Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

A może by tak ... jeszcze raz? - DWOREK ... POTWOREK???


Recommended Posts

  • Odpowiedzi 12,6k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

wow...........jak ja ci zazdroszczę.......wszystkiego..........:eek: !!!!!!!!!!!!!!

domku, postępów, widoków............ech !

Pozdrowionka od smutaska :confused:

 

A czego tu kochanieńka zazdrościć? Tych pęcherzy na łapach... czy tego że ledwo się wyprostować mogę tak mnie kręgosłup boli?

 

No chyba że bocianka:)... to rozumiem:rolleyes:... jak by co to zapraszam, tylko nie smutaj się już bo i mi będzie smutno:):(

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nu sporo juz robotki Arctica, tak to jest, że ja miałam dzisiaj uzupełnić tez dziennik, ale sobie myslę, że ktoś pomysli iż to samo wklejam, a potem złapałam lenia, a potem siedział na kompie Misiek i siadłam se teraz Też mam takie wrażenie, że stoimy jakby w miejscu, jakos tak jakby człek robił, robił, a mało tego widać.

 

Jeździliśmy odebrac w sobotę drzwi, może jutro je wstawimy, mieliśmy jeszcze czekać z 2-3 tygodnie a w sumie tydzień, może półtora

 

Arctica tyneczki ładnie się prezentują i wylewwczki.

 

W łazience widzę, że dwa okna są - będzie spora i widniutka.

 

A tych cukini to ja CI tyż zazdroszczę -o! Fajniutkie takie małe już. Dzisiaj byłam w sklepie to były aż 4 - takie małe i zwiędłe. A tak biegłam do nich -już widziałam jak jem te potrawy. Potem został niesmak.

 

Mam nadzieję, że jutro nie będzie lało

 

Powodzenia i pozdrowionka

 

Kurna posta nasmarowałam na pół strony i wcięło:mad:... echhhh...

 

Pisałam Ci, że fajnie że domek zamykasz, to już nie budowa, nie????:rolleyes:

 

Cukini proszę nie zazdrościć bo mi jaka cholera vel zaraza zeżre i się smakiem obejdę:p

A fajny przepis na szaszłyki z cukinią, taką w grube plastry i kurczaczkiem widziałam. Trzeba grila ściągnąć i popróbować;)

 

Ja tu się obijam, a moje chłopaki walczą ze stajnią:oops:. Psiczkę już mam, czas zacząć resocjalizację... i na kuraki padło:rolleyes:. Cuś mi się wydaje, że ciężko będzie, zwierzyniec mi rozgoni:(. Kiedyś, fakt młodsza wtedy była, ale jak się dorwała do teściowych kur to teściowa nie zdążyła nawet krzyknąć i o 8 sztuk jej się inwentarz skurczuł:eek:... już się boję.

 

 

A dlaczego ma lać???

Pozdrawiam:)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No nie wiem czy się cieszysz' date=' ale nadal będę obecna przy Twojej budowie... aha kobyłkę zostawiłam, choć widzę, że już ją znalazłaś.;)[/quote']

 

Iw... tfuuu... Trompe I'oleil (to żeś se nazwę wymyśliła:rolleyes:) to dla mnie ogromna przyjemność, że chcesz tu zaglądać:), zapraszam serdecznie...

 

Dobrze, że się kobyłką wydałaś bo bym Cię nie poznała:oops:;)

 

Pozdrawiam:)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Uffff..... koniec betonófffff, hurrrra:wave:

 

Muszę przyznać, że mi te ostatnie dwa dni nieźle w kość dały:rolleyes:, ale siem udało:D

 

Prawie dwie tatry piachu, 1 3/4 palety cementu... i wylewki som

 

To nie zazdraszczam tych cukini!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

 

Hmm z tym psem i kurami będzie cyrk:eek: Nic tylko oddzielić kurki od suni i będzie ok.;)

 

Nuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuu to GRATULACJE z zakończenia wyleweczek:wave:

 

A ja mam takie odciski, że nie mogłam dzisiaj nawet dobrze miotły trzymać:bash: Wczoraj kosiarką doprawiłam sobie.

 

A kręgosłup i ja dzisiaj czułam w nocy, ułozyć się nie mogłam.

 

Drzwi wczoraj wstawilismy, w międzyczasie ja doskakiwałam bo kosiłam. Cośmy się ich naustawiali:mad: Ja podnosiłam, misiek przykręcał i wczoraj zostały zamknięte na górny zamek tylko.

Dzisiaj jakoś wyregulowalismy że zamykają się na rygle, ale ot tak drzwi bez zamka nie zamkniesz. Ale jutro ma podjechać majster od nich i ... doregulować. Futryna wypoziomowana. Cyrk mówię CI. Ale kiedyś musi być ten 1 raz;)

Pozdrowionka.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cześć Arctisia :)

Sorki ze kilka dni nie zaglądałam...

Wskoczyłam teraz na neta, zeby oderwac myśli od całej reszty...

 

No jak Ty kochana mozesz mówić,że niby postępów nie widać ?!?! Gdzie jak gdzie ale u Was praca biegnie do przodu rewelacyjnie:)

Tynki miodzio, super schnął!! Gratuluje wylewczek ....... i zaczyna zię wykończeniówka! :D

 

Pozdrawiam serdecznie ... niestety szpitalnie...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tynki schną, wyleweczki też....co następne w kolejce?

Wiecie co, wysiałam jednak te cukinie - zaraz po napisaniu tu poprzedniego posta :) I już wzeszły:jawdrop: Może jak będzie ciepła jesień to coś wyrośnie?

Rzodkiewki już u nas wyjedzone, po urlopie wysieję kolejną porcję, na razie sałaty różne wschodzą - druga tura :) Pierwsza w większości zgniła podczas "powodzi" - za długo stała w wodzie.

 

W tym tygodniu nic nie zdziałam w ogrodzie, bo sobie stopę rozcięłam i mam założone szwy :bash:a takie miałam plany...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To nie zazdraszczam tych cukini!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

 

Hmm z tym psem i kurami będzie cyrk Nic tylko oddzielić kurki od suni i będzie ok.

 

Nuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuu to GRATULACJE z zakończenia wyleweczek

 

A ja mam takie odciski, że nie mogłam dzisiaj nawet dobrze miotły trzymać Wczoraj kosiarką doprawiłam sobie.

 

A kręgosłup i ja dzisiaj czułam w nocy, ułozyć się nie mogłam.

 

Drzwi wczoraj wstawilismy, w międzyczasie ja doskakiwałam bo kosiłam. Cośmy się ich naustawiali Ja podnosiłam, misiek przykręcał i wczoraj zostały zamknięte na górny zamek tylko.

Dzisiaj jakoś wyregulowalismy że zamykają się na rygle, ale ot tak drzwi bez zamka nie zamkniesz. Ale jutro ma podjechać majster od nich i ... doregulować. Futryna wypoziomowana. Cyrk mówię CI. Ale kiedyś musi być ten 1 raz

Pozdrowionka.

 

Misia... niektóre cukinie mają już ponad pół metra!!! Nie wiedziałam, że one takie rosną:jawdrop:, a co najważniejsze taką dużą ugrilowałam bo myślałam, że przerośnięte to w smaku mogą być nie teges, ale nie naprawdę mniamuśne som:wiggle:... lepsze niż mięcho;)... a zawsze myślałam, ż mięsożerna jezdem:rolleyes:

 

 

Psicy oddzielać nie myślę, mają wszyscy w symbiozie żyć... takie są plany:D...mamy być jedną wielką rodziną. Pewnie pomyślisz sobie w tym miejscu... myśl co se chcesz, tak już mam i nie będę ukrywać, że białe jest... inne;)

 

Całe szczęście moja druga połowa równie powalona... już znalazł fajniusie owce czterorogie, św. Jakuba chyba, wpisane na listę chciejstw... i dał się namówić na prosiaka do domu:wiggle:... fajny jest, nieeee????... że chłop mój, bo prosiak to oczywiste:D

 

Gratuluję drzwi, chociaż to późno troszkę... u nas i drzwi i okna to szybciorem poszły, w szczenięcych latach mąż się zawodowo w to bawił:) więc problema nie było... tylko mi zawsze się wydaje, że to okno mi wypadnie... i krzyczę... aż mi wstyd czasami, że taka panikara jestem.

 

Sorry, że skasowałam Twoje buźki, ale mi wywalało, że za dużo... swoich też musiałam skasować parę... wrrrrrr

 

Pozdrowionka:)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cześć Arctisia :)

Sorki ze kilka dni nie zaglądałam...

Wskoczyłam teraz na neta, zeby oderwac myśli od całej reszty...

 

No jak Ty kochana mozesz mówić,że niby postępów nie widać ?!?! Gdzie jak gdzie ale u Was praca biegnie do przodu rewelacyjnie:)

Tynki miodzio, super schnął!! Gratuluje wylewczek ....... i zaczyna zię wykończeniówka! :D

 

Pozdrawiam serdecznie ... niestety szpitalnie...

 

Karolinko... przecież usprawiedliwiona jesteś... ja też daaaaaawno nie byłam na FM, echhhhh....

 

Tynki wyschły, wylewki wyschły... a do wykończeniówki to podchodzę jak pies do jeża;)... nie mogę się do kupy zebrać:bash:

 

Również pozdrawiam, mam nadzieję, że już nieszpitalnie, zaraz polezę to sprawdzę;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No nie powiem' date=' cudną pogodę mieliście na schnięcie tynków. Z wylewkami zdążyliście? Żeby wyschły - rozumiesz. A ja mam też już plony ze swojego ogródka: rzodkiewka, sałata, szczypior i koperek...reszta rośnie:)[/quote']

 

Iwuś... mam nadzieję, że się nie gniewasz za zdemaskowanie;)...

 

Pogoda trwa... zima była prawdziwna to i lato próbuje dorównać:)

 

Jak pisałam, że koniec betonófff to właśnie było o wylewkach, skończyliśmy i już nawet wyschły... kurzy się niemiłosiernie przy zamiataniu, a to najlepszy dowód:yes:

 

Rzodkiewkę już pożarliśmy, miałam dosiać... trlalaaaa

Sałaty nie siałam, koperek mszyce zżarły, wrrrr... ogórków codziennie pełne dwie dłonie som, pierwsze zielone groszki pomidorków koktajlowych wiszą, no i moja duma, cukinie... nie wiedziałam, że one takie rosną:jawdrop:... miałam marynować tylko gdzie?????

 

Echhhhh....

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...