PORADY GEODEZYJNE

[rencia]

JULA13

 

Kiedy słyszę jakieś paranoje to ciągle powtarzam tytuł pewnej książki znanego dziennikarza:

 

 

"POLSKA GŁUPCZE POLSKA" - chyba trafia w dziesiątkę

[honefoss]

Pytałam już o to na innym wątku i nie dostałam odpowiedzi, więc może tutaj geodeci coś bedą wiedzieli...?

Chodzi o sformułowanie "zalecenie" występujące w planie miejscowym a dotyczące odległości budynku od krawędzi jezdni (ta jezdnia istnieje tylko w planach, na razie to działka, moja niestety). Jak geodeta wytyczający działke powinien interpretować "zalecenia"? Ja uważam, że wiązące są tylko ustalenia, nakazy itp - a zalecenia to... no właśnie są to tylko zalecenie, czyli coś nieobligatoryjnego...

Co sądzą geodeci?

[rencia]

Pytałam już o to na innym wątku i nie dostałam odpowiedzi, więc może tutaj geodeci coś bedą wiedzieli...?

Chodzi o sformułowanie "zalecenie" występujące w planie miejscowym a dotyczące odległości budynku od krawędzi jezdni (ta jezdnia istnieje tylko w planach, na razie to działka, moja niestety). Jak geodeta wytyczający działke powinien interpretować "zalecenia"? Ja uważam, że wiązące są tylko ustalenia, nakazy itp - a zalecenia to... no właśnie są to tylko zalecenie, czyli coś nieobligatoryjnego...

Co sądzą geodeci?

 

Witam!

 

Dla geodety w planie zalecenie to tak jak nakaz. Poza tym geodeta nie tyczy domu wg. planu zagospodarowania przestrzennego ( w tym wypadku te zalecenie dotyczą architekta który sporządza zagospodarowanie działki) - geodeta tyczy budynek na podstawie planu zagospodarowania działki na aktualnej mapie syt-wys i rzutu fundamentu lub parteru.

 

 

 

Pozdrawiam

[honefoss]

Bardzo dziekuję za odpowiedź, pozdrawiam

[Renetka]

Renciu,

 

Czy falszywie wystawiony znak graniczny moze miec wplyw na ustalenie przebiegu granicy w procesie rozgraniczenia? Wplywac np. na pomiary?Jak wczesniej pisalam na innej granicy znajduje sie granicznik (granitowy slupek z krzyzem), ktory napewno jest udokumentowany. Mam nadzieje, ze to on bedzie mial decydujace znaczenie. Jezeli sie myle popraw mnie. Czy powinnam porucz Starostwa powiadomic takze mojego geodete o nielegalnych dzialaniach na granicy art 277 kk?

Jest juz wydane postanowienie wojta o rozgraniczeniu. Czy moge sie jeszcze domagac w gminie zwrotu czesci zaliczki i podzialu kosztow rozgraniczenia w mysl art 152 k.c. ? Czy jest juz za pozno? W sprawie jest kilka stron w tym takze sama gmina a niemale koszty spadly tylko na mnie jako wnoszacego o rozgraniczenie.

 

prosze o pomoc,

Renetka

[honefoss]

Czy ktoś mógłby mi wyjasnic czym właścicwie różni sie wznawianie znaków granicznych od rozgraniczania? Bo jest spora róznica w kosztach a ja zastanawiam sie, którą z tych usług powinnam zamówić... Chodzi o to, że pas zabudowanych działek budowlanych znajduje sie częściowo na mojej (dużej, niezabudowanej) działce - tzn tak mi sie wydaje i chciałabym to jakos sprawdzić. Czy to będzie wznowienie granic czy rozgraniczanie? Podoibną sprawę mam zresztą z drogą, która zawsze uważałam za ulicę (publiczną) a teraz jak porównuję mapke geodezyjną ze zdjęceim satelitarnym, to wygląda jakby ta ulica szła po mojej nieruchomości... Co należałoby z tym zrobić? Żadnych kamieni granicznych nie potrafie odnaleźć.

[rencia]

Renciu,

 

Czy falszywie wystawiony znak graniczny moze miec wplyw na ustalenie przebiegu granicy w procesie rozgraniczenia? Wplywac np. na pomiary?Jak wczesniej pisalam na innej granicy znajduje sie granicznik (granitowy slupek z krzyzem), ktory napewno jest udokumentowany. Mam nadzieje, ze to on bedzie mial decydujace znaczenie. Jezeli sie myle popraw mnie. Czy powinnam porucz Starostwa powiadomic takze mojego geodete o nielegalnych dzialaniach na granicy art 277 kk?

Jest juz wydane postanowienie wojta o rozgraniczeniu. Czy moge sie jeszcze domagac w gminie zwrotu czesci zaliczki i podzialu kosztow rozgraniczenia w mysl art 152 k.c. ? Czy jest juz za pozno? W sprawie jest kilka stron w tym takze sama gmina a niemale koszty spadly tylko na mnie jako wnoszacego o rozgraniczenie.

 

prosze o pomoc,

Renetka

 

Renatko radzę cierpliwie poczekać do rozgraniczenia, możesz nadmienić swojemu geodecie o działaniach sąsiadów.

Ale NA MIŁOŚĆ BOSKĄ nie wszczynaj wojny z sąsiadami przed czynnościami geodety bo wtedy masz murowany sąd! Wiesz jacy są ludzie.

Staraj się być miła i jak na razie się tylko uśmiechaj.

Co do kosztów tego rozgraniczenia. Wiem co jest w KC jednak ten przepis zwykle jest martwy i w zasadzie ten kto wnosi o rozgraniczenie tan płaci, inaczej jest w przypadku kosztów sądowych.

 

Pozdrawiam

[rencia]

Czy ktoś mógłby mi wyjasnic czym właścicwie różni sie wznawianie znaków granicznych od rozgraniczania? Bo jest spora róznica w kosztach a ja zastanawiam sie, którą z tych usług powinnam zamówić... Chodzi o to, że pas zabudowanych działek budowlanych znajduje sie częściowo na mojej (dużej, niezabudowanej) działce - tzn tak mi sie wydaje i chciałabym to jakos sprawdzić. Czy to będzie wznowienie granic czy rozgraniczanie? Podoibną sprawę mam zresztą z drogą, która zawsze uważałam za ulicę (publiczną) a teraz jak porównuję mapke geodezyjną ze zdjęceim satelitarnym, to wygląda jakby ta ulica szła po mojej nieruchomości... Co należałoby z tym zrobić? Żadnych kamieni granicznych nie potrafie odnaleźć.

 

 

 

Witam!

 

Wznowienie znaków granicznych robi się wtedy gdy wiadomo jest że nie ma sporu między sąsiadami a rozgraniczenie wtedy gdy sąsiedzi nie zgadzają się co do przebiegu granicy. Czasem bywa że ten spór wychodzi przy wznowieniu i potem trzeba robić rozgraniczenie.

 

Pozdrawiam

 

 

PS. Nie można porównywać map geodezyjnych z mapami z googli.

[Renetka]

Renatko radzę cierpliwie poczekać do rozgraniczenia, możesz nadmienić swojemu geodecie o działaniach sąsiadów.

Ale NA MIŁOŚĆ BOSKĄ nie wszczynaj wojny z sąsiadami przed czynnościami geodety bo wtedy masz murowany sąd! Wiesz jacy są ludzie.

Staraj się być miła i jak na razie się tylko uśmiechaj.

Co do kosztów tego rozgraniczenia. Wiem co jest w KC jednak ten przepis zwykle jest martwy i w zasadzie ten kto wnosi o rozgraniczenie tan płaci, inaczej jest w przypadku kosztów sądowych.

 

Pozdrawiam

 

Renciu,

 

Oczywiscie, ze nie jest moim celem wojna z sasiadami. Gdybym chciala od razu podalabym ich do sadu. Tam tez sa geodeci sadowi. Poniewaz chcialam tego uniknac zdecydowalam sie na rozgraniczenie. Licze na to, ze sie dogadam z sasiadami. Nie wiem po prostu jak reagowac na takie prowokacje. Nie chce czegos zaniedbac, przeoczyc co mogloby sie pozniej zemscic. Ale masz racje, czasem pospiech i nadgorliwosc sa zlymi doradcami. Dostosuje sie do Twojej rady i zaczekam do rozgraniczenia.

 

serdecznie pozdrawiam,

renetka

[honefoss]

Dziekuje za wyjasnienie - wyglada na to, że czeka mnie więc rozgraniczenie. Nie porównywałam z mapką z googla lecz z mapką z ARiMR (to mapka do celów ustalenia dopłat bezpośrednich dla rolników) - tam jest zdjęcie satelitarne na które naniesiono granice geodezyjne, czyli widać co znajduje się w granicach geodezyjnych działek. Tam wyraźnie widać, że ogródki sąsiadów oraz droga lokalna "zachodzą" w głąb mojej działki

[lucjanka]

witam, mam problem z przebiegiem granicy mojej działki, po 23 latach użytkowania okazuje się że granica przebiega w innym miejscu, na dodatek szerokość działki się zmniejszy. Chciałabym wyliczyć czy wymiary działki zgadzają się z powierzchnią za którą płacę podatek , jak się do tego zabrać?

[Martinezio]

Dziekuje za wyjasnienie - wyglada na to, że czeka mnie więc rozgraniczenie. Nie porównywałam z mapką z googla lecz z mapką z ARiMR (to mapka do celów ustalenia dopłat bezpośrednich dla rolników) - tam jest zdjęcie satelitarne na które naniesiono granice geodezyjne, czyli widać co znajduje się w granicach geodezyjnych działek. Tam wyraźnie widać, że ogródki sąsiadów oraz droga lokalna "zachodzą" w głąb mojej działki

Hmm... Może trochę dopowiem coś o tych mapkach, bo się nimi jakiś czas zajmowałem

Mapy z ARiMR to tzw. ortofotomapa z naniesionymi granicami, czyli mapą ewidencyjną. Nie wiem, na jakim etapie jest to obecnie, bo już parę lat z nimi nie pracuję, ale za moich czasów dopiero wchodziły granice wektorowe - wcześniej były to normalnie skany rastrowe map z zasobów geodezyjnych. Niestety jakość map ewidencyjnych, jako sporządzanych ręcznie na folii lub papierze, często była przedmiotem wielu dyskusji - lata zaniedbań (zwłaszcza w okresie komunistycznym), opieszałość geodetów (z całym szacunkiem dla nich - ale to tylko ludzie), pośpiech przy wrysowywaniu zmian, itd... Dopiero era informatyki zaczęła prostować błędy, ale proces ten jest bardzo długi, bo i skala jest znaczna.

Co do meritum - naniesione granice na ortofotomapę nigdy nie zgadzają się ze zdjęciem! Zawsze są przesunięcia wynikające głównie z błędów ludzkich - oko człowieka nie jest w stanie dokładnie odwzorować granicy - tylko granice wynikające z rzeczywistych pomiarów, naniesione jako punkty geodezyjne do komputera, są rzeczywiste - jednakże spora część granic opracowywanych na potrzeby ARiMR była wynikiem digitalizacji map ewidencyjnych w skali 1:5000! Przy tej skali przesunięcie linii o 1mm = 5m w terenie. Więc nie można się na tych mapach opierać przy _dokładnych_ pomiarach własnych działek. Mapy z ARiMR miały być pomocą przy dopłatach, a nie dokumentem prawnym!.

 

Jedynym dokumentem prawnym jednoznacznie ustalającym granice jest protokół z rozgraniczenia sporządzony na podstawie rzeczywistych pomiarów przez geodetę uprawnionego. I tylko na podstawie tego dokumentu można modyfikować przebieg granic swojej działki.

[honefoss]

Co do meritum - naniesione granice na ortofotomapę nigdy nie zgadzają się ze zdjęciem! Zawsze są przesunięcia wynikające głównie z błędów ludzkich - oko człowieka nie jest w stanie dokładnie odwzorować granicy - tylko granice wynikające z rzeczywistych pomiarów, naniesione jako punkty geodezyjne do komputera, są rzeczywiste - jednakże spora część granic opracowywanych na potrzeby ARiMR była wynikiem digitalizacji map ewidencyjnych w skali 1:5000! Przy tej skali przesunięcie linii o 1mm = 5m w terenie

 

No i tak byłoby najlepiej (czyli żeby wszystko się zgadzało), bo wcale mi nie w smak sąsiedzkie spory o miedzę Granicę muszę ustalic na 100%, bo dzielę teren na działki i wolałabym uniknąć pretensji typu "zapłaciłem za 700m a jest tylko 650"..

[rencia]

witam, mam problem z przebiegiem granicy mojej działki, po 23 latach użytkowania okazuje się że granica przebiega w innym miejscu, na dodatek szerokość działki się zmniejszy. Chciałabym wyliczyć czy wymiary działki zgadzają się z powierzchnią za którą płacę podatek , jak się do tego zabrać?

 

Witam!

 

Aby dokładnie obliczyć pow. działki trzeba mieć współrzędne granic - a do nich ma dostęp tylko geodeta.

Radzę zwrócić się do geodety z tym problemem.

 

Pozdrawiam

[fmarek]

Jako, iż to pierwszy mój post na tym forum- kłaniam się nisko

Mam też pytanie, a właściwie dwa:

-w jaki sposób mogę uzyskać kopię protokołu z rozgraniczenia przeprowadzonego na mojej działce w latach siedemdziesiątych?

-jeśli okaże się, że konieczne będzie wznowienie granic, to jakie dokumenty powinienem uzyskać od geodety i na co powinienem zwrócić uwagę (co najważniejsze)?

Pozdrawiam,

Marek

[rencia]

Witam!

 

Kopii protokołu nie mozna kopiować ani udostępniać - jest to dokument zasobu geodezyjnego.

 

Co do wznowienia:

 

Dokumentem końcowym który strona dostaje od geodety jest mapa z wznowienia znaków granicznych

Poza tym geodeta ma obowiązek zastabilizować granicę słupkami betonowymi tzw. granicznikami.

 

Pozdrawiam

Edytowane 9 Czerwca 2010 przez rencia

[Martinezio]

Nie wiem, jak teraz wygląda dobra praktyka geodezyjna, ale jeszcze parę lat temu, gdy pomagałem jednemu geodecie w pracach, to _zawsze_ pod kamieniem granicznym zakopywana była butelka po piwie szyjką w dół. Środek denka wyznaczał punkt graniczny. Dzięki temu złośliwcy, którzy o tym nie wiedzieli, nie mieli szans na zatarcie granicy nawet pomimo wywalenia kamienia.

[rencia]

Nie wiem, jak teraz wygląda dobra praktyka geodezyjna, ale jeszcze parę lat temu, gdy pomagałem jednemu geodecie w pracach, to _zawsze_ pod kamieniem granicznym zakopywana była butelka po piwie szyjką w dół. Środek denka wyznaczał punkt graniczny. Dzięki temu złośliwcy, którzy o tym nie wiedzieli, nie mieli szans na zatarcie granicy nawet pomimo wywalenia kamienia.

 

 

 

Witam!

 

Dokładnie w ten sam sposób mam zastabilizowaną swoją granicę - tylko butelki są pełne - w razie gdyby brakło - na czarną godzinę.

 

Pozdrawiam

[Martinezio]

Hehe, dobry sposób na odleżakowanie np. winka Z browarem bym nie ryzykował po x-latach tego doustnie...

[fmarek]

Witam!

 

Kopii protokołu nie mozna kopiować ani udostępniać - jest to dokument zasobu geodezyjnego.

 

Co do wznowienia:

 

Dokumentem końcowym który strona dostaje od geodety jest mapa z wznowienia znaków granicznych

Poza tym geodeta ma obowiązek zastabilizować granicę słupkami betonowymi tzw. granicznikami.

Dzięki za odpowiedź. Znaczy, że jako właściciel nie mam możliwości nawet przeczytać tego protokołu granicznego? Wdzięczny byłbym za info o przepisach normujących sprawę dokumentacji i jej udostępniania. W necie natknąłem się na stronie http://www.qnieruchomosci.pl na informacje, że kupiec powinien żądać od sprzedającego protokołu z rozgraniczenia lub wznowienia granic w celu zmniejszenia ryzyka zakupu. Stąd moje pytania.

Swoją drogą, spróbuję dotrzeć do tego zasobu geodezyjnego )

Jeszcze raz dzięki za szybką odpowiedź.

Edytowane 9 Czerwca 2010 przez fmarek