Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

przed kupnem domu typowego


Jaki projekt domu planujesz wybrać?  

23 użytkowników zagłosowało

  1. 1. Jaki projekt domu planujesz wybrać?



Recommended Posts

Gwoli ścisłości artykuł z "Gazety Wyborczej" nie krytykuje tego, że Polacy wybierają projekty gotowe, tylko to, co wybierają pod względem architektonicznym.

 

Swoją drogą, zauważyliście opinie forumowiczów lub znajomych i rodziny, którzy chcieli kupi dom już wybudowany z drugiej ręki mówiące , że "nic ciekawego nie ma".

 

A propos krytykowanych przez niektórych architektów garaży umiejscowionych z przodu domów. Przy obecnych cenach działek mało kto może sobie pozwolić na tak dużą działkę, żeby mieć garaż jako osobny budynek, lub zabierać cenne metry na wykonanie podjazdu do garażu który znajduje się z boku lub z tyłu budynku. [/i]

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A ja tam zawsze styl "kurpiowskiej chałupy" ceniłam i taką też bryłę wybrałam. Nie udało się tylko garażu z boku uniknąć. :wink: Sądzę, że niechęć Polaków do indywidualnych projektów nie wynika z oszczędności tylko z uzasadnionego niestety braku wiary w możliwości i umiejętności architektów. Wśród takiej ilości projektów gotowych można wybrać coś "normalnego". Podobnie spadziste dachy nie są często wyborem tylko koniecznością- katy nachylenia powyżej 30 st. narzuca chyba większość gmin w tym kraju. Zgadzam się natomiast z tym , że przy takich wymaganiach stosowanie dachów kopertowych z wysoką ścianą kolankową wygląda groteskowo a dodanie lukarn, wykuszów, balkoników i kolumienek w domu o powierzchni np. 150m2 to pomyłka.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A ja tam zawsze styl "kurpiowskiej chałupy" ceniłam i taką też bryłę wybrałam. Nie udało się tylko garażu z boku uniknąć. :wink: Sądzę, że niechęć Polaków do indywidualnych projektów nie wynika z oszczędności tylko z uzasadnionego niestety braku wiary w możliwości i umiejętności architektów. Wśród takiej ilości projektów gotowych można wybrać coś "normalnego". Podobnie spadziste dachy nie są często wyborem tylko koniecznością- katy nachylenia powyżej 30 st. narzuca chyba większość gmin w tym kraju. Zgadzam się natomiast z tym , że przy takich wymaganiach stosowanie dachów kopertowych z wysoką ścianą kolankową wygląda groteskowo a dodanie lukarn, wykuszów, balkoników i kolumienek w domu o powierzchni np. 150m2 to pomyłka.

 

zgadzam się w zupełności, pomysły architektów widoczne w projektach gotowych (oczywiście nie wszystkich) zdają się utwierdzać w przekonaniu, że skoro projekty gotowe, reklamowane jako bardziej sprawdzone, bo zweryfikowane przez budujących tak wyglądają, to znalezienie dobrego architekta, który nie popełnia błędów nie jest łatwe (choć na pewno możliwe); nagminnie w projektach nie zaznacza się słupów podtrzymujących dach na poddaszu, a potem czytamy w czasopismach "porady" jak taki słup zrobić "niewidocznym" lub "wkomponować" go w łóżko.

Z dachami jest j.w., ma być spadzisty i kąt większy niż 30 st. i to tyle na temat niechęci Polakow do płaskich dachów.

Poza tym jak czytam rady architektów, że hol ma być duży, łazienki trzy itd., czyli wychodzi "mały domek" 250m i taki niby powinien być aby był wygodny, to jak ktoś taki będzie w stanie zaprojektowac dom 120m?

inna sprawa, że projekty podane jako najpopularniejsze ... no nie bardzo...

pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A ja tam zawsze styl "kurpiowskiej chałupy" ceniłam i taką też bryłę wybrałam. Nie udało się tylko garażu z boku uniknąć. :wink: Sądzę, że niechęć Polaków do indywidualnych projektów nie wynika z oszczędności tylko z uzasadnionego niestety braku wiary w możliwości i umiejętności architektów. Wśród takiej ilości projektów gotowych można wybrać coś "normalnego". Podobnie spadziste dachy nie są często wyborem tylko koniecznością- katy nachylenia powyżej 30 st. narzuca chyba większość gmin w tym kraju. Zgadzam się natomiast z tym , że przy takich wymaganiach stosowanie dachów kopertowych z wysoką ścianą kolankową wygląda groteskowo a dodanie lukarn, wykuszów, balkoników i kolumienek w domu o powierzchni np. 150m2 to pomyłka.

 

zgadzam się w zupełności, pomysły architektów widoczne w projektach gotowych (oczywiście nie wszystkich) zdają się utwierdzać w przekonaniu, że skoro projekty gotowe, reklamowane jako bardziej sprawdzone, bo zweryfikowane przez budujących tak wyglądają, to znalezienie dobrego architekta, który nie popełnia błędów nie jest łatwe (choć na pewno możliwe); nagminnie w projektach nie zaznacza się słupów podtrzymujących dach na poddaszu, a potem czytamy w czasopismach "porady" jak taki słup zrobić "niewidocznym" lub "wkomponować" go w łóżko.

Z dachami jest j.w., ma być spadzisty i kąt większy niż 30 st. i to tyle na temat niechęci Polakow do płaskich dachów.

Poza tym jak czytam rady architektów, że hol ma być duży, łazienki trzy itd., czyli wychodzi "mały domek" 250m i taki niby powinien być aby był wygodny, to jak ktoś taki będzie w stanie zaprojektowac dom 120m?

inna sprawa, że projekty podane jako najpopularniejsze ... no nie bardzo...

pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A ja tam zawsze styl "kurpiowskiej chałupy" ceniłam i taką też bryłę wybrałam. Nie udało się tylko garażu z boku uniknąć. :wink: Sądzę, że niechęć Polaków do indywidualnych projektów nie wynika z oszczędności tylko z uzasadnionego niestety braku wiary w możliwości i umiejętności architektów. Wśród takiej ilości projektów gotowych można wybrać coś "normalnego". Podobnie spadziste dachy nie są często wyborem tylko koniecznością- katy nachylenia powyżej 30 st. narzuca chyba większość gmin w tym kraju. Zgadzam się natomiast z tym , że przy takich wymaganiach stosowanie dachów kopertowych z wysoką ścianą kolankową wygląda groteskowo a dodanie lukarn, wykuszów, balkoników i kolumienek w domu o powierzchni np. 150m2 to pomyłka.

 

zgadzam się w zupełności, pomysły architektów widoczne w projektach gotowych (oczywiście nie wszystkich) zdają się utwierdzać w przekonaniu, że skoro projekty gotowe, reklamowane jako bardziej sprawdzone, bo zweryfikowane przez budujących tak wyglądają, to znalezienie dobrego architekta, który nie popełnia błędów nie jest łatwe (choć na pewno możliwe); nagminnie w projektach nie zaznacza się słupów podtrzymujących dach na poddaszu, a potem czytamy w czasopismach "porady" jak taki słup zrobić "niewidocznym" lub "wkomponować" go w łóżko.

Z dachami jest j.w., ma być spadzisty i kąt większy niż 30 st. i to tyle na temat niechęci Polakow do płaskich dachów.

Poza tym jak czytam rady architektów, że hol ma być duży, łazienki trzy itd., czyli wychodzi "mały domek" 250m i taki niby powinien być aby był wygodny, to jak ktoś taki będzie w stanie zaprojektowac dom 120m?

inna sprawa, że projekty podane jako najpopularniejsze ... no nie bardzo...

pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

nie da się wykazać wyższości projektu gotowego nad indywidualnym i odwrotnie - jeśli forma zadowala inwestorów to już OK, sprawy techniczne w większości rozwiąże się na budowie,

 

nagminnie popełnianym błędem jest natomiast kupno gotowca, a następnie gruntowne przerobienie go w czase adaptacji - koszt ogromny ....

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czytałam artykuł i baaardzo szkoda, że nie pogadano z inwestorami na temat projektów.

Wypowiadający się fachowcy nie zawsze trafiają w punkt (mówiąc oględnie) Z wieloma stwierdzeniami się nie zgadzam, ale ja się nie znam.

 

Może inwestorzy opowiedzieliby o jakości projektów- i gotowych i indywidualnych. Często ludzie się po prostu boją tych drugich (nie bez powodu) a i w gotowcach zdarzają się takie fuck-upy, że zęby bolą. A wydawałoby się , że projekt gotowy powstawał powoli, bez wiszącego nad głową inwestora ...cóż ...

Pseudo-psychologiczne analizy (że balkon jest po to by "popatrzeć w góry na sąsiada") są smutne. Myślę, że lepiej żeby architekci skupili się na fajnych projektach (nowoczesnych, ciekawych , bo na takie też jest rynek) zamiast na psychologii..

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Projekty gotowe muszą w trafiać w gusta różnych ludzi więc są takie jakie są. Rozumiem, że niektórzy mają wąskie działki ale chociaż niech nie robią garażu wysuniętego o 4m do przodu względem wejścia do budynku. W realu bardzo kiepsko to wygląda - pamiętam jak kiedyś wybrałem taki projekt i na papierze nie zwracałem na to uwagi. Dom wtedy nie jest domem a garażem z dobudowaną częścią mieszkalną.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Rozbrajają mnie też pomysły architektów na "nowoczesny dom" ma wyglądać jak supermarket z wielkimi przeszkleniami a na elewacji koniecznie drewno. A jak potem te "szklane ściany" zasłonić to problem inwestora :roll:

 

dokładnie, architekci robią "architekturę", a użytkowa strona jakoś im umyka, w całym artykule nie ma ani słowa o rozwiązaniu funkcji, tylko "jak dom wyglada"; a dom jest przede wszystkim do mieszkania, a nie do wyglądania

pozdr

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Rozbrajają mnie też pomysły architektów na "nowoczesny dom" ma wyglądać jak supermarket z wielkimi przeszkleniami a na elewacji koniecznie drewno. A jak potem te "szklane ściany" zasłonić to problem inwestora :roll:

 

dokładnie, architekci robią "architekturę", a użytkowa strona jakoś im umyka, w całym artykule nie ma ani słowa o rozwiązaniu funkcji, tylko "jak dom wyglada"; a dom jest przede wszystkim do mieszkania, a nie do wyglądania

pozdr

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Rozbrajają mnie też pomysły architektów na "nowoczesny dom" ma wyglądać jak supermarket z wielkimi przeszkleniami a na elewacji koniecznie drewno. A jak potem te "szklane ściany" zasłonić to problem inwestora :roll:

 

dokładnie, architekci robią "architekturę", a użytkowa strona jakoś im umyka, w całym artykule nie ma ani słowa o rozwiązaniu funkcji, tylko "jak dom wyglada"; a dom jest przede wszystkim do mieszkania, a nie do wyglądania

pozdr

No niestety, ale muszę się zgodzić. Mimo, że wybrałam gotowy projekt bez zmian się nie obejdzie niestety i trochę on straci, ale dom ma być przede wszystkim funkcjonalny.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 weeks później...

Dom nie powinien być tylko funkcjonalny, odpowiedni do potrzeb konkretnej rodziny, ale też pasować do działki na której stanie.

 

Około 250 m od mojej budowy powstał na 7 a "dworek potworek". Gdyby inwestor się zastanowił jak on będzie wyglądał w realu to być może zmieniłby projekt. Zastanawiam się też, czy architekci adaptujący projekty nie powinni czasem otwierać oczu zapatrzonym w projekt inwestorom.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

zgadzam się z autorem artykulu, uważam, że dużo u nas domków a'la dworek lub innych koszmarków architektonicznych, chociaż z drugiej strony jak inwestorowin się podoba to nic mi do tego ;)

projekt mam indywidualny po około roku poszukiwać gotowego ;)

garaż z przodu, zamiast balkonu loggia ;) + drewno na elewacji, gdyż dom jest pośród wysokich sosen ;)

 

będę mogła sobie wyjść na nią z sypialni i z pralni. będę mogła wywiesić sobie pranie zamiast latać z góry na dół do ogrodu i z powrotem, a z zewnątrz prania nie będzie widać.

z dworkiem nie ma nic wspólnego - określiłabym nowoczesna klasyka ;)

na pewno nie modernizm ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.



×
×
  • Dodaj nową pozycję...