Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

szukam domu dla szczeniąt


karolcia14m

Recommended Posts

Szukam domu dla szczeniaczków, które przyszły na świat 5 września. Mama owczarek niemiecki długowłosy, tata w typie doga niemieckiego, nieco niższy od rasowego o umaszczeniu biszkoptowo-białym. Ponieważ malców jest dziesiątka, pozostawienie ich wszystkich nie jest możliwe. Szczeniaczki są czarne (5 sztuk) i brązowe (5 sztuk) ale zapewne z czasem umaszczenie się zmieni. Jest pięć suczek i pięć piesków. Mieszkamy w okolicy Warszawy. Szczeniaczki oczywiście do odbioru byłyby dopiero za ok. 2 miesiące po odrobaczeniu i szczepieniu.

http://images46.fotosik.pl/195/bf151d0e9ae36cf3.jpg

tak wygląda ich mama - Sara. Dwuletni owczarek wyjątkowo łagodny i pogodny, wspaniały przyjaciel mojego dwuletniego synka.

http://images37.fotosik.pl/191/bd5d99e50c30910bmed.jpg

a tak wyglądają trzydniowe maluchy :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 weeks później...
Jakoś nie wpadło mi do głowy żeby uśpić te maleństwa. Może dziwna jestem ale nie nadaje się do zabijania zwierząt, nawet małych i ślepych. Już mam cztery dobre domy u ludzi, którzy kochają zwierzęta. I wierzę, że dla pozostałych też znajdę.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

"Jeżeli znajdziesz 10 wspaniałych domów dla tych szczeniąt, to 10 innych nieszczęśników ze schronu nie dostanie szansy."

Agduś, żadna z osób, które biorą szczeniaczki, nie brała pod uwagę wzięcia psa ze schroniska. Bo chciały znać rodziców piesków, ich charaktery. Więc całe szczęście, nie odbieram szansy innym nieszczęśnikom.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czyli, gdybyś nie rozmnożyła swojej suni, to tych 10 osób zrezygnowałoby z posiadania psów.

 

Tylko, że na razie chyba nie masz jeszcze 10 osób, skoro szukasz domów dla szczeniąt? Znaczy, że poglądy pozostałych 6 osób znasz apriori?

 

Eeee, nie chce mi się dyskutować...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja nie piszę o usypianiu szczeniąt!!! Proszę czytać ze zrozumieniem!!! W życiu bym nie uśpiła!

Ja piszę tylko o niedopuszczaniu do tego, by na świecie pojawiały się kolejne niechciane szczeniaczki i kocięta. Czym innym jest hodowla zwierzaków rasowych - ktoś, kto chce mieć rodowodowe zwierzę, prawdopodobnie nie weźmie ZAMIAST niego (bo OPRÓCZ biorą) zwierzaka ze schronu. Oczywiście są też ludzie, którzy ze schronu nie wezmą z wielu względów, ale od znajomego tak (np. mają małe dzieci, nie znają się na psiej psychice, nie chcą lub nie mogą wydawać pieniędzy na weta i boją się brać psa po przejściach) i ja też to rozumiem (sama ze względu na małe dzieci kupiłam "z odzysku" psicę rasową o przewidywalnej psychice). Jednak na świecie jest wiele zwierząt (w tym szczeniąt) niechcianych i powiększanie ich liczby jest nierozsądne. A przecież wszystkie szczeniaczki z tego wątku jeszcze domów nie mają. Życzę im jednak, żeby znalazły jak najlepsze. I żeby żadna z tych pięciu suczek nie miała szczeniąt.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja nie piszę o usypianiu szczeniąt!!! Proszę czytać ze zrozumieniem!!! W życiu bym nie uśpiła!

Ja piszę tylko o niedopuszczaniu do tego, by na świecie pojawiały się kolejne niechciane szczeniaczki i kocięta. Czym innym jest hodowla zwierzaków rasowych - ktoś, kto chce mieć rodowodowe zwierzę, prawdopodobnie nie weźmie ZAMIAST niego (bo OPRÓCZ biorą) zwierzaka ze schronu. Oczywiście są też ludzie, którzy ze schronu nie wezmą z wielu względów, ale od znajomego tak (np. mają małe dzieci, nie znają się na psiej psychice, nie chcą lub nie mogą wydawać pieniędzy na weta i boją się brać psa po przejściach) i ja też to rozumiem (sama ze względu na małe dzieci kupiłam "z odzysku" psicę rasową o przewidywalnej psychice). Jednak na świecie jest wiele zwierząt (w tym szczeniąt) niechcianych i powiększanie ich liczby jest nierozsądne. A przecież wszystkie szczeniaczki z tego wątku jeszcze domów nie mają. Życzę im jednak, żeby znalazły jak najlepsze. I żeby żadna z tych pięciu suczek nie miała szczeniąt.

fakt, o usypianiu pisała dorianna - mój błąd, przepraszam

natomiast co do reszty, to wg mine są ludzie, którzy biorą psy ze schroniska i tacy, którzy chcą psy z "wiadomego" źródła i to są dwie równoległe ścieżki, które sporadycznie się przecinają, jedne drugim domu nie zabierają

poza tym pytanie było "kto chce psa" - "opieprzanie" w tym miejscu, że się psa nie wysterylizowało jest nie na temat i to tylko tyle :wink:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

poza tym pytanie było "kto chce psa" - "opieprzanie" w tym miejscu, że się psa nie wysterylizowało jest nie na temat i to tylko tyle :wink:

Był w starożytnym Rzymie taki jeden, który każde swoje wystąpienie, bez względu na jego temat, kończył zdaniem "A poza tym uważam, że Kartaginę należy zniszczyć". Ostatecznie osiągnął cel.

 

Mam nadzieję, wierzę w to głęboko, że my, ciosając nieodpowiedzialnym właścicielom psów i kotów kołki na głowie, również kiedyś osiągniemy cel. Cel w postaci przyzwoitego poziomu świadomości na temat dramatycznych skutków niefrasobliwego rozmnażania czworonogów.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mam nadzieję, wierzę w to głęboko, że my, ciosając nieodpowiedzialnym właścicielom psów i kotów kołki na głowie, również kiedyś osiągniemy cel. Cel w postaci przyzwoitego poziomu świadomości na temat dramatycznych skutków niefrasobliwego rozmnażania czworonogów.

 

Jako nieodpowiedzialna właścicielka (choć tak w zasadzie suczka jest własnością moich rodziców) ośmielam się powątpiewać w skuteczność technik awersyjnych w stylu ciosanie kołków na głowie. Sądzę, że znajdą się osoby obserwujące ten wątek, które pomyślą coś w stylu - po co się wychylać i szukać domów dla szczeniaków, narażając się na umoralniające pouczenia ze strony bardziej świadomych, skoro można wyrzucić na śmietnik, albo podrzucić pod schronisko i niech martwią się inni. A wtedy już szczeniaczki będą tej lepszej kategorii - bo biedne i bez domu i wtedy będzie można organizować akcje charytatywne i szukać dla nich nowych opiekunów. Choć oczywiście mam nadzieję, że tak myślących właścicieli czworonogów będzie jak najmniej.

To taka mała dygresja, za którą przepraszam. Bo nie dyskusje miały być przedmiotem tego wątku.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie mam zamiaru nikogo "opieprzać". Opieprzanie jest bez sensu, bo odbywa się po fakcie. Ja mam nadzieję, że moje wypowiedzi zadziałają prewencyjnie. Dlatego też staram się wyrażać kulturalnie (proszę o wskazanie fragmentu, który byłby niegrzeczny lub obraźliwy).zPo prostu zdaję sobie sprawę z tego, że niektórzy ludzie zwyczajnie nie wiedzą, że rozmnażanie nierasowych zwierząt prowadzi prędzej czy później (może w drugim, może w trzecim lub kolejnym pokoleniu) własnie do tego - do topienia, podrzucania, wyrzucania szczeniat lub kociąt.

Autorka wątku szuka domów dla szczeniaków. Może ten miot uda się rozdać wśród znajomych i nieznajomych. Z każdym kolejnym będzie trudniej. I co? Zostawi sobie (czy mamie) dziesięć szczeniaczków? A pięć z nich to będą suczki... Poza tym skąd pewność, że te wspaniałe domy znalezione przez internet (nie piszę o domach znajomych) zadbają o sterylizację? Skąd pewność, że w razie wpadki równie odpowidzialnie poszukają właścicieli dla szczeniąt?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Sądzę, że znajdą się osoby obserwujące ten wątek, które pomyślą coś w stylu - po co się wychylać i szukać domów dla szczeniaków, narażając się na umoralniające pouczenia ze strony bardziej świadomych, skoro można wyrzucić na śmietnik, albo podrzucić pod schronisko i niech martwią się inni. A wtedy już szczeniaczki będą tej lepszej kategorii - bo biedne i bez domu i wtedy będzie można organizować akcje charytatywne i szukać dla nich nowych opiekunów.

 

A może po prostu przekonasz rodziców do wysterylizowania suczki, ewentualnie po prostu sama się tym zajmiesz? Wtedy masz gwarancję, że sytuacja się nie powtórzy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Opieprzanie jest bez sensu, bo odbywa się po fakcie.

Dla autorki wątku z pewnością. Może jednak zaglądają tu czasem właściciele czworonogów, które się jeszcze nie rozmnożyły a mają taka możliwość.

 

Autorka wątku szuka domów dla szczeniaków. Może ten miot uda się rozdać wśród znajomych i nieznajomych.

A może przy okazji pomyśli, żeby:

1. Wymóc na przyszłych właścicielach sterylizację szczeniąt:

2. Wymóc na swoich rodzicach sterylizację suki.

 

Czyli jeszcze nie do końca jest po fakcie :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.



×
×
  • Dodaj nową pozycję...