Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Rzucam palenie - jak to zrobić??


morfeusz1

Recommended Posts

  • Odpowiedzi 80
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

mikolayi

Kryzys w nie paleniu jest po 3m-h ,po 9 .12miesiacach potem juz lzej .

jak chcesz zapalic to zjedz jabłko .lub inny owoc ,może być mango.

Jak nie pomoże to dwa i szklanka wody :D .Bedziesz miał zajęcie.

Pozdrawiam. :D

P.S.

Nie daj się . 8) Nic dobrego to palenie . :evil:

Po szczepionce przeciw grypie mozna sie przekrecic .Słabe płuca.

.Naturalna selekcja,w przypadku słabego systemu immunologicznego. (broń biologiczna)

.Lepiej jest nie palic. 8)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 months później...
Gratulacje, tylko tak dalej, pamiętam jak mȯj tata rzucał palenie. Nie pomogał sobie przy tym żadnymi zastępczymi produktami, typu plastry itk. Poprostu rzucił z dnia na dzień, bez zbędnego ociągania, i tak jest chyba najlepiej. Nie ma co gadać, poprostu trzeba rzucić! Jednyne co potrzeba to chyba tylko silna wola, a więc powodzenia!
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 month później...
  • 2 weeks później...
Tabex i jeszcze raz Tabex :D

odświeżając troszkę temat .. potwierdzam skuteczność TABEX'u (zużyłem może 2/3 opakowania)

http://www.niepal.pl/jak-rzucic-palenie/farmaceutyki/125-tabex.html

po kilkunastu latach palenia przy pomocy tych tabletek udało się oduczyć .. już .. no może dopiero 2,5 roku minęło .. ale czasami i tak jest ochota zapalić :(

wspomagałem nie tabletkami do ssania tabacoff

http://www.niepal.pl/farmaceutyki/494-tobacoff-tabl-do-ssania.html

tabex i tabacoff są bez nikotyny !!

koszty ;)

tabex ok. 50 zł na receptę był

tabacoff ok. 10-15zł na zamówienie w aptece

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Helloł,

ja zwiedziona jakąś czarodziejską książką, którą to do chałupy zniósł Mój PrawieMałż, przestałam palić- a właściwie przestaliśmy razem :D:D:D i było fajnie. Póki to ów Sz.P.prawieMałż nie sięgnął po fajka :( ale, ale ponoć mu nie smakował i czuł się, tu cytuję:" jak szmata"-ok. myślę, spróbował, nie smakowało, nie pali- udało się :).

Radość ma nie trwała zbyt długo, gdyż poniewóż posprzeczaliśmy się o coś i tu przyznaję- ja wymiękłam-wpadło do tej mojej durnej głowy " a kupię fajki, żeby zrobić mu na złośc(żeby nie było- nie paliłam, nie chciałam) ... no i co?? oczywiście on też kupił( głupia baba, głupia baba :() i zapalił, to ja też...

I tak paliłam przez jakieś 4 m-ce. Postanowiłam, że wymyślę sobie jakąś datę i po prostu przestanę palić- jak pomyślała, tak zrobiła i od 20 stycznia papierosa w ustach nie miała :D Tylko ten chłop mi ciągle jak parowóz , łooooooosz.....

Ktoś wcześniej pisał, że najgorzej jest w 3 m-cu, potwierdzam! Mnie jeszcze dobija to palenie prawieMałża i najbliższych znajomych... :( kuuuurcię poprzednim razem nie miałam tak ciężko- ale nie paliliśmy razem- a teraz mam za swoje- głupia baba :( .

Jest jednak promyk nadziei- PM powiedział, że chce przestać:).

Takżę, trzymam kciuki za Niego i Wszystkich tu dzielnie walczących!!!

 

P.s. troszku sie rozpisałam- psiplasiam....

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

paliłem parę lat rzucałem i znowu zaczynałem... przed św. Bożego Narodzenia powiedziałem sobie nie pale... i dziś mamy maj a ja od grudnia nie pale a rzucałem tyle razy wkoncu udało się i jestem zadowolony... tylko przytyło mi się troche i apetyt mam lepszy tak to w pracy mało jadłem tylko kawa i papieros i praca a teraz muszę zjeść...

czuję się lepiej, mniej trace bo 10zł prawie dziennie zaoszczędzam nie raz nawet więcej niż paczkę wypalałem... tylko od psychiki to zależy jak chcecie dacie rade...POZDRAWIAM

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bo tak na prawdę to nic trudnego. I My wszyscy palacze doskonale o tym wiemy , tylko nie przyjmujemy tego faktu do wiadomości- bo ten "potworek- nałóg nikotynowy", który siedzi w Naszych głowach woła o nikotynę i dlatego tak bardzo chce się nam palić i kolejnego fajeczka i jeszcze jednego ...i paczuszka dziennie schodzi. Zdałam sobie z tego sprawę właśnie czytając tę książkę.

Dopiero po zdaniu sobie z tego sprawy można po prostu przestać palić i czuć się jak Ty lukasz860910, czy ja, czy ktokolwiek kto już nie pali- być zadowolonym, po prostu czuć jakie życie jest piękne ( i smaczne :).

Znów się rozpiszę, ale muszę dodać, że od kiedy nie palę- czuję intensywniejsze smaki, do mój nos czuje zapachy- uwierzycie :D?? A, no i coś mi się śni ... - to dziwne, wiem, ale to prawda :D

Aaa i nowina- Bartolini od dziś nie pali,hihihih :D:D :D

 

Pozdrawiam cieplutko :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 4 months później...
  • 2 weeks później...
Odświeżam, żeby się pochwalić, że nie palę :) udało się. I dzięki tej książce właśnie. W tamtym roku do niej nie wróciłam, dopiero niedawno. Najważniejsze, że nie palę, żadnego głodu nie czuję, miesięcznie prawie 80 zł w kieszeni.

Da się? Da się :) ale łatwo nie było.

 

Fajnie masz. Przeczytałem ten temat kolejny raz i znowu mnie naszła ochota żeby rzucić. Pale już długi bo 15 lat i czas najwyższy. Nie jestem jakiś wielki palacz, bo średnio spalam około 5-10 sztuk dziennie. Niestety jak tylko pomyślę o tym żeby rzucić w aż mnie płuca bolą tak mi się chce palić. Jakieś pół roku temu próbowałem z Tabexem ale niestety zero reakcji. Przy każdej tabletce aż mnie rozrywało taką miałem ochotę na papierosa.

Dziwne jest to, że potrafie zupełnie nie świadomie (jak nie mam okazji) nie palić np przez cały weekend albo dłużej. Nie mam żadnych nawyków typu poranna kawka i paieros czy koniecznie po jedzeniu. Palę bo lubię i wtedy kiedy mam na to ochotę. Jak ktoś tu wspomniałe jestem ewidentym przykładem choroby towarzyskiej. Chyba też zakupię to książkę, bo inaczej sobie nie wyobrażam. Ide zajarać, bo tak się namyślałem o rzuceniu, że nie wytrzymam dłużej :-) .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja tam próbowałem tak i siak. Ograniczałem, przestawałem palić na kilka tygodni, potem skusiłem się "na jednego z wyjątkowej okazji", potem była następna "wyjątkowa okazja", potem zaczynałem podpalać "okazjonalnie", dosyć szybko okazja znajdywała się 20 razy na dobę i tak w koło macieju.

Podziałał jeden tekst

"Pamiętaj że palenie jednego papierosa na dwa tygodnie to nadal jest palenie"

 

Nierobienie wyjątków i odstępstw, zwłaszcza przez pierwsze pół roku, to IMHO podstawa.

Edytowane przez G.N.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ja nie paliłem przez 3 miesiące (po 10 latach palenia) i nie korzystałem z żadnych wspomagaczy - tylko silna wola. I jak już myślałem że jestem wolny to zapaliłem sobie z nudów no i wróciłem do palenia. Niestety to nałóg na całe życie - mój znajomy wrócił po kilku latach niepalenia. Teraz jak będe rzucał to poczytam chyba tą książke
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dokładnie -żadnych wyjątków. Ja przeczytałam książkę o rzucaniu palenia wykazującą bardziej, że palenie to głupota, albo wykazującą nieskuteczność różnych środków zastępczych typu gumy z nikotyną, plastry itp. Najlepsze zdanie: jeśli komuś udało się rzucić palenie przy jednoczesnym stosowaniu gum nikotynowych, to udało im się rzucić pomimo zażywania gum ;)

 

Niestety, po tygodniowym szkoleniu wróciłam do domu, w którym mój M, na każdym kroku, kusił mnie papierosem. Zmiękłam po miesiącu. Potem udało mi się rzucić ot tak, bo zaszłam w ciążę. Mam nadzieję, że już nie wrócę ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jest jedna metoda, którą przetestował mój znajomy, a która pozwoliła mu rzucić palenie w ciągu tygodnia. Przez kilka dni jezdził do Centrum Onkologii, siadywał na korytarzu oddziału chorych na raka płuc i ich obserwował. Chciał zobaczyć co go może czekać w przyszłości, jeśli nie rzuci. Od tego czasu nie wypalił ani jednego papierosa.

 

Drastyczne, ale skuteczne.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...