an.i 03.12.2009 22:16 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 3 Grudnia 2009 od poniedziałku mogłabym stawiać ściany - dziś dostałam 3 wyceny na Ytong, na Porotherm i beton komórkowy... Jestem zdziwiona różnicą. Mała nie jest ale myślałam, że większa. Cenowo powinnam wybrać i pewnie na tym stanie beton komórkowy. 9 tys drożej wychodzi Porotherm, a potem drugie 9 Ytong, ale tam są już wszystkie nadproża zbrojone i systemowe. U mnie bardzo dużo, ponad 70 sztuk różnej długości, szerokości i wysokości. I przy betonie i przy ceramice trzeba dokupić tony stali, cementu, wapna, piachu i różnych różności - na to nie dali wyceny. co wybrać ??? chyba nie będę mogła spać dziś W niedzielę zadzwonił majster spytać kiedy zaczynamy ściany - we wtorek - odpowiedziałam - a z czego budujemy ? - nie wiem? - no dobrze, chociaż tak jeszcze nie miałem Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
an.i 08.12.2009 14:49 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Grudnia 2009 ja tylko na chwilkę http://img196.imageshack.us/img196/7017/zdjcie006kopia2.jpg tak żeby pokazać że się dzieje.... i znowu lecę.. Majster na moje szczęście jest zadowolony z cegły, poważnie traktuję jego oceny bo zawsze dokładnie opowiada mi dlaczego coś jest b. dobre a coś złe lub byle jakie..... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
an.i 11.12.2009 23:58 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 11 Grudnia 2009 http://img705.imageshack.us/img705/4331/46kopia.jpg Stoi już połowa ścian parteru. Dużo więcej nie będzie bo wszędzie okna. Miałam problem z cegłą. Pierwszy transport cegły był ~brudny. Trudno, może następny będzie lepszy, pomyślałam. Ale następny był taki sam. Majster chwalił jakość cegły i nic więcej go nie obchodziło, a mnie wkurzały te plamy. Pojechałam do składu i pytam dlaczego? - jedna partia taka~rozumiem, ale żeby kolejne? czy wszystkie brudne, brzydkie lub 3 gatunku cegły muszą trafić do mnie- spytałam - to glina - odpowiedział facet- trafiliśmy na złoże bardzo dobrej gliny, niestety nie jest jednego koloru. Dał mi jakieś zaświadczenia jakości i zadowolony!!! Ja nie !!!!! Może to prawda ale brzydko wygląda. Ale przecież nie chodzi o wygląd - usłyszałam - tylko o jakość a to i tak będzie przykryte. jakoś mnie to nie przekonuje Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
an.i 13.12.2009 09:01 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Grudnia 2009 Tak? http://img687.imageshack.us/img687/3559/1kopia.png czy tak ? http://img51.imageshack.us/img51/4397/2kopia.png Na drugiej wizualizacji pierwsze okno powinno być do poziomu podłogi no i schody nie są takie jak powinny być ale ...... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
an.i 13.12.2009 09:10 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Grudnia 2009 Pierwsze jest chyba lepsze, drugie zdecydowanie praktyczniejsze, bo pod schodami może zadziać się jeszcze wiele rzeczy - chciałabym aby pokazał się tam fragment postarzałego muru i tak zrobić jakby okna i schody wspierały się na fragmencie tego starego muru Czy się uda albo czy to jedyny pomysł - nie wiem czy się uda a pomysł - nie jedyny mam jeszcze kilka w zanadrzu i coraz cieńszy jestem Bolek.... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
an.i 13.12.2009 09:19 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Grudnia 2009 Poza tym jestem na etapie szukania wkładów wentylacyjnych? Nie - to chyba nazywa się systemy kominowe - Może wiecie coś o dobrych a ...nie drogich. Od razu słyszę dzwoneczek = tanie nie może być dobre..... ale kto pyta nie błądzi.... W moim domu zaprojektowane są 3 kominy wykonane w technologii Schiedel. Już pierwsze próby zapoznania się z produktem wstrząsnęły mną - średnia cena 4.500 !!!!!!!!!!!!!!!! Szukam wobec tego dalej ...... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
an.i 13.12.2009 10:14 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Grudnia 2009 Pisałam już o donosie .... sprawa nabrała biegu a ja nie opowiadałam Wam na bieżąco... bo nie było kiedy a było tak Po wizycie Pana z Urzędu - bardzo młody ale okazało się że na swój sposób sprytny Pan - napisałam pismo. Napisałam, że nie będę już nic robiła dla świętego spokoju, teraz proszę o rozstrzygnięcie sporu na podstawie dokumentów i map. Jeżeli znajdą mapę z rowem - ja go zrobię, jeżeli nie - woooooon. Droga pozostawała poza ... było tylko coraz gorzej więc rozbiórka jej teraz groziła katastrofą. Napisałam też, że sąsiada nie wpuszczę na działkę, a urząd jako taki już był, więc żeby Urząd zaniechał kolejnej konfrontacji, bo ona niepotrzebnie wzbudzi negatywne emocje. Nic z tego. We wtorek, bo Urząd ma samochód tylko we wtorki - przyjechali. "kargul" przygotował się do tego spotkania bardzo dobrze. Zawezwał - aby wesprzeć siebie - mojego sąsiada z prawej i zaczęło się.... Przez pierwsze pół godziny miałam przeciwko sobie wszystkich - potem kiedy udało mi się przerwać na chwilę potok kargulowych słów i mogłam powiedzieć jak to wygląda z mojej strony, nastoje zmieniały barwę i nasilenie. Ostatecznie okazało się, że Pan z urzędu przyszedł z mapką na której - po pierwszej wizycie u mnie- narysował stan jaki zastał na mojej działce a dalej dał wodzę swojej wyobraźni. Dlatego napisałam, że sprytny. Przedobrzył mocno bo narysował rów przechodzący pod moim ogrodzeniem. A tego rowu tam nie ma. Swoje twórcze działanie pomalował na żółto - znaczy się rów i zaraz za ogrodzeniem ostro skręcił w lewo, doprowadzając rów do rzeki - Świder. Szok - kochani. Za ogrodzeniem od lat funkcjonuje ścieżka którą ludzie wychodzą z lasu prosto na drogę. Na informację, że to jakaś ???? ściema - jak mówią młodzi ludzie - odpowiedział tylko , że taką właśnie mapkę znalazł w gminie. Na pytanie dlaczego geodeta robiący podkład pod projekt - nie dotarł do tej mapki, znowu odpowiedział - bo te mapy są tylko w gminie. Nie ma ich w geodezji, nie ma w starostwie - są w gminie. Po co wobec tego brać geodetę - skoro wiadomo że gmina ma inne mapy niż wszystkie pozostałe urzędy i map tych nie przekazuje nigdzie - nie odpowiedział.... Sąsiad z prawej - był pozytywnie zdziwiony - nie miałam możliwości odprowadzania wody - gdyby był taki problem, a jednak borykałam się z tym lata całe i nie robiłam na nikogo donosów. Musiałabym napisać książkę aby opowiedzieć, ile niefajnych działań rożnych właścicieli działek wyszło w trakcie tego spotkania. Np. inny pan wykorzystując fakt, że na sąsiadującą z nim działkę nikt nie przyjeżdża odprowadził dużą rurą pod ogrodzeniem całą wodę ze swojej działki.... co mu tam, że tamten kiedyś będzie miał problem... Kolejny wykopał sobie oczko i na granicy działek uwalił betonowy mór aby woda z oczka nie uciekała do sąsiada. Ludzie to mają pomysły - siedziałam sobie cichutko u siebie - bo nie ma we mnie ciekawości co za płotem... i nie wiedziałam o takich kwiatkach... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
an.i 13.12.2009 11:01 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Grudnia 2009 Wracam jeszcze do tego spotkania. Sprawa rowu chwilowo padła, bo Pan z Urzędu przestał odpowiadać na pytania. Ja podtrzymałam swoje stanowisko - tylko wiarygodny dokument - nic innego nie zmusi mnie do działania. A kargul przeżywał katusze - wszystko wymykało mu się z rąk. Już chyba wiedział, że z rowem mu się nie uda, zwrócił się więc do mojego sąsiada z prawej, czy ten sprawdził dlaczego dom jest tak blisko ogrodzenia - Tu na pewno nie ma 4 metrów...sąsiad nie sprawdził a ja się nie odzywałam, czekając aż to samo pytanie zada mi ktoś inny.... kargula musiałam zwyczajnie zlekceważyć, bo tyle agresji było w tym starym człowieku, że byłam przerażona - a dlaczego ta ściana nie ma okien??? - a dlaczego tablica jest tak powieszona, że on z drogi nie widzi kto jest kierownikiem budowy? bo wszystkiemu winien kierownik ( czytaj- nie wiadomo na kogo napisać donos) - a dlaczego on nie dostał zawiadomienia o mojej budowie - między nami jest 6 metrowa droga!!!!!!! - a dlaczego sąsiad nie dostał zawiadomienia..... - a dlaczego droga jest tak zniszczona ... - a on życzy sobie, żebym tę drogę już teraz - naprawiała - a on ma szambo i woda wypiera to szambo do góry i jak byłyby rowy na naszych działkach to tam za drogą na jego działce możne nie wypierałoby szamba... - a on chce aby teraz zrobiono aktualne mapy z rowami... jakieś mapy z lat 70 tych czy 80 -tych bez rowów - jego nie interesują.... Moi sąsiedzi z prawej byli z każdą chwilą coraz bardziej po mojej stronie. Pan z Urzędu powiedział, że wszystkie inne sprawy - jego nie dotyczą..... Żona sąsiada z prawej zaprosiła się na parapetówkę a mój kargul jakby zmalał, zapalił kolejnego papierosa - pan po 80 -tce i powiedział odchodząc - no .....ja tu chyba już nikomu nie jestem potrzebny..... Poszedł do domu obmyślać gdzie powinien napisać kolejny donos aby mi przy......łożyć. Sprawdzałam potem w przepisach, chociaż to jakby nie moja sprawa te zawiadomienia. Otóż jeżeli budowa domu jest zaplanowana zgodnie z prawem budowlanym, nie narusza niczyich praw, urząd nie ma obowiązku zawiadamiać sąsiadów. Jest przepis, mam wiedzę - reszta to sprawa Urzędu. Nie boję się o to bo jak pamiętam Pani z Urzędu zrobiła na mnie wrażenie - raczej za dokładnej - jeżeli chodzi o wykonywanie swoich obowiązków - niż odwrotnie. Urząd w swoim majestacie ale jakby przygaszony pojechał do Gminy szukać map które coś zdecydują. Kargul poszedł do domu, sąsiedzi jak wspomniałam zaprosili się na parapetówkę, a ja - kłębek nerwów - poczułam jak potwornie zmarzłam przez te półtorej godziny. Od 4 dni nie mogę złapać kontaktu z geodetą który robił mapę podkładową pod projekt. Muszę - dziesiąty raz zadać mu pytanie - czy na pewno zrobił wszystko żebym ja nie miała kłopotów. I będę chyba chciała od niego jakieś oświadczenie? - nie wiem jak mogłoby to wyglądać ale chyba będę chciała. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
an.i 14.12.2009 19:39 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 14 Grudnia 2009 W nowej śnieżniej scenerii co prawda to już druga zima tej jesieni i nie koniecznie mi potrzebna ale jest http://img340.imageshack.us/img340/4742/zgrdziaki.jpg od strony stawu jest bardzo mało ścian - więc dopóki nie nałoży się stropu - trudno będzie ogarnąć bryłę..... tak wyglądał jesienią od strony stawu http://img340.imageshack.us/img340/4036/odstawu.jpg a tak zimą z tej samej strony http://img237.imageshack.us/img237/796/odstaw.jpg http://img340.imageshack.us/img340/5831/zbiapod.jpg mój hoooool z białą podłogą - ładnie wygląda Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
an.i 14.12.2009 21:34 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 14 Grudnia 2009 http://img692.imageshack.us/img692/6830/bonib.jpg też mam takiego kolanowego terrorystę... znamienne jest to, że kiedy była młoda lubiła kolana ale w żadnym wypadku nie można było jej dotykać czy głaskać, teraz wszystko zniesie byle tylko pozwolić jej na te kolana Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
an.i 15.12.2009 21:41 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 15 Grudnia 2009 Dziś nie było budowy na budowie. Zaczęła się zima ........... Ciekawe czy będzie trwała 3 miesiące czy 3 tygodnie........ Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
an.i 15.12.2009 22:59 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 15 Grudnia 2009 przerwa w budowie ....a przydałaby się w życiu http://img51.imageshack.us/img51/3267/deszcz1.jpg Maleńka kropla deszczu drżyI trzęsie się na liściuNie chciałaby zakończyć dniaW kałuży gdzieś przy wyjściu Ciemno i smutno będzie tamMyślała kropla małaA ja w sukience z nieba łezDo nieba bym leciała Lecz jak się wznieść wysoko gdzieśGdy wszystko na dół ciągniePo mym policzku płynie łzaMówiła kropla do mnie. I mówiąc to wiedziała jużŻe spadnie do kałużyNie może bowiem ciągle drżeć Na liściu w czasie burzy. an Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
an.i 18.12.2009 19:24 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Grudnia 2009 zawsze zimą podrzucam tym którzy dobrze czują się na mojej działce troszkę smakołyków - w tym roku też z jakiegoś powodu spiżarnia spadła na ziemię a właściwie na śnieg. http://img163.imageshack.us/img163/4213/ptakij.jpg Kiedy tam podeszłam w powietrze uniosło się ze 30 ptaszków - kiepska jestem z rozpoznawaniem swoich gości po kilku minutach zaczęły wracać, jednak siadały daleko na gałęziach - z wyjątkiem tego jednego - pewnie przy tej hałastrze nie miał szans na dorwanie się do stołu - kiedy odleciały i zostałam tylko ja uznał że to jego jedyna szansa.. postałam tam chwilę a on pojadł http://img14.imageshack.us/img14/7876/zdjcie009hw.jpg Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
an.i 31.12.2009 00:07 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 31 Grudnia 2009 http://img683.imageshack.us/img683/4030/kieliszkiprzerob.gif W Nowym Roku co nadchodzi Życzę wszystkim miodu z nieba Niech się życie dobrze plecie Daje wszystkim co potrzeba. Niech miast deszczy i wichury Cały roczek słońce świeci Niech kochają Was rodzice Wy kochajcie swoje dzieci I niech w sercach Waszych gości Ciepło, radość i nadzieja Dbajcie Wszyscy o wartości Których w życiu nam potrzeba. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
an.i 04.04.2010 21:00 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 4 Kwietnia 2010 (edytowane) Moja budowa jakimś dziwnym trafem żyje. Były już tylko resztki śniegu i ziemia jeszcze mocno zamarznięta – kiedy zadzwonił do mnie majster i powiedział, że trzeba wykorzystać ten fakt i zwieźć ciężkie materiały – byliśmy na etapie stropu. Przepraszając bardzo, prosiłam aby zawiesił tę budowę, bo ja nie bardzo mogę się tym zająć. Po kilku rozmowach, przy pomocy dzieci – telefonicznie – wykorzystując ubiegłoroczne kontakty ze składami budowlanymi udało się przywieźć ten strop na działkę.Majster - Złoty człowiek, resztą zajął się sam.Nie będę opisywaniem szczegółów – mam wylany strop i zaczęła się budowa piętra.I nie potrafię wstawić zdjęć. Powinnam poćwiczyć wszystko od początku.....................ale ... Edytowane 4 Kwietnia 2010 przez an.i Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
an.i 12.04.2010 00:37 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 12 Kwietnia 2010 bez komentarza http://img228.imageshack.us/img228/8708/99ah.jpg Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
an.i 12.04.2010 00:43 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 12 Kwietnia 2010 niestety będzie z piętrem http://img519.imageshack.us/img519/653/2kopias.jpg Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
an.i 12.04.2010 00:55 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 12 Kwietnia 2010 a poza tym moi sąsiedzi nie próżnują, dbając o to abym miała urozmaicone życie. http://img151.imageshack.us/img151/606/zzs.jpg Sąsiad z tego domku ( to jest młody, wykształcony człowiek!!! o zgrozo) wpadł na wspaniały pomysł.Jego domek z powodu mojej ogromnej budowy przechyla się. W związku z tym on weźmie eksperta i ja pokryję wszelkie koszty związane z przywróceniem do pionu tego domku. Ponadto on chce abym ja wyrównała na swój koszt depresję na jego działce, ( tak około 15 ciężarówek ziemi) bo przez tę budowę woda z jego działki nie może już spływać do mnie i on ma mokro.To wszystko wymyślił po TAKIEJ ZIMIE.Kiedy się nie zgodziłam obraził się i już nie przyjdą na parapetówkę, a także przestali odpowiadać na " dzień dobry" Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
an.i 12.04.2010 01:18 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 12 Kwietnia 2010 Odżył też donos dotyczący drogi! i rowu!Gmina nie znalazła map z rowami - bo nie może ich znaleźć ale wyznaczyła kolejny termin wizytacji na budowie i działkach.Na pytanie w jakim celu trzecia już wizyta w tej samej sprawie, usłyszałam odpowiedź - w celu oceny czy Pani działania przyniosły jakąś szkodę sąsiadowi który doniósł. Bo sąsiad napisał do gminy, że jemu może wyprzeć z gruntu szambo, ponieważ ja zlikwidowałam rów.Mam budowę domu, w związku z tym w tym roku pierwszy raz mogłam z wysokości piętra obejrzeć działkę Tego sąsiada. Dzieci robiły zdjęcia. Ani kropli wody.A DROGI - zabawne. Inni sąsiedzi daleko od mojej budowy, nie mogli dojechać do swoich domów. Postanowili więc utwardzić resztę dróg - podkreślam - nie związaną z moja budową, utwardzić gruzem. jak postanowili - tak zrobili. Zobaczymy czy tylko ja będą musiała zdejmować gruz z drogi.Nic To Coś we mnie pękło po ostatnich wydarzeniach dotyczących mojego życia i zdrowia. Zrozumiałam, że to wszystko jest tyle warte co nic. Już się nie denerwuję. Będzie co będzie.Przede mną jeszcze jakaś przeprawa z architektem. Ten pan- z małej litery, w ogóle nie podejmuje rozmowy, jeżeli nie ma w niej mowy o pieniądzach. A przecież zmieniłam okna w projekcie. Niby to zmiana nie istotna ale zmiana. Potrzebna jest jego zgoda na tę zmianę. On chce pieniędzy - mniej więcej 75% wartości zapłaconej już za projekt.Moja mama ma poważną operację przed sobą i robi się nieznośna. Już niczym się nie denerwuję. Naprawdę niczym. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
an.i 12.04.2010 01:27 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 12 Kwietnia 2010 (edytowane) I jest mi tylko bardzo smutno i przykro z powodu tragedii która dotknęła Polskę. http://img10.imageshack.us/img10/3615/indeksp.jpg Edytowane 12 Kwietnia 2010 przez an.i Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.