Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

A może by tak ... jeszcze raz? - DWOREK ... POTWOREK???


Recommended Posts

Aspiryna nie krzewi się jak The Fairy, ma węższy nieco pokrój. Kwitła mi w ub.sezonie, ale w innym miejscu ogrodu. Te, które są przed domem mają dopiero pierwszą zimę za sobą - sadzone są jesienią, ale ładnie puszczają nowe pędy i liczę na to, że pięknie ozdobią klomb czerwcowym kwitnieniem. Odcień różu ma b.delikatny, niemal niewidoczny, porcelanowy. Bukszpany są dość gęsto posadzone dookoła. W sumie spory ten klombik, więc i thuje się zmieściły i hosty kwitnące na biało. Będą jeszcze piwonie, ale to dopiero wsadzę w tym sezonie.

Nie miałam na myśli, że iglaki się nie nadają, ale konkretnie świerk ze względu na to, że ma korzeń wiązkowy i za kilka lat róże będą miały podciąganą całą wodę przez korzenie świerka. Jałowce z kolei nie są dobre z uwagi na to, że mogą powodować choroby na różach - niezbyt to dobre towarzystwo. Jeśli jednak wybierzesz odporne odmiany, a Fairy do tach właśnie należy, to powinno być OK.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 12,6k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

Moja większa połówka rzeźbi ścieżkę wokół domku...

Muszę go pochwalić:lol:... podoba mi się :wiggle:

 

wstyd się przyznać, ale gdy ja smacznie spałam, no dobra trochę przydługo dzisiaj:oops:, moje szczęście ciężko pracowało...

 

http://images43.fotosik.pl/808/b407dbfa40094243med.jpg

 

wieczorkiem schował się już za zakrętem:)

 

http://images45.fotosik.pl/809/051b215ac3e24762med.jpg

 

po zapiaskowaniu pana psica, musiała sprawdzić, czy aby prosto:rolleyes:... czy aby wygodnie;)

 

http://images40.fotosik.pl/790/5de6ff11f90b2bcamed.jpg

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Upssss, troszku sie ufafluniła w tym piaseczku ;)

i panci nabrudziła w domeczku....... (chyba mi sie rymło :rolleyes:)

 

A tak na poważnie - coraz piękniej sie u was wokół domeczku robi....ścieżka piękna - pogratuluj mężowi zdolności i zapału ..............mój chyba go stracił :bash:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No ten... Brazylia taka, że aż się wstyd przyznać do oglądania;)...

 

najbardziej to w takich filmach lubię ostatni odcinek... jak się wydają wszystkie machlojki :rolleyes:...i zło przegrywa, a dobro wygrywa... i żyli długo i szczęśliwie... wrrrry...

 

no dobra.........przyznam sie...........oglądałam Brzydule, Majkę, a teraz Muche !!!!!!!!!!

:):):)

no cóż.......trudno;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

(...)żeby nie było, że ja histeryczka jaka jestem... że psiczek moich nie mogę na dłużej samych w domu zostawić (Yeti;)) to właśnie nie mamy wody. Właściwie to mamy... tylko zakręconą:rotfl:

 

Łazienka, tzw. duża jeszcze się nie doczekała wanny... wystają ino rurki wyprowadzone z podłogi do jej podłączenia... i dziś w nocy kiełbaską chyba zapachniały, bo się jedna wzięła i ugryzła:rolleyes:... tak dokładnie:)... dobrze, ze usłyszałam syk:wiggle:... byśmy sobie popływali:lol2:

A zgrzewarkę nieopatrznie oddaliśmy teściowi...

znów mamy kurs do Wawki:bash:

Ale to... żebym dobrze zrozumiał - boisz się, że ci psiczki z pragnienia uschną, czy że więcej kiełbasek w domu znajdą?:D

Jeśli to pierwsze, to wystarczy koryto od misiów pożyczyć i zalać zapasem wody na tydzień .

Gorzej z drugim - miałem kiedyś sąsiada, który wychodząc do pracy, zakładał psu kaganiec i wiązał do kaloryfera...:oops:

Jednak sposób "na babcię" wydaję się znacznie bardziej humanitarny i rozwiązuje obie powyższe ewentualności.

Kiedy ten kurs do Wawki? Bo stamtąd to już tylko 2 godzinki drogi do mnie ;) - no czekam na jakąś deklarację:p:wiggle:

 

A u mnie już po ognichu. Ale fajowo było!!! ...no przynajmniej ja jestem takiego zdania, bo Sipatka dojechała wściekła jak głodna pantera, ale później odreagowała 10-minutowym napadem śmiechu, więc mam nadzieję, że bilans nastroju wyszedł na plus:rolleyes:

 

Świetna ta "rzeźbiona" ścieżka. Też planuję coś w tym stylu, ale to jeszcze bardzo odległa przyszłość.

A z czego macie zamiar zrobić opaskę wokół budynku?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Upssss, troszku sie ufafluniła w tym piaseczku ;)

i panci nabrudziła w domeczku....... (chyba mi sie rymło :rolleyes:)

 

A tak na poważnie - coraz piękniej sie u was wokół domeczku robi....ścieżka piękna - pogratuluj mężowi zdolności i zapału ..............mój chyba go stracił :bash:

 

Z dwojga złego to lepiej wybrała... zawsze można by obok... na czarnej ziemi co to czeka aż jej trawa wzejdzie;)... ja też łaknę tej trawki jak kania dżdżu... chyba kania to była, nie pamiętam :rolleyes:...

12 łap biegających w te i wewte to nic innego jak tony piachu w chałupie... może dożyję do tej trawy????:sick:

 

Mąż pogratulowany:lol:... a Twojego trzeba by zmotywować;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ale to... żebym dobrze zrozumiał - boisz się, że ci psiczki z pragnienia uschną, czy że więcej kiełbasek w domu znajdą?:D

Jeśli to pierwsze, to wystarczy koryto od misiów pożyczyć i zalać zapasem wody na tydzień .

Gorzej z drugim - miałem kiedyś sąsiada, który wychodząc do pracy, zakładał psu kaganiec i wiązał do kaloryfera...:oops:

Jednak sposób "na babcię" wydaję się znacznie bardziej humanitarny i rozwiązuje obie powyższe ewentualności.

Kiedy ten kurs do Wawki? Bo stamtąd to już tylko 2 godzinki drogi do mnie ;) - no czekam na jakąś deklarację:p:wiggle:

 

A u mnie już po ognichu. Ale fajowo było!!! ...no przynajmniej ja jestem takiego zdania, bo Sipatka dojechała wściekła jak głodna pantera, ale później odreagowała 10-minutowym napadem śmiechu, więc mam nadzieję, że bilans nastroju wyszedł na plus:rolleyes:

 

Świetna ta "rzeźbiona" ścieżka. Też planuję coś w tym stylu, ale to jeszcze bardzo odległa przyszłość.

A z czego macie zamiar zrobić opaskę wokół budynku?

 

Hmmm... kiełbasek więcej z podłogi nie wystaje... ale takie skóry w salonie na ten przykład jakoś podejrzanie pachną :rolleyes:... nie jestem pewna czy by się nie napoczęły podczas dłuższej możliwości:D...

Do kaloryfera odpada... na kiełbaskach wisi... to znaczy na hakach, ale kiełbaski dochodzą.

 

Jak od Wawki jeszcze dwie godz. i to pewnie odrzutowym jakimś czymsiś to koniec świata jest... ciężko będzie chłopa namówić:(... pozostanę póki co niezdeklarowana;)

 

Opaska... opaska... pomyślę o tym jutro... albo lepiej kiedyś;)... albo wcale:lol:

 

Ja to mam takie nieskromne pytanko... a jakiego wewontka własnego dziennikowego to nie łaska:rolleyes:...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hejka Arctico !!! Muszę napisać ,że żyrandole i kinkiety prezentują się prześlicznie:) nadają fajny klimat i współgraja z wystrojem twojego domku:)

poprostu ślicznie:yes: A i przed domkiem ładnie się robi ,psice cudowne:rolleyes:

Pozdrawiam cieplutko:D

 

Dzięki za komplenenta:rolleyes:...

 

praca wre... ino bucy... kręgosłup co wieczór wysiada... i nadal tyyyyyyyle do zrobienia:eek:...

 

dobrze będzie;)

 

Również pozdrawiam

 

Ps. znaleźliście jakiego chłopa do swatania???:p

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wczoraj pognało nas na targ... tak sobie podumałam, że wyciągnę chłopa, może jakieś ciekawe krzaczory będą:rolleyes:... były...

 

Żon powiedział, że nigdy więcej:lol2:... wydałam wszystkie pieniądze:rotfl:...nakupiłam malinóffff, poziomkófff, porzeczkófff dwa rodzajófff, borówków też dwa rodzajófff... i bza... pendulę podobno, choć nie mam pojęcia zielonego jak to miało by wyglądać:rolleyes:

 

Wracając nieopatrznie zajechaliśmy do cioci mojej, właściwie cioci-babci:)... miałam nosa, ciocia zawsze słynęła z zamiłowania do ogródka i zamiłowania do dzielenia się tym co w nim rośnie... robi sobie taki rozsadniczek i jak ktoś odwiedzi i chętny jest na zielone to częstuje:)... kochana ciocia... zapchaliśmy tym zielonym samochód po brzegi...

 

Jak dają to brać, jak biją....

to słowa cioci właśnie, to co??? miałam nie brać:wiggle:

 

Do nocy czarnej sadziliśmy:lol:... chłopina moja wydłubała śpadelkiem ponad 150 dołków:lol2:... fajnie było, tylko jakoś pionu złapać na koniec nie mogłam... a procentófff nie było... naprawdę:wiggle:

 

 

 

Na koniec mojego klitobajdzenia jakieś foto może...

 

Pamiętacie mój kamyczek-dumaczek???... ten wielkości małego samochodu co to go w salonie znalazłam... ten co go kopara przed taras wytargała:rolleyes:... to jest pierwsza chętna do dumania... bo ja nie mam czasu;)

 

http://images47.fotosik.pl/813/3da4317980044b40med.jpg

 

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...