an.i 03.12.2009 22:16 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 3 Grudnia 2009 od poniedziałku mogłabym stawiać ściany - dziś dostałam 3 wyceny na Ytong, na Porotherm i beton komórkowy... Jestem zdziwiona różnicą. Mała nie jest ale myślałam, że większa. Cenowo powinnam wybrać i pewnie na tym stanie beton komórkowy. 9 tys drożej wychodzi Porotherm, a potem drugie 9 Ytong, ale tam są już wszystkie nadproża zbrojone i systemowe. U mnie bardzo dużo, ponad 70 sztuk różnej długości, szerokości i wysokości. I przy betonie i przy ceramice trzeba dokupić tony stali, cementu, wapna, piachu i różnych różności - na to nie dali wyceny. co wybrać ??? chyba nie będę mogła spać dziś W niedzielę zadzwonił majster spytać kiedy zaczynamy ściany - we wtorek - odpowiedziałam - a z czego budujemy ? - nie wiem? - no dobrze, chociaż tak jeszcze nie miałem Cytuj Odnośnik do komentarza https://forum.murator.pl/topic/129287-~dom-anny/page/5/#findComment-3747924 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
an.i 08.12.2009 14:49 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Grudnia 2009 ja tylko na chwilkę http://img196.imageshack.us/img196/7017/zdjcie006kopia2.jpg tak żeby pokazać że się dzieje.... i znowu lecę.. Majster na moje szczęście jest zadowolony z cegły, poważnie traktuję jego oceny bo zawsze dokładnie opowiada mi dlaczego coś jest b. dobre a coś złe lub byle jakie..... Cytuj Odnośnik do komentarza https://forum.murator.pl/topic/129287-~dom-anny/page/5/#findComment-3758210 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
an.i 11.12.2009 23:58 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 11 Grudnia 2009 http://img705.imageshack.us/img705/4331/46kopia.jpg Stoi już połowa ścian parteru. Dużo więcej nie będzie bo wszędzie okna. Miałam problem z cegłą. Pierwszy transport cegły był ~brudny. Trudno, może następny będzie lepszy, pomyślałam. Ale następny był taki sam. Majster chwalił jakość cegły i nic więcej go nie obchodziło, a mnie wkurzały te plamy. Pojechałam do składu i pytam dlaczego? - jedna partia taka~rozumiem, ale żeby kolejne? czy wszystkie brudne, brzydkie lub 3 gatunku cegły muszą trafić do mnie- spytałam - to glina - odpowiedział facet- trafiliśmy na złoże bardzo dobrej gliny, niestety nie jest jednego koloru. Dał mi jakieś zaświadczenia jakości i zadowolony!!! Ja nie !!!!! Może to prawda ale brzydko wygląda. Ale przecież nie chodzi o wygląd - usłyszałam - tylko o jakość a to i tak będzie przykryte. jakoś mnie to nie przekonuje Cytuj Odnośnik do komentarza https://forum.murator.pl/topic/129287-~dom-anny/page/5/#findComment-3767331 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
an.i 13.12.2009 09:01 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Grudnia 2009 Tak? http://img687.imageshack.us/img687/3559/1kopia.png czy tak ? http://img51.imageshack.us/img51/4397/2kopia.png Na drugiej wizualizacji pierwsze okno powinno być do poziomu podłogi no i schody nie są takie jak powinny być ale ...... Cytuj Odnośnik do komentarza https://forum.murator.pl/topic/129287-~dom-anny/page/5/#findComment-3769367 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
an.i 13.12.2009 09:10 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Grudnia 2009 Pierwsze jest chyba lepsze, drugie zdecydowanie praktyczniejsze, bo pod schodami może zadziać się jeszcze wiele rzeczy - chciałabym aby pokazał się tam fragment postarzałego muru i tak zrobić jakby okna i schody wspierały się na fragmencie tego starego muru Czy się uda albo czy to jedyny pomysł - nie wiem czy się uda a pomysł - nie jedyny mam jeszcze kilka w zanadrzu i coraz cieńszy jestem Bolek.... Cytuj Odnośnik do komentarza https://forum.murator.pl/topic/129287-~dom-anny/page/5/#findComment-3769373 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
an.i 13.12.2009 09:19 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Grudnia 2009 Poza tym jestem na etapie szukania wkładów wentylacyjnych? Nie - to chyba nazywa się systemy kominowe - Może wiecie coś o dobrych a ...nie drogich. Od razu słyszę dzwoneczek = tanie nie może być dobre..... ale kto pyta nie błądzi.... W moim domu zaprojektowane są 3 kominy wykonane w technologii Schiedel. Już pierwsze próby zapoznania się z produktem wstrząsnęły mną - średnia cena 4.500 !!!!!!!!!!!!!!!! Szukam wobec tego dalej ...... Cytuj Odnośnik do komentarza https://forum.murator.pl/topic/129287-~dom-anny/page/5/#findComment-3769379 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
an.i 13.12.2009 10:14 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Grudnia 2009 Pisałam już o donosie .... sprawa nabrała biegu a ja nie opowiadałam Wam na bieżąco... bo nie było kiedy a było tak Po wizycie Pana z Urzędu - bardzo młody ale okazało się że na swój sposób sprytny Pan - napisałam pismo. Napisałam, że nie będę już nic robiła dla świętego spokoju, teraz proszę o rozstrzygnięcie sporu na podstawie dokumentów i map. Jeżeli znajdą mapę z rowem - ja go zrobię, jeżeli nie - woooooon. Droga pozostawała poza ... było tylko coraz gorzej więc rozbiórka jej teraz groziła katastrofą. Napisałam też, że sąsiada nie wpuszczę na działkę, a urząd jako taki już był, więc żeby Urząd zaniechał kolejnej konfrontacji, bo ona niepotrzebnie wzbudzi negatywne emocje. Nic z tego. We wtorek, bo Urząd ma samochód tylko we wtorki - przyjechali. "kargul" przygotował się do tego spotkania bardzo dobrze. Zawezwał - aby wesprzeć siebie - mojego sąsiada z prawej i zaczęło się.... Przez pierwsze pół godziny miałam przeciwko sobie wszystkich - potem kiedy udało mi się przerwać na chwilę potok kargulowych słów i mogłam powiedzieć jak to wygląda z mojej strony, nastoje zmieniały barwę i nasilenie. Ostatecznie okazało się, że Pan z urzędu przyszedł z mapką na której - po pierwszej wizycie u mnie- narysował stan jaki zastał na mojej działce a dalej dał wodzę swojej wyobraźni. Dlatego napisałam, że sprytny. Przedobrzył mocno bo narysował rów przechodzący pod moim ogrodzeniem. A tego rowu tam nie ma. Swoje twórcze działanie pomalował na żółto - znaczy się rów i zaraz za ogrodzeniem ostro skręcił w lewo, doprowadzając rów do rzeki - Świder. Szok - kochani. Za ogrodzeniem od lat funkcjonuje ścieżka którą ludzie wychodzą z lasu prosto na drogę. Na informację, że to jakaś ???? ściema - jak mówią młodzi ludzie - odpowiedział tylko , że taką właśnie mapkę znalazł w gminie. Na pytanie dlaczego geodeta robiący podkład pod projekt - nie dotarł do tej mapki, znowu odpowiedział - bo te mapy są tylko w gminie. Nie ma ich w geodezji, nie ma w starostwie - są w gminie. Po co wobec tego brać geodetę - skoro wiadomo że gmina ma inne mapy niż wszystkie pozostałe urzędy i map tych nie przekazuje nigdzie - nie odpowiedział.... Sąsiad z prawej - był pozytywnie zdziwiony - nie miałam możliwości odprowadzania wody - gdyby był taki problem, a jednak borykałam się z tym lata całe i nie robiłam na nikogo donosów. Musiałabym napisać książkę aby opowiedzieć, ile niefajnych działań rożnych właścicieli działek wyszło w trakcie tego spotkania. Np. inny pan wykorzystując fakt, że na sąsiadującą z nim działkę nikt nie przyjeżdża odprowadził dużą rurą pod ogrodzeniem całą wodę ze swojej działki.... co mu tam, że tamten kiedyś będzie miał problem... Kolejny wykopał sobie oczko i na granicy działek uwalił betonowy mór aby woda z oczka nie uciekała do sąsiada. Ludzie to mają pomysły - siedziałam sobie cichutko u siebie - bo nie ma we mnie ciekawości co za płotem... i nie wiedziałam o takich kwiatkach... Cytuj Odnośnik do komentarza https://forum.murator.pl/topic/129287-~dom-anny/page/5/#findComment-3769479 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
an.i 13.12.2009 11:01 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Grudnia 2009 Wracam jeszcze do tego spotkania. Sprawa rowu chwilowo padła, bo Pan z Urzędu przestał odpowiadać na pytania. Ja podtrzymałam swoje stanowisko - tylko wiarygodny dokument - nic innego nie zmusi mnie do działania. A kargul przeżywał katusze - wszystko wymykało mu się z rąk. Już chyba wiedział, że z rowem mu się nie uda, zwrócił się więc do mojego sąsiada z prawej, czy ten sprawdził dlaczego dom jest tak blisko ogrodzenia - Tu na pewno nie ma 4 metrów...sąsiad nie sprawdził a ja się nie odzywałam, czekając aż to samo pytanie zada mi ktoś inny.... kargula musiałam zwyczajnie zlekceważyć, bo tyle agresji było w tym starym człowieku, że byłam przerażona - a dlaczego ta ściana nie ma okien??? - a dlaczego tablica jest tak powieszona, że on z drogi nie widzi kto jest kierownikiem budowy? bo wszystkiemu winien kierownik ( czytaj- nie wiadomo na kogo napisać donos) - a dlaczego on nie dostał zawiadomienia o mojej budowie - między nami jest 6 metrowa droga!!!!!!! - a dlaczego sąsiad nie dostał zawiadomienia..... - a dlaczego droga jest tak zniszczona ... - a on życzy sobie, żebym tę drogę już teraz - naprawiała - a on ma szambo i woda wypiera to szambo do góry i jak byłyby rowy na naszych działkach to tam za drogą na jego działce możne nie wypierałoby szamba... - a on chce aby teraz zrobiono aktualne mapy z rowami... jakieś mapy z lat 70 tych czy 80 -tych bez rowów - jego nie interesują.... Moi sąsiedzi z prawej byli z każdą chwilą coraz bardziej po mojej stronie. Pan z Urzędu powiedział, że wszystkie inne sprawy - jego nie dotyczą..... Żona sąsiada z prawej zaprosiła się na parapetówkę a mój kargul jakby zmalał, zapalił kolejnego papierosa - pan po 80 -tce i powiedział odchodząc - no .....ja tu chyba już nikomu nie jestem potrzebny..... Poszedł do domu obmyślać gdzie powinien napisać kolejny donos aby mi przy......łożyć. Sprawdzałam potem w przepisach, chociaż to jakby nie moja sprawa te zawiadomienia. Otóż jeżeli budowa domu jest zaplanowana zgodnie z prawem budowlanym, nie narusza niczyich praw, urząd nie ma obowiązku zawiadamiać sąsiadów. Jest przepis, mam wiedzę - reszta to sprawa Urzędu. Nie boję się o to bo jak pamiętam Pani z Urzędu zrobiła na mnie wrażenie - raczej za dokładnej - jeżeli chodzi o wykonywanie swoich obowiązków - niż odwrotnie. Urząd w swoim majestacie ale jakby przygaszony pojechał do Gminy szukać map które coś zdecydują. Kargul poszedł do domu, sąsiedzi jak wspomniałam zaprosili się na parapetówkę, a ja - kłębek nerwów - poczułam jak potwornie zmarzłam przez te półtorej godziny. Od 4 dni nie mogę złapać kontaktu z geodetą który robił mapę podkładową pod projekt. Muszę - dziesiąty raz zadać mu pytanie - czy na pewno zrobił wszystko żebym ja nie miała kłopotów. I będę chyba chciała od niego jakieś oświadczenie? - nie wiem jak mogłoby to wyglądać ale chyba będę chciała. Cytuj Odnośnik do komentarza https://forum.murator.pl/topic/129287-~dom-anny/page/5/#findComment-3769574 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
an.i 14.12.2009 19:39 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 14 Grudnia 2009 W nowej śnieżniej scenerii co prawda to już druga zima tej jesieni i nie koniecznie mi potrzebna ale jest http://img340.imageshack.us/img340/4742/zgrdziaki.jpg od strony stawu jest bardzo mało ścian - więc dopóki nie nałoży się stropu - trudno będzie ogarnąć bryłę..... tak wyglądał jesienią od strony stawu http://img340.imageshack.us/img340/4036/odstawu.jpg a tak zimą z tej samej strony http://img237.imageshack.us/img237/796/odstaw.jpg http://img340.imageshack.us/img340/5831/zbiapod.jpg mój hoooool z białą podłogą - ładnie wygląda Cytuj Odnośnik do komentarza https://forum.murator.pl/topic/129287-~dom-anny/page/5/#findComment-3773768 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
an.i 14.12.2009 21:34 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 14 Grudnia 2009 http://img692.imageshack.us/img692/6830/bonib.jpg też mam takiego kolanowego terrorystę... znamienne jest to, że kiedy była młoda lubiła kolana ale w żadnym wypadku nie można było jej dotykać czy głaskać, teraz wszystko zniesie byle tylko pozwolić jej na te kolana Cytuj Odnośnik do komentarza https://forum.murator.pl/topic/129287-~dom-anny/page/5/#findComment-3774200 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
an.i 15.12.2009 21:41 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 15 Grudnia 2009 Dziś nie było budowy na budowie. Zaczęła się zima ........... Ciekawe czy będzie trwała 3 miesiące czy 3 tygodnie........ Cytuj Odnośnik do komentarza https://forum.murator.pl/topic/129287-~dom-anny/page/5/#findComment-3776926 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
an.i 15.12.2009 22:59 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 15 Grudnia 2009 przerwa w budowie ....a przydałaby się w życiu http://img51.imageshack.us/img51/3267/deszcz1.jpg Maleńka kropla deszczu drżyI trzęsie się na liściuNie chciałaby zakończyć dniaW kałuży gdzieś przy wyjściu Ciemno i smutno będzie tamMyślała kropla małaA ja w sukience z nieba łezDo nieba bym leciała Lecz jak się wznieść wysoko gdzieśGdy wszystko na dół ciągniePo mym policzku płynie łzaMówiła kropla do mnie. I mówiąc to wiedziała jużŻe spadnie do kałużyNie może bowiem ciągle drżeć Na liściu w czasie burzy. an Cytuj Odnośnik do komentarza https://forum.murator.pl/topic/129287-~dom-anny/page/5/#findComment-3777197 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
an.i 18.12.2009 19:24 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Grudnia 2009 zawsze zimą podrzucam tym którzy dobrze czują się na mojej działce troszkę smakołyków - w tym roku też z jakiegoś powodu spiżarnia spadła na ziemię a właściwie na śnieg. http://img163.imageshack.us/img163/4213/ptakij.jpg Kiedy tam podeszłam w powietrze uniosło się ze 30 ptaszków - kiepska jestem z rozpoznawaniem swoich gości po kilku minutach zaczęły wracać, jednak siadały daleko na gałęziach - z wyjątkiem tego jednego - pewnie przy tej hałastrze nie miał szans na dorwanie się do stołu - kiedy odleciały i zostałam tylko ja uznał że to jego jedyna szansa.. postałam tam chwilę a on pojadł http://img14.imageshack.us/img14/7876/zdjcie009hw.jpg Cytuj Odnośnik do komentarza https://forum.murator.pl/topic/129287-~dom-anny/page/5/#findComment-3785093 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
an.i 31.12.2009 00:07 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 31 Grudnia 2009 http://img683.imageshack.us/img683/4030/kieliszkiprzerob.gif W Nowym Roku co nadchodzi Życzę wszystkim miodu z nieba Niech się życie dobrze plecie Daje wszystkim co potrzeba. Niech miast deszczy i wichury Cały roczek słońce świeci Niech kochają Was rodzice Wy kochajcie swoje dzieci I niech w sercach Waszych gości Ciepło, radość i nadzieja Dbajcie Wszyscy o wartości Których w życiu nam potrzeba. Cytuj Odnośnik do komentarza https://forum.murator.pl/topic/129287-~dom-anny/page/5/#findComment-3810369 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
an.i 04.04.2010 21:00 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 4 Kwietnia 2010 (edytowane) Moja budowa jakimś dziwnym trafem żyje. Były już tylko resztki śniegu i ziemia jeszcze mocno zamarznięta – kiedy zadzwonił do mnie majster i powiedział, że trzeba wykorzystać ten fakt i zwieźć ciężkie materiały – byliśmy na etapie stropu. Przepraszając bardzo, prosiłam aby zawiesił tę budowę, bo ja nie bardzo mogę się tym zająć. Po kilku rozmowach, przy pomocy dzieci – telefonicznie – wykorzystując ubiegłoroczne kontakty ze składami budowlanymi udało się przywieźć ten strop na działkę.Majster - Złoty człowiek, resztą zajął się sam.Nie będę opisywaniem szczegółów – mam wylany strop i zaczęła się budowa piętra.I nie potrafię wstawić zdjęć. Powinnam poćwiczyć wszystko od początku.....................ale ... Edytowane 4 Kwietnia 2010 przez an.i Cytuj Odnośnik do komentarza https://forum.murator.pl/topic/129287-~dom-anny/page/5/#findComment-4045608 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
an.i 12.04.2010 00:37 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 12 Kwietnia 2010 bez komentarza http://img228.imageshack.us/img228/8708/99ah.jpg Cytuj Odnośnik do komentarza https://forum.murator.pl/topic/129287-~dom-anny/page/5/#findComment-4058725 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
an.i 12.04.2010 00:43 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 12 Kwietnia 2010 niestety będzie z piętrem http://img519.imageshack.us/img519/653/2kopias.jpg Cytuj Odnośnik do komentarza https://forum.murator.pl/topic/129287-~dom-anny/page/5/#findComment-4058726 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
an.i 12.04.2010 00:55 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 12 Kwietnia 2010 a poza tym moi sąsiedzi nie próżnują, dbając o to abym miała urozmaicone życie. http://img151.imageshack.us/img151/606/zzs.jpg Sąsiad z tego domku ( to jest młody, wykształcony człowiek!!! o zgrozo) wpadł na wspaniały pomysł.Jego domek z powodu mojej ogromnej budowy przechyla się. W związku z tym on weźmie eksperta i ja pokryję wszelkie koszty związane z przywróceniem do pionu tego domku. Ponadto on chce abym ja wyrównała na swój koszt depresję na jego działce, ( tak około 15 ciężarówek ziemi) bo przez tę budowę woda z jego działki nie może już spływać do mnie i on ma mokro.To wszystko wymyślił po TAKIEJ ZIMIE.Kiedy się nie zgodziłam obraził się i już nie przyjdą na parapetówkę, a także przestali odpowiadać na " dzień dobry" Cytuj Odnośnik do komentarza https://forum.murator.pl/topic/129287-~dom-anny/page/5/#findComment-4058727 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
an.i 12.04.2010 01:18 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 12 Kwietnia 2010 Odżył też donos dotyczący drogi! i rowu!Gmina nie znalazła map z rowami - bo nie może ich znaleźć ale wyznaczyła kolejny termin wizytacji na budowie i działkach.Na pytanie w jakim celu trzecia już wizyta w tej samej sprawie, usłyszałam odpowiedź - w celu oceny czy Pani działania przyniosły jakąś szkodę sąsiadowi który doniósł. Bo sąsiad napisał do gminy, że jemu może wyprzeć z gruntu szambo, ponieważ ja zlikwidowałam rów.Mam budowę domu, w związku z tym w tym roku pierwszy raz mogłam z wysokości piętra obejrzeć działkę Tego sąsiada. Dzieci robiły zdjęcia. Ani kropli wody.A DROGI - zabawne. Inni sąsiedzi daleko od mojej budowy, nie mogli dojechać do swoich domów. Postanowili więc utwardzić resztę dróg - podkreślam - nie związaną z moja budową, utwardzić gruzem. jak postanowili - tak zrobili. Zobaczymy czy tylko ja będą musiała zdejmować gruz z drogi.Nic To Coś we mnie pękło po ostatnich wydarzeniach dotyczących mojego życia i zdrowia. Zrozumiałam, że to wszystko jest tyle warte co nic. Już się nie denerwuję. Będzie co będzie.Przede mną jeszcze jakaś przeprawa z architektem. Ten pan- z małej litery, w ogóle nie podejmuje rozmowy, jeżeli nie ma w niej mowy o pieniądzach. A przecież zmieniłam okna w projekcie. Niby to zmiana nie istotna ale zmiana. Potrzebna jest jego zgoda na tę zmianę. On chce pieniędzy - mniej więcej 75% wartości zapłaconej już za projekt.Moja mama ma poważną operację przed sobą i robi się nieznośna. Już niczym się nie denerwuję. Naprawdę niczym. Cytuj Odnośnik do komentarza https://forum.murator.pl/topic/129287-~dom-anny/page/5/#findComment-4058728 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
an.i 12.04.2010 01:27 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 12 Kwietnia 2010 (edytowane) I jest mi tylko bardzo smutno i przykro z powodu tragedii która dotknęła Polskę. http://img10.imageshack.us/img10/3615/indeksp.jpg Edytowane 12 Kwietnia 2010 przez an.i Cytuj Odnośnik do komentarza https://forum.murator.pl/topic/129287-~dom-anny/page/5/#findComment-4058729 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.