Regut1 30.03.2012 09:15 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 30 Marca 2012 Sprawa się sama nie załatwi. Weź wyroki i porozmawiaj. Jeżeli nie pomoże to Albo UOKIK albo zapłać a potem tak jak zrobili to mieszkańcy w wyroku zadaj zwrotu opłaty jako nienaleznej. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
darvid 30.03.2012 09:44 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 30 Marca 2012 pozostaje mi tylko zacisnąć zęby, zapamiętać, budować, odebrać bez problemów i dopiero wtedy zaskarżyć o zwrot kwoty za WT - bo inaczej nic się nie da zrealizować z powodu "konieczności uzupełnienia danych", "niespełnienia wymogów technicznych", "braku pieczątki od pana prezesa", "wyjazdu w teren pana Jasia", "urlopu pani Tosi", ... "nie bo nie i co pan nam zrobi?". Reguła "kto się buduje, tego się nie żałuje".... Pozdrawiam. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Martinezio 30.03.2012 10:02 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 30 Marca 2012 (edytowane) Rencia: hmm... a co jest kontrowersyjnego w tych punktach? Owszem, "trochę" więcej roboty będzie w niektórych przypadkach, ale docelowo chyba doprowadzi to do polepszenia jakości danych w PZGiK? Czy się mylę? Zapewne będzie miało to też przełożenie na ceny usług w przypadkach, gdy trzeba będzie przeprowadzić taką procedurę doszczegółowienia pomiarów? Darvid: na "nie bo nie i naskocz mi" liczyć nie możesz, bo za takie postępowanie grozi sąd administracyjny Za to wszystkie wcześniejsze kłody jak najbardziej. Jak już dostaniesz WT do łapki i się uprawomocnią, to wtedy możesz wystąpić do nich o zwrot kasy Mając papierek prawomocny to oni będą mogli Ci skoczyć i nie będą już mieli podstaw do wstrzymania inwestycji. Co najwyżej mogą robić problem z odbiorem, ale to można przeforsować zlecając wykonanie osobie blisko związanej z zakładem wodociągowym Na pewno mają takiego "polecanego" montera. Warto się zawczasu zapoznać i "zaprzyjaźnić". Edytowane 30 Marca 2012 przez Martinezio Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
darvid 30.03.2012 10:19 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 30 Marca 2012 zaprzyjaźnionego z gminą/PGK wykonawcę już dostałem w PGK - ale nie zmienia to sprawy, że zbyt dużo zależy od uznaniowości/dobrej woli urzędnika pomimo jednolitych przepisów, obowiązujących wszystkich. Po odwołaniu do sądu PGK będzie musiał (?) zwrócić pieniądze, ale zaprzyjaźniony wykonawca na sugestię PGK określi cenę kilkakrotnie wyższą niż 900zł. Pozostaje tylko czekać na zakończenie jeszcze nie rozpoczętej budowy, odbiór - i dopiero wtedy walczyć w sądzie. Lub wariant łatwiejszy - mieszkać w wybudowanym "temi ręcami" 4-letnim domu z poddaszem (zgodnie z sygnaturą) . Pozdrawiam. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Regut1 30.03.2012 11:02 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 30 Marca 2012 Jak już dostaniesz WT do łapki i się uprawomocnią, to wtedy możesz wystąpić do nich o zwrot kasy Mając papierek prawomocny to oni będą mogli Ci skoczyć i nie będą już mieli podstaw do wstrzymania inwestycji. Warunki techniczne przyłączenia do sieci się "uprawomacniają"? Co to znaczy? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Martinezio 30.03.2012 12:00 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 30 Marca 2012 WT to nic innego, jak decyzja. Znajdź swoje i zerknij na adnotacje. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Regut1 30.03.2012 12:48 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 30 Marca 2012 (edytowane) Poważnie? Jakoś nie mam szczęścia, bo u mnie dostałem zwykłe pismo w treści,którego określono warunki techniczne. Człowiek uczy się całe życie - znasz może jakiś przepis jako podstawe do wydania tej decyzji. Co tam wskazują w takie decyzji, bo bez podstawy chyba będzie ona nieważna? Edytowane 30 Marca 2012 przez Regut1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Martinezio 30.03.2012 14:02 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 30 Marca 2012 Wieczorem, jak będę w chacie, to sprawdzę na swoich, co mi tam popisali Nie wiem, może się mylę... WT to decyzja pozytywna uwzględniająca rządanie petenta w całości, więc czas na uprawomocnienie chyba jest zerowy, ale jeszcze to zweryfikuję. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Martinezio 30.03.2012 20:46 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 30 Marca 2012 Hmm... Ok, przeglądnąłem swoje WT. Trochę się pomyliłem - co prawda jest to decyzja, ale nie administracyjna, bo nie została wydana przez urząd.Niestety, firmy zarządzające sieciami podlegają nie prawu administracyjnemu, ale prawu handlowemu. Ew. skarga może być wnoszona na drodze powództwa cywilnego, lub karnego. Sorry za zamieszanie. Decyzjami administracyjnymi są natomiast warunki zabudowy (jeśli nie ma MPZP). Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Regut1 01.04.2012 12:33 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 1 Kwietnia 2012 Ew. skarga może być wnoszona na drodze powództwa cywilnego, lub karnego. Można wnieść się skargę do Prezesa UOKIKU i podnieść prowadzenie praktyk monopolistycznych. Pzdr Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Muftika 01.04.2012 15:22 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 1 Kwietnia 2012 Witam, przeczytałam cały wątek, ale tak dla pewności chciałabym spytać Kupiłam działkę, wokoło nie ma jeszcze żadnych zabudowanych działek (choć obok po dzisiejszej wizycie zauważyłam wbite obok jakieś paliki, które według mojego wyobrażenia po wglądzie w wyrys z mapy ewidencji gruntów trochę odbiegają od granicy tej działki). Działka nie jest też nijak oznaczona - jest ona na środku pola. Chcę postawić ogrodzenie, a zatem powinna zgłosić się do geodety, by wyznaczył granice, tak? Czy geodeta powinien przekazać mi potem jakieś dokumenty czy wystarczy wkopanie punktów granicznych i na tej podstawie mogę stawiać ogrodzenie? Wyczytałam też, że kolejnym krokiem będzie zlecenie wykonania mapki do celów projektowych (ale najlepiej mieć wcześniej warunki przyłączenia mediów - prąd, woda). Ale czy właśnie do tych warunków nie będzie mi potrzebna ta mapka? Pozdrawiam i dziękuję z góry za odpowiedzi. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
janaro 02.04.2012 06:39 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Kwietnia 2012 MuftikaPo wyznaczaniu granic przez geodetę powinnaś dostać od geodety zaewidencjonowany w Powiatowym Ośrodku protokół ze wznowienia znaków granicznych,jeżeli chodzi o mapę to do decyzji o warunkach potrzebujesz mapy do celów lokalizacji wydawanej przez Powiatowy Ośrodek Geodezji. Mapę do celów projektowych zamówisz u geodety dopiero jak dostaniesz Decyzję o Warunkach Zabudowy. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
rencia 02.04.2012 07:12 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Kwietnia 2012 Witam! O zgrozo!Żaden zaewidencjonowany protokół!!!!!!!!!!!!Z wznowienia bądź wyznaczenia znaków granicznych jedyną rzeczą którą od geodety otrzymuje klient jest mapka z wznowienia (wyznaczenia) znaków granicznych , oraz zastabilizowane znaki graniczne w terenie. Protokół z okazania granic pozostaje w operacie pomiarowym, który geodeta składa do ośrodka geodezyjnego i pozostaje w nim w archiwum. Mapę do celów projektowych - owszem najlepiej jest zamówić po otrzymaniu warunków technicznych przyłączenia mediów. Pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
rencia 02.04.2012 08:27 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Kwietnia 2012 Rencia: hmm... a co jest kontrowersyjnego w tych punktach? Owszem, "trochę" więcej roboty będzie w niektórych przypadkach, ale docelowo chyba doprowadzi to do polepszenia jakości danych w PZGiK? Czy się mylę? Zapewne będzie miało to też przełożenie na ceny usług w przypadkach, gdy trzeba będzie przeprowadzić taką procedurę doszczegółowienia pomiarów? Nie chodzi o robotę bo wszystko można pomierzyć tylko w takim wypadku powinnam inwestora pytać czy przypadkiem jego zamierzony budynek będzie zaprojektowany 4m od granicy. Za chwilę skończy się tym, że budynki będzie się projektować 4,05m 4,10m od granicy. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Martinezio 02.04.2012 08:47 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Kwietnia 2012 Wg mnie najlepiej dla geodety wychodzić z założenia, że ten budynek jednak mimo wszystko będzie projektowany w odl. 4m od granicy. Najmniejsze ryzyko popełnienia błędu, a ponadto zwiększy to automatycznie możliwości projektowe dla architekta adaptującego projekt budowlany. Wiadomo, że przełoży się to na cenę, bo zwiększona dokładność musi kosztować. Ew. po stronie klienta będzie stało informowanie geodety, że budynek będzie stał dalej od granicy i chciałby zmniejszenia ceny No, ale ok - robi się poniekąd paranoja. Z drugiej strony coraz dokładniejsze metody pomiarów niejako wymuszają postęp w geodezji. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
janaro 03.04.2012 07:19 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 3 Kwietnia 2012 Witam! O zgrozo! Żaden zaewidencjonowany protokół!!!!!!!!!!!! Z wznowienia bądź wyznaczenia znaków granicznych jedyną rzeczą którą od geodety otrzymuje klient jest mapka z wznowienia (wyznaczenia) znaków granicznych , oraz zastabilizowane znaki graniczne w terenie. A dlaczego?? Dlaczego tak uważasz, że żadnego protokółu?? Rozumię ze na terenie mojego i sąsiednich ośrodków od ponad 15 lat robi się źle. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Martinezio 03.04.2012 07:31 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 3 Kwietnia 2012 Janaro: protokół nie jest dokumentem końcowym. Owszem, nie widzę przeszkód, aby udostępniać go zleceniodawcy, ale to półprodukt. Ostatecznym produktem jest, jak napisała Rencia, mapka (w postaci wyrysu) oraz wypis z EGiB. Jeśli u Ciebie przyjęła się zasada informowania zleceniodawcy o poszczególnych etapach prac, to tylko przyklasnąć i pokazywać Was jako przykład. Jednakże nie wszędzie jest to praktykowane, niestety. No i prawo tego nie wymaga. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
janaro 03.04.2012 11:02 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 3 Kwietnia 2012 (edytowane) nadal nie rozumię, po co klientowi kopia mapy ewidencyjnej przy wznawianiu znaków granicznych, przecież tam nie ma ani opisu przebiegu granic, ani szkicu , ani opisy stabilizacji czy też informacji o osobach będących na gruncie.I jeszcze jedno art 39 ustawy chyba konkretnie mówi co należy zrobić przy wyznaczeniu znaków granicznych i tam nie ma mowy o żadnej mapie ewidencyjnej czy wypisie.i z całym szacunkiem dla wiedzy Renci tym razem się z nią nie zgadzam, gdyż efektem finalnym pracy geodety jest protokół. Edytowane 3 Kwietnia 2012 przez janaro Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Martinezio 03.04.2012 12:15 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 3 Kwietnia 2012 Dla zasobu geodezyjnego i owszem. Natomiast nie dla zleceniodawcy. W protokole znajdują się współrzędne punktów, które przeciętnemu Kowalskiemu i tak nic nie powiedzą. Natomiast zaktualizowana mapa i owszem. Mając aktualną mapę w ustalonej skali b. łatwo np. odszukać punkty graniczne w terenie, zwłaszcza jeśli jest jakieś odniesienie do istniejącej infrastruktury (np. budynku). Nawet głupią linijką można sczytać odległości (wiadomo, że pi razy oko, ale to wszak tylko poglądówka jest, bo Kowalski z tymi znakami granicznymi nic zrobić nie może na własną rękę).Jest jeszcze jedno: TYLKO wyrys z mapy, wypis z EGiB oraz akt notarialny są dokumentami akceptowanymi przez urzędy przy wszelkich operacjach prawnych, a tylko wyrys z wypisem są potwierdzeniem dla notariusza! Dlatego protokół nie jest adekwatnym dokumentem finalnym dla Kowalskiego. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
janaro 03.04.2012 13:03 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 3 Kwietnia 2012 No widzisz i tu pojawia się to co geodeci spotykają w różnych ośrodkach. Ja na protokółach nie widziałem współrzędnych, natomiast zawsze na szkicu przebiegu granic są o ile to możliwe podawane miary do istniejących szczegółów sytuacyjnych co o wiele łatwiej umożliwi odszukanie w terenie i nie mów że z mapy w skali 1:1000 tak łatwo laikowi będzie odczytać dokładnie miary. Będę bronił swojego twierdzenia że człowiek powinien dostać od geodety zaewidencjonowany w ośrodku protokół ze wznowienia znaków granicznych, bo w jaki inny sposób udowodni np sąsiadowi że tą granicę wyznaczył mu geodeta, z mapy ewidencyjnej to nie będzie wynikało. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.