Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

czy ktoś sam w pojedynkę montował drzwi stalowe ?


Lenart

Recommended Posts

kliny drewniane wbijasz tak żeby wyszedł pion i poziom, a potem pianka punktowo i na końcu dyble i tynkowanie

 

Masz w instrukcji dopuszczony montaż na piankę ? U mnie musiał być beton i szczerze powiedziawszy nie za bardzo wyobrażam sobie drzwi zewnętrzne na piance....

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Montowałem swego czasu drzwi metalowe do piwnicy.

- zdejmujemy skrzydło drzwiowe i ustawiamy samą ościeżnicę w przygotowanym uprzednio otworze w murze z luzem ok. 5 - 8 mm z każdej strony, u dołu też!

- pionujemy, poziomujemy, klinujemy drewnianymi klapeczkami na wysokości górnej poprzeczki i progu a także u góry nad bocznymi ramionami ościeżnicy.

- wiercimy odpowiedniej wielkości otwory pod metalowe dyble, jeżeli takich futryna nie posiada.

- montujemy dybelki: dwa na wysokości zawiasów, identycznie po przeciwnej stronie oraz na wysokości klamki i po stronie przeciwnej między zawiasami.

- teraz możemy bez obaw wstawić skrzydło - klinów jeszcze nie wyciągamy!

- sprawdzamy czy drzwi nam się ładnie zamykają i czy "nie lecą" w jedną lub w drugą stronę. Prawidłowo osadzone drzwi powinny pozostać bez ruchu przy każdym kącie rozwarcia.

- Jeżeli skrzydło zamyka się źle lub/i "ucieka" w jedną bądź w drugą stronę należy tak luzować lub pobijać kliny aby wszystkie te mankamenty zlikwidować.

- teraz dopiero możemy wypełnić ościeżnicę pianką po uprzednim wstawieniu rozpórek: ok. 20 cm od progu, na wysokości zamka i ok 30 cm od góry.

- wypełnienie pianką ościeżnicy zapewnia właściwą izolację akustyczną i cieplną zwłaszcza przy drzwiach zewnętrznych.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W poprzednim poście napisałem o drzwiach do piwnicy, które kiedyś tam wprawiałem. W zeszłym roku wprawiłem drzwi wejściowe do domu, futryna metalowa,drzwi z blachy tłoczonej powlekanej na drewnianym ramiaku.W komplecie było 6 metalowych kołków rozprężnych. Drzwi osadziłem tylko na piankę bo mi się bardzo śpieszyło a kołki postanowiłem osadzić później. Niestety gdy pamiętałem o osadzeniu kołków to nie miałem na to czasu a gdy miałem już czas to zapominałem o nich i do dzisiaj leżą sobie na półce w piwnicy, nawet parę dni temu "wpadły"mi w ręce. Drzwi przetrzymały jesienne wiatry, zimę, wiosnę, tegoroczne letnie ulewy i mają się bardzo dobrze. Może w tym roku uda mi się jeszcze przed mrozami zaślepić te otwory w futrynie bo przecież mam czym :)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam,

 

ja wstawialem dzwi metalowe (dosc lekkie, tymczasowe, z Castoramy za 300 zl) sam. Nie zdejmowalem ich z oscieznicy, wstawilem calosc w otwor, podparlem od dolu na klinach drewnianych, zeby prog by poziomo, a boki pionowo, podparlem deska od zewnatrz, zeby sie nie przewracaly. Potem dociagnalem jedna reka za plaskownik do mocowania i wywiercilem druga pierwszy otwor pod kolek rozporowy - to byl jedyny moment, kiedy moglo pojsc nie tak. Jak juz pierwszy siedzial, to poszlo szybko, bo nie balem sie, ze sie przewroca. Reszta kolkow, potem pianka i gotowe :-)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.



×
×
  • Dodaj nową pozycję...