sipatka 17.02.2010 13:19 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Lutego 2010 Ale mi miło tak mnie ładnie zdrobniłaś Arctinko. Jak byłam mała to się sama tak nazywałam Izuś Bardzo mi się podoba to wejście (czy wyjście ) do domku też bym tak chciała ale .... u mnie to wejście-wyjście nie wyjdzie Za to niech ciebie się to marzenie spełni na ten tychmiast Miłego dnia - ODWILŻ IDZIE HURRRRRAAAAAAAAAA Nawet nadchodząca plucha nie zepsuje mi radości z roztopów tego roku Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Arctica 17.02.2010 19:10 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Lutego 2010 Cała przyjemność po mojej stronie ... Izusiu Hmmm... Arcinko , też ładnie, bardzo ładnie Fakt, w tym roku, to jak nigdy będę się cieszyła z brei pośniegowej.... byle później znów nie dosypało ... bo coś tak przebąkują... Izuś... a w avatarku to ten nichichik jest moim odwiecznym marzeniem ... i jeszcze dużo innych potworów ... to wszystko przez nie . A wejście-wyjście... inne będzie Wypatruję tej wiosny... jak większość tutaj Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Arctica 17.02.2010 19:13 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Lutego 2010 Wrryyyyy ... jestem wściekła.... chciałam Wam pokazać zimę (wiem, wiem, wszyscy macie dosyć własnej ), ale chciałam ... na ostatnim zdjęciu powiesił się onet ... idę sobie, już go nie lubię Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
monia i marek 17.02.2010 21:55 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Lutego 2010 ja też chcę budować Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
aniahubi 18.02.2010 07:29 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Lutego 2010 Witanko, dziś u nas wiosnę czuć Słońce świeci, śnieg topnieje - oby tak dalej Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Arctica 18.02.2010 18:56 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Lutego 2010 ja też chcę budować a ja juz nie kcem ... ale o tym później Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Arctica 18.02.2010 19:09 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Lutego 2010 Witanko, dziś u nas wiosnę czuć Słońce świeci, śnieg topnieje - oby tak dalej Taaa... a przy okazji śnieg przestał być miłym puchem.... kocham breję... ale tylko tak okazjonalnie w tym roku Niech się topi jak najszybciej, mnie nie utopi... no proszę i snob wylazł ze mnie ... wstyd mi, ale tylko troszeczkę Tylko słonko zabrałaś całe dla siebie Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
meg60 18.02.2010 19:10 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Lutego 2010 Niepodobne ????? Arctica.... no co ty ?????? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Karolina i Artur 18.02.2010 19:25 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Lutego 2010 Cześć Kochana!! U nas dziasiaj było piękne wiosenne słoneczko ...tzn. mam nadzieję że wiosenne ... bo trzeba nam juz wiosennego ciepłego powiewu , bo Cię Twoje ADHD rozniesie więc lepiej już buduj dalej swój pięknisty domek Buziaki zostawiam i pozdrawiam serdecznie! :*** Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Arctica 18.02.2010 19:26 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Lutego 2010 Oooo... widzę Cię Meg... w podglądaczu... właśnie się tłumaczę Może o tym, dlaczego już mi przeszła chcica na budowanie... ale tylko na chwilkę Otóż po czterech miesiącach leżenia odłogiem, obrastania w tłuszczyk i powiększania gabarytów...... machałam dziś przez pięć godzin łopatą . Czuje dosłownie każdy mięsień i nawet klikanie tutaj powoduje dziwne drganie barku ... ciekawe co będzie jutro Nie wiem, czy potrzebnie, czy też nie... wyrzuciliśmy cały śnieg z chałupy . Szukałam pretekstu aby pojechać na budowę. Większość z Was już wie, że to 100 kilosów w jedną stronę, więc pretekst powinien być solidny... więc wymyśliłam, a coooo.... "śnieg trzeba by wyrzucić". Jak bym w tej chwili miała myśleć, to nie wiem, czy jeszcze raz bym chciała to wydumać ... a jutro rano to już na bank uznam to za durny pomysł Śnieg był... a jakże... doleźć było ciężko... miejscami porządnie za kolana... a w domku 40-60 cm ... niewiele tylko średnio 0,5 m x 220 daje qrna ponad sto metrów sześciennych ... a na tatrę wchodzi 8 no to se pomachalim Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
meg60 18.02.2010 19:37 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Lutego 2010 Osz ty Karol.........ale se pomachałaś!!!!! Jutro?....... jutra ci współczuję zakwasy jak te 100 kilosów i 100m3 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Arctica 18.02.2010 19:46 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Lutego 2010 Małgoś... 100 kilosów wta i 100 wewta Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
meg60 18.02.2010 19:48 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Lutego 2010 Ooooooooooooooooooooooooooo to tym bardziej ci współczuję !!!!! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
87anam87 18.02.2010 20:08 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Lutego 2010 Oooo... widzę Cię Meg... w podglądaczu... właśnie się tłumaczę Może o tym, dlaczego już mi przeszła chcica na budowanie... ale tylko na chwilkę Otóż po czterech miesiącach leżenia odłogiem, obrastania w tłuszczyk i powiększania gabarytów...... machałam dziś przez pięć godzin łopatą . Czuje dosłownie każdy mięsień i nawet klikanie tutaj powoduje dziwne drganie barku ... ciekawe co będzie jutro Nie wiem, czy potrzebnie, czy też nie... wyrzuciliśmy cały śnieg z chałupy . Szukałam pretekstu aby pojechać na budowę. Większość z Was już wie, że to 100 kilosów w jedną stronę, więc pretekst powinien być solidny... więc wymyśliłam, a coooo.... "śnieg trzeba by wyrzucić". Jak bym w tej chwili miała myśleć, to nie wiem, czy jeszcze raz bym chciała to wydumać ... a jutro rano to już na bank uznam to za durny pomysł Śnieg był... a jakże... doleźć było ciężko... miejscami porządnie za kolana... a w domku 40-60 cm ... niewiele tylko średnio 0,5 m x 220 daje qrna ponad sto metrów sześciennych ... a na tatrę wchodzi 8 no to se pomachalim hm......... czego ja się dowiaduję hm....... to to fajnie u mnie też śniegu tyle co u Ciebie (bo przecież sąsiadkami będziemy) to też wymyślę taki pretekst i jutro w autko i na budowę. jak myślisz przejdzie? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
meg60 18.02.2010 20:22 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Lutego 2010 Zastanów się........oj zastanów!!!! Arctica, po tym odśnieżaniu, zwątpiła w sens budowania !!!!!! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
87anam87 18.02.2010 20:40 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Lutego 2010 Zastanów się........oj zastanów!!!! Arctica, po tym odśnieżaniu, zwątpiła w sens budowania !!!!!! ha ... w tej chwili do naszej budowy mam około 1500 km. mężuś na to nie pójdzie Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
meg60 18.02.2010 20:54 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Lutego 2010 to sie nie da....................!!!!!!! no chyba, że telepatyczne odśnieżanie na odległość...........nie będą cię jutro ręce bolały Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Beauty 18.02.2010 20:57 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Lutego 2010 Oooo... widzę Cię Meg... w podglądaczu... właśnie się tłumaczę Może o tym, dlaczego już mi przeszła chcica na budowanie... ale tylko na chwilkę Otóż po czterech miesiącach leżenia odłogiem, obrastania w tłuszczyk i powiększania gabarytów...... machałam dziś przez pięć godzin łopatą . Czuje dosłownie każdy mięsień i nawet klikanie tutaj powoduje dziwne drganie barku ... ciekawe co będzie jutro Nie wiem, czy potrzebnie, czy też nie... wyrzuciliśmy cały śnieg z chałupy . Szukałam pretekstu aby pojechać na budowę. Większość z Was już wie, że to 100 kilosów w jedną stronę, więc pretekst powinien być solidny... więc wymyśliłam, a coooo.... "śnieg trzeba by wyrzucić". Jak bym w tej chwili miała myśleć, to nie wiem, czy jeszcze raz bym chciała to wydumać ... a jutro rano to już na bank uznam to za durny pomysł Śnieg był... a jakże... doleźć było ciężko... miejscami porządnie za kolana... a w domku 40-60 cm ... niewiele tylko średnio 0,5 m x 220 daje qrna ponad sto metrów sześciennych ... a na tatrę wchodzi 8 no to se pomachalim Ty to masz Powera dziewczyno!! To wywalanie śniegu to z nudów ,czy dla relaksu? Ja wczoraj wycofując z działki zjechałam nieopatrznie z koleiny i zarąbałam w zaspę .Nijak nie szlo z tego wyjechać .Wiec ja dawaj -saperka z bagażnika i próbowałam sobie jakoś pomoc .W końcu wyjechałam ,ale dzisiaj pleców nie czuje .Zatem współczuję jutrzejszego dnia chyba ,że dzisiaj M zaserwuje Ci konkretny masaż Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
monia i marek 18.02.2010 21:21 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Lutego 2010 Eeee, to raczej powód, aby budować i jak najszybciej tam zamieszkać, coby za rok śniegu nie wyjmować Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
sipatka 19.02.2010 08:11 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 19 Lutego 2010 Ja bym pojechała odśnieżać ręcami małża najlepiej (bo po aerobiku z ciężarkami to już nawet pustych rąk nie mam siły podnosić) ale małż pracuje w sobotkę i niedzielkę i dopiero koło drugiej by my pojechali a to za mało czasu a za duże koszty . No i jestśmy wstępnie umówieni z hydraulikiem na wtorek więc mężuś dopiero wtedy kce jechać buuuuuuu Słuchajcie czy to jakaś choroba że człowiek tak sam z siebie szuka żeby lecieć do roboty i do tych nieuniknionych nerwwww ,czy my jacy szaleńcy czy cuś Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.