PORADY GEODEZYJNE

[markii]

Witam!

 

Jedyne rozsądne rozwiązanie to wznowienie granic .

Koszt do czterech pkt-ów 1200 zł za każdy następny punkt 200 zł.

 

Pozdrawiam

 

Czy te "złotówki " w takiej wysokości obowiązują w całym kraju ?

Pozdrawiam

[rencia]

Witam!

 

Mniej więcej tak 1000-1200 zł tyle to kosztuje - ale geodeci w swoim zawodzie się nie szanują (nad czym ja bardzo ubolewam) więc pewnie uda Ci się znaleźć tańszego - byleby zastabilizował granicę granicznikami!

 

Pozdrawiam

[Wirecki]

ponawiam

To może idąc za ciosem drugi temat geodezyjny.

 

Działka przy drodze gminnej, szutrowej, co kilka lat (?; tak wygląda) nawożone jakieś kruszywo do utwardzenia. Droga o szerokości ok 6m. Sąsiad za drogą intensywnie uprawia - w tym roku żyto, rok wcześniej ziemniaki. Na działce, która jest teraz moja rosła sobie trawa, podobno kiedyś pasły się krowy.

 

Przez lata orania działki sąsiada, droga stopniowo przesuwała się w moją stronę. W efekcie kamienie graniczne zniknęły gdzieś pod kruszywem, ok 1,3 m od "krawędzi" drogi. Na dwóch sąsiednich działkach sytuacja podobna, ale póki co ich właściciele "uprawiają" trawę i nie interesują się takimi sprawami.

 

Teoretycznie można grodzić się to 1,3m bliżej, ale nie bardzo uśmiecha mi się dobrowolna rezygnacja z ponad 30m2 działki.

 

Co można zrobić w tej sytuacji?

[rencia]

Witam!

 

 

Skoro są pod tymi kamieniami graniczniki nadal - to najprostsza rzecz pod słońcem

- po prostu je odkopać i jeśli chcesz postawić ogrodzenie to w granicy.

Jeśli ich nie ma to przed postawieniem należy zrobić wznowienie punktów granicznych.

Jedno tylko pytanie - czyją własnością jest droga - jeśli jest gminna (czytaj droga publiczna) to niestety ogrodzenie należy uzgodnić w gminie.

 

 

Pozdrawiam

[2alo]

Witam wszystkich. Chciałbym prosić o poradę/pomysł na rozwiązanie mojego problemu:

 

http://forum.muratordom.pl/chcialbym-postawic-dom-problem-pomocy,t182203.htm

[kasia17041985]

Witam!

 

Przeglądając forum tu i tam natknęłam się na wiele pytań z dziedziny geodezji!

Ponieważ jestem geodetą - pomyślałam że może warto założyć nowy temat.

Na ile moje doświadczenie w tej dziedzinie pozwoli - postaram się odpowiadać na wasze pytania.

 

Pozdrawiam

 

powracając do tematu...

chciałabym zorientować się, od czego zależna jest cena wydzielenia działki przez geodetę. W moim przypadku budynek już istnieje (na działce teściów). Jest to budynek gospodarczy, który przekształcamy już w gminie na mieszkalny... Będę wdzięczna za podpowiedź, od czego zacząć i czego właściwie się spodziewać

[Ania i Tomasz]

potrzebuję pilnej porady, dubluję swojego posta ale zależy mi na szybkiej odpowiedzi, ponieważ mam palący problem, a mianowicie:

 

Geodeta wytyczył już budynek na działce koparka przyjechała kopać fundamenty, nagle nasz kierownik budowy i architekt w jednym stwierdził w panice ze trzeba budynek cofnąć o 2 metry do tyłu, ponieważ jest on posadowiony za blisko drogi (nagle wyczytał jakieś przepisy ze 5 metrów od osi drogi i potem jeszcze 6 metrów). Mówił ze geodeci źle wytyczyli, ale sprawdziłam to i wymierzyłam - geodeta wytyczył dobrze czyli tak jak jest na planie zagospodarowania działki. Teraz moje pytanie, czy można przesunąć budynek, po co właściwie był geodeta skoro kierownik budowy wyrwał ławice z jednej strony żeby powiększyć wykop? Wykonawca jest zdenerwowany takimi działaniami , ja też i nie wiem co robić w tej sytuacji?

[prawdziwy.anika]

Edytowane 27 Maja 2011 przez prawdziwy.anika

[rencia]

Witam wszystkich. Chciałbym prosić o poradę/pomysł na rozwiązanie mojego problemu:

 

http://forum.muratordom.pl/chcialbym-postawic-dom-problem-pomocy,t182203.htm

 

 

 

Witam!

 

Przeanalizowałam Twój problem i napiszę nieładnie tak:

.....plan zrobiony do d....y ...... aż się nóż w kieszeni otwiera.

 

A do rzeczy - Twój błąd że nie ocknąłeś się z tematem budowy kiedy plan był wyłożony do wglądu i można było pisać uwagi i wnioski!

Ale to już musztarda po obiedzie.

Jedyną moja rada :

zwrócić się z tym tematem do dobrego architekta i to takiego który pracuje w urzędzie w wydziale architektury albo ma tam kolegów!

Jedynie dobry architekt noże coś tu poradzić.

 

Pozdrawiam

[rencia]

chciałabym zorientować się, od czego zależna jest cena wydzielenia działki przez geodetę. W moim przypadku budynek już istnieje (na działce teściów). Jest to budynek gospodarczy, który przekształcamy już w gminie na mieszkalny... Będę wdzięczna za podpowiedź, od czego zacząć i czego właściwie się spodziewać

 

 

Cena podziału działki wg. stawek na rynku krakowskim liczona jest tak:

1) Opracowanie wstępnego projektu podziału

do dwóch działek 500 zł

każda następna 50 zł

2) Wykonanie operatu podziału:

do dwóch działek 2500 zł

każda następna 500 zł

3)Stabilizacja punktów granicznych

za każdy punkt 100 zł

 

Cena oczywiście jest ruchoma w zależności od rynku i geodetów.

 

 

Zacząć należy od (po przekształceniu budynku z gospodarczego na mieszkalny)

zlecenia geodecie podziału.

 

 

Pozdrawiam

[rencia]

potrzebuję pilnej porady, dubluję swojego posta ale zależy mi na szybkiej odpowiedzi, ponieważ mam palący problem, a mianowicie:

 

Geodeta wytyczył już budynek na działce koparka przyjechała kopać fundamenty, nagle nasz kierownik budowy i architekt w jednym stwierdził w panice ze trzeba budynek cofnąć o 2 metry do tyłu, ponieważ jest on posadowiony za blisko drogi (nagle wyczytał jakieś przepisy ze 5 metrów od osi drogi i potem jeszcze 6 metrów). Mówił ze geodeci źle wytyczyli, ale sprawdziłam to i wymierzyłam - geodeta wytyczył dobrze czyli tak jak jest na planie zagospodarowania działki. Teraz moje pytanie, czy można przesunąć budynek, po co właściwie był geodeta skoro kierownik budowy wyrwał ławice z jednej strony żeby powiększyć wykop? Wykonawca jest zdenerwowany takimi działaniami , ja też i nie wiem co robić w tej sytuacji?

 

 

Witam!

 

Kierownik budowy nie powinien sam sobie tak po prostu przesuwać budynku.

Owszem jest to wszystko możliwe ale po wcześniejszym przerobieniu planu zagospodarowania działki i podpisie architekta.

Jeśli budynek zostanie wybudowany 2 metry dalej bez przerobienia dokumentacji przez architekta , będziesz miał problemy przy odbiorze budynku - architektura może to uznać za samowolę. Więc w te pendy uzgadniaj te działania z architektem!!!

[rencia]

Witam

korzystalam z wyszukiwarki,ale niestety nie znalazlam podobnego tematu,a mianowicie podzial geodezyjny domu...

dom w zabudowie szeregowej skrajny,dwa wejscia,dla kazdego pietra kuchnia i lazienka plus nieuzytkowa pierwsza kondygnacja w zalozeniach jako czesc wspolna...

wspolna instalacja gazowa,elektryczna i wodno kanalizacyjna(docelowo do rozdzielenia)

mozliwy tylko podzial poziomy

od czego nalezy zaczac taki podzial,czy konieczne jest od razu rozdzielenie instalacji,jaki moze byc koszt takiej imprezy rozdzielenia domu na dwa odrebne lokale?

dziekuje

 

Podział sądowy - należy złożyć wniosek do sądu o rozdzielenie nieruchomości.

 

 

Pozdrawiam

[prawdziwy.anika]

Edytowane 27 Maja 2011 przez prawdziwy.anika

[rencia]

Witam!

 

Nie da się dokonać podziału budynku w poziomie.

 

 

Podział sądowy polega na rozdzieleniu - wyodrębnieniu lokali, przy czym muszą one mieć wszystko oddzielne - wejścia , instalacje i oddzielone muszą być ścianą ognioodporną między piętrami.

 

Podziału geodezyjnego fizycznie razem z działką dokonuje się w pionie tzw. trybem podziału na rozdzielenie budynków - powstają wtedy dwa bydynki na dwóch osobnych działkach.

 

Pozdrawiam

[prawdziwy.anika]

Edytowane 27 Maja 2011 przez prawdziwy.anika

[rencia]

Witam!

 

Nie da się rozdziału lokali przeprowadzić inaczej jak przez sąd.

W geodezji nigdy nie robiło się w ten sposób podziału.

 

Pozdrawiam

[prawdziwy.anika]

Edytowane 27 Maja 2011 przez prawdziwy.anika

[markii]

Witam!

 

Mniej więcej tak 1000-1200 zł tyle to kosztuje - ale geodeci w swoim zawodzie się nie szanują (nad czym ja bardzo ubolewam) więc pewnie uda Ci się znaleźć tańszego - byleby zastabilizował granicę granicznikami!

 

Pozdrawiam

 

Rencia nie szukałem najtańszego ale takiego , który zna się na "swojej robocie" i miałem nadzieję, że już znalazłem ale okazało się , że właśnie okradziono go ze sprzętu (włamanie przy użyciu siekier , łomów - może komuś podpadł ) w tym jakiś baterii na które będzie musiał czekać kilka tygodni . Znalazłem następnego ( z polecenia) i wstępnie zgodziłem się na jego warunki ; wznowienie granic (działka rolna 20000 m2) - 2500,00 zł ( razem z granicznikami ) . Ale jeżeli dogadam się z jednym sąsiadem ,że od jego strony dokładnie w miejscach już dawno temu zakopanych kamieni wstawiamy słupy graniczne to cena spada do 2000,00 zł . W wypadku konieczności rozgraniczenia - 5000,00 zł ! . Zaliczka niefakturowana 500,00 zł . Działka w kształcie trójkąta; z jednej strony graniczy z działką osoby fizycznej, z drugiej z drogą powiatową, z trzeciej z drogą gruntową. Nie wiem czy taka jest praktyka ale geodeta powiedział, że te 2500 tyś to gdy nie będzie, żadnych sprzeczności w dokumentach i terenie i gdy te dokumenty źródłowe w ogóle będą istaniły .

Pozdrawiam

[rencia]

Skąd Ty jesteś ?

Ceny chyba z Warszawki.

 

Odnośnie ostatniego zdania. Geodeta tak powiedział dlatego że często przy wznowieniu p-któw granicznych okazuje się że sąsiedzi się nie zgadzają co do przebiegu granicy - w takiej sytuacji trzeba potem robić rozgraniczenie nieruchomości - a to trochę drożej kosztuje.

 

 

Pozdrawiam

[mnowak355]

Witam!

 

Pytanie z czego jest to ogrodzenie.

Jeżeli są to tylko słupki w ziemi bez podmurówki to jest szansa żeby to ogrodzenie przesunąć na granicę.

Jeżeli jest to trwale ogrodzenie na podmurówce to jedyne wyjście - zrobić podział działki i odsprzedać ten zajęty kawałek sąsiadowi.

A jeśli jest to 10 cm i nie bruździ Wam tak bardzo to zostawić tę sprawę w spokoju powiedzieć tylko sąsiadom jak to wygląda (żeby byli świadomi) i żyć dalej w dobrych stosunkach sąsiedzkich - bo dobry sąsiad to skarb.

 

 

Pozdrawiam

 

Witam

Dziękuję za odpowiedź. Chcę jeszcze o coś spytać. Niestety nie jest to parę centymetrów bo o taką odrobinę nie robiłbym żadnej sprawy. Na mapie którą wykonał geodeta jak inwentaryzację powykonawczą wydaje się (jest to raczej pewność) że ogrodzenie jest w moim gruncie prawie metr. Ogrodzenie jest na wylanym w wykopie betonie na równo z gruntem, a co do dobrosąsiedzkich stosunków to sami je sobie ze mną zepsuli oprotestowując decyzję WZ dla inwestycji którą chciałem realizować. Nadmienię że nie miał to być jakiś wyjątkowo uciążliwy zakład produkcyjny a domy jednorodzinne. Bardziej chodziło o to że sąsiad często obsługuje samochody ciężarowe przy tej granicy i nowe domy i ich mieszkańcy mogli by mieć pewne obiekcje co do tej działalności.

Reasumując: Jak można nakłonić sąsiada do oddania zagrodzonej części działki.

Będę wdzięczny za sugestie. Pozdrawiam mnowak