Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Czystość, zapach w kuwecie


morfeusz1

Recommended Posts

Podobny temat jest tu:

http://forum.muratordom.pl/gdzie-ustawic-koci-wychodek,t128459.htm

 

ale ja raczej o samej czystości i zapachu z kuwety :wink:

 

znalazłam taką kuwetę:

LitterMaid samoczyszcząca się kuweta dla kota - czy ktoś z Was ją ma? działa to to?

 

http://images41.fotosik.pl/195/772eb8ee42835f5d.jpg

 

 

Kupiliśmy swoim futrom zamykaną kuwetę i drzwiczki niestety musielismy zdjąć. I tak się zastanawiam nad ta samoczyszczącą. Tylko tania nie jest dlatego chciałabym wiedziec, czy to faktycznie działa. Bo jak działa, to super sprawa.

 

Uzywamy cat's bestu i ponieważ faktycznie się roznosi, to kupiłam gumowy dywanik specjalny do położenia przed kuwetą - 90% żwirku zostaje teraz na dywaniku :wink:

 

http://images48.fotosik.pl/199/198358f0125c321f.jpg

 

Mam też inne pytanie: czy uzywacie do kuwet preparatów neutralizujących zapachy? jak np. te:

http://www.zooplus.pl/shop/koty/kuwety_pielegnacja_kota/akcesoria_kuwety/odswiezacz_kuwety/30507

http://www.zooplus.pl/shop/koty/kuwety_pielegnacja_kota/akcesoria_kuwety/odswiezacz_kuwety/145117

 

zastanawiam się, czy ich nie wybrobować, ale zastanawiam się czy to nieszkodzi zdrowiu futer? Bo zawsze to jakaś chemia....

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 44
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Znalazłam na youtoube filmik pokazujący działanie kuwety: chyba zacznę na nią oszczędzac, bo wygląda to pzrekonująco :)

 

http://www.youtube.com/watch?v=322cWG4tfwo

 

tak sobie myslę, że aby w tych pojemnikach nie był jeden wielki smród to może by je wykladać woreczkiem foliowym i codziennie go wymieniać.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Napiszcie co sądzicie o tych odświeżaczach do kuwet :wink:

 

Co do tej samosprzatajacej kuwety, to przemyslałam sprawę i doszlam do wniosku, że nie warto. Ja i tak kilka razy dziennie sprzątam w niej, żeby futra czysto miały i żeby nie smierdziało, więc to by było tylko dla mnie ułatwienie, a w końcu sprzątnięcie kuwety to nie żadne wielkie halo.

poza tym:

1. Z tego pojemnika na pewno by smierdziało

2. Koty mogłyby się wystraszyc, jakby zobaczyły, że cos się dzieje z ich kuwetą i odmówiłyby może korzystania :lol: Moje futra sa bardzo wrazliwe na rózne dźwięki.

 

 

Więc ta kuweta odpada, ale co z tymi odświeżaczami? Nikt z Was nie używa?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja używam wyłącznie "żwirków" zrobionych z granulowanych trocin (takie jakby pelety). Ostatnio w najbliższym sklepie kupiłam Benka, bo innego nie było. Totalna porażka! Trzeba być masochistą, żeby tego używać! Koty wynoszą na łapkach z kuwety, pół pokoju miałam w tym paskudztwie, które w dodatku zamoczone zmieniało się w dziwną maź! Z drewnianym nie ma żadnych problemów, oczywiście wymieniać go trzeba - cudów nie ma.

Ciekawa jestem tego silikonowego, ale jakoś nie mogę uwierzyć, że przez kilka dni nie trzeba go wymieniać. Jesazcze mogę sobie wyobrazić, że mocz w niego wsiąka i nie wydziela zapachów, ale co z "twardymi dowodami"? Znikają?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ciekawa jestem tego silikonowego, ale jakoś nie mogę uwierzyć, że przez kilka dni nie trzeba go wymieniać. Jesazcze mogę sobie wyobrazić, że mocz w niego wsiąka i nie wydziela zapachów, ale co z "twardymi dowodami"? Znikają?

 

Błyskawicznie obsychają i spoko sie wybiera. Mumifikacja :-) I faktycznie bardzo dobrze pochłania zapachy. On się robi stopniowo taki żółty po prostu, jak juz duzo jest żółtego to trzeba całość wymienić.

Tylko nie wszystkie moje koty go lubia. Wystarcza na krócej niz pisza w opisie. Jedna kuwetę z nim mam. Ale jakby koty go zaakceptowałyt, to natychmiast bym sie na niego przestawiła, bez względu na koszty. Tez roznoszą, ale duzo mniej niz żwirek.

 

Neutalizator zapachów mam lawendowy Benka, po pierwszym uzyciu faktycznie nie było czuc typowych kuwetowych zapachów bo wszystko przerósł zapach zgniłej lawendy w całym domu!!! Ale jakos przy kolejnych uzyciach nie było go czuć, nie wiem, może ta zapachowa chemia była na samym wierzchu? Ale czy faktycznie neutralizuje? Chyba tak, przynajmniej częściowo.

 

Ja używam własnie Benka i mam go w całym pokoju (na szczęście nikt w nim nie spi ani nie urzeduje na codzień).

 

Agduś, a jak przy trocinach jest z zapachem? BVo ja się kiedyś nad nimi zastanawiałam, ale uznałam, że własnie żwirkowy Benek lapiej będzie pochlaniał zapachy.

 

Hehe, mam największa z tych kuwet Ferplastu z podlinkowanego wątku. Jak mi kurier przywiózł do pracy, to kolega go uznał za przenośna piaskownice dla dziecka :-) Filtrów nie uzywam, śmierdzi mniej niz z otwartej, ale śmierdzi.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja używam wyłącznie "żwirków" zrobionych z granulowanych trocin (takie jakby pelety). Ostatnio w najbliższym sklepie kupiłam Benka, bo innego nie było. Totalna porażka! Trzeba być masochistą, żeby tego używać! Koty wynoszą na łapkach z kuwety, pół pokoju miałam w tym paskudztwie, które w dodatku zamoczone zmieniało się w dziwną maź! Z drewnianym nie ma żadnych problemów, oczywiście wymieniać go trzeba - cudów nie ma.

Ciekawa jestem tego silikonowego, ale jakoś nie mogę uwierzyć, że przez kilka dni nie trzeba go wymieniać. Jesazcze mogę sobie wyobrazić, że mocz w niego wsiąka i nie wydziela zapachów, ale co z "twardymi dowodami"? Znikają?

 

Twarde trzeba na bieżąco usuwać :wink: Ja Benka też nie lubię, stąd cats best- ale ten tez się roznosi (chociaz nie tak jak Benek) i dlatego zafundowałam moim futrom wycieraczkę :wink:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ciekawa jestem tego silikonowego, ale jakoś nie mogę uwierzyć, że przez kilka dni nie trzeba go wymieniać. Jesazcze mogę sobie wyobrazić, że mocz w niego wsiąka i nie wydziela zapachów, ale co z "twardymi dowodami"? Znikają?

 

Błyskawicznie obsychają i spoko sie wybiera. Mumifikacja :-) I faktycznie bardzo dobrze pochłania zapachy. On się robi stopniowo taki żółty po prostu, jak juz duzo jest żółtego to trzeba całość wymienić.

Tylko nie wszystkie moje koty go lubia. Wystarcza na krócej niz pisza w opisie. Jedna kuwetę z nim mam. Ale jakby koty go zaakceptowałyt, to natychmiast bym sie na niego przestawiła, bez względu na koszty. Tez roznoszą, ale duzo mniej niz żwirek.

 

Neutalizator zapachów mam lawendowy Benka, po pierwszym uzyciu faktycznie nie było czuc typowych kuwetowych zapachów bo wszystko przerósł zapach zgniłej lawendy w całym domu!!! Ale jakos przy kolejnych uzyciach nie było go czuć, nie wiem, może ta zapachowa chemia była na samym wierzchu? Ale czy faktycznie neutralizuje? Chyba tak, przynajmniej częściowo.

 

Ja używam własnie Benka i mam go w całym pokoju (na szczęście nikt w nim nie spi ani nie urzeduje na codzień).

 

Agduś, a jak przy trocinach jest z zapachem? BVo ja się kiedyś nad nimi zastanawiałam, ale uznałam, że własnie żwirkowy Benek lapiej będzie pochlaniał zapachy.

 

Hehe, mam największa z tych kuwet Ferplastu z podlinkowanego wątku. Jak mi kurier przywiózł do pracy, to kolega go uznał za przenośna piaskownice dla dziecka :-) Filtrów nie uzywam, śmierdzi mniej niz z otwartej, ale śmierdzi.

 

ja dlatego się rozglądam za jakmś bezapachowym neutralizatorem, bo pamietam, że kiedy uzywałam zapachowego żwirku Benka, to w cłaym domu "śmierdziało" tym "zapachem".

 

Ja też mam ogromną kuwetę i jak kurier mi ja dostarczył, to mąż się smial, że to kapsula ratunkowa. A tak naprawdę to mi przypomina wagonik z kolejki górskiej :wink: ale futra muszą mieć wygodnie :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Co do tej samosprzatajacej kuwety, to przemyslałam sprawę i doszlam do wniosku, że nie warto.

Hm, mogę nie być obiektywna, bo jeden z moich kotów to mainecoon i jak siknie, to iloeść jest duzo większa niz zwykłego kota, ale...

 

Do tej kuwety uzywa się żwirku zbrylającego?

U mnie, pomimo że jest spoecjalny dodatkowy proszek, żeby się nie przyklejało do dna, bryłki wcale nie tworzą sie na wierzchu, tylko na spodzie i przyczepiaja się do dna. takie placki mokre się na dnia robia. Musze je "odskrobać" łopatką. Nie wydaje mi się, żeby taki widelco-grzebień je ruszył :-(

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Co do tej samosprzatajacej kuwety, to przemyslałam sprawę i doszlam do wniosku, że nie warto.

Hm, mogę nie być obiektywna, bo jeden z moich kotów to mainecoon i jak siknie, to iloeść jest duzo większa niz zwykłego kota, ale...

 

Do tej kuwety uzywa się żwirku zbrylającego?

U mnie, pomimo że jest spoecjalny dodatkowy proszek, żeby się nie przyklejało do dna, bryłki wcale nie tworzą sie na wierzchu, tylko na spodzie i przyczepiaja się do dna. takie placki mokre się na dnia robia. Musze je "odskrobać" łopatką. Nie wydaje mi się, żeby taki widelco-grzebień je ruszył :-(

 

u mnie też się przykleja do dna. Nasze są rasy europejskiej, ale duże. A Morfi jak sika to tez straszną ilość. I tez skrobię :wink:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ja dlatego się rozglądam za jakmś bezapachowym neutralizatorem, bo pamietam, że kiedy uzywałam zapachowego żwirku Benka, to w cłaym domu "śmierdziało" tym "zapachem".

 

Jak kupowałam ten neutralizator Benka, to były też jakieś niemieckie, ale ze 3 razy droższe. Może lepsze? Zaczęłam od Benkowego (jestem w połowie) na próbę.

Zaintrygowałas mnie ta wycieraczką, tylko że u mnie w pokoju jak to bedzie wyglądac takie gumowe wycieraczki... A może w sumie to lepiej niż poroznoszony wszędzie żwirek :-)

Bo taki jak przy tej samoczyszczacej kuwecie kawałek wykładziny to, podejrzewam, niewiele da. Jak postawiłam kuwety na dużym kawałku wykladziny, to i tak roznosiły koty żwirek dalej :-(

 

Aha, ja uzywam Benka dla persów, on ma większe te żwirki, mniej się czepiaja łapek.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No właśnie - benek przykleja się do dna kuwety i odskrobywać trzeba, a te pelety po prostu wysypują się. One po zamoczeniu rozsypują się na takie drobne trocinki i zapach drewna trochę neutralizuje inne wonie. Na zapachy nie narzekam, ale nosa w kuwetę nie wkładam. Maluchom wymieniam codziennie w dwóch tymczasowych kuwetach, bo jakieś wrażliwe są i ledwie posikane, a one już nie wejdą tylko po podłodze sikają i nie tylko. Duże koty załatwiają się latem głównie na polu, więc czasem tydzień, dwa i dłużej kuweta nienaruszona bywa albo ledwie siknięta (nie czuć zapachu). Zimą gorzej, bo nie wyłażą.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przy cats best tez tak nie czuć mocno zapachu - sam żwiek pachnie drewnem.

Tym bardziej, że ja praktycznie ze 4-5 razy dziennie ją sprzątam. Ale w nowym mieszkaniu ona bedzie w niedużym pomieszczeniu i "zapachy" mogą jednak bardziej dokuczać - dlatego myslę o tym neutralizatorze zapachów. Chyba wypróbuję terz, po zmianie żwirku.

 

A wycieraczkę gumową naprawdę polecam :wink:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja używam wyłącznie "żwirków" zrobionych z granulowanych trocin (takie jakby pelety)...
Nawet nie takie jakby, ale dokładnie to samo. Od dłuższego czasy przerzuciłem się ze żwirku na pelety. Koty różnicy nie zauważyły ja owszem. Worek peletu 25 kg kosztuje + - tyle co 8 litrowa torba żwirku. Czasem jest różnica w kolorze, bo pelet liściasty bywa taki ciemny zielonkawy, ale działa tak samo.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Moje futro używa żwirku silikonowego Hilton lub Benek.Bardzo dobrze pochłania zapachy choć wystarcza moim zdaniem na około dwa tygodnie.Za to mniej pracy ,raz dziennie tylko grubsze i można od razu wrzucić do w-c.Dodam że moje futro to pers i nie zauważyłam by żwirek czepiał się do łap.Najtańszy Hilton jest w MAKRO ok.17zł
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kupujesz "zwykłe" pelety, a nie "kocie"? Gdzie??? Ja kupuję na zwierzęcych stoiskach "Pigwę" albo inne podobne w mniejszych workach.
W składzie opału w Krakowie przy ul. Płk. Dąbka. Niestety nic w dogodniejszej lokalizacji nie znalazłem. Są owszem z wliczonym dowozem ale sprzedawane na palety nie na worki. A tam bez problemu można 1 worek kupić. Kupuję po 4-5 worków jednorazowo to starcza na kilka miesięcy, więc kwestia dojazdu nie jest taka uciążliwa. Ostatnio płaciłem o ile pamiętam 16 zł za worek 25 kg.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na rybitwach koło tvn-u

http://www.luskar.com.pl/index.php?menu_pwd[100043]=%2F2&sbl=100542

Ostatnio kupowałem gdzieś w kwietniu.

Z tego co widzę na stronie to teraz mają pellety z Barlinka ciut droższe (18,75 zł) wcześniej były jakieś no name 2,50 zł tańsze. Ale nadal to znacznie taniej niż żwirek w zoologu.

Muszę się wybrać po nowy zapas. Problemem jest to że czynne tylko do 16.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 weeks później...

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...