Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

komentarze do domu anny


an.i

Recommended Posts

  • Odpowiedzi 1,2k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

Dobre wieści. Dobre. Paraliż nie musi zostać tak jak i kłopoty z mową. Daje się to wyrehalibitować na tyle,żeby była możliwa komunikacja. Dużo pracy przez Wami. Ale na szczęście jest coraz lepiej :):) Całują Was wszystkich mocno.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 weeks później...

Witam Was.

Próbowaliśmy zapisać Mamę do kliniki w szpitalu na Sobieskiego, pojechała tam karetką na konsultacje, czy jej stan zdrowia i sprawności pozwala na zakwalifikowanie jej do tego ośrodka. Mama jednak była bardzo zmęczona, przeziębiona i przez dwa dni nie dostawała leków pobudzających, więc niestety nie wypadła najlepiej - nie przyjęli jej tam. Szukamy dalej. I niech sobie mówią, co chcą (cytuję panią, która w szpitalu zajmuje się znajdywaniem miejsca dla osób takich, jak mama - "jeśli pacjent zostaje przyjęty do kliniki i przez parę dni mu się 'nie chce', czy jest zmęczony i nie współpracuje, to nikt nie będzie się z nim bawił, tylko go po prostu wypiszą do domu") !!! szaleństwo!!! jak można - ubezpieczoną osobę - w 100% niesprawną, na kroplówkach, z tracheotomią, pożywiającą się przez sondę w nosie - tak 'po prostu' wypisać do domu?!?! myślałam, że brat zatłucze tą babę na miejscu.. a ja bym poprawiła.

No więc - niech mówią, co chcą, ale Mama czuje się coraz lepiej, wczoraj przekręcała kartki gazety zupełnie sama, a za naszą namową nawet śliniła sobie palce, żeby było łatwiej :) oczywiście te ruchy nie są takie, jak nasze, ale siostry w szpitalu i rehabilitantka sadzają ją na łóżku, czasem nawet staje na nogach.. :) wczoraj przez minutę siedziała ze spuszczonymi nogami sama! i wraca jej świadomość. Dwa razy widzieliśmy, jak ruszała ustami, tak, jakby mówiła, ale oczywiście bezgłośnie. Ale to już wielkie COŚ :) jesteśmy dobrej myśli i staramy się załatwić jej miejsce w Konstancinie. Zaraz wychodzę do szpitala, niedługo znów się odezwę, szybciej niż ostatnio. A tak długie przerwy są spowodowane tym, że piszę pracę magisterską i mam mało czasu.

Pozdrawiam Was gorąco i dziękuję za pamięć! powtórzę Mamie, że ciągle o nią pytacie i życzycie jej zdrowia!! :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ło jejku jejku, tyle się dzieje ostatnio, że nie wiem, o czym pisać :)

Przeprowadzkę do Konstancina robimy 31.03. Mama wykazuje żwawość i aktywność, coraz lepiej przekazuje emocje i chęci, a umysł ma już prawie 'czysty', tak mi się wydaje :) no i zaczyna gadać!!! :D nie ma już rurki tracheotomijnej, więc teraz będzie coraz bardziej używała gardła. Większość pokarmu dostaje nadal przez sondę bezpośrednio do żołądka, to się jakoś nazywa, ale nie pamiętam..ale dużo je normalnie - ustami, normalne 'całe' obiady tyle, że zmiksowane. Zaraz wychodzę więc muszę kończyć, ale obiecałam, że napiszę, więc to robię :) a- lekarze na obchodzie stali z rozdziawionymi ustami, kiedy ja, p.logopeda i pielęgniarka opowiadałyśmy, że mama wykonuje polecenia, odpowiada na nie, jest aktywna i chętna do nauki. Rano przyszedł ta najważniejsza szycha w szpitalu i prosił Mamę, żeby pokazała mu język. Zrobiła to, też był zdziwiony. Dlatego zastanawialiśmy się, czy by nie nauczyć Mamy pokazywać palec :) dopiero by byli zdziwieni ;)

ok, uciekam.

Dziękuję za Waszą serdeczność, na prawdę, powtarzam Mamie Wasze pozdrowienia i dziś też to zrobię :) miłego dnia życzę!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...