mypink 25.02.2011 19:23 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Lutego 2011 Nasz kocur korzysta, że jesteśmy w domu i wyszukuje miejsc najbardziej nasłonecznionych: Udaje grzecznego:p A teraz na prośbę Kali nasze schody. Najpierw bieg dolny: Następnie widok z półpiętra w dół: No i jeszcze rzut oczkiem z półpiętra na górę: To może jeszcze szersza perspektywa naszego salonu, a właściwie tej części wypoczynkowo-leżankowej: Z oddalenia: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
mypink 25.02.2011 19:27 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 25 Lutego 2011 I ostatnia fotka dzisiejszego dnia: zdobycz z targu staroci, stara waga szalkowa. Celowo nie wyczyszczona, bo wtedy wygląda bardziej rasowo:yes: A na wadze, na lewej szalce miska, którą "zdekupażowałam"- też się w to bawię od czasu do czasu:) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
PAWLAKOWO 22.04.2011 10:07 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 22 Kwietnia 2011 witamwow przepięknymieszkam w Opolu i tak z ciekawości czy mogą Państwo polecić mi firmę budowlanąbo super robota:)dziękuje Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
mypink 15.08.2011 17:56 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 15 Sierpnia 2011 Witamy po półrocznej przerwie! Żyjemy i mamy się całkiem dobrze:), ale zamiast pracować w ogrodzie czy robić niezbędne prace wykończeniowe to obijamy się ostro i włóczęgujemy po różnych zakątkach globu:D Poniżej wklejamy świeżą (właściwie to lekko przeterminowaną) porcję fotek, bo mimo wszystko coś się jednak działo. Po skończeniu sezonu grzewczego przyjechała do nas skrzynia, która docelowo będzie służyła do przechowywania drewna do naszej kozy (aby się drewno nie walało po kątach): Skrzynia została pomalowana w ludowe wzory: Inwestorka Aga nie jest zbytnią miłośniczką firanek i zasłaniania okien, ale dość ostre słońce w maju skłoniło ją do zrobienia małego wyjątku na okno tarasowe, pojawiły się ludowo- skandynawskie zasłonko- firanki? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
mypink 15.08.2011 18:18 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 15 Sierpnia 2011 Kolejną sprawą nie cierpiącą zwłoki w naszej chałupie było zrobinienie tarasu-werandy, na którą wychodzi się z salonu. Najpierw jednak trzeba było zrobić coś ze słupami podporowymi: wymyśliliśmy, że obkleimy je otoczakami, bo to w końcu chałupa na wsi, więc musi być swojsko:D Marcin nakładał klej, Aga układała mozaikę z kamyków, a kot jak zwykle pomagał: Tak wyszła całość: 1-go czerwca przyjechali stolarze (ci sami, co "popełnili" drzwi w naszym domu) i ochoczo zabrali się do roboty. Najpierw były oględziny i wymierzanie: Następnie montaż konstrukcji i przykręcanie desek (zdecydowaliśmy się na ryflowany modrzew, w całkiem rozsądnej cenie, który wcześniej oczywiście musieliśmy pomalować): Na koniec sam Mistrz ceremonii docinał deski: Wyszedł taki efekt po 12-sto godzinnym montażu: Oczywiście trzeba było zaraz zrobić imprezkę inaugurującą sezon letnio- piknikowo- tarasowy (meble ogrodowe inne niż zwykle wybrane przez inwestorkę. Po długich wycieczkach po róznych marketach budowlanych wybór padł na małą pracownię wikliniarską w Cieślach pod Oleśnicą- mają tam naprawdę różne cudeńka): A tu kawałek domu i tarasu od strony północno- zachodniej: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
mypink 15.08.2011 18:26 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 15 Sierpnia 2011 Na targu staroci udało się wynaleźć bujany fotel z dębowego drewna, którego inwestorka trochę "pobrudziła" woskiem, a stolarz od mebli na życzenie wykonał regał na książki: I widok z drzwi wejściowych do salonu (lub pokoju paradnego jak kto woli:D): W międzyczasie była wiosna i kwitły bzy... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
mypink 15.08.2011 18:39 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 15 Sierpnia 2011 Teraz pora na namiastkę ogrodu- jakoś nie możemy się za niego zabrać, ale postanowiliśmy, że mimo wszystko fajnie byłoby mieć trochę własnych warzyw z ogródka, toteż na początku maja inwestorka wrzuciła trochę nasion w glebę, nie wierząc zbytnio, że cokolwiek wyrośnie w miejscu nie przekopanym zbytnio, nie nawożonym i wogóle słabo zaplanowanym. Efekt po kilku dniach był taki: Dziś to samo miejsce wygląda tak: Są poziomki, cukinie, dynia, sałata, kalarepa, fasola, kwiatki, słonecznik, ogóry i już sama nie pamiętam co jeszcze: Zbiór plonów: A młode ptaki uczą się latać, o zgrozo- rozbijają się ciągle o szyby. A tego tu próbowałam uratować- ogłuszonego po upadku posadziłam na orzechu, ale niestety chwilę później kot się z nim rozprawił Zostało tylko zdjęcie i parę piórek: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
mypink 15.08.2011 18:52 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 15 Sierpnia 2011 Wokół domu, a właściwie w okolicach fundamentu w bólach powstaje mała architektura. Murek stawiamy z otoczaków, w środku będzie ziemia no i oczywiście roślinki (fundament też obłożyliśmy otoczakami, jak słupy tarasowe): Pod tarasem też wysypaliśmy otoczakami: Widok z oddalenia: Z południowego boku tarasu stworzyliśmy (chyba) nietypową pergolę: Widok w trakcie robót: I po zakończeniu, co Wy na to? To by było na tyle z nowości;) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
mypink 23.08.2011 20:15 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 23 Sierpnia 2011 Witamy wszystkich! Poniżej troszkę drobiazgów, które udało się wyłowić obiektywem. Od niedawna zamieszkała z nami jamniczka Pola, która ma ważne zadanie użytkowe w naszej chałupie Na ganku zawisła skrzynka na listy oczywiście wyszperana na targu staroci: A tutaj nasz ganek z innej perspektywy: Na krześle może przycupnąć zdrożony wędrowiec (krzesło też z... targu staroci, a jakże:), tylko mu krawcowa sztruksowe czerwone wdzianko uszyła): I jeszcze widok z płodami ogrodowymi: A tutaj nasz zakątek wypoczynkowy na werandzie, najprzyjemniejsze miejsce w taką słoneczną pogodę: I jeszcze nowość w oknie sypialnianym: pojawiła się zasłonko- firanka z takiego samego powodu jak w salonie (patrz wyżej): Nasz sypialniany widok... I jeszcze kącik marynistyczny w łazience: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
mypink 02.12.2011 18:36 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Grudnia 2011 Witamy ponownie! Od ostatniej naszej wizyty na forum minęło 3 miesiące, w tym czasie we wnętrzu domu nic specjalnego się nie działo, za to działo się i nadal dzieje na zewnątrz. Do tej pory sprzyja nam piękna pogoda, więc zaraz po powrocie z pracy, tudzież w sobotę po śniadaniu hop w robocze ciuchy i do ogródka. A tam: kształtowanie małej architektury, sadzenie krzewów, roślinek, gryzienie gleby, grabienie, przekopywanie, noszenie kamieni w różne miejsca i inne czynności wysmuklające sylwetkę Na początku, zanim wbiliśmy pierwszą łopatę w ogród było tak: Następnie któregoś pięknego dnia wypożyczyliśmy na całe popołudnie glebogryzarkę, którą przegryźliśmy całą działkę. Marcin orał, Aga grabiła i wynosiła tony chwastów i korzeni z ogrodu. Tak wygląda południwo- zachodni kawałek działki po przejechaniu glebogryzarą: Po zaoraniu działki widać już conieco zarys ogrodu, tzn gdzie będą biegły ścieżki: A tu to samo miejsce z już rozgarniętą i zagrabioną lepszą glebą pod roślinki: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
mypink 02.12.2011 18:44 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Grudnia 2011 W międzyczasie dostaliśmy w prezencie 100 jałowców:o Nie było więc innego wyjścia, jak zasadzić je gdzieś. Jałowce owe są różnej wysokości- najniższe mają metr, najwyższe nawet ponad dwa. Sadziliśmy je przez dwa tygodnie, a te jałowce śnią nam się jeszcze po nocach:rolleyes: Sto jałowców starczyło do obsadzenia zachodniej i południowej ściany ogrodu. Sadziliśmy "na oko" bez specjalnego bawienia się w odległości, jak się przyjmą to się przyjmą, jak nie, to straty nie będzie: Z innego rogu... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
mypink 02.12.2011 18:57 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Grudnia 2011 Przyszła złota polska jesień, poniżej widok z salonu, na północną stronę: Prze domem, w klombie zostały posadzone różne roślinki, m.in. wrzosy, ognik, pięciornik, trzmielina, berberysy, bez, forsycja, bukszpan:rolleyes: Jak ruszą na wiosnę to na pewno będą się lepiej prezentować, niż teraz w jesiennej szacie: W międzyczasie szorowaliśmy bale (to był pierwszy raz po postawieniu domu), więc wymagały, aby je pomalować prze zimą: Zebraliśmy ostatnie jesienne plony z ogródka warzywnego: Teraz ogródek został przygotowany na odpoczynek zimowy, zdążyliśmy jeszcze wsadzić truskawki: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
mypink 02.12.2011 19:12 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Grudnia 2011 Za domem zaczęliśmy przygotowywać rów do wsadzenia żywopłotu, który będzie nas odgradzał od pola: Zdecydowaliśmy się na wiąz turkiestanu. Podobno ma 1,5 metra przyrostu rocznie:o Jak na razie to z ziemi wystają jedynie chude, 50-cio centymetrowe badylki, zobaczymy, jak zaczną rosnąć na wiosnę: W ogród zostały także wsadzone sadzonki malin i porzeczek (biała i czerwona), na razie to też tylko badyle:p Akcja: popołudnie z grabiami (po drzech tygodniach straciliśmy rachubę ile to już dni grabimy:sick:): Przed klombem własnymi ręcyma robimy sobie ścieżkę z podkładów, która docelowo będzie wysypana drobnym otoczakiem, tutaj początek roboty: Podkłady pachną pociągiem, czarnym mazidłem i nie wiadomo czym jeszcze:P, ale jak na nasz gust prezentują się bardzo fajnie: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
mypink 02.12.2011 19:21 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Grudnia 2011 Jeszcze przed zimą zabraliśmy się za gruby temat, jakim jest podjazd. Znaleźli się chętni panowie, którzy za "drobną" opłatą zdecydowali się spełnić nasze marzenie o otoczakowym podjeździe, poniżej początkowe prace. Ech! Człowiek w jednym miejscu ogrodu posprząta, to w drugim robią mu bałagan:mad: To na razie na tyle, ale jeszcze przed zimą nie zawieszamy łopat i grabi na kołku. Na jutrzejszą sobotę zapowiadają całkiem niezłą pogodę, więc idziemy w ogród, to może uda się popstrykać znowu świeże fotki:bye: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
mypink 03.12.2011 19:12 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 3 Grudnia 2011 (edytowane) Witamy ponownie! Zgodnie z przewidywaniem pogoda dzisiaj była wyśmienita, co pozwoliło na prac ogrodowych ciąg dalszy. W ruch znowu poszły grabie, łopaty, taczka, miotła, itp. Najpierw zdjęcia z akcji podjazd: tutaj zagęszczanie tłucznia: Raz, dwa, trzy i podjazd zrobiony:cool:, ale jeszcze czekamy, aby popadał na niego deszcz, wypłukał resztki piachu i umył kamienie: Za domem też WRESZCIE zrobiliśmy porządek, trwało to dość długo, ale udało się wyrównać góry i doliny, wyrwać stare chwasty, przekopać glebę. Teraz ziemia czeka na trawkę wiosną no i na żywopłot od strony pola: Jak wprawne oko odwiedzającego nasz dziennik zauważyło: u nas w ogrodzie i wokół domu można spotkać otoczaki w różnych rozmiarach (na dzień dzisiejszy będzie tego chyba z 50 ton wszystkiego:o) Część kamieni oczywiście zebranych jest z pól po żniwach własnymi ręcyma:) Edytowane 3 Grudnia 2011 przez mypink Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
mypink 03.12.2011 19:24 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 3 Grudnia 2011 Wzdłuż klombu przed domem nastąpiło dokończenie alejki spacerowej. Poniżej kolejny etap prac po ułożeniu podkładów: wypełnienie przestrzeni między podkładami potłuczoną cegłą i zrobienie krawężnika: Na koniec zasypanie drobnym otoczakiem i po alejce można juz spacerować A tak wygląda z innej strony:p: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
mypink 03.12.2011 19:38 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 3 Grudnia 2011 Kolejna część prac to alejka prowadząca wprost na ganek, równolegle do podjazdu: Marcin wozi materiał, Aga układa:) Wyszło tak, można się teraz suchą stopą dostać do domu nie nanosząc błota ni piachu na butach:p A tam w oddali, po prawej, między alejką a podjazdem wyszedł nam mały klombik na jakąś drobną roślinność (może lawendy???) Rozgrabialiśmy też dzisiaj kolejną porcję naszej czarnej ziemi. Z góry (tzn. z okien sypialni) prezentuje się to tak: A z dołu tak: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
mypink 03.12.2011 19:50 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 3 Grudnia 2011 I jeszcze kawałek ogródka z innej strony:) A w środku chałupki? Nad wejściem do kuchni zamocowaliśmy sobie dechę na różne gadżety: A w wolnym czasie między natłokiem zajęć wszelakich Aga zrobiła kolejne drobiazgi do domu (metodą decoupage): Pudełko wynalezione oczywiście na targu staroci i aż się prosiło o pomalowanie i ozdobienie, wcześniej służyło chyba jako pojemnik na cebulę: Do kompletu uchwyt na ręczniki: To na tyle z nowości. Czekamy kolejnej pięknej soboty na przydomowe roboty:) Chociaż już teraz to będzie coraz trudniej, ale póki śnieg nie spadnie to jesteśmy zwarci i gotowi. A jeszcze trochę zostało do roboty... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
mypink 14.03.2012 18:51 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 14 Marca 2012 Puk, puk:) Zagląda tu ktoś jeszcze czasami??? Spieszę donieść, że u nas małymi kroczkami zbliża się wiosna, a my już w blokach startowych czekamy, aby rzucić się w ogród z narzędziami, nasionkami (których mam już chyba z 30 paczek różności:jawdrop:), otoczakiem i kolejnymi architektonicznymi pomysłami. Trzeba między innymi zrobić miejsce na ognisko, domek na drewno, małą, prywatną plażę, rozbudować warzywniak, postawić kompostownik, wzbogacić kącik krzewów owocowych, uff!!! Nowości przez tą zimę niewiele, pojawiło się trochę drobiazgów, poniżej zdjęcia niektórych: Na targu staroci kupiłam sobie koszyk na zakupy, widać na załączonym obrazku, że nie tylko mi się spodobał W sypialni pojawiło się nowe siedzonko...zgadnijcie, kto chciał najpierw wypróbować??? A spod śniegu czyżby żonkile wyszły??? Nieee, to tylko taka zmyłka, pozowały do zdjęcia:yes: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
mypink 29.03.2012 18:39 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 29 Marca 2012 Witajcie wszyscy Oglądacze! Śniegi już zeszły, w ogródku powoli wyłażą z ziemi jakieś zielonki:D Inwestorka sama nie pamięta co tam jesienią za cebule wcisnęła w glebę, tu chyba wyłażą tulipany: Na poniższym zdjęciu wiadomo co wylazło, tylko, że nie miało się przez co przebijać W dodatku widać, jak po zimie ziemia opadła w klombie (wyszła folia kubełkowa), trzeba będzie dosypać gleby: Myśleliśmy, że floksa diabli wzięli po zimie, a on zaczął wypuszczać świeże odnóżki, mocny jest skubaniec: O! A tu wychynęło coś, czego nazwy doprawdy nie pamiętamy (być może ozdobny czosnek???), w każdym razie ładny: Na targu staroci zakupiliśmy starą skrzynię po zegarze (była brązowa). Została wyczyszczona, pomalowana podkładem, następnie farbą akrylową kolor: ecru, następnie została natarta brązowym woskiem no i jeszcze elementy decoupage i gałka do mebli: Teraz służy jako szafka na książki, miała być spiżarką na trunki:D No i wreszcie nadano nam numer posesji!!! Z tej radości wycięliśmy sobie numer, w deseczce:cool: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.