Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

komentarze do domu anny


an.i

Recommended Posts

Mam Was znowu rozbawić. Już wiedziałam, że muszę na drugą stronę.

:lol: :lol: :lol: :lol: :lol:

 

Szybko zniknęła moja wystraszona twarzyczka ale ja dalej czytam. Po kilku komentarzach wracam do początku aby sprawdzić czy aby na pewno jestem u siebie, tyle dziewczyn

 

 

aka z Ina :D - nie chcę sprowadzać Cię na ziemię. Biegaj dziewczyno z głową w chmurach bo tam znajdziesz inne szczęśliwe głowy. Czasami tylko usiądź, poczytaj i wracaj do swoich chmur. Po ziemi niech uczą się chodzić -od nowa- takie Panie jak ja. :) :wink:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 1,2k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

:oops: Jagna - Ty mnie nie opuszczaj - zbyt obcesowa prośba? Trudno brnę dalej. :oops:

Zeljka - miała rację. TY po mistrzowsku - zawsze w dziesiątkę trafiasz, ze swoimi uwagami i porównaniami. Pryszcz - chyba będę się tego trzymała.

Rzyganie - tak jest. Znoszę takie gadanie - słuchając swoich rodziców. Są starzy. Dyskusja z nimi na ten temat - jest bezprzedmiotowa.

Ale uwag znajomych mam po kokardkę :lol:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

AgaJeżyk - cieszę się, że jesteś, skub kochana co chcesz - ale trudne słowo! :x

nie kochana trudne ( jak napisałaby Jagna) tylko skub.

 

Trochę mi głupio z tymi wierszydłami - zamiast o budowie, to wpakowałam się z tymi wierszydłami, ale jeżeli daje Wam to chwilę radości lub zadumy - to rozgrzeszam się. :oops: :oops:

 

Mam maleńkiego pieska, kiedy na podłodze leżały jakieś ... dywano szmaty ona miała kłopoty ze ślipkami. Wszystko wyrzuciliśmy - więc mój duch czołgał się po parkiecie. Ale już grzeją - nie było źle...:lol:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

Nie tylko z powodu pogody, zrobiłam sobie dziś dzień ZATOPKA

 

Zatapiasz się w piernatach i nic nie robisz. Nie gotujesz, nie kupujesz, nie sprzątasz. Łazisz jak i w czym chcesz. Wyjadacie z lodówki wszystko co nadaje się do jedzenia. Oglądasz stare filmy, czytasz kochane książki, lub gapisz się w sufit obmyślając .... co chcesz :wink: :wink:

 

Nauczyłam się tego od Kanadyjczyków. Całe rodziny robią sobie raz w miesiącu taki dzień. I nikt nie waży się zakłócać im tego spokojnego leniuchowania.

...Raz w miesiącu???

Ja mam taki co tydzień, w niedzielę..... Moi znajomi już wiedzą, że na propozycję kina, kolacji czy też innej rozrywki w niedzielę, napotykają na moje spojrzenie mówiące "No chyba cię.... " - i tu dowolne zakończenie 8)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

aka z Ina :D - nie chcę sprowadzać Cię na ziemię. Biegaj dziewczyno z głową w chmurach bo tam znajdziesz inne szczęśliwe głowy. Czasami tylko usiądź, poczytaj i wracaj do swoich chmur. Po ziemi niech uczą się chodzić -od nowa- takie Panie jak ja. :) :wink:

 

nie, nie nie o to chodzi! ja czytajac Twe wiersze zrozumiałam na ile rzeczy przestałam zwracać uwagę...życie codzienne tak mnie przytłoczyło, ze przestałam zauważać to co mnie kiedyś bardzo cieszyło...i to jest te twoje sprowadzenie na ziemię :wink:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ani.i ja w domu siedze caly czas, nie pracuje. Do swiata to tutaj wychodze. :wink:

Kcesz przyjechac? To zapraszam. :wink:

A spac bym chciala, oj chciala bym.., ale mi nie dadza czasami. :p :wink:

Bo moje zycie to zycia dwa, nie jedno. :wink: No i to bogactwo daje mi sile. :wink:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

:( kobiety same sobie robią krzywdę

 

Siedzisz w domu i nie pracujesz :lol: Zeljka czy masz lokaja, służącą, nianię, kucharkę, gosposię - jeżeli tak TO rzeczywiście siedzisz w domu i nic nie pracujesz

 

ale gdybyś nie miała tej całej służby - nie wolno mówić - siedzę w domu i nie pracuję :lol: :lol: :lol: :lol: :lol:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

dziewczyny pięknie napisały :)

 

swego czasu przeczytałam coś takiego:

 

Marzyć przestałam,

bo za bardzo chciałam.

Czas już zapomnieć o tym, co boli,

znaleźć lekarstwo, co ból ukoi.

Wierzyć, że szczęście jeszcze mnie znajdzie,

kochającą miłość sama odnajdę.

Będę szczęśliwa, ludziom na przekór

i rozpaczy zburzę gruby mur.

 

 

i

 

 

Los odbiera nam to, co dobre,

abyśmy mogli to docenić.

Doceniając i nie tracąc wiary,

dostaniemy z powrotem wszystko i to z nawiązką.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

anetina :) ten etap też chyba mam za sobą. Mąż nie musi brać udziału, wystarczy, że jest w tle :x

 

 

a staw.................

 

u mnie nie było z tym problemu - bo w naturalnie obniżonym terenie wykopałam dół - który uwolnił mnie i okoliczne działki od zalewania na wiosnę.

Potem tylko zgłosiłam w - Gminie - Ochrona środowiska - nanieśli na mapy - już bez mojej wiedzy.

 

Dlaczego wójt ? - chyba bardziej Ochrona środowiska - przy Gminie lub Gospodarka Zasobami Wodnymi ????????????? popytam u siebie bo już zapomniałam :lol: :lol: ale tam jeszcze istotny był rozmiar - tak to jakoś pamiętam... spytam przy następnej wizycie w Gminie

 

:lol: :lol:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...