Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Nasz wymarzony dom z bali


Recommended Posts

Dziś wyjątkowo "szybko" udało się wyrwać z budowy, więc jest chwilka dla interneta a więc i dla naszego dziennika.

Od poniedziałku walczymy z deskami podłogowymi. Wcieramy olejo-wosk: najpierw pędzlem, a potem miętkim gałganem (część dla Inwestora prawdziwego gałgana) :)

Zaczęliśmy od pokoju:

http://lh3.ggpht.com/_ZK1AlydLGcI/TH6wAAqIeWI/AAAAAAAAA9I/0bcRTiqTvdA/s640/P8303929.JPG

 

.. a dziś udało się już skończyć korytarz:

http://lh6.ggpht.com/_ZK1AlydLGcI/TH6wA-aUOyI/AAAAAAAAA9M/t3SyFm1h3LI/s640/P9013944.JPG

 

Na nieszczęście na jednej warstwie się nie skończy, więc prace na przyszły tydzień możemy w ciemno obstawiać ;)

Inwestora na zdjęciach zabrakło, bo wstyd mu było zapuchnięte kolana pokazywać :)

Na zdjęciach "bawimy" się kolorem American, który może nie wyróżnia się jakoś specjalnie. W sypialni jest bardziej oryginalnie, bo podłogi będą szare, ale efekt pokażemy dopiero po drugim wcieraniu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 weeks później...
  • Odpowiedzi 128
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Po krótkiej przerwie spowodowanej brakiem czasu dla forum powracamy, aby napisać co się dzieje.

Godzina ZERO zbliża się wielkimi krokami a my tacy wciąż niegotowi:

malujemy deski podłogowe, szorujemy bale, malujemy sufity, ustawiamy graty, zawieszamy gadżety, itp. itd.

- wszystko po to, aby za chwilkę móc się wprowadzić a potem położyć i nic nie robić przez dłuuuuuuuuugi czas :)

 

W pełni funkcjonalną, wykończoną i wyposażoną mamy dolną łazienkę:

http://lh4.ggpht.com/_ZK1AlydLGcI/TIlHg9rbP7I/AAAAAAAAA9w/IN_IRm-ao1k/s640/P9063988.JPG

.. chociaż znając Agę to na pewno wynajdzie jeszcze parę gadżetów, które warto by było tu dodatkowo zainstalować ;)

 

My pracujemy nad wnętrznościami a ekipy przeniosły się na zewnątrz.

Przypomnieliśmy sobie w ostatniej chwili, że może warto byłoby zadbać choć trochę o obejście

a zwłaszcza przydałyby się jakieś schody.

Nasz niezastąpiony WWP (Wuja Wszystko Potrafiący) wymurował taką oto ich podstawę:

http://lh6.ggpht.com/_ZK1AlydLGcI/TIlMlivKT-I/AAAAAAAAA-Q/Q9XLITF42y4/s640/P9063972.JPG

 

W międzyczasie na szybciora musiały być kładzione kafle na ganku:

http://lh4.ggpht.com/_ZK1AlydLGcI/TIlHdGdWIcI/AAAAAAAAA9k/9tCn_lKTSCY/s640/P9043957.JPG

w tle WWP podgląda sprawną pracę naszego mistrza kafelkowego.

 

Kafle teraz prezentują się następująco:

http://lh5.ggpht.com/_ZK1AlydLGcI/TIlHejLFK6I/AAAAAAAAA9o/ujXXqFkF6js/s640/P9063966.JPG

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Druga duża sprawa na zewnątrz (chociaż w sumie tylko połowicznie) to przygotowania pod bramy garażowe.

Nasz kolejny mistrz, tym razem od drewna (ten sam, który jest odpowiedzialny za 'popełnienie' drzwi wewnętrznych :))

przygotował idealne ramy pod bramy:

http://lh6.ggpht.com/_ZK1AlydLGcI/TIlHboOqFlI/AAAAAAAAA9g/9iOzTygLBnA/s640/P9033949.JPG

 

Aga ochoczo zabrała się do ich pomalowania, w którym to fachu ma już wprawę niemal mistrzowską.

Wybór koloru nie przedstawił Inwestorce ani krzty dylematu:

http://lh4.ggpht.com/_ZK1AlydLGcI/TIlPcVGxC0I/AAAAAAAAA-k/bidL1aoBNz4/s512/P9033954.JPG

 

Potem nie pozostało już nic tylko zamontować same bramy:

http://lh3.ggpht.com/_ZK1AlydLGcI/TIlHf7XuCbI/AAAAAAAAA9s/R5w_mmgZiVM/s640/P9063984.JPG

Teraz będziemy chyba musieli pociągnąć losy o wybór miejsca postojowego .. ale wcześniej będzie trzeba pomyśleć

o jakimś podjeździe bo bez tego wszystkie losy będą puste :wiggle:

 

I to już byłoby na tyle na dziś.

 

Chociaż dla wytrwałych czytelników znajdzie się jeszcze jeden detal z wnętrza.

Dziś właśnie odebraliśmy na poczcie przesyłkę, a zawartość w kilka chwil po przybyciu do "chałupy" zawisła na kuchennej ścianie:

http://lh5.ggpht.com/_ZK1AlydLGcI/TIlHhrqVXVI/AAAAAAAAA90/K-FGXIik_Ck/s512/P9093996.JPG

 

Ciekawe czy Inwestor będzie mógł na tym zapisywać swoje życzenia kulinarne? :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kolejna sobota na wiosce .. coraz bardziej lubimy tam spędzać dłużej czas, chociaż wciąż jednak głównie na pracy.

Dziś może nie udało się zrobić jakiś spektakularnych postępów, ale po przeglądzie fotek znaleźliśmy coś ciekawego (mam nadzieję!) do pokazania.

 

Zacznę może od końca dnia i montażu dzwonka do drzwi, który szczytem wyrafinowania współczesnej techniki chyba nie zostanie:

http://lh3.ggpht.com/_ZK1AlydLGcI/TIvmp1NIPsI/AAAAAAAAA_M/HxoGqq0Svps/s512/P9114031.JPG

 

Inwestorka Aga dzień rozpoczęła od ujarzmiania 'listew przypodłogowych', które wiły się po sypialni jak jakieś stado dzikich węży.

Dobrze w takim wypadku mieć porządne narzędzie do obrony ;)

http://lh5.ggpht.com/_ZK1AlydLGcI/TIvmlz5a_fI/AAAAAAAAA-4/ASkC1vVKdk0/s512/P9114000.JPG

 

Dobrze wnioskuje ten, kto myśli, że gdy już przyszedł czas na 'listwy' to zapewne malowanie podłóg zakończone.

Jeśli mowa o sypialni to się to całkowicie zgadza.

Kolor olejo-wosku to szary, chociaż na zdjęciach (i nawet w realu) nie można być tego tak do końca pewnym. Oceńcie sami:

http://lh5.ggpht.com/_ZK1AlydLGcI/TIvmmhNHxqI/AAAAAAAAA-8/ywY_XKQlI_g/s512/P9114007.JPG

 

Uważny obserwator pewnie zadałby teraz pytanie: "Skąd to wyposażenie sypialni?".

Przyznajemy się bez bicia, że to nasza dzisiejsza sprawka i już szybciutko prezentujemy całość w scenerii sztucznych świateł,

czyli po zmroku (to tak specjalnie, aby pozostawić coś na później, kiedy wyposażenie będzie kompletne):

http://lh6.ggpht.com/_ZK1AlydLGcI/TIvmqrt8-aI/AAAAAAAAA_Q/wxYeT3FjZTw/s640/P9114040.JPG

 

Przyznamy się od razu także do kolejnego popełnionego czynu. Od bodajże dwóch miesięcy kamuflujemy gdzieś w zakątkach domu meble wynalezione na targowisku różności i staroci. Po wymalowaniu podłóg w pokoju nadeszła w końcu chwila, kiedy mogliśmy odkurzyć, umyć, poskładać i ustawić te skarby.

Tak oto prezentują się one w docelowym miejscu:

- rama łóżka:

http://lh4.ggpht.com/_ZK1AlydLGcI/TIvmo4j5ERI/AAAAAAAAA_I/lMXeK4Q53rw/s512/P9114027.JPG

 

- biurko z krzesłem:

http://lh6.ggpht.com/_ZK1AlydLGcI/TIvz_H6elzI/AAAAAAAAA_k/aJpYp-ntpD0/s640/P9114026.JPG

 

.. i trzeba mieć tylko nadzieję, że przyszły lokator tego pomieszczenia, nie zechce staroci zużyć na materiał palny do jakiegoś ognia!

 

Na koniec ciężkiego dnia znalazły się nawet kwiaty jako dowód uznania dla wysiłków inwestorki:

http://lh3.ggpht.com/_ZK1AlydLGcI/TIvmnTySKFI/AAAAAAAAA_A/hosqq-jCMXw/s512/P9114023.JPG

.. i trzeba w tym miejscu pominąć drobny szczegół, że Inwestorka weszła w posiadanie tychże dowodów uznania tylko i wyłącznie dzięki własnej inicjatywie i zaangażowaniu finansowemu (upssss)

 

Aga znalazła nawet czas na zapozowanie, wraz z kwiatami, do zdjęcia prezentującego efekty jej pracy, czyli wymalowanych podłóg pokoju:

http://lh4.ggpht.com/_ZK1AlydLGcI/TIvmoJis_XI/AAAAAAAAA_E/EjQ4sXa5pes/s640/P9114024.JPG

.. czas znalazła, ale sił już chyba nie starczyło hihihi

PS. kolor tej podłogi to American, cokolwiek to oznacza, ale przynajmniej ciężko się doczepić, że zdjęcie przekłamuje kolor ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ostatnio nic specjalnego się nie dzieje w środku (mycie bal, malowanie, sprzątanie, wykończenie lina, itp. itd.).

Nastał więc czas na zmiany na zewnątrz - nie będzie ich w tym roku zbyt dużo jednak.

Rozpoczęliśmy, ręcyma wuja i kuzynki, od schodów na ganek:

http://lh3.ggpht.com/_ZK1AlydLGcI/TJUQaHuFuYI/AAAAAAAAA_4/CG6n6RIUxlg/s640/P9134091.JPG

 

Właściwie w tej chwili ten projekt już jest zakończony, ale do pokazania mamy tylko zdjęcie z końcowej fazy murowania:

http://lh3.ggpht.com/_ZK1AlydLGcI/TJUQcb0AA5I/AAAAAAAABAA/baO9LdyJusM/s640/P9164101.JPG

 

Poza tym dość już mamy widoków z wewnętrznej demolki i rozkoszujemy się wiejskim krajobrazem z naszego tarasu

(tarasu, który jak na razie jest tylko w planach):

http://lh3.ggpht.com/_ZK1AlydLGcI/TJUQbZwc9tI/AAAAAAAAA_8/6dLCjBGv6PA/s640/P9134095.JPG

 

Dziś natomiast mieliśmy bardzo nietypową sobotę, bo ani minuty nie spędziliśmy w chałupie. Były inne obowiązki,

ale znalazł się też czas na rozrywkę.

Poniżej Aga ze swoją "zdobyczą":

http://lh5.ggpht.com/_ZK1AlydLGcI/TJUQefpOxPI/AAAAAAAABAI/-yhBHULQk3g/s512/P9184104.JPG

 

PS. Koszyk jest rowerowy, ale ku rozpaczy Inwestora, tym razem w zestawie rozrywkowym roweru niestety nie było :(

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 month później...

Witamy po ponad miesięcznej przerwie!!!

Tak, tak, tak !!! Już mieszkamy na wsi w naszych balach! I jak jest??? Jest cudownie, cicho, wiejsko, sielsko, przestrzennie, iście terapeutyczne klimaty :)

Przez ten miesiąc troszkę się podziało różnych rzeczy, co poniżej zostanie udokumentowane fotograficznie.

Od kiedy mieszkamy w chałupie nie chce nam się robić TOTALNIE NIC!!! Została jeszcze podłoga do pomalowania w dwóch miejscach, malowanie sufitu w salonie, malowanie schodów, przybicie liny ozdobnej w kilku kątach... A niech tam! Niech sobie poczeka!

My leżakujemy na kanapie i odpoczywamy od rocznego zasuwania na budowie :cool:

 

Pomocny kolega Bartek (pięknie dziękujemy za pomoc) przewiózł nasze wszystkie większe gabarytowo graty z mieszkania do chałupki:

http://lh5.ggpht.com/_ZK1AlydLGcI/TMsfdH_d42I/AAAAAAAABBE/uCnAdjr4Kz0/s640/P9234118.JPG

 

A po pierwszej nocy spędzonej w balach inwestorka pobiegła w pidżamie i z aparatem pstrykać zdjęcia pierwszemu szronowi:

http://lh4.ggpht.com/_ZK1AlydLGcI/TMsffoB-pfI/AAAAAAAABBI/b7RQmBF0Zes/s640/PA104145.JPG

 

Brzoskwinia ścięta szronem:

http://lh3.ggpht.com/_ZK1AlydLGcI/TMsfhaSG1lI/AAAAAAAABBM/o479DtUKWMA/s512/PA104148.JPG

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ganek w porannej odsłonie, poniżej schody z naszej starej cegły, wymurowane przez Wujka Złotą- Rączkę:D

http://lh3.ggpht.com/_ZK1AlydLGcI/TMsfkInHnGI/AAAAAAAABBQ/UCBPRlSwJBQ/s512/PA104158.JPG

 

I wreszcie pewnego październikowego poranka przyjechała... czerwona, piękna, przeraźliwie ciężka i wygłodniała koza Matylda :yes:

http://lh6.ggpht.com/_ZK1AlydLGcI/TMsflnXcChI/AAAAAAAABBU/rnn_wrIoaVc/s512/PA124169.JPG

 

Kilka godzin minęło i koza została sprytnie zmontowana przez panów instalatorów. Pora więc na pierwszy drewniany posiłek i pierwszy ogień:

http://lh4.ggpht.com/_ZK1AlydLGcI/TMsfnt2qEiI/AAAAAAAABBY/HRRRXL4z4v8/s512/PA124175.JPG

 

A tutaj już widok po zmroku:

http://lh4.ggpht.com/_ZK1AlydLGcI/TMsgcFFcRsI/AAAAAAAABCs/GfORjxjJNMc/s512/PA244292.JPG

 

Koza fantastycznie grzeje, ogrzewa dodatkowo całą chałupę (ciepło się szybko rozchodzi), więc nie trzeba tak bardzo nadwyrężać pompy ciepła:

http://lh5.ggpht.com/_ZK1AlydLGcI/TMsghkjrdOI/AAAAAAAABCw/6G95r7SMKfU/s640/PA244295.JPG

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Od kiedy zaczęliśmy mieszkać w naszej chałupie to zaczęła do nas przychodzić na mleko i inne przysmaki taka oto kudłata bestia :)

http://lh3.ggpht.com/_ZK1AlydLGcI/TMsfq5TEehI/AAAAAAAABBc/wkgLg2uIMTI/s640/PA134181.JPG

 

Bardzo sobie upodobała parapety (a właściwie wąskie miejsce, do którego będą zamontowane parapety, bo jeszcze ich nie ma).

Inwestorka Aga i futrzak polubili się od pierwszego wejrzenia:

http://lh5.ggpht.com/_ZK1AlydLGcI/TMsfueH4kwI/AAAAAAAABB0/zIYfggUiNM0/s512/PA174193.JPG

 

A tutaj widok na balę od południa, taka płacząca jest:

http://lh5.ggpht.com/_ZK1AlydLGcI/TMsfsa4MqDI/AAAAAAAABBg/vIFo1ramtB0/s640/PA174189.JPG

 

Inwestor sam własnoręcznie i własnonożnie zrobił tymczasowy podjazd do garażu. Na właściwy będzie trzeba poczekać do wiosny:

http://lh5.ggpht.com/_ZK1AlydLGcI/TMsfw4iOHeI/AAAAAAAABB4/vuuYzPbt-kA/s512/PA204203.JPG

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pora zajrzeć do wnętrza. Urządziliśmy już sypialnię, która jest biało niebieska i tak wygląda w ostatecznej wersji:

http://lh6.ggpht.com/_ZK1AlydLGcI/TMsfzA_qKCI/AAAAAAAABB8/PacKYF0sMQs/s512/PA224207.JPG

 

Narzuta i poduszki wzorowane na pościeli Laury Ashley (takie angielsko- sielsko- drobnokwiatkowe, tylko pioruńsko drogie): cały materiał do uszycia kosztował jedynie 65 złotych :yes:

http://lh3.ggpht.com/_ZK1AlydLGcI/TMsf1cgeo8I/AAAAAAAABCA/3Bazfmo7Ua8/s512/PA224208.JPG

 

A w pracowni ceramicznej pani artystka zrobiła dla nas takie lampki nocne (wypalane z glinki i ręcznie malowane):

http://lh3.ggpht.com/_ZK1AlydLGcI/TMsf40HQbFI/AAAAAAAABCI/OY9S5kyvP8s/s512/PA224211.JPG

 

Druga część sypialni z wejściem do garderoby i kredensikiem biżuteryjnym:D

http://lh4.ggpht.com/_ZK1AlydLGcI/TMsf3F-0UvI/AAAAAAAABCE/yTRc246UoUs/s512/PA224209.JPG

 

Zbliżenie na prawidła:

http://lh6.ggpht.com/_ZK1AlydLGcI/TMsf629LQyI/AAAAAAAABCM/pYTQaeL4Qck/s512/PA224214.JPG

 

I jeszcze z innej perspektywy z drzwiami wejściowymi i zającem Poziomką:)

http://lh4.ggpht.com/_ZK1AlydLGcI/TMsgYKuUXgI/AAAAAAAABCk/iOVkssmtAJQ/s512/PA224232.JPG

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Uff! Sporo tego uzupełniania jak na jeden wieczór. Ostatnie dziś pomieszczenie to chluba inwestorki- łazienka na górze:

http://lh5.ggpht.com/_ZK1AlydLGcI/TMsf85pOMFI/AAAAAAAABCQ/TVhgGZc4Wfc/s512/PA224215.JPG

 

Też jest biało- niebieska. Ściany zostały pomalowane specjalną farbą do sauny (aby uchronić ściany drewniane przed wilgocią):

http://lh6.ggpht.com/_ZK1AlydLGcI/TMsgBrdw_9I/AAAAAAAABCU/kMFiLW3TRmw/s512/PA224216.JPG

 

Niektórzy odwiedzający naszą chałupę pytają po co ta drabina tu stoi. Od razu mówię, że ona tu stoi docelowo:D

http://lh4.ggpht.com/_ZK1AlydLGcI/TMsgGAqo3gI/AAAAAAAABCY/F-8Yeie1s24/s640/PA224221.JPG

 

A tutaj z drugiego rogu:

http://lh3.ggpht.com/_ZK1AlydLGcI/TMsgKxrYCcI/AAAAAAAABCc/6YNP2i96jVk/s512/PA224228.JPG

 

I jeszcze widok na komodę ręcznikową:

http://lh3.ggpht.com/_ZK1AlydLGcI/TMsgOaT--8I/AAAAAAAABCg/9HDqgdl3l0o/s512/PA224231.JPG

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 month później...

Nie wiemy czy ktokolwiek jeszcze tu zagląda, ale chociaż dla własnej potrzeby i kontynuacji rozpoczętej historii postanowiliśmy wrzucić kilka fotek.

Zaczniemy od miłych wspomnień .. w sumie nie tak odległych jakby się mogło wydawać. Widok z okna w salonie na piękne pole kukurydzy:

http://lh5.ggpht.com/_ZK1AlydLGcI/TPlCFxIUMXI/AAAAAAAABDM/_es2hFD9_Ew/s640/PB134329.JPG

 

A z bliska to samo pole wyglądało tak:

http://lh4.ggpht.com/_ZK1AlydLGcI/TPlCGLR-14I/AAAAAAAABDQ/LEUUxzYPzT8/s640/PB134332.JPG

 

To samo ujęcie dosłownie z dziś wydaje się kompletnie z innej bajki:

http://lh4.ggpht.com/_ZK1AlydLGcI/TPlDErI01OI/AAAAAAAABDo/fY8cS72kX2I/s640/PC024350.JPG

 

Wcześniej był widok z tyłu domostwa. Z przodu wyglądało to tak o poranku:

http://lh3.ggpht.com/_ZK1AlydLGcI/TPlCGfk82iI/AAAAAAAABDU/vbSjForj1hU/s640/PC024337.JPG

 

Całe lato męczyła nas wizja odkopywania się ze śniegu każdego poranka.

Nie wiedzieliśmy tylko, że ten koszmar tak szybko się zmaterializuje :)

http://lh6.ggpht.com/_ZK1AlydLGcI/TPlCG1j935I/AAAAAAAABDY/GyGuodUf-xc/s512/PC024340.JPG

 

Na szczęście zima i odśnieżanie to nie tylko same minusy.

Człowiek ma szanse na gimnastykę na świeżym, mroźnym powietrzu + śnieg pięknie zakrywa niedoskonałości otoczenia i ogólnie jest przyjemny widok:

http://forum.muratordom.pl/na%20%C3%85%C2%9Bwie%C3%85%C2%BCym,%20mro%C3%85%C2%BAnym%20powietrzu%20+http://lh6.ggpht.com/_ZK1AlydLGcI/TPlCHKgkMxI/AAAAAAAABDc/7ieC17UIYEA/s640/PC024345.JPG

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Urządzamy ostatnio "polowania" na okoliczną zwierzynę. Jest tego dość sporo jeśli mieszka się na odludziu.

Zdjęcia w większości nie są zbyt dobrej jakości, bo albo były robione w pośpiechu, albo w kiepskich warunkach nasłonecznienia - o poranku lub wieczorem, ale ogólnie jest ostatnio małe nasłonecznienie :(

 

Sarny - całe stado zwykle co rano mamy pod oknami:

http://lh4.ggpht.com/_ZK1AlydLGcI/TPlDE6mrAMI/AAAAAAAABDs/VyUpNyVKYWU/s512/Pc034359_sarna.jpg

 

Bażanty - a jeszcze niedawo biegały sobie w trawie i ciężko było je wypatrzyć:

http://lh5.ggpht.com/_ZK1AlydLGcI/TPlDFTGSKaI/AAAAAAAABD0/qWME1zdQbi8/s640/PC034383_bazant.JPG

 

Sikorki - polubiły strasznie kukurydzę, którą Aga rozstawiła dla ozdoby przed domem :)

Ciężko je niestety przy jedzeniu uchwycić bo bardzo płochliwe:

http://lh3.ggpht.com/_ZK1AlydLGcI/TPlDFRHkQnI/AAAAAAAABD4/VHrvj3CHh6I/s576/PC034385_sikorka.JPG

 

.. i inne ptaszki. Tu chyba jakiś dudek. Sporych rozmiarów był i miał kolorowe upierzenie:

http://lh6.ggpht.com/_ZK1AlydLGcI/TPlDFBVsP1I/AAAAAAAABDw/TiDt6gFdi7E/s640/PC034371_dudek.JPG

 

A na koniec najważniejszy zwierzak. Po części teraz udomowiony.

Tego akurat można na spokojnie i bez przeszkód obfotografowywać :)

http://lh6.ggpht.com/_ZK1AlydLGcI/TPlFtxzRaaI/AAAAAAAABEA/l2iJhV55yXE/s640/Pc034374_kocur.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 months później...

Witamy wszystkich odwiedzających: tych, co już zwątpili, że nasz dziennik jeszcze żyje i tych, którzy cały czas mieli nadzieję, że się znowu odezwiemy!!!

Pogłoski o naszej śmierci były mocno przesadzone:yes: aczkolwiek właśnie oboje leżymy w domu z okazji L4, więc jest trochę czasu na nadrobienie zaległości :p

Pora troszkę nadrobić ten stracony czas. Zdjęcia będą już więc cokolwiek nieświeże, ale ważne, że udokumentowano kolejne etapy z życia chałupy.

Na pierwszy ogień zdjęcie naszego domownika, który robi się coraz bardziej bezczelny:

P1264508.JPG

Oficjalnie nie wolno mu wskakiwać na kanapę, ale wystarczy drobna chwila nieuwagi, a futrzak korzysta z sytuacji.

Kot dostał swoje drewniane mieszkanko i zasiedla nasz ganek:

PA304297.JPG

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Teraz trochę świąteczno- zimowych fotek. Na zdjęciu nasza droga dojazdowa. Zimą jeździ się po niej PRAWIE jak po autostradzie:p Dziury wypełnił śnieg, a błoto skuł mróz, więc można przejechać po niej już nawet na "trójce":cool:

PC044392.JPG

 

Jak zima to i święta, a jak święta to tylko w chałupie. Ale najpierw trzeba ją było trochę ustroić.

Tutaj widok z salonowego okna:

PC304453.JPG

 

Pora na łozdóbki stołowe:

PC144401.JPG

 

Kilka godzin przed wigilijną kolacją:

PC244417.JPG

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Krzątanina przed kolacją Wigilijną:

PC244419.JPG

 

I już po, z pełnymi żołądkami :yes:

PC244426.JPG

 

W święta pogoda dopisała, świeciło słońce, więc żal byłoby nie porobić fotek:

PC304457.JPG

 

Na naszej tegorocznej choince dominowały ozdoby eko: pierniki, ozdoby oczywiście z drewna, uszyte z filcu lub wysuszone pomarańcze i grejpfruty:

PC304460.JPG

 

A wieczorami ogień wesoło trzaskał w kozie:

sylwester%202010%20i%2011%20012.JPG

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Po świątecznym obżarstwie i leniuchowaniu trzeba się było troszkę poruszać. Niedaleko naszej chałupki jest duże rozlewisko wody, na którym wiosną i latem stacjonuje ptactwo wodne. Zimą natomiast...

PC304493.JPG

 

...można zrobić sobie lodowisko. Wybraliśmy się tam uzbrojeni w łopatę do odśnieżania, termos z herbatą, wiktuały świąteczne, a po kilku chwilach szusowaliśmy i wycinaliśmy piruety i tulupy:p (nie licząc niegroźnie wyglądającego upadku, po którym do dzisiaj strzyka mi w kolanach):

PC304495.JPG

 

A niedawno zagospodarowaliśmy nasz kolejny kącik w salonie i zrobił się kącik audiofila. To radyjko ma tyle funkcji, że odkurzyliśmy nawet stare kasety i płyty gramofonowe (tylko szpulowych nie można odtwarzać):

P2234558.JPG

 

To by było na tyle z nowości. życzymy miłego oglądania i do kolejnego razu!!!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Choroby ciąg dalszy, więc człowiek nie ma co robić to po chałupie z aparatem biega. Efektem jest parę fotek z różnymi domowymi kątami i drobiazgami.

Każde drzwi w naszej chałupie dostały swój drewniany (oczywiście) numerek, a efekt wyszedł jak w wiejskim pensjonacie:p

P2244571.JPG

 

P2244572.JPG

 

Kinkiety na ceglanej ścianie dostały obrazki (The Temple of Flora):

P2244563.JPG

 

I bez lampy błyskowej:

P2244569.JPG

 

P2244566.JPG

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na straży temperatury stoi (a właściwie wisi) takie urządzonko:

P2244594.JPG

 

W łazience dolnej chyba nic specjalnego się nie zmieniło. Doszło tylko troszkę gadżetów (łącznie z wszędobylskim kotem):

P2244574.JPG

 

P2244575.JPG

 

A to wiatrołap z szafką na klucze:

P2244583.JPG

 

A na korytarzu na górze ciąg dalszy Temple of Flora:

P2244586.JPG

 

P2244589.JPG

 

Mąż ostatnio powiedział, że myślał, że to już koniec urządzania,a ja się dopiero rozkręcam:yes:

Okazuje się, że dom jest bardzo pojemny i elastyczny,a ja mam niespożyte zasoby pomysłów:p

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Powitanko!

Kolejny dzień choroby, kolejny dzień ze słońcem, więc znowu biegam z aparatem po chałupie...

Dzień zaczęliśmy od śniadanka:yes: (te cytrynki w słoiku to akurat dla kurażu: plasterki zasypane cukrem+trochę rumu+kora cynamonu: świetnie pasują do herbaty)

P2254601.JPG

 

Po nim deserek...

P2254599.JPG

 

A następnie zrobiłam przegląd przyborów do szycia, odkurzyłam igłę do filcowania, wynalazłam skrawki starych materiałów no i efektem wyszło takie cósik:

P2254629.JPG

 

P2254632.JPG

 

I jeszcze dostało się łazience...

P2254641.JPG

 

P2254645.JPG

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...