Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Zbudować DOM na kredyt-jaki to ma sens??


Recommended Posts

  • Odpowiedzi 52
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

A nikt z nas się tym nie zachwycił :o :oops: :lol:

 

dokładnie, jak można się nie cieszyć szczęściem kogoś kto wybudował już sobie dom z odłożonych wcześniej uczciwie zarobionych pieniędzy, a teraz drwi z tych, którzy próbują spełniać własne marzenia?

:wink:

 

a tak w ogóle to czy autor wątku pomyślał, że w naszych realiach, to "przeciętny, uczciwie pracujący, posiadający lub zakładający właśnie rodzinę kowalski"ma niewielkie szanse odłożyć taką ilość pieniędzy, by w wieku 20-35lat móc się usamodzielnić?

cóż, można:

- dostać spadek od ciotki z hameryki,

- dostać mieszkanie czy dom od rodziców

- rozpocząć pracę w wieku....5-10-15lat?

- dostać dobrze płatną pracę,

 

ale jeśli ktoś nie miał tyle szczęścia?

 

pozostaje:

 

- mieszkać u rodziny - co niekoniecznie jest dobre dla każdej ze stron, -każda wolna złotówka pewnie pójdzie na wyjazdy w celu odreagowania stresów życia na kupie, nawet jak zaoszczędzimy to na pewno nie tyle, żebyśmy mogli postawić coś swojego/kupić mieszkanie w najbliższej 20latce

- wynająć mieszkanie/dom i bulić miesięcznie odstępne prawdopodobnie przynajmniej połowę raty kredytu, ze świadomością że lata lecą, pieniądze lecą, nic z tego nigdy mieć nie będziemy

- zająć jakiś pustostan na najbliższe 30lat i liczyć, że nikt nam nie przeszkodzi w próbie zasiedzenia, a kasę odkładać, bo jakby co to się wybudujemy, albo będziemy podróżować, ewentualnie kupimy fajowy samochód

 

a po drodze możemy narzekać na zły los, zbiegi okoliczności, brak pomocy innych

 

ja wolę podpisać umowę kredytową, wybudować dom i zrobić wszystko by ten kredyt jak najszybciej spłacić,

oczywiście zawsze jest jakieś ryzyko, bo...nie wiadomo co nas może spotkać w życiu,

ale za jakiś czas po spłaceniu kredytu będziemy się spokojnie cieszyć własnym domem

 

 

tak mnię naszło :roll:

 

 

a jeśli autor miał na myśli fakt że lepiej kupić mieszkanie niż postawić dom

to czy w autora okolicy 1m2 powierzchni domu jest dużo droższy niż 1m2 mieszkania, bo u nas wręcz droższe są mieszkania :o

 

na pytanie autora: czy warto budować na kredyt? ja z własnego punktu odpowiem, że jeśli nie ma widoków na inne możliwości to warto realizować marzenie-które de facto jest zagwarantowywaniem swych potrzeb życiowych tych podstawowych, z tym, że ogromnie kosztownych,

ja wolę wziąć kredyt na dom, kosztem zwiedzania świata- pooglądam go w telewizji czy na internecie,

wolę mieszkać i spłacać niż odkładać, bo może za 30lat wybuduję

 

łatwo powiedzieć temu, co ma już dom, nawet w sytuacji kiedy zapracował na niego sam, ze bez sensu jest kredytowanie budowy

a już argument w stylu nie masz kasy na dom za gotówkę, nie bierz kredytu-jedź zwiedzaj świat, kłóci mi się z ideą zdrowego rozsądku (oczywiście w sytuacji, kiedy chce się ten dom mieć)

 

PS. nie mam nic do tych, którzy nie posiadają/budują domu/mieszkania a oszczędności przeznaczają na podróże/samochody/gadżety, są to w końcu ich świadome wybory i ich sprawy :)

 

PS2. sorry za takie długie wywnętrzanie, ale dotknęło mnie parę stwierdzeń z postu pierwszego w stylu

Polska to nie USA-nie każdy ma mieć dom!!!

nie każdy ma mieć, ale ten co chce, niech do tego dąży dostępnymi środkami

 

Polak jak to Polak-zastaw się a pokaż się i czy warto czy nie warto buduje.

ten co podjął decyzję o budowaniu na pewno uważa że warto wybudować swoje miejsce na ziemi,

 

Czytam dalej,panna zamiast tego czy owego pyta czy można to czy owo-skoro już się zdecydowała to dalej pyta co ująć by taniej było..

cóż w tym dziwnego i złego, że ktoś kto chce zbudować dom próbuje dowiedzieć się jak to zrobić dobrze a zarazem tanio? czy to właśnie nie przeczy poprzedniemu stwierdzeniu? w końcu zastaw się i pokaż to dla mnie nic innego jak "złote klamki ale pusty gar" a nie dążenie do prawidłowego budowania bez przepłacania

 

[/b]

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak z ciekawosci poczytalam sobie posty P.markowsskiego i w wiekszosci swoich wypowiedzi potrafi tylko swoimi glupiomadrymi wypowiedziami zrobic zamet w watkach.

 

A co do biznesu, w ktory kazal nam Pan Panie markowsski inwestowac to czemu sam Pan takiego nie zalozyl tylko zapierdzielal w Irlandii przez 7 lat, a teraz zgrywa bogacza chcacego budowac za gotowke.

Ja dziekuje za taka gotowke, wole te 7 lat spedzic z rodzina i budowac sie na kredyt!

 

markowsski napisał:

 

Szanowni Państwo akurat tak się składa iż miałem okazję przez 7 lat mieszkać w Irlandii(wróciłem 3 lata temu)i tam pracowałem w budownictwie,
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak z ciekawosci poczytalam sobie posty P.markowsskiego i w wiekszosci swoich wypowiedzi potrafi tylko swoimi glupiomadrymi wypowiedziami zrobic zamet w watkach.

 

A co do biznesu, w ktory kazal nam Pan Panie markowsski inwestowac to czemu sam Pan takiego nie zalozyl tylko zapierdzielal w Irlandii przez 7 lat, a teraz zgrywa bogacza chcacego budowac za gotowke.

Ja dziekuje za taka gotowke, wole te 7 lat spedzic z rodzina i budowac sie na kredyt!

 

markowsski napisał:

 

Szanowni Państwo akurat tak się składa iż miałem okazję przez 7 lat mieszkać w Irlandii(wróciłem 3 lata temu)i tam pracowałem w budownictwie,

 

 

I wszystko jasne :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mam już trochę latek,udało się zbudować jakiś tam kapitał-na dom starczy.Mimo tego wpadłem na to sławetne forum i ręce opadają bo..

 

ale czy warto te ileś lat być poza krajem? bez rodziny? bez znajomych?

 

 

Polak jak to Polak-zastaw się a pokaż się i czy warto czy nie warto buduje.

 

czy warto ? czy nie warto ?

w moich stronach wybudowanie domu mieści się w tych samych kosztach co i mieszkanie

a co bardziej warto mieć : sąsiadów słuchających każdy twój szept czy kawkę na tarasie i widok na dzieci pląsające się we własnej trawie - za ten sam koszt ?

 

 

 

Po co budować DOM jak zabiera to ostatnie tchnienie,po co robić babole w jego

konstrukcji-nie lepiej pojechać na wakacje i zobaczyć trochę świata-jak nie stać Cię na DOM ??

Polska to nie USA-nie każdy ma mieć dom!!!

 

 

no tak, ale niestety nie mam dziadków, którZzy mogą mi podarować spadek, rodzice nie mają wielkiego domu, gdzie mogłoby mieszkać 3 pokolenia

wolę mieć swój domek, wolę mieć swoją trawkę, patrzeć jak dziecko dorasta mi na wsi, a nie szwendajace się po osiedlowych uliczkach, wolę spłacać dom przez 30 lat niż czekać, aż wygram w totka czy dam radę odłożyć

wolę spłacać dom i mieć świadomość, że to jest lokata (bo wartość jest większa, niż my poniesiemy kosztów) nawet i dla dziecka

 

 

nie każdy ma mieć dom ? a to gdzie kazdy ma mieszkać ? pod mostem ?

 

może nie każdy lubi jeżdzić na wycieczki?

może nie każdy chce zwiedzać?

 

 

 

Nie można by tak że- jak mam już na chatę to ja stawiam i robię to dobrze???

Nie każdy ma mieć dom,zdziwienie mnie bierze gdy czytam tematy które są ...przepraszam idiotyczne.

O ile cenię ludzi którzy próbują sami zbudować dom i mają odrobinę chęci,praktyki i inteligencji to nie znoszę tych co tego nie mają i na siłę chcą to nabyć ...

 

 

na chatę jak uzbieramy po 50 urodzinach, to po co chatę stawiać?

dla wnuków?

niech sami się dorabiają :D prawda ???

 

ja mogę powiedzieć, ze własnymi rękoma buduję

znam każdy kabel na swej działce, każdą cegłę, wszystko

a czy się znałam przed? nie

znałam się na wykończeniówce trochę, ale teraz mogę śmiało powiedzieć, że sami budujemy z pomocą ekip - bo już czas goni

gdyby nie czas, sami wszystko zrobilibyśmy

 

i mam satysfakcję, bo to nasze, własnymi rękoma, i ze synek ma pełnię prawa mówić, ja też brałem w tym udział

 

 

Budowa domu to etapy-jak się znamy to budujemy-jak nie to ekipa na każdy etap prac i tyle...

 

 

dlatego na tym, co się znamy, sami budujemy

co nie wiedzieliśmy, a na co czasu było mało, zlecaliśmy

teraz wiemy ejdnak wszystko, bylibysmy w stanie sami kolejny dom postawić :D

ale zlecanie robót - to już dodatkowy koszt :(

 

 

 

 

Wracając do pytania,poproszę o wyjaśnienie -jaki to ma sens??

Rozumiem kredyt na interes co nam da kaskę by przetrwać,kredyt na auto co da zarobić na chleb-ale dom na kredyt???

Tylko po co..Cieszą się tylko producenci materiałów-niestety coraz gorszych...

Pozdrawiam!

 

 

kredyt na interes - warto? nie wiem, nie zawsze pewnie

kredyt na auto - a przepraszam, jaki procent aut jest do interesu - z 10 %? reszta słuzy do jeżdżenia

ale obliczjąc koszty dodatkowe ciągnięcia się z małymi dziecmi po mieście komunikacją miejską a własnym autem - obliczyłeś?

a budowa domu? to lepiej na kredyt mieszkanie kupić? NIEEEEEEE

 

a poza tym ty zmarnowałeś lata rozłąki z rodziną, chyba że jej nie masz, to nawet niepotrzebnie zadałeś to pytanie

bo tutaj są sami ludzie, którzy zapewniają dach nad głową własnej rodzinie

wiedzą, co warto w życiu mieć - własne miejsce na ziemi i swoich najbliższych pod jednym dachem ...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam! ...

 

nie bardzow iem co Ci napisac i co chcesz osiagnac tym tematem\

 

ja tylko napisze ze wybudowalismy dom majac na uwadze poniesione koszta w 80% z kredytu a majac na uwadze obecna wartosc calej nieruchomosci w okolo 40-50% z kredytu

 

wzielismy kredyt na ten cel z checi zaoszczedzenia pieniedzy- to TYLE co napisze :wink:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

z jednej strony rozumiem autora pierwszego posta tego watku. Nie mozna przeginac z kredytami, szczegolnie gdy nie osiagnelo sie pelnej stabilnosci. Wielu, szczegolnie mlodym ludziom brakuje nieco wyobrazni... licza ze ich pensje beda ciagle rosly, ze dzieci nic nie kosztuja, a zadne wypadki losowe sie nie trafia... niestety, rzeczywistosc jest inna i zwykle nas nie rozpieszcza. No i oczywiscie to uleganie wscigowi szczurow, ta presja zeby koniecznie dorownac znajomym badz komus z rodziny...

 

Z drugiej strony nie widze sensu budowy "duzego, rodzinnego domu" w wieku 50 lat. Przeciez dzieciaki niedlugo z niego wyfruna i czlowiek zostanie sam z zona w 200-300 metrowym budynku... no, mozna sie wtedy niezle w chowanego bawic... tylko po co?

 

Mi za miesiac stuknie 30-tka i zamierzam w obecnym domku przemieszkac z zona i dwojka dzieci te 20 lat, potem kolejna budowa, juz innego,mniejszego i parterowego domku dla mnie i dla zony...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ogólnie uważam, że pan markowski troszkę przesadziłe ze swoim pytaniem...

 

 

Ja zawężę swoją wypowiedź tylko do meritum zadanego przez markowskiego pytania: "po co kredyt na dom?"

 

Oto nasza odpowiedź:

Ja mam lat 28, mąż 26, mamy roczne dziecko. Jeżeli mam wybór mieszkać z rodzicami, czy z teściami (jak teraz niestety jest), to wolę brać kredyt, spłacać ratę 1000 zł/miesiąc i mieszkać u siebie, a nie wynajmować mieszkanie i mieszkać u kogoś za 1000 zł + czynsz + rachunki, będąc stale niepewną przyszłości.

Będę u siebie, za swoje pieniądze, prawie niezależna (prócz raty do banku :wink: )

Dla nas jest to inwestycja na całe życie, a w przyszłości jakaś lokata dla naszych dzieci.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Znam osoby które uważają że branie kredytu na dom to głupota. W rozmowie ze mną stwierdziły że "co by było gdyby podwinęła ci się noga..." lub " jeśli nawet dziś masz stałą, dobrze płatną pracę to jutro możesz jej już nie mieć, bo przecież nigdy nie przewidzisz, i co wtedy? Z czego będziesz spłacać? Komornik zabierze wszystko a Ciebie wyrzucą na bruk..." albo " ja nie chciał bym mieć domu na kredyt bo to jest tak jakby ten dom nadal nie był moją własnością" itp. sprawami obrzydzają mi branie kredytu. Już dziś wiem że jeśli w przyszłości będę chciał wybudować sobie mój wymarzony dom, który niestety nie będzie tani w budowie ponieważ jestem osobą bardzo wymagającą a na dodatek mam charakterystyczne upodobania architektoniczne i ponad wszystko cenię sobie przestrzeń do życia, stąd mój dom będzie musiał być bardzo duży, więc pozostanie mi albo się zadłużyć w banku na powiedzmy 25-30 lat (ogromne raty co miesiąc) albo wyemigrować za zarobkiem zagranicą. Na pewno nie pójdę na kompromis i nie zrezygnuję z marzeń o stylu domu (nowoczesny/modernizm). Dziś mówię sobie "najwyżej będę go budować przez 20 lat ;), w końcu mam gdzie mieszkać - u rodziców" :)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...