an.i 04.07.2010 21:10 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 4 Lipca 2010 dzięki za przytulanki i miłe słowa wsparcia jest trochę lepiej - a najlepiej jak mogę zapracować się do upadłego - jak dziś - wtedy można zapomnieć i jakoś tak być .... już nie mogę jak dawniej - szybko się męczę, wkurza mnie, że wielu rzeczy nie mam siły zrobić .... i że ciągle się coś nie udaje.... ale wiem, że nic to - wszyscy i ciągle zmagamy się ze swoimi demonami i chociaż nie można jednej miary przykładać do przeżywania - to przecież jesteśmy... Cytuj Odnośnik do komentarza https://forum.murator.pl/topic/129364-komentarze-do-domu-anny/page/34/#findComment-4185458 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
an.i 04.07.2010 22:15 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 4 Lipca 2010 no właśnie ! - nie dostaję zawiadomień ani o poczcie ani o wpisach - nie umiem tego ustawić... a w przeciwieństwie do Ciebie Dobroszka nie mam nawyku zaglądania do poczty - bardzo dziękuję za list i już będę pamiętała, żeby tam zaglądać....i jutro dzwonię! Cytuj Odnośnik do komentarza https://forum.murator.pl/topic/129364-komentarze-do-domu-anny/page/34/#findComment-4185523 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
aka z Ina 05.07.2010 07:49 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 5 Lipca 2010 tulaski przesyłam i pourlopowo pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza https://forum.murator.pl/topic/129364-komentarze-do-domu-anny/page/34/#findComment-4185758 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
an.i 15.07.2010 07:44 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 15 Lipca 2010 tulaski, tulaski - dzięki... źle znoszę te upały, pewnie jak większość z nas na budowie marazm, urlop ?- nie mam planów.... jakie plany urlopowe może mieć samotna kobitka.... ja nie mam.... i nie mam "energii" Cytuj Odnośnik do komentarza https://forum.murator.pl/topic/129364-komentarze-do-domu-anny/page/34/#findComment-4198511 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
AgaJeżyk 15.07.2010 19:57 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 15 Lipca 2010 To ja też pomiziam :hug:a świeżutko okąpana jezdem .... to się mogę psytulać ( ...bo różnie to dzisiaj bywało ... raz to się nawet .... khm khm kleiłam ) Cytuj Odnośnik do komentarza https://forum.murator.pl/topic/129364-komentarze-do-domu-anny/page/34/#findComment-4199503 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
an.i 16.07.2010 07:44 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 16 Lipca 2010 mam 30 stopni za oknem i 27 w domu - jest 9.45 a ja muszę na budowę. ledwo co żyję - nie tylko z powodu pogody..... Cytuj Odnośnik do komentarza https://forum.murator.pl/topic/129364-komentarze-do-domu-anny/page/34/#findComment-4199897 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gosiek33 16.07.2010 12:58 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 16 Lipca 2010 an.i dziś upał tropikalny też mam 27 na poddaszu, na dole mam 25 i wydaje się chłodno, znośnie w każdym razie a i tak lepiej jak na słońcu, am nawet termometr się roztopił (w cieniu mam 30 Cytuj Odnośnik do komentarza https://forum.murator.pl/topic/129364-komentarze-do-domu-anny/page/34/#findComment-4200331 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gosiek33 30.07.2010 06:33 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 30 Lipca 2010 Witaj an.i widzę, że postępy kroczą powoli, ale zawsze do przodu To strasznie frustrujące gdy czekasz na kolejny etap budowy a tam nawalanki Najgorsze, że podejmowanie kolejnych decyzji dla człowieka co sobie pierwszy dom stawia to wielkie wyzwanie, a jeszcze gdy trudno o dobrego fachowca to zaczyna być bardzo frustrujące. Aniu tego tynkarza to lepiej pogoń, chyba, że ma period tygodniowy a potem dobrze robi ;( Jeśli możesz to dowiedz się jak pracował u tych ludzi gdzie tak ładnie tynki kładł Natomiast z dachem to nie przelewki, a raczej mogą być przelewki do środka domu. Popytaj w wymianie doświadczeń, są tu forumowicze co na dachach się znają to coś Ci doradzą I trzymaj się :hug: córcia zaraz wróci :yes: Cytuj Odnośnik do komentarza https://forum.murator.pl/topic/129364-komentarze-do-domu-anny/page/34/#findComment-4216840 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
atija 30.07.2010 19:34 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 30 Lipca 2010 Aniu podrzucam link . Ty są fachowcy od dachów http://forum.muratordom.pl/showthread.php?60047-DACH-W-DOBRYCH-R%C4%98KACH/page21 na pewno doradzą. Trzymaj się dzielna kobietko. Tyle przetrwałaś to i z tynkarzami dasz radę. Może mają pieniądze za poprzednią pracę. Jak nie będą mieli za co pić to stawią się u Ciebie. Tylko broń Boże nie dawaj im zaliczek. Przytulam i pamiętaj, Kargule w końcu udławią się własną żółcią. Też taką miałam i jest nadal ,tyle że teraz to do rany ją przyłóż, i wcale nie bądzie z tego gangreny Cytuj Odnośnik do komentarza https://forum.murator.pl/topic/129364-komentarze-do-domu-anny/page/34/#findComment-4218064 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
AgaJeżyk 30.07.2010 20:35 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 30 Lipca 2010 An.i - głowa do góry . Kargul prędzej czy później odpuści ... jak mój. Już moje na wierzchu. Starostwo odrzuciło ich roszczenia, sądy rówinież ... że nie wspomnę o gminie ( bo te cholery wszędzie mi szkudują ) Ale na szczęście rozsądek górą ! Tak będzie i u ciebie - zobaczysz. Niech no sie tylko zorientują, że walczą z wiatrakami ... Cytuj Odnośnik do komentarza https://forum.murator.pl/topic/129364-komentarze-do-domu-anny/page/34/#findComment-4218175 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
an.i 31.07.2010 23:40 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 31 Lipca 2010 Dzięki dziewczyny kochane za wsparcie. Leki utrzymują moją psychikę i serducho - jako tako .... jednak nerwy nad którymi panować można chyba tylko pozornie muszą znaleźć gdzieś ujście.Sypię się łokropnie....Mój żołądek uprzejmie przejął na siebie wszystkie złości i dolegliwości i na..... okropnie. Jak widać sięgnęłam dna jeśli chodzi o słownik. Boli.Chyba muszę zasięgnąć jakiejś porady - chociaż na ból fizyczny jestem wyjątkowo odporna - to teraz cuś nie daję rady.... I znikam - bo jak boli to najlepiej go nie drażnić jakimś jedzeniem na przykład....Jeszcze tak bardzo skaleczyłam łąpkę, blachą która wala się u mnie po placu .....Wstyd naprawdę wstyd - taka duża a tak jęczy i marudzi.... Cytuj Odnośnik do komentarza https://forum.murator.pl/topic/129364-komentarze-do-domu-anny/page/34/#findComment-4219239 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
an.i 31.07.2010 23:45 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 31 Lipca 2010 a ... napisałam na tym forum dachowo - dekarskim co mi dolega i poprosiłam o pomoc - ale jakoś nie widzę tego, bo już drugi dekarz odmówił mi takiej opinii, bojąc się potem - tak powiedział " łażenia po sądach" A ja wcale nie chcę do sądów.... chcę tylko pewności, że po okresie ~gwarancji nie zacznie mi przeciekać dach..... Cytuj Odnośnik do komentarza https://forum.murator.pl/topic/129364-komentarze-do-domu-anny/page/34/#findComment-4219241 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
meg60 01.08.2010 13:45 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 1 Sierpnia 2010 Witaj Aniu !!! Trzymaj się kochana i nie dawaj się, bo Kargulowe plemie nie jest tego warte. A TY JESTEŚ BARDZO WAŻNA - dla dzieci, rodziny i dla nas ! Dbaj o siebie!!! Cytuj Odnośnik do komentarza https://forum.murator.pl/topic/129364-komentarze-do-domu-anny/page/34/#findComment-4219646 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
sipatka 01.08.2010 19:42 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 1 Sierpnia 2010 Dzień dobry Aniu. Widzę jakieś schodki ci wyrosły ale spoko podobno nie ma takiej rury na świecie, której się nie da odetkać - więc i na te kłopociki znajdziesz rozwiązanie. Ja po urlopie jestem skonana. wykańczanie domu to koszmarna robota. Myślałam że to krócej potrwa ale niestety - często kładliśmy się spać po drugiej po trzeciej i za chwilę słonko nas budziło. Dobrze że rolety można było zaciągnąć .............echhhhhhh życie Cytuj Odnośnik do komentarza https://forum.murator.pl/topic/129364-komentarze-do-domu-anny/page/34/#findComment-4219955 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
an.i 06.08.2010 21:19 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Sierpnia 2010 Dzień Dobry Wieczór! Mnie chyba szybciej wykończy ten dom. Słabo odporna jestem na ludzi - nieuczciwych, nierzetelnych, nieodpowiedzialnych, niesłownych, niesolidnych i mogłabym tak długo. A przy budowie ? W życiu osobistym mam swój dzień świstaka. Pewne zdarzenie lub raczej krótka sekwencja zdarzeń - przypomniane - powoduje zapaść emocjonalną. Staram się, ale życie nie może wykluczyć epizodów które naprowadzają moje myśli w tę niewłaściwą stronę - tak więc - mam swój dzień świstaka. Teraz zaczynam podobnie odczuwać wszelkie poczynania z budową. To w końcu "jakoś" wychodzi, ale wpadam w panikę kiedy zaczyna się nowy etap - stan budowy powoduje eskalację takich działań, coraz więcej rzeczy trzeba robić jednocześnie, one są zależne od siebie, a mnie nie udaje się - tak zwyczajnie, po prostu, więc muszę to naprawiać - "jakoś" naprawiam ale to zaczyna wyglądać jak kolejny dzień świstaka. Chyba się boję... Cytuj Odnośnik do komentarza https://forum.murator.pl/topic/129364-komentarze-do-domu-anny/page/34/#findComment-4227262 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
an.i 10.08.2010 03:53 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 10 Sierpnia 2010 :)wyprzedziłam dziś dzień - on dopiero wstaje a ja już dawno.Dzień dobry wszystkim:) Cytuj Odnośnik do komentarza https://forum.murator.pl/topic/129364-komentarze-do-domu-anny/page/34/#findComment-4230814 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gosiek33 10.08.2010 05:15 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 10 Sierpnia 2010 Witaj An.i miło Cię od rana widzieć Piękny ten Twój staw Cytuj Odnośnik do komentarza https://forum.murator.pl/topic/129364-komentarze-do-domu-anny/page/34/#findComment-4230826 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
an.i 10.08.2010 05:45 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 10 Sierpnia 2010 i ja Cię witam. Będzie ładnie - kiedyś tymczasem rzuciłam się z motyką na słońce - to praca dla dużego zespołu ludzi a my grzebiemy się w tym - ja i moi synowie w porywach dwóch ale zwykle jeden i usiłujemy coś zrobić przy niewielkich kosztach - bo mamony brak. buziaki:) bo muszę pędzić... Cytuj Odnośnik do komentarza https://forum.murator.pl/topic/129364-komentarze-do-domu-anny/page/34/#findComment-4230840 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gosiek33 10.08.2010 08:17 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 10 Sierpnia 2010 An.i my też bez kasy i często sami, a i dość leciwi jesteśmy, więc i Wy dacie radę Cytuj Odnośnik do komentarza https://forum.murator.pl/topic/129364-komentarze-do-domu-anny/page/34/#findComment-4231014 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
sipatka 10.08.2010 08:34 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 10 Sierpnia 2010 A ja mam ostatnio przemyślenia na temat wykańczania domu. MAM DOŚĆ!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! Mam ochotę na spotkania towarzyskie, na odwiedziny znajomych ja ich i oni mnie, na poszwędanie się po sklepach, na kino.................... nawet na spacre po parku..................... ale nie - trzeba tak właśnie TRZEBA jechać i dokańczać ocieplanie - sami bo kasy już niestety nie ma....................... A JA NIE ZNAJDUJĘ JUŻ W SOBIE OCHOTY NA SZUKANIE SIŁY DO ROBOTY :cry: Chciałabym żeby już się to ocieplanie skończyło ja chcę posiedzieć i poczytać książki bez wyrzutów sumienia że robota nie skończona. Zaraz się lato skończy a ja cały czas zasuwam..................... Cytuj Odnośnik do komentarza https://forum.murator.pl/topic/129364-komentarze-do-domu-anny/page/34/#findComment-4231039 Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.