Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

A może by tak ... jeszcze raz? - DWOREK ... POTWOREK???


Recommended Posts

Czy mogę się ustawić w kolejce do odwiedzin?

Taki dworek, taki zwierzyniec - nie no... ja mam tylko zwykły dom, na zwykłej działce i może będę mieć psa :roll:

 

Jasne!!! tylko najbliższy możliwy termin na....2011 :roll: w przyszłym roku nie będzie zwierzyńca :(

To się przypomnę w 2011 :D :roll:

 

A tak poważnie to się nie mogę doczekać efektu finalnego waszych prac, inspiracje które pokazujesz zapowiadają piękne lokum :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 12,6k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

Beatko... przecież ja w gorącej........

 

Już w pierwszym tygodniu po kupnie działki przyjechała koparka i... fruuuu.

No może nie tak fru... dwa dni walczyła... niektóre głazy jak samochód były :roll:

Została duża kupa ziemio - śmiecio - kamieni pod lipą :-? .

Może faktycznie pędzelek w rękę i .... gdzieś w najbliższej okolicy jak rozbierali dwór to dwie sztabki złota znaleźli (sąsiedzi tak mówią). Tylko co z takim złotem zrobić???? Chyba nie będę szukać... ale chętnych oczywiście zapraszam... :wink:

 

Moniu i Aniu...

 

Apropo inspiracji... właśnie dmuchnęłam kuchnię z sąsiedniego dziennika (ale przyznałam się właścicielce :oops: )

 

http://foto3.m.onet.pl/_m/49134121a62aa65586df2c8a3a47733b,10,19,0.jpg

 

 

piękna nieeeee......

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

no ,może faktycznie z pędzelkiem.. :wink: Ludzie to jednak maja farta.Cholerka ,a ja przy okazji zrywania polepy w moim stareńkim domu ,znalazłam tylko plik starych listów ,które nigdy nie zostały wysłane ,syna do matki.W jednym z nich wiesz nad czym się rozwodził ? na całej kartce byl dokładny opis wrzodu na .....d..ie,którego nie mógł wyleczyć .No ,miał chłop nie lada problem. :wink: ale kto wie,może któryś z moich majstrów miał więcej szczęścia ,tego się na pewno nie dowiem :D :wink:
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witaj Karolinko!

 

Dobrze idzie, a raczej szło... bo stopa złapało... do wiosny. Oj mogła by ona przyjść już jutro :roll: .

U Was za to pełną parą i do przodu. Macie prawdziwych budowlańców, nie to co my... podróby :wink: .

 

Z tym pozytywnym nastawieniem też różnie... już kiedyś pisałam, że co widzę światełko w tunelu to ............... pociąg.

Więc pewnie różowo wtedy nie było :wink: :roll:

 

Również pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kochana nie bądz taka skromna :wink: budowlańcy z Was pierwsza klasa :D

A co do moich "prawdziwych budowlańców" to często najchętniej wysłała bym ich na księżyc :evil: :evil: :evil:

No ale nie ma co narzekać, niech działają i spadają :wink: :lol:

Mam nadzieję,że z kolejnymi ekipami będzie troszke lepiej, w końcu NADZIEJA to ważna sprawa podczas budowania :wink: :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No widzisz, a my nie mamy kogo na księżyc wysyłać :wink:

 

A tak swoją drogą, ciekawe co byś im powiedziała jakby przestali budować bo..... "za zimno" :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :wink:

 

A z tą nadzieją... jedyną ekipę jaką przewiduję u nas to tynkarze... nic tylko mieć nadzieję :wink:

Znajomemu elektrycy zeszli z budowy, bo im .... za zimno było i stwierdzili, że wolą w domu siedzieć w taką pogodę :o :o :o

 

Ale wy budujecie, ponieważ chcecie, nie u kogoś za pieniądze, więc możecie sobie robić przerwy kiedy tylko wam się podoba, prawda?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No widzisz, a my nie mamy kogo na księżyc wysyłać :wink:

 

A tak swoją drogą, ciekawe co byś im powiedziała jakby przestali budować bo..... "za zimno" :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :wink:

 

A z tą nadzieją... jedyną ekipę jaką przewiduję u nas to tynkarze... nic tylko mieć nadzieję :wink:

wolałabym tynkować niż więźbę stawiać :roll:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A ja nie lubię... po prostu.

Jak mus to mus, ale wolę nie. Najgorzej wspominam właśnie tą robotę... no może poza sufitami... bo śmiechu było więcej niż... tynku :lol:

 

A więźba to sama przyjemność, rośnie w oczach :wink: , a już najfajniejsze jest przybijanie łat. W końcu jest po czym chodzić :wink:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A ja nie lubię... po prostu.

Jak mus to mus, ale wolę nie. Najgorzej wspominam właśnie tą robotę... no może poza sufitami... bo śmiechu było więcej niż... tynku :lol:

 

A więźba to sama przyjemność, rośnie w oczach :wink: , a już najfajniejsze jest przybijanie łat. W końcu jest po czym chodzić :wink:

:lol: :lol:

w takim razie podziwiam :lol:

ja ze swoim lękiem wysokosci i przestrzeni wylądowałabym prosto z dachu wśród moich kwiatków :lol: :lol:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...