Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

komentarze do domu anny


an.i

Recommended Posts

  • Odpowiedzi 1,2k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

Aniu

jeśli chodzi o tynki to sama mam zagwozdkę. Byłam dziś zobaczyć gipsowe ledwo co przeschnięte. Nie wiem czy to prawda, że nie trzeba już na nie kłaść gładzi. Tych które widziałam nie pomalowałabym farbą bez ich wcześniejszego wygłaskania;) A ekipa z tych super (podobno) robiących.I jakieś takie miękkie za bardzo mi się wydawały.

 

Muszę się bliżej przyjrzeć cementowo wapiennym (dobrze rozumiem, że są dwa rodzaje? myślałam ,że tynki dzielą się tylko na gipsowe i cementowo wapienne)

pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

tak - są tynki cementowo wapienne - z gotowych mieszanek - pakowane w worki papierowe - jak kleje wszelkiego typu. Bardzo krytykują je starzy tynkarze.

I tynki robione na budowie z piasku kwarcowego i białego cementu. Te krytykują młodzi tynkarze.

Ja zgłupłam i nic nigdzie nie mogę zobaczyć - każdy ma jakiś argument żeby nie .......

wiem tylko że tych super gładkich - nazywam je " wyślizgane ściany" - nie chcę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

na te cementowo wapienne też można kłaść gładź - lub nie - prawdopodobnie zależy to od fachowości tynkarza. Bo można je zrobić tak, że już niczego nie potrzebują - ale czy to prawda - właściwie to tę wiedzę mam od swojego elektryka - starszy Pan, który nie ma interesu żeby ....
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wydaje mi się, że tynk - gotowa mieszanka jest bardziej "przewidywany" - w każdym worku są takie same proporcje, wystarczy tylko dolać określoną ilość wody. Jak będą robić na budowie, to jak majster się "zagapi" to sypnie raz więcej czegoś, raz mniej i może być to widać. Takie jest moje zdanie...

Sama mam tynki gipsowe - na poddaszu panowie bardzo się starali i są super - na tyle gładkie że fajnie wyglądają po malowaniu. Ale na parterze się spieszyli, bo dlużej im zajęła moja budowa niż się spodziewali. I tu gładź by się przydała, bo niektóre miejsca są nierówne. Czyli: da się, ale potrzeba bardzo porządnej ekipy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

w czasie ostatnich kilku dni nabyłam taką wiedzę - z gotowych tynków metr - 27 zł

( według starszych fachowców nadają się do naprawiania uszkodzeń w już istniejących tynkach a nie .....

z robionych 18 - 20 zł robocizna plus materiał - lub 27 zł za metr kwadratowy.

 

Już mam dosyć - bo wychodzi że cena taka sama.

Tak czy inaczej duuuuuuuuuuuuuuuuużo:(

Nie wiem dokładnie ile jest tych metrów ale domyślam się, że setki...:(

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

:( smutno jakoś tak - pada

 

nie wiem czy w taką pogodę jest ktoś u mnie na budowie.

wczoraj byłam u przemiłej mładej pary u której niedawno ocieplała dom i kładła tynk ekipa pracująca u mnie.

 

Refleksja

 

Zrobią - dobrze ale trzeba stać nad nimi z batem - łaaaaauuuuuuu:(

 

jak mam to zrobić ?

 

Kiedyś na drogach ustawiali takich fałszywych " milicjantów" przydałaby mi się taka plastikowa ( bo tekturowa szybko padłaby na deszczu) inwestorka.

Najlepiej z papierosem w zębach - trochę zła i schowana gdzieś za drzewem....poniosło mnie...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

teraz to papierowa by nie przeszła, ale taki obraz holograficzny czy coś podobnego to tak - i mogłabyś czasem pokrzyczeć i marsową minę zrobić :cool:

 

 

Ale może być jakiś emeryt lub rencista co to nudzi się - będzie miał zdanie bojowe i zrobisz go kierownikiem i ekonomem w jednym :D Myśmy przed laty (jak jeszcze nie budowaliśmy) korzystaliśmy czasem z usług dalszego sąsiada - był bardzo zadowolony :yes:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cześć Ania. Taka smutna jestem to sobie poczytuję cudze dzienniki. Poczytałam o twoich rozterkach z tynkami. U mnie są cementowo-wapienne. Po 12 zł/m2.

Panowie się starali bardzo i pięknie im to wyszło tylko miejscami niewielkimi czuło się ziarenka piasku. I tu leży pies pogrzebany, bo ja chciałam żeby na całości czuć było ten piaseczek a skoro oni tak gładko zrobili to te pojedyncze miejsca trzeba było poprawić. No to narzucili gładzie (a ja tak nie chciałam) i teraz mam gładko (choć nie wszędzie idealnie bo tu już się mniej jakoś przyłożyli).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cześć Ania. Taka smutna jestem to sobie poczytuję cudze dzienniki. Poczytałam o twoich rozterkach z tynkami. U mnie są cementowo-wapienne. Po 12 zł/m2.

Panowie się starali bardzo i pięknie im to wyszło tylko miejscami niewielkimi czuło się ziarenka piasku. I tu leży pies pogrzebany, bo ja chciałam żeby na całości czuć było ten piaseczek a skoro oni tak gładko zrobili to te pojedyncze miejsca trzeba było poprawić. No to narzucili gładzie (a ja tak nie chciałam) i teraz mam gładko (choć nie wszędzie idealnie bo tu już się mniej jakoś przyłożyli).

 

 

 

Też tak chcę - chcę ten piaseczek......a kiedy robiłaś że tak tanio, to cena robocizny? Mnie kolejny raz dziś powiedziano 27 za metr z materiałami z gotowych tynków i załamałam się.:bash:

 

Gdzieś pod czytałam - może u Ciebie, że sufity - gipsowe a ściany z tą fakturą - cementowo wapienne i bardzo przypadł mi do gustu ten pomysł.

 

Ale nijak nie mogę znaleźć wykonawcy coby pokazał mi tak wykonaną robotę.

A ja jestem zołza w takich przypadkach i chyba kazałabym aby ten " piaseczek" mi od nowa wszędzie...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...