Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

A może by tak ... jeszcze raz? - DWOREK ... POTWOREK???


Recommended Posts

Bonie, bonie... i u mnie nie będzie bo mi się zwyczajnie nie podobają :rolleyes:... i wcale niekoniecznie do dworu pasują...

A okiennice niestety... musiały by być składane na pół bo między oknami mam 85 cm a okna 120... składane znów odpadają bo jak skrzydło ma 60 to taka połówka wyglądała by jak szersza deska...też źle:p

 

Zza bramy i tak nie widać:D... czy są bonie, czy inne detale... ba tutaj nawet portyku jeszcze nie ma i palety tynku przed chałupą leżą i też jest ok;)

 

http://images40.fotosik.pl/579/c306b12cd51ca414med.jpg

 

Ps. Waldek78 witam u mnie:)...i zapraszam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 12,6k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

Cześć dziewczyny. Wpadłam na chwilkę, poczytałam, się pośmiałam ale zmykam bo oczka mi się kleją. Pan Morfeusz na mnie czeka z szeroko otwartymi ramionami. Tak więc do jutra. Spokojnej nocy. Jutro poczytam co tam plotkowałyście.

 

Cześć... co tam będziesz czytać... poplotkujesz z nami:lol2:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Właśnie przyszłam z kijem, coby doopę sprać Tobie za tę nieobecność:rotfl:

 

Albo lepiej wywalę, bo znowu nam uciekniesz w Kazamaty i co? I będziemy pisać a tutaj tylko echo echo echo....:D

 

Nu fajnie powspominać, jak budowało się domek... a wydaje się to takie odległe, a przeciez było tak niedawno:yes:.

 

Wiesz co, zrobiłabyś zdjątko tych swoich zagrodek, jak zimą teraz u WAS na zewnątrz wygląda dworek? Nu i tak wychodzisz do zwierzaków, to aparacik do rączki i strzel nam tu kilka fotek.

 

Co do soboty to domyślam się, że to czworonogi :p, a jak dwunożne zwierzaki to też będzie nispodzianka:D.

Wiesz co, naśmiałam się z przeróbki kogutów na rosół, tym bardziej, że ostatnio jadłam kogutka, nie swojego, ale kupionego od Pana -już gotowego.

Poza tym ja też ostatnio nie mogę jakoś zapiąć portek, ale to wina mojego szaleństwa w kuchni, ciągle sobie tłumaczę, że piekarnik testuję, za każdym razem jak piekę.

 

Dzisiaj u mnie słonko zaświeciło, ale wczoraj jak przeczytałam u Ciebie, że padał śnieg, to byłam zdziwiona, dopóty u mnie nie sypnęło. A wcześniej pomyslałam, Misiek oszalał, poszedł ciąć piłą wielgachne kolce drewna, do momentu, kiedy u sąsiada nie usłyszałam też piły. Wrócił do domu, a pod wieczór śnieg zasypał mu pocięte klocki, przygotowane do rąbania.

 

O! Jeszcze o jedno poproszę o zdjątko piesssssssskówwwwwwwwwwwwwwwwwwww:D

Nu to trzymaj się kobietko cieplutko.... Kurczę wypiłam już kawę? :o Hmmmm... a myslałam, że jeszcze mam na 3 łyczki... Kot dziwnie na mnie patrzy, chyba mi niepodchlipuje, hmmm... wystarczy, że zjadł mi moja wątróbkę z talerza, którą zostawiłam wieczorem. Dzisiaj rano wstaję, maszeruję do kuchni, a tutaj tylko cebulka... dwa kawałki zniknęły a mój kot jeszcze wbiega za mną do kuchni i patrzy niewinnie ślepiami. Pytam go - coś zrobił? Zjadłeś mi wątróbkę, tak? A on miauczy... nie wiem co to oznacza -może daj jeszcze,a może, dziękuję, była dobra, bądź daj sopkój kobieto, nie marudź od rana. Cóż tylko wzdychać... Raz odmrażałam kurczaka w worku w zlewie i siedze w pokoju z Miskiem -słyszę że cos spadło, zachodzę po cichu do kuchni, a tam kurczak w worku na podłodze a Kubuś tylko zniknął na zakręcie. Kurczak zamrożony był, ale kto wie, gdzie by go wyciągnął drań i łobiaduuuu by nie było. W dzień grzeczny, ani nie włazi na stół, a w nocy proszę... buszuje po kuchni widocznie.

 

Ok uciekam, bo siem rozpisała trochę:p

 

I w końcu nie wiem, z kijem przyszłaś czy bez???:p

 

Od razu napiszę, bo później zapomnę... proszę mi nie edytować postów!!! uwielbiam czytać Twój słowotok :yes:

 

No właśnie dawno - niedawno... jak pomyśleć, że rok temu stały same mury i to ino nośne, a my mieszkamy już przeszło 7 miesięcy...

Tak samo te wakacje... raptem 1,5 roku, a tak daaaaaaawno się wydaje... i synuś o dwie głowy urósł:D

 

W dzień przylazłam na chwilkę, przeczytałam Twój post i telefonem cuś tam pstryknęłam, zaraz zobaczę jak to wyszło bo śnieżysko niesamowite waliło :mad: w ogóle to mam już dość tej zimy... jak musimy zrobić coś na dworze to albo sypie albo pada... echhhhh... gdzie Ty dzisiaj słonko widziała to ja wcale nie wiem:no:...

 

haaa... zgadujesz???? zgaduj, zgaduj... i tak nie zgadniesz:P:lol2:

 

Stan inwentarza na dziś to:

-12 łap

-4 płetwy

-20 pazurów

- i........ uwaga, uwaga!!!!!!! 16 kopytek :lol::lol::lol:

 

w sobotę (łoj to już jutro:lol2:) dojadą trzy.... ktosie;)

 

Idę psice zwołać bo znów gdzieś polazły:mad:... mówię Ci powsinogi straszne... niby ogrodzone, ale odnoszę wrażenie, że dają radę :rolleyes:... śprytniaste jak pani:cool:;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cześć Arctica,

Ale fajnie, że wróciłaś :)

Póki co krążę pomiędzy domem a szpitalem z moim młodszym dzieckiem, ale jak już będziemy na dobre w domu odezwę się bardziej wylewnie ;)

 

taka_ja & taki_on - całe szczęście, że edytowałaś tego posta ;):rotfl:

 

Witaj... ojej a co szkrabkowi dolega??? idę do Ciebie może się czegoś dowiem

wylewaj się jak najszybciej :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hurrrrrrraaaaaa!!!! :wave:

 

Aparat mi się popsuł :lol2:

 

wreszcie będę mogła z czystym sumieniem sprawić sobie nowy :yes:... robiłam zdjęcie Staśkowi... zachrypiało, zabucało i... dooopa blada nie chce łapać ostrości. Było gorzej bo w ogóle ino bucał, ale jak go walłam ło kolano to mu się ciut polepszyło... otwiera się i zamyka, ale ostrości nie łapie:P... dobrze mu tak... może nie zmartwychwstanie :evil:

 

Na tyle był kurturarny, że pozwolił mi jeszcze zgrać zdjęcia, te co udało mi się zrobić...

 

więc (wiem, nie zaczyna się zdania od więc :rolleyes:), więc:p

 

INWENTARYZACJA INWENTARZA - niekompletna :rotfl:

 

pisałam wyżej Miśce:

 

Stan inwentarza na dziś to:

-12 łap

-4 płetwy

-20 pazurów

- i........ uwaga, uwaga!!!!!!! 16 kopytek :lol::lol::lol:

 

w sobotę (łoj to już jutro:lol2:) dojadą trzy.... ktosie ;)

 

12 łap to łatwe... trzy nasze psice. Zdjęć niestety nie zdążyłam zrobić, a komórką w domu nie bardzo wychodzą. Zrobię, ale nie jutro:p...

 

4 płetwy... to moje dwie kaczki...

 

Brydzia (od Brygidy oczywiście), osamotniony w swym gatunku biegus. Jej chłopa Bogusia jak pamiętacie znalazłam martwego w kałuży:(

 

http://images40.fotosik.pl/579/86dac2b8f4b28163med.jpg

 

I Stasiek... też osamotniony chociaż miał trójkę rodzeństwa (złamana noga, Kaja i lis:mad:). Stasiek jest pięknym egzemplarzem kaczora staropolskiego:cool:

 

http://images46.fotosik.pl/558/3c9bd55ca9090425med.jpg

 

i jeszcze urocza parka chociaż niekoniecznie dobrana;)

 

http://images45.fotosik.pl/598/2c71d6b2160a5f73med.jpg

 

 

20 pazurów... hmmm... pisałam już, ale nie wiem czy wszyscy czytają odpowiedzi do innych forumowiczów, 5 kogutów musiałam przerobić na rosół. Za dużo ich było i ogromne rozpasanie panowało w kurniku :lol2:

 

Zostało 5 kurek zielononóżek, mam kilka zdjęć, ale włażą mi na kolana, kury nie zdjęcia:D, i niewiele na nich widać - rozmazane

 

Teodor

 

http://images37.fotosik.pl/552/efec4b12b1ee250bmed.jpg

ooo... załapała się jedna z jego pań:D

 

tutaj Teodor przy pracy :cool:

 

http://images49.fotosik.pl/596/06f586f4ae27e50cmed.jpg

 

Helmuty... teraz już wiem na pewno, że Helga to facet:lol2:

 

http://images50.fotosik.pl/597/41c7eda08e687a8cmed.jpg

 

Brakujące 4 pazurki należą do parki białoczubów holenderskich. Niestety zdjęcia nie zdążyłam zrobić, ale mam zdjęcie z aukcji na której je kupiłam

 

http://images43.fotosik.pl/597/d6a8c91fcafce10amed.jpg

 

Ten z łubem jak by mu piorun strzelił to Fredi, z okrągłym fryzem to Fryzia... chociaż coraz częściej mówię na nią Franca, bo Frediego po łubie (z deczka wyłysiałym) dziobie:P

 

Jutro (hurrraaa, już jutro:lol2:) nasze stado powiększy się o piękną blondynę Ninę i dwie jej rude siostry Nelli i Nadię:lol:

Może w przyszłym tygodniu, albo ciut później przywieziemy im ślicznego bruneta Nelsona :lol2:

Teraz możecie obstawiać kto to taki :p

 

 

A wracając do istniejącego już stanu, brakujące

16 kopytek to Rita, Rolka (od Rolandy) i Rafka (od Rafaelli). Imienia ich pana nie zdradzę, ale pewnie się domyślacie:rolleyes:

.

.

.

.

.

.

tak się zastanawiam, czy ten mój dziennik to jeszcze pasuje na forum bądź co bądź budowlane???? może se bloga jakiego założyć i spadać stąd:oops:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja ci zaraz --spadam !!!! kcesz w dope ?

A fotek kopytek nie ma? szkoda ! Fajny ten twój zwierzyniec. Dużo pracy przy nich, ale jaka frajda, nie ? Czy tylko mnie się tak wydaje ? Daj jeszcze fotki piesów, ciekawi mnie jak urosły w tym czasie. Pewnie ogromiaste już są ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Arcticoooooooooooooooooooooooooooooooooooooooo....

 

No proszę, proszę Ciebie... nie pisz mi takich pierduł tutaj..pasuje do forum nie pasuje....

Ja nie tylko Ciebie odwiedzam ze względu na dom -budowę, remont itp. ale ze względu na WAS i WASZYCH zwierzaków też, w końcu to taka całość, Ot taki ulepek Dworka - Potworka:)

Super, że udało się porobić te zdjątka, super, ale wiesz co, pierwszy raz widzę te białoczuby holenderskie... wooowwwwwww jakie śliczne. Teodor piekny kogucik, a Stasiu to kaczka krzyżówka.. Uwielbiam jak na wiosnę samce tego gatunku zmieniają ubarwienie aż do niebieskawego.

 

Też mi się wydaje, że sporo pracki jednak przy zwierzakach. To jutro odsłona zagadki...

Zgaduję tak:

A) świnki peruwianki

B) muflony?

C) Rudolf- oj chiba nie... Chociaż tutaj możesz mnie zaskoczyc -jak zwykle zresztą.

D) kucyki!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

 

Obstawiam KUCYKI, Blondynka, bo ma blond grzywkę .......

 

Małe, akurat zmieszczą sie do budynku, itp itd. Nu kopytka mają... hmmmmmmmmmmmmmmmm.... Nie usnę, bo będę liczyć teraz kucyki, wiemmmmmm...

 

Obstawiam jeścio E

E) owieczki - mają małe kopytka ahhaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaa. Osz i się poryczałam ze śmiechu.

 

Nie, nie....

 

Wracam do ... kucyków.

Konik, z drzewa koń na biegunach... la la la....

Edytowane przez taka_ja & taki_on:)
zapominiałam dodać jednego la, a dwa la to ciut dziwnie się śpiewa:)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Małgoś... fotek kopytek narazie nie będzie... są strrrrrrasznie dzikie, mieszkają w obórce i flesz mógłby ich doprowadzić do zawału... jak pójdą na wybieg to zfotuję...

Nie wydaje Ci się... w zeszłym roku wstawałam na budowę, w tym znów mam po co wstawać... jestem przeszczęśliwa:lol2:

 

Piesy urosły, urosły:yes:... większe od ciotki są... tylko musimy o dyscyplinkę ciut zadbać bo słuchają jak zechcą... chyba, że ryknę:D

 

Miśka... Stasiek to kaczor staropolski... taki jak krzyżówek tylko non stop w szacie godowej... cudny jest... chyba mój ulubieniec kurnikowy:D

Zdradzę Ci tajemnicę... i tak nikt nie czyta odpowiedzi do innych forumowiczów... kopytka, które już u nas mieszkają od trzech tygodni to.... hahaaaa... zaskoczyłam... to Rudolfy. Jak pisałam Rita, Rolka i Rafka to myślałam, że skumasz, że facet na "R" to Rudolf właśnie:rotfl:

Na peruwiankę chłop jeszcze nie ukręcony... pracuję, pracuję:yes:

Kucyk to pewnie zaraz po Nelsonie następny nasz potwór... owieczki też już mam upatrzone, parę wrzosówek... Mietek i Majka bendom

Jedyne czego nie trafiłaś to muflony... na razie nie planuję...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wczoraj padłam na pyszczek... zrobiliśmy 1160 km... przywieźliśmy Ninę nie Ninę i Nadię. Nina, ta co miała być Niną była za duża, prawie dorosła ... :sick:ups:sick:..... wygadała bym się:lol2:... wot długi jęzor (albo szybkie paluchy:p)

 

Przywieźliśmy więc dwie prześliczne, rude panienki Ninę i Nadię:D

 

Ogłaszam konkurs: zgadnij co to???

pierwsza podpowiedź: rude i niemałe:D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wpadliśmy do chałupki na szybką kawkę:)...

Telefon się naładował to przyniosę Wam zdjęcia moich nowych potworów:lol2:... jeszcze troszkę się mnie boją, ale będzie dobrze:yes:...

Psice miały spory problem z przyjęciem nowych bestii w stadzie, tylko z Kają obwąchały sobie nosy ale to dlatego, że ona nie krzyczała, tfu... nie szczekała na nie...i pomyśleć, że to o nią się najbardziej obawiałam.... może i Zośkę przyjmie????

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ło matkoooooooooooooooooooooooooo.... i wszyscy święci....

 

Nina i Nadia są urocze.... ale moment, moment, bo jak mi cosik nie daje spokoju to szukam i szukam... znalazłam... czyzby to rasa highlandy? bo skoro tak to szkockie bydło odporne na mrozy itp. Idealnie pasuje ze zdjątek do tego co znalazła Miska:) A Twoje niedźwiedki są młode! W/g tego co znalazłam. Tylko odległośc kilometrów mi nie pasuje. Gdzie Kochana byliście po te zwierzaki? Bo mi pasuje Estonia, Nadia i Nina b. rosyjskie imiona hm i czy rasa to ta?

 

Aniu kochana, super zobaczyć Wasz domek zimą, dworek mimo szarości -tak jak nasz:) wygląda superrrrrrrrrrrrrrrrrrrr i to nie żaden blef! A psinki maja takie niewinne oczęta a jakie surczybyki duże! Nie wspomnę, że urocze bestyjki!

 

A nie pisałam, że zaskoczysz mnie! Zresztą jak zawsze.... ale pamietam do dzisiaj o Twoich zwierzakach, Rudolf miał być!

Napisz mi proszę, czy planujecie tak jak kiedyś planowałaś taki zwierzyniec, aby np. dzieci zwiedzały... Rany, podziwiam WAS jak cholera, z tymi zwierzakami, przecie to jest pracki ciut.

Zapominiałam napisać Arctico.... Dziękuję, dziekuję, dziękuję za zdjatka.... Bo b. się cieszę....

 

O rany jeścio sobie raz poogladam...

 

Miśka... Stasiek to kaczor staropolski... taki jak krzyżówek tylko non stop w szacie godowej... cudny jest... chyba mój ulubieniec kurnikowy:D

Zdradzę Ci tajemnicę... i tak nikt nie czyta odpowiedzi do innych forumowiczów... kopytka, które już u nas mieszkają od trzech tygodni to.... hahaaaa... zaskoczyłam... to Rudolfy. Jak pisałam Rita, Rolka i Rafka to myślałam, że skumasz, że facet na "R" to Rudolf właśnie:rotfl:

Na peruwiankę chłop jeszcze nie ukręcony... pracuję, pracuję:yes:

Kucyk to pewnie zaraz po Nelsonie następny nasz potwór... owieczki też już mam upatrzone, parę wrzosówek... Mietek i Majka bendom

Jedyne czego nie trafiłaś to muflony... na razie nie planuję...

 

Popatrz to ten staropolski jakiś odmieniec Krzyzówek, ale piekne te kaczki! A pisałam o Rudolfie..czułam to w moczu, bo zauwazyłam, że nadajesz na tę sama literę imiona poszczególnych zwierzaków ahhaaaaaaaaaa.... Bosheeeeeeeeeeeeeeeeeee masz od 3 tygodni i nie wkleiłas jeścio Rudolfa, o matko ....................................... rany Julek...

A kolejne zwierzaki to na serio - PODZIWIAM.... i podziwiam.

 

A teraz ciut z innej z innej beczki.

Raz mój Misiek mówi tak - wiesz co, na wiosnę kupiłby z 3-4 baray i by przez lato zjadły te ziele a potem by je na baraninkę... Popatrzyłam na niego i sobie dumam - jaja sobie jak zwykle robi i sie smiałam, oprócz niego. Po chwili spowazniałam, mówię: sam zbaraniałeś, chcesz abym potem ryczała razem z nimi. :( Misiek podumał i za moment mówi -no fakt, one sie bardzo przywiązują, a pewnie potem by zostały u nas a nie ma gdzie ich trzymać.... Człek by sam się do nich przywiązał, a ja napewno bym ich nie zabił. Nu i se chłop podumał... :p

 

Dziękuję jeścio raz za zdjatka.... :hug:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Małgoś... był, a jakże... nagrodą jest łasnoręczne nakarmienie Nadii, tej:D

 

http://images50.fotosik.pl/603/34e957725f07425bmed.jpg

 

To bydło szkockie highland...

 

 

Iwonko... to krowy, ale tu Cię rozczaruję, mleka nie dają... to znaczy dają ino się ich nie doi... cielaczki sobie ciągną cyca:D

Jak nadal chcesz to daj znać podam hodowców, bo to jeszcze bardzo mało popularna rasa u nas i naprawdę ciężko jest z kupnem...chyba, że żartowałaś;)

 

 

Miśka... zgadłaś, to highlandy... a imiona z rosyjska trochę, ale to dłuższa historia... na początku miałbyć Iwan (haaa, też z rosyjska) ale nie podobały mi się żeńskie na "I"... więc spodobało mi się Nelson... bo miała być Nelli, ale nie ma bo Nadia bardziej mi przypadło...

W rodowodach mają inne, ale wcale mi to nie przeszkadza:DJak jeszcze raz Misiek wypali ze zjadaniem baranów to Mu powiedz, że najpierw musiciezjeść Kubusia:lol2:...

Chociaż moje niedźwiedzie to rasa mięsna to i tak mają u nas dożywocie... jakieś 25 lat:D

Mini zoo nie planuję, jakoś lepiej się dogaduję ze zwierzakami niż z ludźmi... dzikus ze mnie ot co:rolleyes:... mówię co myślę, a później się zastanawiam co powiedziałam... pewnie nie raz bym się naraziła zwiedzającym, nie, nie, nieeee...

 

 

Moniu... cieszę się, że się podobają:)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...