Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

A może by tak ... jeszcze raz? - DWOREK ... POTWOREK???


Recommended Posts

[quote=Arctica;6659121

 

 

 

 

Spoko! Alpaka nie zając :lol:

 

I za to też Cię kocham :)

 

Ja to nie wiemco można robić przez pół roku na dwóch metrach kwadratowych??? :rolleyes:;):hug:

 

Jak to co??? 5 cm kwadratowych na miesiąc i masz ... zejdzie kilka lat;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 12,6k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

No tak, to ja już wiem, na co zbieram. Obejrzałam u ciebie - co możesz zrobić. I tam jest taki niebieski cardigan. I ja chcę taki, ale bez rękawów i bez kołnierzyka. Tylko nie wiem, kiedy będę miała kasę, chyba już nie w tym roku :( Ale zacznę zbierać, powiedz tylko ile :)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam Aniu i kobietki:)

Kurczę, jak zwykle jestem pełna podziwu dla Was. Obejrzałam dary i poczytałam najnowsze wpisy w blogu (na tle pozwala mi czas) i jestem pod wrażeniem :) Zwierzaki są super. Szkoda, że nie jesteś moją sąsiadką, chętnie bym pooglądała i zaprzyjaźniła się z tymi pluszakami:) Nie wiem po ile Ty śpisz godzin, ale podziwiam ... sporo obowiązków masz a tutaj jeszcze robótki ręczne.

Mi ciągle brakuje czasu, a jak go mam, to trzeba zrobić to, tamto w domu, a to przed. Tydzień temu wykopałam warzywa, wszyscy mieli dookoła wykopane, i co? Nic im nie było... Kanny i dalie ściął ten przymrozek - liście, a tym nic. Wczoraj wykopałam kanny i dalie :) Jeszcze w październiku kwitły mi. Mieczyki mam wykopane, ale w ubiegłym roku zostawiłam takie małe cebulki, przetrwały. Jeszcze musiałam wczoraj siatką do ochrony drzew osłonić drzewka i krzewy, które uwielbiają sarny. Miałam drzewka owocowe posadzone, już kwitły wiosną, cieszyłam się do momentu, kiedy nie zobaczyłam obgryzionych i połamanych. Ja sadu nie zakładałam, chciałam jabłoń wczesną i późniejszą, gruszę, wiśnię i czereśnię. Rosły 2 lata - zabezpieczone tą plastikową siatką. Sarenki zostawiły mi czereśnię :( Wisienka, której zostało pół zaskoczyła mnie, bo wyrosło kilka kwiatków.

Nie mam tam ogrodzenia, stąd kombinuję z zabezpieczeniem teraz drzewek porządniej:)

Poza tym Aniu u mnie praca - domek, jeszcze jakieś dłubania przed domkiem, powoli do przodu. Zwolniliśmy tempo, bo Misiek pracuje za granicą. Przyjedzie na kilka dni to coś dłubnie:)

Co do świąt...

Ja podobnie jak DPS uwielbiam te przygotowania, tylko nie w listopadzie na miłość boską:) W tym miesiącu to mogę zarobić ciasto na pierniczki od Megpi, które leży m-c:) Potem uwielbiam widok choinki - te bombki, światełka. Chyba mam to od dzieciństwa. Pamiętam jeszcze choinkę u babci - lampki białe zapinane na żabkach, te piękne bombki... teraz są podobne takie drogie. Ubieraliśmy choinkę w Wigilię - wnuki, zaś z kuchni unosiły się zapachy kapusty, grzybów, wymieszane z zapachem ciast. Krzątanina w kuchni była...

Dzisiaj mając swój dom uwielbiam kiedy przeplatają się w nim zapachy i świeci choinka w święta. Tylko nie szaleję tak jak to kiedyś było z potrawami.

Teraz nie ma tak jak dawniej...

Jeździliśmy (rodzice ja i mój brat) do babci jednej i drugiej na święta. Pociągi poopóźniane nawet o kilka godzin, mróz. Tutaj zawsze przypomina mi się Kaczmarskiego piosenka Poczekalnia, a raczej jej te słowa: "... siedzieliśmy w poczekalni bo na dworze mróz i ziąb, do pociągu sporo czasu jeszcze było [...] Więc rzucamy się do wyjścia na perony. Ale w miejscu nas zatrzymał megafonów zgrzyt i pisk: - To nie wasz pociąg - ogłosiły megafony."

Wysiedliśmy na stacji i szliśmy w mróz i śnieg 5 km do wsi, gdzie mieszkała babcia. Gdy byliśmy na górce widać było światła w domach na wsi... palce w butach sztywniały, ale na ten widok człowiek się cieszył.

Teraz mamy zniechęcenie, bo listopad i już przesyt i wkoło angielskie piosenki świąteczne. Choinki już poubierane, bombki plastikowe, lampki z melodyjkami, że szlag człeka nieraz trafia, bo co sklep, to słychać to samo... jak na karuzeli:)

A ktoś z Was widział na grobach u zmarłych dynie ze świeczką? Ja będąc na jednym z cmentarzy widziałam.

To co...

To chyba wystarczy tego postu i tych mazgroł... Życzę zdrówka na te chłodniejsze dni i Was Wszystkich pozdrawiam:)

P.S. Przepraszam za tak krótkiego posta, następnym razem na pewno będzie dłuższy.:rotfl:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...