Arctica 17.03.2010 20:55 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Marca 2010 o to to może tak ... chociaż w zeszłym roku też wiosna późno zawitała Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
sipatka 17.03.2010 20:56 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Marca 2010 To fakt późno przyszła. Jak w maju jechałam do Pragi to zimno było jak diabli. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Arctica 17.03.2010 20:57 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Marca 2010 Ja tam widzę że kolory to my raczej tak czarno-biało. Śnieg a na nim śladziki błota jak plamki u dalmatyńczyka od zawsze używałam w garderobie tylko trzech kolorów czarny, biały i czerwony... ostatnio się trochę skolorowiło ... na starość trzeba się odmłodzić Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
sipatka 17.03.2010 21:02 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Marca 2010 Ja za czerwonym nie przepadam bo mamusia mnie uwielbiała ubierać na czerwono. A już najgorszą rzeczą na świecie było jak przychodziła wiosna (nie do wiary prawda? a jednak). Mamusia ubierała mnie wtedy w czerwony płaszczyk i apaszkę a na głowę zakładała czerwony berecik - KOSZMAR. Do tej pory nie noszę beretów i nie przepadam za czerwienią Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Arctica 17.03.2010 21:05 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Marca 2010 a koszyczek babci zanosiłaś... z jedzonkem ja lubię czerwony, dobrze się w nim czuję... ale i złych wspomnień nie mam , a beretów nie noszę, chociaż nie wiem dlaczego Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
sipatka 17.03.2010 21:06 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Marca 2010 Czerwony noszę ............... czasem .................... na pazurach Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Arctica 17.03.2010 21:12 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Marca 2010 Ja też lubię krwiste... chociaż ostatnio na ciemne mnie naszło , czarne mam właśnie Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
meg60 17.03.2010 21:43 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Marca 2010 Ja też miałam czerwony płaszczyk, ale ja go bardzo lubiłam. Pamiętam, mama kupiła mi go na bazarze. Tam można było kiedyś dostać ubrania z zagranicy, np z USA ( lata 60 ) zresztą, naprawdę był śliczny. A jeśli chodzi o dzień dzisiejszy, to rzadko noszę, a na pazurkach i owszem - właśnie sobie maluję Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
monia i marek 18.03.2010 06:10 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Marca 2010 A ja nie lubię czerwonego, choć nie mam złych wspomnień, bo tylko raz w życiu jako nastolatka miałam czerwoną spódnicę Moja garderoba to głównie czernie i biele (lubię je w połączeniu, a jeśli nie łączone, to lubię sam czarny), granaty (lub granat z bielą), ecru (uwielbiam, zwłaszcza latem)i "brudne" pudrowe róże. Ponoć kolory też mówią o człowieku Ciekawe co mówią moje Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
dankaf 18.03.2010 08:01 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Marca 2010 Witam Arcticuś Przeczytałam,że dzisiaj okienka wybierasz.Ja jestem już po..........i nie uwierzysz zamówiłam bez szprosów za cholere nie podobają mi się wewnątrzszybowe.Wiedeńskie bardzo,ale mój mąż popukał się w głowę i stwierdził:kto Ci,to kobieto będzie mył Zostaje ładne przyozdobienie okienka i będzie gitttttttt pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
aniahubi 18.03.2010 11:18 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Marca 2010 Cześć dziewczyny Melduję, że u mnie wiosna pełną gębą Słoneczko świeci, +13 stopni w cieniu, śniegu to już nawet w najciemniejszym zakątku nie ma (tylko nie bijcie z zazdrości) Powsadzałam krzewy, które kupiłam przed powrotem zimy, wypieliłam rabatę lawendową, przycięłam wrzosy Został tylko trawnik do wygrabienia i założenie warzywnika - to chyba jutro A kolor czerwony lubię bardzo, kiedyś miałam śliczny płaszczyk w tym kolorze, niestety zużył się Teraz ograniczam się do bluzeczek i paznokci... Arctica, myślę że jutro spokojnie wiosna dotrze i do ciebie i oranie przebiegnie bezproblemowo Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Arctica 18.03.2010 17:36 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Marca 2010 A ja nie lubię czerwonego, choć nie mam złych wspomnień, bo tylko raz w życiu jako nastolatka miałam czerwoną spódnicę Moja garderoba to głównie czernie i biele (lubię je w połączeniu, a jeśli nie łączone, to lubię sam czarny), granaty (lub granat z bielą), ecru (uwielbiam, zwłaszcza latem)i "brudne" pudrowe róże. Ponoć kolory też mówią o człowieku Ciekawe co mówią moje proszę bardzo Czerwony - mówi o potrzebie aktywności emocjonalnej i fizycznej. Może informować o słabym krążeniu krwi i niskim ciśnieniu. Pomarańczowy - symbolizuje dążenie do osiągnięcia celu, który odpowiada za nasze szczęście (“zobacz, jak świetnie sobie radzę”). Żółty - informuje o potrzebie kontaktu z innymi i dążeniu do rozładowania problemów psychicznych. Symbolizuje lęk przed samotnością. Może wskazywać na kłopoty z przewodem pokarmowym na tle nerwowym. Zielony - symbolizuje kłopoty emocjonalne, potrzebę skupienia się na sobie i tęsknotę za równowagą wewnętrzną. Niebieski - mówi o potrzebie dokonań, tworzenia czegoś oryginalnego i docenianego, wyraża pragnienie, by inni dostrzegli naszą mądrość i kreatywność. Granatowy - podkreśla naszą odpowiedzialność i chęć kontrolowania świata zewnętrznego (“nadaję się na przełożonego”). Fioletowy - symbolizuje zainteresowanie sferą duchową, religią, poszukiwanie odpowiedzi na pytania egzystencjalne. Może świadczyć o dewocji. Złoty - oznacza umiłowanie materii, marzenia i cele związane z wymiernymi wartościami. Mówi o pragnieniu znaczenia i podatności na pochwały. Srebrny - wyraża tęsknotę za uczuciami, potrzebę podpory duchowej, osamotnienie i skłonność do romantyzmu. Brązowy - symbolizuje zagrożone poczucie bezpieczeństwa, niepewność jutra, brak wiary w siebie i potrzebę stabilizacji; także osłabienie i niskie ciśnienie. Czarny - oznacza koncentrację na sobie, poszukiwanie energii do działania, a także myśli egzystencjalne i tęsknotę za miłością. Jest to też kolor smutku i izolacji (“nie wtrącajcie się w moje sprawy”). Szary - określa potrzebę równowagi i wyciszenia bez manifestowania uczuć na zewnątrz. To kolor skrywanych emocji. Ciemnoszary (kolor polityków) poprawia komunikację i oznacza otwarcie na merytoryczną, pozbawioną emocji dyskusję. Biały - symbolizuje zachłanność na życie, potrzebę przestrzeni i docenienia przez innych. Hmmmm.... czarny, biały i czerwony ... to już wiem przez co mam niskie ciśnienie ... bo lubię czerwony O Tobie Moniu też sama prawda, nieeee???? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Arctica 18.03.2010 17:42 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Marca 2010 Witam Arcticuś Przeczytałam,że dzisiaj okienka wybierasz.Ja jestem już po..........i nie uwierzysz zamówiłam bez szprosów za cholere nie podobają mi się wewnątrzszybowe.Wiedeńskie bardzo,ale mój mąż popukał się w głowę i stwierdził:kto Ci,to kobieto będzie mył Zostaje ładne przyozdobienie okienka i będzie gitttttttt pozdrawiam Witaj Danuś... dawno nie zaglądałaś . Okienka wybrałam już jakiś czas temu, i firmę też, tylko tak jakoś nie śpieszyło mi się z zamówieniem . U Ciebie to można już wstawiać, ja jeszcze muszę se strop i dach zainstalować , więc jeszcze troszku . Szprosy wewnątrz szybowe przy ciemnych oknach nie mają najmniejszego sensu, po prostu ich nie widać . A mąż nie reflekcił na mycie Również pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Arctica 18.03.2010 17:50 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Marca 2010 Cześć dziewczyny Melduję, że u mnie wiosna pełną gębą Słoneczko świeci, +13 stopni w cieniu, śniegu to już nawet w najciemniejszym zakątku nie ma (tylko nie bijcie z zazdrości) Powsadzałam krzewy, które kupiłam przed powrotem zimy, wypieliłam rabatę lawendową, przycięłam wrzosy Został tylko trawnik do wygrabienia i założenie warzywnika - to chyba jutro A kolor czerwony lubię bardzo, kiedyś miałam śliczny płaszczyk w tym kolorze, niestety zużył się Teraz ograniczam się do bluzeczek i paznokci... Arctica, myślę że jutro spokojnie wiosna dotrze i do ciebie i oranie przebiegnie bezproblemowo Anuś... no coś Ty ... kto by bił naszą jaskółeczkę... TAAAKIE wieści, toż to samą radość niesiesz Już po południu i u nas było czuć wiosnę , nawet pięciorniki ogoliłam i trawnik zgrabiłam, całe 20m2 ... ale za to ze 30 krecich chałup na tych 20 metrach ... Tak se myślę, że w przyszłym roku to kretom co najwyżej nagwiżdżę tymi grabkami , nawet nie myślę zaczynać Oranie na jutro ustawione i strop ma przyjechać dobrze, że wiosna zdążyła pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Arctica 18.03.2010 18:00 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Marca 2010 Uprzejmie donoszę, że łokna zamówione Tak jak wcześniej obmyślone, białe, pcv, szprosy białe 26 mm. Cena taka jaką ustaliliśmy drogą mailową, a myślałam, że się będzie wykręcał , dostawa.... jak będą potrzebne ... Też dobrze, bo myśleliśmy, że będziemy musieli teraz je do brata zawieźć, a później do nas przewozić, a tak mamy problem z głowy. A sporo tego 20 szt., bo od razu zamówiliśmy okienka do stajni, też ze szprosami , a coooo.... Zośka też będzie miała ładnie Mam nadzieję, że idąc z zgodnie z założeniami będą potrzebne na początku czerwca, chyba, że wiosna nas nie zauważy i pójdzie dalej, a zimowy tren mrozy rozłoży... upssss... nie czuję jak mi się rymuje ... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
monia i marek 18.03.2010 18:25 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Marca 2010 Uprzejmie donoszę, że łokna zamówione Tak jak wcześniej obmyślone, białe, pcv, szprosy białe 26 mm. Cena taka jaką ustaliliśmy drogą mailową, a myślałam, że się będzie wykręcał , dostawa.... jak będą potrzebne ... Też dobrze, bo myśleliśmy, że będziemy musieli teraz je do brata zawieźć, a później do nas przewozić, a tak mamy problem z głowy. A sporo tego 20 szt., bo od razu zamówiliśmy okienka do stajni, też ze szprosami , a coooo.... Zośka też będzie miała ładnie Mam nadzieję, że idąc z zgodnie z założeniami będą potrzebne na początku czerwca, chyba, że wiosna nas nie zauważy i pójdzie dalej, a zimowy tren mrozy rozłoży... upssss... nie czuję jak mi się rymuje ... Gratuluję zamówienia Szpros tej szerokości, jaki zamówiłaś mam w lukarnowych okienkach - jest b.ładny, a w białych będzie dobrze widoczny Zośka z pewnoscią będzie zadowolona ze szprosów U nas w sumie będziemy mieli o 2 okna mniej niż Ty, choć gdybym się trzymała projektu, to byłoby 20 Strasznie dużo ... do mycia To mnie troszkę przeraża Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
monia i marek 18.03.2010 18:29 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Marca 2010 A ja nie lubię czerwonego, choć nie mam złych wspomnień, bo tylko raz w życiu jako nastolatka miałam czerwoną spódnicę Moja garderoba to głównie czernie i biele (lubię je w połączeniu, a jeśli nie łączone, to lubię sam czarny), granaty (lub granat z bielą), ecru (uwielbiam, zwłaszcza latem)i "brudne" pudrowe róże. Ponoć kolory też mówią o człowieku Ciekawe co mówią moje proszę bardzo Czerwony - mówi o potrzebie aktywności emocjonalnej i fizycznej. Może informować o słabym krążeniu krwi i niskim ciśnieniu. Pomarańczowy - symbolizuje dążenie do osiągnięcia celu, który odpowiada za nasze szczęście (“zobacz, jak świetnie sobie radzę”). Żółty - informuje o potrzebie kontaktu z innymi i dążeniu do rozładowania problemów psychicznych. Symbolizuje lęk przed samotnością. Może wskazywać na kłopoty z przewodem pokarmowym na tle nerwowym. Zielony - symbolizuje kłopoty emocjonalne, potrzebę skupienia się na sobie i tęsknotę za równowagą wewnętrzną. Niebieski - mówi o potrzebie dokonań, tworzenia czegoś oryginalnego i docenianego, wyraża pragnienie, by inni dostrzegli naszą mądrość i kreatywność. Granatowy - podkreśla naszą odpowiedzialność i chęć kontrolowania świata zewnętrznego (“nadaję się na przełożonego”). Fioletowy - symbolizuje zainteresowanie sferą duchową, religią, poszukiwanie odpowiedzi na pytania egzystencjalne. Może świadczyć o dewocji. Złoty - oznacza umiłowanie materii, marzenia i cele związane z wymiernymi wartościami. Mówi o pragnieniu znaczenia i podatności na pochwały. Srebrny - wyraża tęsknotę za uczuciami, potrzebę podpory duchowej, osamotnienie i skłonność do romantyzmu. Brązowy - symbolizuje zagrożone poczucie bezpieczeństwa, niepewność jutra, brak wiary w siebie i potrzebę stabilizacji; także osłabienie i niskie ciśnienie. Czarny - oznacza koncentrację na sobie, poszukiwanie energii do działania, a także myśli egzystencjalne i tęsknotę za miłością. Jest to też kolor smutku i izolacji (“nie wtrącajcie się w moje sprawy”). Szary - określa potrzebę równowagi i wyciszenia bez manifestowania uczuć na zewnątrz. To kolor skrywanych emocji. Ciemnoszary (kolor polityków) poprawia komunikację i oznacza otwarcie na merytoryczną, pozbawioną emocji dyskusję. Biały - symbolizuje zachłanność na życie, potrzebę przestrzeni i docenienia przez innych. Hmmmm.... czarny, biały i czerwony ... to już wiem przez co mam niskie ciśnienie ... bo lubię czerwony O Tobie Moniu też sama prawda, nieeee???? Hmmm, chyba sporo prawdy Tyle, że ja mam niskie ciśnienie, a czerwonego nie lubię Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Arctica 18.03.2010 19:15 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Marca 2010 Gratuluję zamówienia Szpros tej szerokości, jaki zamówiłaś mam w lukarnowych okienkach - jest b.ładny, a w białych będzie dobrze widoczny Zośka z pewnoscią będzie zadowolona ze szprosów U nas w sumie będziemy mieli o 2 okna mniej niż Ty, choć gdybym się trzymała projektu, to byłoby 20 Strasznie dużo ... do mycia To mnie troszkę przeraża Dziękuję za gratulacje Z myciem to planuję męża wtajemniczyć w ten sekretny rytuał ... teraz jak się biorę za mycie okien, to moja druga połóweczka wie, że wkurzona jestem i szybciutko się ulatnia . Tam muszę chyba w innym humorze brać się za robotę ... Z ilością to u nas łatwo, bo 14 takich samych + duże balkonowe... reszta to u Zośki w obórce - stajni też się okna myje A że wiosna to donosze mam w kaloszach odrzutowce!!! kiepski trochę rym ... ale cała prawda Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
monia i marek 18.03.2010 19:21 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Marca 2010 A okrągłego nie będzie w portyku? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Arctica 18.03.2010 19:28 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Marca 2010 Nie będzie dojścia od wewnątrz do szczytu w portyku, więc i okna nie będzie ... inicjały będziemy rzeźbić jak u Jankamy.... bo my nieherbowi Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.