Lenart 05.09.2009 17:28 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 5 Września 2009 jak w temacie - jakieś sposobiki ułatwiające coby się nie przewracały ? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
william.bonawentura 05.09.2009 18:49 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 5 Września 2009 jak w temacie - jakieś sposobiki ułatwiające coby się nie przewracały ? Heh, ja montowałem z żoną . Jak ci się przewracają ???? Najpierw mocujesz kołkami ościeżnicę i od tej pory nie ma prawa ci się poruszyć.... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Lenart 05.09.2009 19:11 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 5 Września 2009 właśnie chodzi o oscierznicę - trudno jedną reką trzymać drzwia drugą je mocować i poziomowaćmyślę przystawić z jednej strony deskę i ją zaprzeć ale nie wiem czy to się sprawdzi. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
ja14 06.09.2009 08:34 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Września 2009 Zdjecie skrzydla znacznie ulatwia montaz.Prawde mowiac nawet nie wyobrazam sobie aby to robic inaczej. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
william.bonawentura 06.09.2009 13:47 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Września 2009 kliny drewniane wbijasz tak żeby wyszedł pion i poziom, a potem pianka punktowo i na końcu dyble i tynkowanie Masz w instrukcji dopuszczony montaż na piankę ? U mnie musiał być beton i szczerze powiedziawszy nie za bardzo wyobrażam sobie drzwi zewnętrzne na piance.... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
r7m8 06.09.2009 20:15 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Września 2009 Montowałem swego czasu drzwi metalowe do piwnicy. - zdejmujemy skrzydło drzwiowe i ustawiamy samą ościeżnicę w przygotowanym uprzednio otworze w murze z luzem ok. 5 - 8 mm z każdej strony, u dołu też! - pionujemy, poziomujemy, klinujemy drewnianymi klapeczkami na wysokości górnej poprzeczki i progu a także u góry nad bocznymi ramionami ościeżnicy. - wiercimy odpowiedniej wielkości otwory pod metalowe dyble, jeżeli takich futryna nie posiada. - montujemy dybelki: dwa na wysokości zawiasów, identycznie po przeciwnej stronie oraz na wysokości klamki i po stronie przeciwnej między zawiasami. - teraz możemy bez obaw wstawić skrzydło - klinów jeszcze nie wyciągamy! - sprawdzamy czy drzwi nam się ładnie zamykają i czy "nie lecą" w jedną lub w drugą stronę. Prawidłowo osadzone drzwi powinny pozostać bez ruchu przy każdym kącie rozwarcia. - Jeżeli skrzydło zamyka się źle lub/i "ucieka" w jedną bądź w drugą stronę należy tak luzować lub pobijać kliny aby wszystkie te mankamenty zlikwidować. - teraz dopiero możemy wypełnić ościeżnicę pianką po uprzednim wstawieniu rozpórek: ok. 20 cm od progu, na wysokości zamka i ok 30 cm od góry. - wypełnienie pianką ościeżnicy zapewnia właściwą izolację akustyczną i cieplną zwłaszcza przy drzwiach zewnętrznych. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Tedii 06.09.2009 21:48 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Września 2009 Sam i temi ręcoma.A mocarzem nie jestem. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
R.P. 10.09.2009 20:11 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 10 Września 2009 To jak w końcu bo raz piszecie że zamiast pianki beton a teraz że najlepiej pianką bo to najlepsza izolacja? Spytam tak: mam lekko szerszy otwór , dosłownie 2 cm z każdej strony luzu, czy można całe drzwi wokół piankować? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
r7m8 12.09.2009 21:52 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 12 Września 2009 W poprzednim poście napisałem o drzwiach do piwnicy, które kiedyś tam wprawiałem. W zeszłym roku wprawiłem drzwi wejściowe do domu, futryna metalowa,drzwi z blachy tłoczonej powlekanej na drewnianym ramiaku.W komplecie było 6 metalowych kołków rozprężnych. Drzwi osadziłem tylko na piankę bo mi się bardzo śpieszyło a kołki postanowiłem osadzić później. Niestety gdy pamiętałem o osadzeniu kołków to nie miałem na to czasu a gdy miałem już czas to zapominałem o nich i do dzisiaj leżą sobie na półce w piwnicy, nawet parę dni temu "wpadły"mi w ręce. Drzwi przetrzymały jesienne wiatry, zimę, wiosnę, tegoroczne letnie ulewy i mają się bardzo dobrze. Może w tym roku uda mi się jeszcze przed mrozami zaślepić te otwory w futrynie bo przecież mam czym Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
pwasylcz 13.09.2009 08:38 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Września 2009 Witam, ja wstawialem dzwi metalowe (dosc lekkie, tymczasowe, z Castoramy za 300 zl) sam. Nie zdejmowalem ich z oscieznicy, wstawilem calosc w otwor, podparlem od dolu na klinach drewnianych, zeby prog by poziomo, a boki pionowo, podparlem deska od zewnatrz, zeby sie nie przewracaly. Potem dociagnalem jedna reka za plaskownik do mocowania i wywiercilem druga pierwszy otwor pod kolek rozporowy - to byl jedyny moment, kiedy moglo pojsc nie tak. Jak juz pierwszy siedzial, to poszlo szybko, bo nie balem sie, ze sie przewroca. Reszta kolkow, potem pianka i gotowe Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.