tomek131 01.03.2010 16:07 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 1 Marca 2010 Chcesz powiedzieć ,że zrobiłaś opatentowany szwedzki wynalazek za kupę kasy po to by palić drzewem w salonie?Czegoś nie kumam.Przecież zmiana taryfy to nie jest duży problem Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
katarzynap3 02.03.2010 08:58 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Marca 2010 komentarze ponizej w linku Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
katarzynap3 22.03.2010 21:13 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 22 Marca 2010 (edytowane) Witajcie po przerwie Wiosna zawitała, oby już na stałe - ale nie ma co się czarować - pewnie zima tak łatwo nie odpuści... (obym była złym prorokiem w tej kwestii ) Szykujemy się do prac przydomowych - kostka będzie jako pierwsza tuz po świętach - ale mnie ten uroczy piaseczek drażni na podłodze Pewnie i sporo drzewek trzeba będzie wyciąć pod ogrodzenie, bo zajmują nawet pas drogowy - tak się nam przez te kilka lat rozpanoszyły - Ale pięknie jest, już nie możemy się doczekać, kiedy wszystko nabierze kolorów.... Za dwa tygodnie będzie rocznica rozpoczęcia budowy.... ciekawe, czy powtórzy się cudowna pogoda z zeszłorocznej wiosny. Trochę refleksji na temat naszych wyborów technicznych domku. Legalett - wielki plus za szybkość, jakość, trochę gorzej z kosztochłonnością - zwłaszcza rachunki za prąd - może uda mi się namówić wreszcie męża na zmianę taryfy na nowy pełny sezon. Wtedy będziemy mieli porównanie (ciekawe czy następna zima również da nam wszystkim tak popalić ). Jednak taka drastyczna zmiana będzie wymagał od nas dużej dyscypliny - może komputery wyposażymy w akumulatory, które w nocy będziemy ładować, żeby później w dzień z nich korzystać.... Jednak tej odwagi nie zawsze nam wystarcza, żeby podjąć tak drastyczną decyzję... Dobrze, że na budowę się zdecydowaliśmy i jakoś ją doprowadziliśmy do tego etapu... Ściany - i mimo tych brzuszków niewielkich nie jest źle, a prawie 10m2 więcej powierzchni to praktycznie 1 pokój, nawet dlatego warto było się zdecydować. A ile godzin przegadałam z Panią Lilą he he he, oj tak ta osoba naprawdę bardzo nam pomogła i bardzo jej za to dziękuję w tym miejscu - Pani Lilo mam nadzieję, ze dzidziuś się zdrowo chowa Coś mnie melancholija napadła.... więc na dziś dość! Czas zabrać się do pracy. Pozdrawiam K Edytowane 28 Kwietnia 2010 przez katarzynap3 błędne emotikony Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
tomek131 30.03.2010 15:47 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 30 Marca 2010 Katarzyna a precyzyjniej z kapitałochłonnością Legalett?Ile miesięcznie lub za sezon zapłacisz za ogrzewanie?Poczytaj wątek pompy ciepła.Są teraz takie pompy powietrze/woda.Wygłada jak lodówka.Nie ma żadnych odwiertów itp.Odzyskuje energię z powietrza.Może takie coś by podpiąć po Legalett jak bardzo dużo Cię on kosztuje.Ale myślę ,że taka dobra pompa to może być 20tys pln.Kwestia zwrotu nakładów.Trzeba policzyć.Są w tym wątku też takie pompy tylko do C.W.U - jakieś 5tys.Linki do konkretnych modeli są w wątku o którym wspominam.Już zadałem tam pytanie czy takiego Zubadana lub Althermę można podpiąc pod Legalett.Możesz się podłaczyć jeśli Cię to interesuje Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
katarzynap3 28.04.2010 19:34 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Kwietnia 2010 Tomku, prosiłam o wypowiedzi w komentarzach. Kosztochłonność Legalettu poznam, jak wreszcie minie miesiąc bez żadnych prac budowlanych (bo ostatnio betoniarka chodziła często i inne spore sprzęty). Podejrzewam jednak, że niewiele mniej zapłacę - bo główny prądożerca to bojler elektryczny. Póki co mamy kostkę położoną, dziewczynki szleją, my łatamy dziurę budżetową (szkoda, że nie możemy być tak sprytni jak obecna koalicja , bach bach i zmiana przepisów - obcinamy, niech się biedaki martwią jak związać koniec z końcem... Jak tak dalej pójdzie to Niemcy, Grecy i inni będą korzystać z naszych funduszy strukturalnych, bo przecież u nas jest dobrobyt ) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
katarzynap3 28.04.2010 19:37 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Kwietnia 2010 Jej coś się nie mogę zsynchronizować z tym Nowym forum. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
katarzynap3 04.08.2010 13:56 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 4 Sierpnia 2010 Tak jakoś długo mi się zeszło z niepisaniem.... A wokół domku kostka się rozpanoszyła. Mój ślubny zaszalał, wyszło prawie 420 m2 (tak tir może spokojnie zaparkować). dziewczynki za to mają gdzie jeździć na rowerach, wokół domu maja 90 cm szerokości chodniczek i mogą spokojnie objechać. Nie zdecydowaliśmy się na wymyślne wzorki i koło na środku... Drzewa naokoło dają cień a nie są jeszcze "dorosłe" i rosną cały czas, więc trzeba będzie przypilnować żeby pięknie sie rozrosły nasze brzozy klony, czereśnie, jabłonie i krzaczki. Swoją droga muszę przyznać, że bardzo denerwujące było dla mnie zakładanie po 3 razy w tym roku grządek. wrócę wieczorem małe powstawały Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
katarzynap3 18.10.2010 22:27 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Października 2010 Witajcie po jak zwykle dłuższej przerwie Grządki uporządkowane, ale muszę przyznać, że na piaseczki to niewiele się "udaje" - no może poza dziko rosnącą w tym roku trawą. Szparagówka była ekstra, nawet pod koniec września jedliśmy ostatni raz, a zagapiliśmy się bo okazało się, że do przymrozków jeszcze jej trochę narosło.... no niestety była już zmrożona jak to odkryłam, nie zawsze sprawdza się powiedzenie mojej szefowej: Rolnik śpi, a w polu mu rośnie" Teraz czekamy na przypływ gotówki, bo jednak ten rok pociągnął nas szczodrze po kieszeni, a i ja zaczęłam się kształcić, a co w końcu nie tylko marzyłam o zostaniu kurą domową. Intensywnie szkolę w zakresie coachingu, a ponieważ z wykształcenia jestem nauczycielem - z pasji też, ale tylko poza instytucją, bo tam mnie nie chcieli hahaha - idealnie synchronizuję się z zagadnieniami poruszanymi na kursie. Przy odrobinie wolnego czasu podzielę z Wami moimi refleksjami. Ale tak na gorąco - cudownie jest mieć kolo siebie człowieka, który wierząc bezgranicznie w Twoje możliwości da Ci poczucie pewności siebie, możliwości spełnienia każdego marzenia i celu jaki sobie postawisz. Tak - chcę być coachem. Mam świadomość, że czasem moje własne doświadczenia mogą przysłonić przejrzystość spojrzenia, ale to nie jest problem, bo mój klient zawsze będzie o tym wiedział, bo zaufanie i szczerość to podstawa udanego coachingu, zaś udany coaching to trwale wprowadzona zmiana w zachowaniu, emocjach, wartościowaniu. Pracując nad sobą dużo łatwiej jest być z kimś, kto cały czas widzi Twój cel i Tobie o nim przypomni, bo my sami owszem potrafimy powziąć decyzję, ale czas i wydarzenia czasem ją odsuwają, sprawiają, że jest gdzieś obok, nieostra, zamglona. Coachujmy się więc kochani, bo dzięki temu nasz świat i my sami będziemy nie tylko lepsi, ale i piękniejsi. Dobranoc wszystkim Nocnym Markom Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
katarzynap3 05.12.2010 13:21 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 5 Grudnia 2010 No i znowu zawitała do nas zima. Jak miło być w ciepłym domeczku, przy domowym ognisku prosto z kominka.... Patrzeć na zasypane śniegiem sosny, brzozy... krzaczki posadzone w tym roku - nawet miały nasze porzeczki owoce (nie wiem tylko jak przeżyją obgryzanie przez naszego szczeniaczka). Tak mi jest cudownie miło i bezpiecznie, że nawet trollowe wyzwiska od tych durnych "idiotek" co tyle wydały na swój wymarzony domek, a mogły go mieć za pól darmo z byle czego - mi nie przeszkadzają. A co tam niech sobie chłopak ulży - widać nie prędko będzie go stać na dom, bo tak gada od póltora roku, a jego dziennika nie widać. W sumie to szkoda, że w myślach nie da się czytać, bo to ułatwiłoby wiele trudnych sytuacji i na pewno oszczędziłoby przykrości spowodowanej odkryciem kłamstwa u partnera (zwłaszcza jeśli chodzi o szefa firmy budowlanej i jego pracowników). Jak tylko ściągnę zdjęcia to wkleję nasze cudowne bajkowe widoki (domek w lekkiej poświacie ledowych światełek tonący w śnieżnej bieli - to jest to - co Tygryski lubią najbardziej Pozdrowienia dla wszystkich zmarźlaków i domatorów Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
katarzynap3 04.09.2011 08:28 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 4 Września 2011 Witam w piękną wrześniową niedzielę. Dziś obudziły nas cudne widoki za oknem: prześwitujące promienie słoneczne przez leśne drzewa wyglądały jak ze zdjęć z nationalgeografic. Przy mojej obecnej sytuacji, kiedy jeszcze trzy miesiące powinnam leżakować (dzidziuś musi podrosnąć takie ranki napawają głęboką radością i nadzieją na dobry dzień. Nasz domek nabiera kolorów, nareszcie zdecydowaliśmy się na położenie tynku i cokołu. Jak całość będzie gotowa, to zamieszczę zdjęcia. Szkoda tylko, że przy okazji wyszły niekompetencje wszystkich ekip po kolei. Tak to pewnie już jest, że jeśli chcesz mieć coś porządnie zrobione to musisz sam wiedzieć jak należy to zrobić. Szkoda, że nasi fachowcy potrafią pracować za granicą perfekcyjnie a u nas niestety polot i chęci im odpływają. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.