wito22 21.07.2011 13:35 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Lipca 2011 Witam Zakupiłem sporą działkę bardzo gęsto porośniętymi samosiejkami. Chciałbym wyznaczyć granicę od sąsiadów. Problem polega na tym że działki sąsiadów również porośnięte są gęsto samosiejkami. Wszystkie działki stanowią jedną wielką gęstwinę. Był u mnie geodeta i stwierdził że za pomocą gpsu nie uda mu się to wyznaczyć. Powiedział że należy zrobić przecinkę w granicy, według jego wskazań. Tylko wcześniej prosił bym skontaktował się z sąsiadami bo przecinka musi mieć około metra i czy nie będą mieli mi za złe że po ich stronie granicy wytnę kilka drzewek. Niestety tu znów pojawia się problem bo z wykazu gruntów jaki posiadam działki sąsiednie mają kilku właścicieli i mam tam same imiona i nazwiska. Moje pytanie brzmi czy jest jakiś przepis który stanowi że na gruntach ornych granica musi posiadać jakąś szerokość i będące w tym pasie małe drzewka lub krzaki można tak po prostu wyciąć, jeżeli nie to kto może mi udzielić informacji o adresach właścicieli i co jeżeli się nie zgodzą. Bo w jakiś sposób muszę tą granicę wyznaczyć. (zaznaczam że samosiejki mają do 5 lat mam na to papier) Pozdrawiam i proszę o szybką odpowiedźZ góry dziękuję Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
początkowy inwestor 09.08.2011 13:33 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 9 Sierpnia 2011 (edytowane) Jestem na etapie nadbudowy domu (na który uzyskałem pozwolenie).Przed rozpoczęciem wszelkich procedur z tym związanymi pytałem sie sasiada czy nie bedzie robił mi problemów powiedział, że nie. W momencie rozpoczęcia nadbudowy i zmiany dachu sąsiad zmienił zdanie, że nie zgadza sie na ocieplenie domu od jego strony i na jakikolwiek wypust dachu. Zrobiłem zgodnie z projektem wypust na ok. 8cm tak, żeby kiedyś móc styropian ok. 6 cm przykleić. Co do granicy działki to było dawno temu rozgraniczenie sądowne, na co posiadam taki dokument, ale najważniejsze dwa słupki zostały usunięte przez sąsiada dawno temu ponieważ nie mogł się pogodzić z niekorzystna decyzją dla niego. Temat dotyczący zatarcia punktów granicznych został z naszej strony zaniedbany ponieważ myslelismy że raczej bedzie zgoda i nie ma co tego ruszać tym bardziej ze dom parterowy stanął teoretycznie w granicy. Na podstawie obrysów budynków widzę na mapce projektowej, że dom jest niby w granicy. Projektant poinformował mnie , że w momencie otrzymania od geodety mapki kontaktował sie z nim i goedeta poinfomował go, że dom jest od granicy działki odsunięty ok.16 cm. Dlatego projektant zaprojektował ocieplenie ściany na grub. 10 cm. Wszelki próby rozmowy sąsiadem nie przynoszą efektów tylko slysze "na nic nie zezwalam". Mam teraz dylemat co dalej ??????. "RENCIA" bardzo cenię Twoje wypowiedzi prosze o pomoc. Straciłem troche zapał do ocieplenia całego domu w tym roku to chyba bedą nici. A jeszcze jedno pytanie czy geodeta jest w stanie tak dokładnie wymierzyć budynek od granicy? Edytowane 9 Sierpnia 2011 przez początkowy inwestor Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Martinezio 09.08.2011 17:21 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 9 Sierpnia 2011 W teorii geodeta potrafi wymierzyć z taką dokładnością. Zwłaszcza, że nie chodzi tu o odległość od pkt. granicznego, ale od linii granicznej.Sąsiad nie ma nic do gadania - jeśli wszystko zostało zaprojektowane zgodnie ze stanem prawnym, oraz starostwo przyklepało stosowną decyzją, która jest prawomocna, to MASZ PRAWO to wykonać. A jak sąsiad będzie się stawiał, to możesz mu policję na kark ściągnąć. Prawo jest po Twojej stronie i już. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
początkowy inwestor 10.08.2011 08:47 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 10 Sierpnia 2011 Dzięki za poradę. Pozolenie mam oczywiście prawomocne inaczej w takich realiach jakich zyję nie odwazyłbym się zaczynać. Już na wstepie rozpoczecia budowy byłem "straszony' przez sąsiada wezwaniem nadzoru. Tylko już sobie wyobrażam chce ocieplić tą scianę czyli postawić rusztowania, wzywam policję i co dalej? Czy Policja zna sie na planach, pozwoleniach na budowę i każe stawiać rusztowania czy powie, że to nie dotyczy ich? Sasiad na pewno zacznie lamentować przy nich, że dom stoi w granicy itd. itp. Czy moga powiedzieć, że to nie jest w ich kompetencjach? Drugie pytanie jaka jest procedura jeśli chciałbym ponowić punkty graniczne? Sąsiad ciągle mówi, że słupki geodezyjne są przekopane przez nas w ich działkę. Kto wynajmuje "neutralnego" geodetę i na jakich zasadach to się odbywa? "Neutralnego" tzn. żeby sąsiad nie zarzucił mi że wziąłem "swojego"? Prosze doradzić jak to rozsądnie załatwić ten temat? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Martinezio 10.08.2011 12:06 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 10 Sierpnia 2011 Najskuteczniej było by wytoczyć sąsiadowi proces sądowy, gdyż sporne granice tylko sąd jest w stanie ustanowić skutecznie. Każdemu geodecie można zażucić stronniczość. Najlepiej, jakby sąsiad sam wskazał, które biura geodezyjne jego zdaniem nie są stronnicze i wspólnie ustalić, którego geodetę ostatecznie zatrudnicie. Aczkolwiek wnioskując z opisu jesteście w konflikcie, więc nie wróżę powodzenia wspólnemu przedsięwzięciu. Policja może odmówić udziału w samej robocie, ale zgłosić możesz - najwyżej usłyszysz, co masz usłyszeć Utrudnianie inwestycji chyba podlega pod jakiś paragraf karny, ale tu dobrze by było, jakby się jakiś prawnik wypowiedział. Na pewno dostaniesz trochę informacji w PINB swoim. W końcu czasami inwestorzy posiłkują się organami ścigania w przypadku nielegalnych protestów. Na jakiejś podstawie prawnej to się musi opierać, bo inaczej taka interwencja by się nie odbyła nigdy. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
alaa23 17.08.2011 15:09 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Sierpnia 2011 CześćMam pytanie dotyczące obioru domu. Jak to wygląda że strony geodety czy przed odbiorem domu musi on się pojawić na działce i wszystko dokładnie pomierzyć? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
martaaaaa 17.08.2011 19:18 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Sierpnia 2011 Witam. Mam pytanie odnośnie granicy działki. Obok mnie została wykupiona działka, niedawno pojawił sie geodeta i wytyczał tą działkę. Górna cześć orna wytyczonej działki zgadzała się z moją granicą, natomiast dolna część 9 arów lasu mojego została przesunieta na pole ( dokładnie na staw) mojego sąsiada. Problem jest taki, że nie możemy się porozumieć z geodetą i nie wiemy dokładnie jakie prawa nam przesługują. Jest to prywatny geodeta. W starostwie dowiedziałam się, że w wyniku sporu mogę zażadać protokół niezgodności, który powinien być sporzadzony przez geodetę. Ten natomiast powiedział że o niczym takim nie słyszał. Wszyscy zainteresowani tą sprawą mieszkają w tej wsi od lat, i dokładnie wiedzą jak przebiegają granice. Niestety mija sie to z wykonaną pracą geodety. Co w takiej sytuacji mogę zrobić? Proszę o szybką odpowiedź. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Martinezio 18.08.2011 09:04 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Sierpnia 2011 alaa23: tak, przed odbiorem geodeta musi zrobić pomiar powykonawczy (tzw. inwentaryzacja powykonawcza). Jest to jeden z podstawowych warunków odbioru technicznego budynku. martaaaaa: możesz powołać jeszcze jednego geodetę do wznowienia granic. Jesli on potwierdzi wyniki tego pierwszego, to znaczy że tak te granice są faktycznie. Jeśli nie, to znaczy że któryś z nich się pierdyknął (najprawdopodobniej bedzie, że ten pierwszy, skoro jego granice nie pokrywają się z tym, co ludzie od lat uznają). Niestety, wszystko to są koszta, a w efekcie sprawa i tak może się zakończyć w sądzie, jeśli nadal nie będziecie mogli dojść do porozumienia z geodetami. O protokołach niezgodności też nie słyszałem, ale ja nie jestem geodetą. Być może Rencia coś więcej dopisze, jeśli będzie łaskawa Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
janaro 23.08.2011 08:42 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 23 Sierpnia 2011 martaaaaa, w urzędzie raczej chodziło o protokół ze wznowienia znaków granicznych, w swojej karierze nie spotkałem się z protokółem niezgodności, pewnie urzędnik chciał być mądrzejszy od wszystkich. A jeżeli chcesz mieć spokój z granicą to rzeczywiście tak jak mówi Martinezio weź swojego geodetę i niech robi wznowienie granic Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
martaaaaa 23.08.2011 13:57 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 23 Sierpnia 2011 Dzięki wielkie za odpowiedź Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
eaglee 03.09.2011 21:36 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 3 Września 2011 Proszę o pomoc w tej sprawie: http://forum.muratordom.pl/showthread.php?185796-Granica-dzia%C5%82ki-a-droga Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Martinezio 04.09.2011 14:53 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 4 Września 2011 Odpisałem Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
eaglee 07.09.2011 19:06 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 7 Września 2011 Dziękuję za odpowiedź Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
bungo1 12.09.2011 08:55 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 12 Września 2011 Bardzo proszę o radę / informację w następującej sprawie: W grudniu 2006 roku duża 60 arowa działka została podzielona na 4, z których 1 kupiłam. Przy okazji podziału zostały wkopane graniczniki oraz sporządzone odpowiednie mapki. Ten sam geodeta, który dokonał podziału i wkopał graniczniki wykonał mapkę do celów projektowych, które poszły "w świat". Na ich podstawie oraz wkopanych graniczników został wybudowany mój dom, mój garaż oraz dom na sąsiedniej działce. Rzeczone mapki poszły także do wszystkich dostarczycieli mediów (gaz, woda, prąd). Jeszcze w 2007 roku elektrownia, na wniosek sąsiada przesunęła słup energetyczny w kierunku naszej granicy oraz postawiła skrzynkę (naszą i sąsiada). Już wtedy zwróciliśmy się do wykonawcy przyłącza, że skrzynka jest posadowiona niewłaściwie w stosunku do umowy przyłączeniowej (jest oddalona o 1,5 m zarówno od granicy z sąsiadem jak i od granicy z drogą). Wtedy powiedziano nam, że nie mamy nic do gadania, i że wszystko jest w porządku. Ponieważ bardzo zależało nam na podłączeniu prądu (ekipa budowlana czekała) więc podpisaliśmy odbiór stanu faktycznego (w siedzibie elektrowni ponieważ nikt z elektrowni w teren się nie pofatygował). Obecnie postanowiliśmy wybudować ogrodzenie w granicy (zgodnie ze zgłoszonym projektem). Przy okazji wyznaczania linii pod budowę (przeciągnęliśmy linkę od jednego granicznika do drugiego) okazało się, że nie tylko skrzynki (nasza i sąsiada) są odsunięte od granic, ale otrzymaliśmy jeszcze gratis w postaci słupa energetycznego !!! W związku z powyższym napisałam pismo do elektrowni w celu uregulowania sytuacji. Najpierw przyjechało dwóch pracowników, którzy usiłowali nam wmówić, że ktoś z elektrowni odbierał pracę podwykonawcy na miejscu i mieli straszne pretensje, ze dopiero teraz robimy halo. Fakt, że mieli rację, że nie zgłosiliśmy zastrzeżeń pisemnie a tylko telefonicznie, ale wtedy pewnie podpisalibyśmy nawet cyrograf z diabłem byle tylko dostać w końcu prąd i zacząć budowę..... Potem przyjechała geodetka, która w wyniku pomiarów punktów geodezyjnych stwierdziła, że geodeta przy wykonywaniu map omyłkowo pociągnął kreskę do niewłaściwego granicznika... :( Kolejną wizytę złożył mi wykonawca, który stwierdził, że może "po cichu" przesunąć skrzynkę ale słupa nie ruszy bo wymaga wyłaczenia. Skrzynka jest dokładnie pomiedzy dwoma granicznikami i jakby nie patrzeć byłaby źle postawiona nawet wg wadliwej mapy. Nie zgodziłam się ponieważ nie było przy tym sąsiada a sama nie zamierzałam podejmować decyzji o lokalizacji - bo niby dlaczego. "Przemiły" pan wykonawca zdążył jeszcze posądzić mnie na odchodnym o popełnienie przestępstwa czyli przesunięcie znaków granicznych wrrr... po czym się obraził i pojechał. Na szczęście moja ekipa budowlana odnosiła się do właściwego granicznika i zarówno dom jak i garaż są postawione prawidłowo. Niestety nie zgadza się to z mapami i np. wg mapy garaż jest teraz o 0,5 m za blisko granicy. Kilka dni temu na działce pojawiła się ekipa geodezyjna (na zlecenie gazowni). Tyczenia dokonywała ta sama ekipa, która dokonywała podziału. Geodeta przyznał, że popełnił błąd, ale że nie może to być podstawą do odrzucenia roszczeń w stosunku do elektrowni ponieważ wykonwaca powinien odnieść się do stanu faktycznego (granicznika), który zresztą był mu wskazywany przez nas. Od elektrowni otrzymałam pismo, że wszystko jest w porządku i tyle. Po otrzymaniu owego pisma zadzwoniłam do Pana, który je podpisał i zaproponowałam spotkanie wyjaśniające sytuację. Poinformowałam go także o przebiegu spotkania z podwykonawcą elektrowni. Jestem umówiona na najbliższy czwartek na spotkanie z przedstawicielem elektrowni w terenie stąd ogromna prośba o szybką odpowiedź na poniższe pytania: Moje pytania: 1. Co jest ważniejsze? Stan faktyczny, punkty geodezyjne czy wadliwe mapy ? 2. Czy wadliwa mapa jest wystarczającym uzasadnieniem dla nieprawidłowej lokalizacji urządzeń elektrycznych? 3. Czy własność sąsiada (jego skrzynka elektryczna) może być posadowiona na mojej działce? Jak postawię ogrodzenie tak jak mam zgłoszone to skrzynka będzię w całości zabudowana i cofnięta od ogrodzenia z dwóch stron o ok. 1.5. Wg umowy z elektrownią miała być w granicy działki a o zgodę na skrzynkę sąsiada nikt mnie nie pytał. 4. Kto ponosi odpowiedzialność za zaistniałą sytuację? Tzn. czy powinnam dochodzić swoich praw w elektrowni a ta ewentualnie niech się sądzi z wykonawcą i geodetą? Czy też elektrownia może umyć ręce a ja będę się musiała sądzić z wykonawcą i geodetą? I z innej beczki: 1. Jak teraz zrobię mapę powykonwaczą, która będzie różna od tej złożonej do pozwolenia na budowę to czy mogę mieć z tym problem? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Martinezio 12.09.2011 13:21 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 12 Września 2011 Odpowiadając na pytania: ad. 1) Najważniejszy jest stan faktyczny, który powinien zostać odzwierciedlony na mapach. W przypadku błędnego wkreślenia na mapy można przeprowadzić korekcję poprzez wznowienie granic. Zastanawiam się, jak to zostało zatwierdzone w EGiB - powierzchnie siłą rzeczy nie mogą się zgodzić i trzeba sprawdzić, czy na wypisie przypadkiem nie ma danych wynikających z błędu kreślarskiego. Również taki stan może zaistnieć w akcie notarialnym, a to już jest gruba sprawa. ad. 2) IMO nie jest to uzasadnieniem, ale faktycznie może wprowadzić projektanta w błąd. ad. 3) Własność sąsiada musi być na jego działce. Nie ma możliwości postawienia czegokolwiek na Twojej działce. Skrzynka licznikowa to punkt rozgraniczenia odpowiedzialności za kabel, a wątpię, abyście zgodzili się na ew. rozkopywanie ogródka w przypadku jakiejś awarii u sąsiada (małe prawdopodobieństwo co prawda, ale taką okoliczność musicie uwzględnić). ad. 4) Sprawa odpowiedzialności za tę sytuację jest tu mocno rozmyta. Po trochu każdy jest tutaj winny. Oczywiście pierwszy błąd jest najistotniejszy i od niego wszystko się zaczęło, czyli główną odpowiedzialność ponosi geodeta, aczkolwiek to Waszym obowiązkiem była weryfikacja tego, co podpisujecie. Rozumiem, że zależało Wam na czasie i podłączeniu prądu, bo sam też się budowałem niedawno i też chciałem jak najszybciej się wprowadzić (mieszkałem na wynajętym), ale nie zmienia to faktu, że uniknęlibyście spooooro kłopotów dzięki wstrzymaniu się powiedzmy o ten miesiąc potrzebny na poprawę. Teraz to nie ma co szukać winy i oszczędności pozornych, tylko trzeba to wyprostować i doprowadzić do stanu zgodnego z prawidłowymi danymi. Bez tego sprawa będzie się ciągnąć jak smród po gaciach i robić problemy przy każdej możliwej okazji. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
artur_1719509420 12.09.2011 14:13 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 12 Września 2011 Przymierzam się do budowy domu, mam działkę (działka budowlana wg miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego). Problem jest taki, że nie mam żadnych wymiarów działki (działka jest bardzo wąska i długa). 1. W jaki sposób mogę uzyskać szczegółowe wymiary działki? Nie mam ochoty płacić za mapę sytuacyjno-wysokościową geodecie, jeżeli się okaże że działka jest za wąska na jakąkolwiek budowę.2. Kiedy trzeba robić rozgraniczenie nieruchomości, a kiedy wznowienie granic ? Działka nie posiada żądnych znaków i śladów granicznych. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Martinezio 13.09.2011 06:46 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Września 2011 Orientacyjnie można wyciągnąć z geodezji kopię mapy ewidencyjnej do celów opiniodawczych. Koszt praktycznie = wykonania kserokopii. Jest to mapa w skali 1:5000, więc dokładność b. mała, ale może da jakiś pogląd. Dokładne wymiary działki chyba najlepiej zmierzyć w praktyce, niż sczytywać z mapy. Wyjdzie na pewno taniej i pewniej (wystarczy miarka 5m, jakieś paliki lub pręty i 5 minut wolnego czasu + umiejętność szybkiego dodawania w pamięci ). Rozgraniczenie wykonuje się wówczas, gdy nie można wydobyć z zasobu geodezyjnego żadnych informacji o granicznikach (np. jest to stara działka, która nigdy nie była dzielona i mierzona). Wznowienie to jak sama nazwa wskazuje - dla działki, która już kiedyś miała mierzone granice i były one stabilizowane, ale z upływem czasu znaki terenowe się zatarły. Przy rozgraniczeniu granica powstaje nowa i niekoniecznie musi być zgodna z mapą - nastąpi aktualizacja w EGiB. Wznowienie powinno dać to samo, co w EGiB. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
artur_1719509420 13.09.2011 09:48 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Września 2011 Martinezio , dzieki za odpowiedź. Teraz nasunęło mi się kolejne pytanie : 1. Jeżyli zamówię od geodety mapę sytuacyjno-wysokościową, to on wykona automatycznie wznowienie granic ? 2. Czy przy wyborze projektu domu (adaptacji na działkę) będę potrzebować, aby działka miała znaki lub ślady graniczne? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
janaro 13.09.2011 10:22 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Września 2011 Martinezio , dzieki za odpowiedź. Teraz nasunęło mi się kolejne pytanie : 1. Jeżyli zamówię od geodety mapę sytuacyjno-wysokościową, to on wykona automatycznie wznowienie granic ? 2. Czy przy wyborze projektu domu (adaptacji na działkę) będę potrzebować, aby działka miała znaki lub ślady graniczne? na obydwa pytania odpowiedź brzmi "nie" Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
artur_1719509420 13.09.2011 11:39 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 13 Września 2011 OK. 1. Czy na mapie sytuacyjno-wysokościowej będę miał wszystkie niezbędne (do budowy) informacje o działce ? Tzn.. długość, szerokość, itp ... Pytanie praktyczne: W jaki sposób mierzyć działkę ? Działka dłuższą krawędzią graniczny z drogą (droga publiczna - lokalna), w jakiej odległości od środka drogi mam zacząć mierzyć ? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.