cieszynianka 08.09.2009 19:29 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Września 2009 Ojej, chciał się chłopak pochwalić, że w przeciwieństwie do większości z nas stać go było na budowanie bez kredytu Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
cieszynianka 08.09.2009 19:31 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Września 2009 A nikt z nas się tym nie zachwycił Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
KamaG 09.09.2009 11:53 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 9 Września 2009 A nikt z nas się tym nie zachwycił dokładnie, jak można się nie cieszyć szczęściem kogoś kto wybudował już sobie dom z odłożonych wcześniej uczciwie zarobionych pieniędzy, a teraz drwi z tych, którzy próbują spełniać własne marzenia? a tak w ogóle to czy autor wątku pomyślał, że w naszych realiach, to "przeciętny, uczciwie pracujący, posiadający lub zakładający właśnie rodzinę kowalski"ma niewielkie szanse odłożyć taką ilość pieniędzy, by w wieku 20-35lat móc się usamodzielnić? cóż, można: - dostać spadek od ciotki z hameryki, - dostać mieszkanie czy dom od rodziców - rozpocząć pracę w wieku....5-10-15lat? - dostać dobrze płatną pracę, ale jeśli ktoś nie miał tyle szczęścia? pozostaje: - mieszkać u rodziny - co niekoniecznie jest dobre dla każdej ze stron, -każda wolna złotówka pewnie pójdzie na wyjazdy w celu odreagowania stresów życia na kupie, nawet jak zaoszczędzimy to na pewno nie tyle, żebyśmy mogli postawić coś swojego/kupić mieszkanie w najbliższej 20latce - wynająć mieszkanie/dom i bulić miesięcznie odstępne prawdopodobnie przynajmniej połowę raty kredytu, ze świadomością że lata lecą, pieniądze lecą, nic z tego nigdy mieć nie będziemy - zająć jakiś pustostan na najbliższe 30lat i liczyć, że nikt nam nie przeszkodzi w próbie zasiedzenia, a kasę odkładać, bo jakby co to się wybudujemy, albo będziemy podróżować, ewentualnie kupimy fajowy samochód a po drodze możemy narzekać na zły los, zbiegi okoliczności, brak pomocy innych ja wolę podpisać umowę kredytową, wybudować dom i zrobić wszystko by ten kredyt jak najszybciej spłacić, oczywiście zawsze jest jakieś ryzyko, bo...nie wiadomo co nas może spotkać w życiu, ale za jakiś czas po spłaceniu kredytu będziemy się spokojnie cieszyć własnym domem tak mnię naszło a jeśli autor miał na myśli fakt że lepiej kupić mieszkanie niż postawić dom to czy w autora okolicy 1m2 powierzchni domu jest dużo droższy niż 1m2 mieszkania, bo u nas wręcz droższe są mieszkania na pytanie autora: czy warto budować na kredyt? ja z własnego punktu odpowiem, że jeśli nie ma widoków na inne możliwości to warto realizować marzenie-które de facto jest zagwarantowywaniem swych potrzeb życiowych tych podstawowych, z tym, że ogromnie kosztownych, ja wolę wziąć kredyt na dom, kosztem zwiedzania świata- pooglądam go w telewizji czy na internecie, wolę mieszkać i spłacać niż odkładać, bo może za 30lat wybuduję łatwo powiedzieć temu, co ma już dom, nawet w sytuacji kiedy zapracował na niego sam, ze bez sensu jest kredytowanie budowy a już argument w stylu nie masz kasy na dom za gotówkę, nie bierz kredytu-jedź zwiedzaj świat, kłóci mi się z ideą zdrowego rozsądku (oczywiście w sytuacji, kiedy chce się ten dom mieć) PS. nie mam nic do tych, którzy nie posiadają/budują domu/mieszkania a oszczędności przeznaczają na podróże/samochody/gadżety, są to w końcu ich świadome wybory i ich sprawy PS2. sorry za takie długie wywnętrzanie, ale dotknęło mnie parę stwierdzeń z postu pierwszego w stylu Polska to nie USA-nie każdy ma mieć dom!!! nie każdy ma mieć, ale ten co chce, niech do tego dąży dostępnymi środkami Polak jak to Polak-zastaw się a pokaż się i czy warto czy nie warto buduje. ten co podjął decyzję o budowaniu na pewno uważa że warto wybudować swoje miejsce na ziemi, Czytam dalej,panna zamiast tego czy owego pyta czy można to czy owo-skoro już się zdecydowała to dalej pyta co ująć by taniej było.. cóż w tym dziwnego i złego, że ktoś kto chce zbudować dom próbuje dowiedzieć się jak to zrobić dobrze a zarazem tanio? czy to właśnie nie przeczy poprzedniemu stwierdzeniu? w końcu zastaw się i pokaż to dla mnie nic innego jak "złote klamki ale pusty gar" a nie dążenie do prawidłowego budowania bez przepłacania [/b] Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
pierwek 09.09.2009 12:01 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 9 Września 2009 ciekawe czy ma czy mu się tak tylko zdaje... i jak zacznie już dom budować to żeby go wykończyć będzie musiał zaciągnąć kredyt... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
magpie101 09.09.2009 14:42 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 9 Września 2009 Tak z ciekawosci poczytalam sobie posty P.markowsskiego i w wiekszosci swoich wypowiedzi potrafi tylko swoimi glupiomadrymi wypowiedziami zrobic zamet w watkach. A co do biznesu, w ktory kazal nam Pan Panie markowsski inwestowac to czemu sam Pan takiego nie zalozyl tylko zapierdzielal w Irlandii przez 7 lat, a teraz zgrywa bogacza chcacego budowac za gotowke. Ja dziekuje za taka gotowke, wole te 7 lat spedzic z rodzina i budowac sie na kredyt! markowsski napisał: Szanowni Państwo akurat tak się składa iż miałem okazję przez 7 lat mieszkać w Irlandii(wróciłem 3 lata temu)i tam pracowałem w budownictwie, Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
cieszynianka 09.09.2009 20:30 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 9 Września 2009 Tak z ciekawosci poczytalam sobie posty P.markowsskiego i w wiekszosci swoich wypowiedzi potrafi tylko swoimi glupiomadrymi wypowiedziami zrobic zamet w watkach. A co do biznesu, w ktory kazal nam Pan Panie markowsski inwestowac to czemu sam Pan takiego nie zalozyl tylko zapierdzielal w Irlandii przez 7 lat, a teraz zgrywa bogacza chcacego budowac za gotowke. Ja dziekuje za taka gotowke, wole te 7 lat spedzic z rodzina i budowac sie na kredyt! markowsski napisał: Szanowni Państwo akurat tak się składa iż miałem okazję przez 7 lat mieszkać w Irlandii(wróciłem 3 lata temu)i tam pracowałem w budownictwie, I wszystko jasne Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
anetina 10.09.2009 08:23 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 10 Września 2009 Mam już trochę latek,udało się zbudować jakiś tam kapitał-na dom starczy.Mimo tego wpadłem na to sławetne forum i ręce opadają bo.. ale czy warto te ileś lat być poza krajem? bez rodziny? bez znajomych? Polak jak to Polak-zastaw się a pokaż się i czy warto czy nie warto buduje. czy warto ? czy nie warto ? w moich stronach wybudowanie domu mieści się w tych samych kosztach co i mieszkanie a co bardziej warto mieć : sąsiadów słuchających każdy twój szept czy kawkę na tarasie i widok na dzieci pląsające się we własnej trawie - za ten sam koszt ? Po co budować DOM jak zabiera to ostatnie tchnienie,po co robić babole w jego konstrukcji-nie lepiej pojechać na wakacje i zobaczyć trochę świata-jak nie stać Cię na DOM ?? Polska to nie USA-nie każdy ma mieć dom!!! no tak, ale niestety nie mam dziadków, którZzy mogą mi podarować spadek, rodzice nie mają wielkiego domu, gdzie mogłoby mieszkać 3 pokolenia wolę mieć swój domek, wolę mieć swoją trawkę, patrzeć jak dziecko dorasta mi na wsi, a nie szwendajace się po osiedlowych uliczkach, wolę spłacać dom przez 30 lat niż czekać, aż wygram w totka czy dam radę odłożyć wolę spłacać dom i mieć świadomość, że to jest lokata (bo wartość jest większa, niż my poniesiemy kosztów) nawet i dla dziecka nie każdy ma mieć dom ? a to gdzie kazdy ma mieszkać ? pod mostem ? może nie każdy lubi jeżdzić na wycieczki? może nie każdy chce zwiedzać? Nie można by tak że- jak mam już na chatę to ja stawiam i robię to dobrze??? Nie każdy ma mieć dom,zdziwienie mnie bierze gdy czytam tematy które są ...przepraszam idiotyczne. O ile cenię ludzi którzy próbują sami zbudować dom i mają odrobinę chęci,praktyki i inteligencji to nie znoszę tych co tego nie mają i na siłę chcą to nabyć ... na chatę jak uzbieramy po 50 urodzinach, to po co chatę stawiać? dla wnuków? niech sami się dorabiają prawda ??? ja mogę powiedzieć, ze własnymi rękoma buduję znam każdy kabel na swej działce, każdą cegłę, wszystko a czy się znałam przed? nie znałam się na wykończeniówce trochę, ale teraz mogę śmiało powiedzieć, że sami budujemy z pomocą ekip - bo już czas goni gdyby nie czas, sami wszystko zrobilibyśmy i mam satysfakcję, bo to nasze, własnymi rękoma, i ze synek ma pełnię prawa mówić, ja też brałem w tym udział Budowa domu to etapy-jak się znamy to budujemy-jak nie to ekipa na każdy etap prac i tyle... dlatego na tym, co się znamy, sami budujemy co nie wiedzieliśmy, a na co czasu było mało, zlecaliśmy teraz wiemy ejdnak wszystko, bylibysmy w stanie sami kolejny dom postawić ale zlecanie robót - to już dodatkowy koszt Wracając do pytania,poproszę o wyjaśnienie -jaki to ma sens?? Rozumiem kredyt na interes co nam da kaskę by przetrwać,kredyt na auto co da zarobić na chleb-ale dom na kredyt??? Tylko po co..Cieszą się tylko producenci materiałów-niestety coraz gorszych... Pozdrawiam! kredyt na interes - warto? nie wiem, nie zawsze pewnie kredyt na auto - a przepraszam, jaki procent aut jest do interesu - z 10 %? reszta słuzy do jeżdżenia ale obliczjąc koszty dodatkowe ciągnięcia się z małymi dziecmi po mieście komunikacją miejską a własnym autem - obliczyłeś? a budowa domu? to lepiej na kredyt mieszkanie kupić? NIEEEEEEE a poza tym ty zmarnowałeś lata rozłąki z rodziną, chyba że jej nie masz, to nawet niepotrzebnie zadałeś to pytanie bo tutaj są sami ludzie, którzy zapewniają dach nad głową własnej rodzinie wiedzą, co warto w życiu mieć - własne miejsce na ziemi i swoich najbliższych pod jednym dachem ... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
cieszynianka 10.09.2009 18:13 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 10 Września 2009 Anetina bardzo trafnie to ujęłaś Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Klodziki 11.09.2009 06:44 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 11 Września 2009 Wiecie co, mi się wydaje, że ten Markowsski to jest podstawiony, zbiera sobie informacje do jakiegoś artykułu albo pracy magisterskiej czy innej. Bo co za idiotyczne pytania stawia???? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
magpie101 11.09.2009 09:03 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 11 Września 2009 Wiecie co, mi się wydaje, że ten Markowsski to jest podstawiony, zbiera sobie informacje do jakiegoś artykułu albo pracy magisterskiej czy innej. Bo co za idiotyczne pytania stawia???? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
cieszynianka 11.09.2009 21:52 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 11 Września 2009 Hmmm, do takich atrykułów, a tym bardziej do pracy magisterskiej pytania lub problemy bywają rzeczowo sformułowane, a to wygląda na wypociny sfrustrowanego osobnika, który chciałby się jakoś dowartościować (czyimś kosztem) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
yaco181 17.09.2009 20:16 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Września 2009 I nabija sie z nas ciezko pracujacych bo pewnie sam albo nie moze miec wlasnego domu albo ma za raczej nie swoje pieniadze.. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
cieszynianka 17.09.2009 20:48 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Września 2009 I nabija sie z nas ciezko pracujacych bo pewnie sam albo nie moze miec wlasnego domu albo ma za raczej nie swoje pieniadze.. Chyba już mu bokiem wyszło Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
piotrulex 18.09.2009 07:02 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Września 2009 Witam! ... nie bardzow iem co Ci napisac i co chcesz osiagnac tym tematem\ ja tylko napisze ze wybudowalismy dom majac na uwadze poniesione koszta w 80% z kredytu a majac na uwadze obecna wartosc calej nieruchomosci w okolo 40-50% z kredytu wzielismy kredyt na ten cel z checi zaoszczedzenia pieniedzy- to TYLE co napisze Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Hartwig 20.09.2009 18:20 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 20 Września 2009 Dlaczego na kredyt??Bo może kogoś nie stać na wynajem?Bo może w mieszkaniu jest za mało miejsca i dlatego dom?Bo może sytuacja rynkowa się stabilizuje i nie grożą nam już kredyty z oprocentowaniem rzędu kilkudziesięciu procent, jak to miało miejsce naście lat temu? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
bombel79 21.09.2009 08:41 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Września 2009 z jednej strony rozumiem autora pierwszego posta tego watku. Nie mozna przeginac z kredytami, szczegolnie gdy nie osiagnelo sie pelnej stabilnosci. Wielu, szczegolnie mlodym ludziom brakuje nieco wyobrazni... licza ze ich pensje beda ciagle rosly, ze dzieci nic nie kosztuja, a zadne wypadki losowe sie nie trafia... niestety, rzeczywistosc jest inna i zwykle nas nie rozpieszcza. No i oczywiscie to uleganie wscigowi szczurow, ta presja zeby koniecznie dorownac znajomym badz komus z rodziny... Z drugiej strony nie widze sensu budowy "duzego, rodzinnego domu" w wieku 50 lat. Przeciez dzieciaki niedlugo z niego wyfruna i czlowiek zostanie sam z zona w 200-300 metrowym budynku... no, mozna sie wtedy niezle w chowanego bawic... tylko po co? Mi za miesiac stuknie 30-tka i zamierzam w obecnym domku przemieszkac z zona i dwojka dzieci te 20 lat, potem kolejna budowa, juz innego,mniejszego i parterowego domku dla mnie i dla zony... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
maro74 21.09.2009 10:21 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Września 2009 Pytanie autora debilne do kwadratu, ale wszyscy dali się nakręcić a pan markowski nawet nie raczył ani razu odpisać. Puścił bąka i śmieje się przed monitorem. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Ciril 21.09.2009 12:36 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Września 2009 Ogólnie uważam, że pan markowski troszkę przesadziłe ze swoim pytaniem... Ja zawężę swoją wypowiedź tylko do meritum zadanego przez markowskiego pytania: "po co kredyt na dom?" Oto nasza odpowiedź: Ja mam lat 28, mąż 26, mamy roczne dziecko. Jeżeli mam wybór mieszkać z rodzicami, czy z teściami (jak teraz niestety jest), to wolę brać kredyt, spłacać ratę 1000 zł/miesiąc i mieszkać u siebie, a nie wynajmować mieszkanie i mieszkać u kogoś za 1000 zł + czynsz + rachunki, będąc stale niepewną przyszłości. Będę u siebie, za swoje pieniądze, prawie niezależna (prócz raty do banku ) Dla nas jest to inwestycja na całe życie, a w przyszłości jakaś lokata dla naszych dzieci. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
piokrza 21.09.2009 20:04 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Września 2009 Znam osoby które uważają że branie kredytu na dom to głupota. W rozmowie ze mną stwierdziły że "co by było gdyby podwinęła ci się noga..." lub " jeśli nawet dziś masz stałą, dobrze płatną pracę to jutro możesz jej już nie mieć, bo przecież nigdy nie przewidzisz, i co wtedy? Z czego będziesz spłacać? Komornik zabierze wszystko a Ciebie wyrzucą na bruk..." albo " ja nie chciał bym mieć domu na kredyt bo to jest tak jakby ten dom nadal nie był moją własnością" itp. sprawami obrzydzają mi branie kredytu. Już dziś wiem że jeśli w przyszłości będę chciał wybudować sobie mój wymarzony dom, który niestety nie będzie tani w budowie ponieważ jestem osobą bardzo wymagającą a na dodatek mam charakterystyczne upodobania architektoniczne i ponad wszystko cenię sobie przestrzeń do życia, stąd mój dom będzie musiał być bardzo duży, więc pozostanie mi albo się zadłużyć w banku na powiedzmy 25-30 lat (ogromne raty co miesiąc) albo wyemigrować za zarobkiem zagranicą. Na pewno nie pójdę na kompromis i nie zrezygnuję z marzeń o stylu domu (nowoczesny/modernizm). Dziś mówię sobie "najwyżej będę go budować przez 20 lat , w końcu mam gdzie mieszkać - u rodziców" Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Nefer 21.09.2009 20:07 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Września 2009 No niestety - żeby budować dom przy wysokich wymaganiach trzeba mieć wysokie dochody lub inne pasywa/aktywa do upłynnienia. Z powietrza sie nie weźmie. A o mieszkaniu z rodzicami się nie wypowiem Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.