Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

A może by tak ... jeszcze raz? - DWOREK ... POTWOREK???


Recommended Posts

  • Odpowiedzi 12,6k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

Od dawna podziwiam talent kamieniarski Jacka. Bym nawet cosik dla nas zacharapciła ale ciężkie to jest diablo i nie tylko że bym do auta nie doniosła to jeszcze nie wiem czy auto nie zrobiło by ufffff i rozjechało się na kołach :D

 

Depsiu a cóż u nas słychać ?

Nadchodząca matura młodej ogołaca naszą kieszeń i wykańcza nerwy (jęki młodej o brak czasu).

 

Chatkę chcieliśmy otynkować jeszcze jesienią ale pan, do którego zadzwoniliśmy dostał ataku śmiechu. Roboty ma do grudnia przyszłego roku.

Echhh całe szczęście że somsiady nie zrobili tynku w kolorze, który ja chciałam bo by wieś jak jakieś smętne ksero wyglądała.

 

Jakoś tak jesiennie mi .....:(

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To ja wyrodna matka jestem...

 

Moje dziecię nie musi iść na wymarzone (przez mnie) studia:cool:

 

może iść gdzie chce, dobrze wie, że ja za prywatne huju-muju płacić nie myślę dokładnie tak samo zresztą jak za sztuczne douczanie na pięć minut przed godziną zero.

 

Się naraziłam - wiem... ale nie wyjdę

 

 

 

 

 

 

bo jestem u siebie :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

... dobrze wie, że ja za prywatne huju-muju płacić nie myślę dokładnie tak samo zresztą jak za sztuczne douczanie na pięć minut przed godziną zero.

 

Dokładnie tak samo z naszymi chłopakami było.

Wiedzieli, że albo dadzą radę sami, albo... pójdą uczyć się zawodu.

Rolnika!

 

Obaj uciekli spod kosy. :rotfl:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bo jak ktoś w wieku 18-19 lat nie umie się uczyć to nie powinien pchać się na studia! Kiedyś szkoły wyższe kończyła elita, a teraz... pcha się taka sztuczna inteligencja za pieniążki rodziców na studia, a później okazuje się, że na pierwszym roku Politechniki (!!!!!!!!!!!!!!!!!) 30 % studentów nie umie dodawać ułamków zwykłych! Były ostatnio takie badania!
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie miałam nawet takiego parcia, że "powinni" skończyć studia.

Nie każdy musi być magistrem.

Miałam i wciąż mam takie parcie, że powinni znaleźć sposób na życie, który pozwoli im spokojnie dać przeżyć finansowo.

Jeśli przy okazji ta praca nie będzie im przeszkadzała - to tym lepiej. :yes:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cóż, są kierunki na które korki były zawsze i zawsze chyba będą. Jak idą najlepsi, to poziom rośnie a o przyjęciu często decyduje punkt. I o ten jeden-dwa punkty jest walka. Za to się płaci. Nie wyobrażam sobie, że nie dam wsparcia dziecku, jeżeli chce i samo bardzo dużo pracuje.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Otóż to!!!

 

Jeżeli dziecko samo chce, jeżeli naprawdę pracuje - uczy się to trzeba wspomóc ale jeśli mama wymyśliła sobie korepetycje jako cudowny sposób zmuszenia dziecka do nauki, a owe dziecko (dorosłe podobno!) myśli tylko jak by tu się z tych opłacanych przez matkę prywatnych lekcji zerwać, bo impreza... bo koncert...

 

to sorry bardzo szkoda flaków...

 

matki ciemiężycielki flaków...

 

wypruwanych...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zdecydowanie - jeśli dziecko ciężko pracuje i trzeba je wspomóc, bo widać, że to jest PO COŚ - to zawsze.

My nie pomagaliśmy, bo raz, że nie było takiej potrzeby, nie szli na jakieś bardzo trudne i oblegane studia, dwa - nie byłoby nas stać i obaj doskonale o tym wiedzieli.

Obaj też ciężko pracowali, ale dali radę, jestem z nich straszliwie dumna w tym temacie.

Starszy od ręki dostał się na studia w UK, młodszy w PL.

Ten starszy zdawał trudny egzamin językowy, potem młodszy też zrobił, jeszcze trudniejszy.

Żaden z nich nigdy w życiu nie był na ani jednej godzinie kursów językowych czy korepetycji.

Wszystko wypracowali w domu, najpierw ze mną, a potem sami.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jednak naprawdę dużo zależy od szkoły...

Najgorzej to jest jak stawiają dobre ocenki i głaszczą po główkach. K. na szczęście i gimnazjum i teraz trafił na... no dobrą szkołę, w gimnazjum np. z anglika miał wystawioną na koniec trzeciej klasy dostateczną, a egzamin napisał na 98% procent! Teraz też... z matmy wyniki ma nieciekawe, nawet poszedł na korki do znajomej uczącej w innym liceum, co mi powiedziała? Że nie ma go czego uczyć bo on wszystko umie tylko musi ćwiczyć bo czas... długi ale jednak ograniczony. Maturę próbną z matmy napisał na 75%, lekarzem nie zamiaruje zostać to mu wystarczy :D

Dodam tylko, że średnia ocen cząstkowych wszystkich 3 klas w synowym liceum jest poniżej 3! Cisną ich... to dobrze...:p

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cisną, ale chyba za mocno.

Jak średnia ocen taka niska, to to mówi, że... z nauczycielami coś nie tak. :p

I wiem co mówię, jako wieloletni belfer.

Wielu uczniów w sytuacji niesprawiedliwych zaniżonych ocen traci motywację.

Poza tym - no sorry, jeśli ma się skalę 6-stopniową i pisze się na 75% to NIJAK nie jest to 3.

Matematycznie wychodzi 4,5.

Niech się pani matematyczka poduczy jakoś. :p

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...