Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

A może by tak ... jeszcze raz? - DWOREK ... POTWOREK???


Recommended Posts

ano nie lubią:rolleyes:...

 

jak mi sąsiad powiedział, że je za sam wygląd trzeba zamknąć to się go zapytałam dlaczego jeszcze go nie zamknęli:cool:...

 

i jak mają mnie lubić:wiggle:???

 

A psiczki do rany przyłóż... zresztą Iza sipatkowa może zaświadczyć, że one co najwyżej pyska mogą wylizać:lol2:

już kiedyś pisałam, ich się nawet nie da rozdrażnić!!! Nieprzebrane pokłady łagodności... a że wyglądają jak wyglądają:rolleyes:... wszak miały działać na wyobraźnię:lol:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 12,6k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

Yetuś... a z czego ja Ci teraz wianki uplotę, hę???? Chyba że z krwawnika:rolleyes:... jutro sprawdzę czy się da bo chyba za sztywne toto... i ten zapach:sick:... wiem!!! z ogórów:lol2:, będą wianki z dyndadełkiem:D

Całą drogę tych krów we wiankach wypatrywałem na polach...:o

Teraz to możesz je sobie pleść nawet i z ogórków kiszonych (z czosnkiem i koperkiem):p - już wróciłem i ich ani nie zobaczę, ani nie poczuję.

Pomachać też mogę tylko w ten sposób: :bye:

 

:D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A psiczki do rany przyłóż... zresztą Iza sipatkowa może zaświadczyć, że one co najwyżej pyska mogą wylizać:lol2:

już kiedyś pisałam, ich się nawet nie da rozdrażnić!!! Nieprzebrane pokłady łagodności...

 

Potwierdzam, są niesamowicie sodziutkie i milutkie. Ale ogromne. I tu już niestety nie tak słdko, bo zachowują się jakby były małymi pieseczkami .... W nocy z radości na mój widok Salma albo Hanah (nie bardzo przytomna byłam, żeby je rozróżniać na śpiku) tak się ucieszyła na mój widok że łapką domagała się miziania. No ślad tej łapki to ja potem w wersji 4 szlaczków siniaków dwa tygodnie nosiłam. Ale i tak nadal uważam je za słodziaki bo takie właśnie są......

 

ALE

Jak stanęłam przed bramą gdy dojechaliśmy to dwa ogromniaste psy ujadające niesamowitymi basowymi głosami grzecznie przyhamowały mnie na miejscu. Nie powiem - Arcica uzyskała to co chciała - wyglądem każą czuć restekt a że charakterek mają słodki to fajnie. Oby tak dalej bo póki co to są jeszcze młodziaki.....

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Chciałam dodać o moim psiu, że choć jest malutki i łagodniutki i z wyglądu absolutnie nie wzbudza respektu, wręcz przeciwnie budzi się w człowieku instynk rodzicielski - jest potrachem dla wszystkich wiejskich kurczaków, które ośmielą się wedrzeć do nasz przez sztachetki w bramie.

Mały gonie je bezlitośnie i jak już zwieją na drugą stronę to stoi i patrzy czy aby nie wracają.

Taki jest

 

BOJOWY hihihiiii

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Całą drogę tych krów we wiankach wypatrywałem na polach...:o

Teraz to możesz je sobie pleść nawet i z ogórków kiszonych (z czosnkiem i koperkiem):p - już wróciłem i ich ani nie zobaczę, ani nie poczuję.

Pomachać też mogę tylko w ten sposób: :bye:

 

:D

 

:lol2: to nareszcie wiem dlaczego ze środeczka na północ i z powrotem przez tydzień jechałeś:lol2:

 

trzeba było na drogę patrzeć, a nie po polach uwiankowanych niedźwiedzi szukać:lol:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wiesz co? Te Twoje psice to skarb nad skarby... bo moja wredota taka grzeczna to by pewnie nie była. Kochane słodziaki :)

 

Psy mają to do siebie, że poza własnym terytorium już nie zachowują się tak bojowo. Nie wiem jak moje szczeniaki zareagowały by na wchodzącego na naszą posesję ktosia jakby nas przy nich nie było. A skoro pańcia się cieszy, że ktoś przyjechał to my też!!! Ale powiem Ci, że nasza stara psica jak pozwalam komuś całkiem obcemu wejść do nas to nie atakuje intruza tylko mnie. Nie zębami oczywiście, ale cały czas pyskuje... szczeka do mnie z wyraźną pretensją. Raz tylko zdarzyło mi się, że bałam się kogoś wpuścić przez bramę. Wszystkie trzy ujadały inaczej niż zawsze... był to facet od wody, wyjątkowo wredny widać:p

 

Potwierdzam, są niesamowicie sodziutkie i milutkie. Ale ogromne. I tu już niestety nie tak słdko, bo zachowują się jakby były małymi pieseczkami .... W nocy z radości na mój widok Salma albo Hanah (nie bardzo przytomna byłam, żeby je rozróżniać na śpiku) tak się ucieszyła na mój widok że łapką domagała się miziania. No ślad tej łapki to ja potem w wersji 4 szlaczków siniaków dwa tygodnie nosiłam. Ale i tak nadal uważam je za słodziaki bo takie właśnie są......

 

ALE

Jak stanęłam przed bramą gdy dojechaliśmy to dwa ogromniaste psy ujadające niesamowitymi basowymi głosami grzecznie przyhamowały mnie na miejscu. Nie powiem - Arcica uzyskała to co chciała - wyglądem każą czuć restekt a że charakterek mają słodki to fajnie. Oby tak dalej bo póki co to są jeszcze młodziaki.....

 

Jak się łapką domagała to musiała być Hannah... to ona tak robi:yes:

Salma nosem dziuda...

 

A przecież to nie ich wina, że im się urosło:D, Salma ma zwyczaj tarabanić się na kolana... tak powolutku... jedna łapka, druga... chwila przerwy na głaski... później tylne łapki... i cała Salemka na kolankach śpi... tylko dychać nie ma jak, ten od kolanek oczywiście bo Salemce dobrze się dycha, aż posapuje:lol2:...

 

 

 

Taki właśnie efekt chciałabym uzyskać i u siebie...

Arctico skąd brałaś zwierzaki, ze sprawdzonej hodowli, czy z przypadkowej? ;)

 

Moose moje psiczki nie mają rodowodów. Nie jest to zbyt często występująca rasa i zakup dwóch szt. z rodowodem to spory wydatek. Miałam wybór albo jedna z papierami albo dwie bez. Wybrałam jak wiesz, i nie żałuję. I tak nigdy bym ich nie wystawiała, one są do kochania, a nie do robienia kasy.

 

Hodowla nie była sprawdzana przez nas w żaden sposób. Facet miał trzy suki i psa. Wszystko rodowodowe, tylko właśnie mama moich szczeniaków nie była wystawiana i dzieci już są kundlami.

Moim zdaniem charakter psa w 99% można ulepić samemu. Nie ma psów morderców - są tylko debilni właściciele.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Skoro już jestem to pochwalę się moimi nowymi dziobami:lol:

 

Zamieszkało z nami sześć nowych potworków.

 

W końcu mam waciki:lol2::lol2::lol2:!!!

 

 

dwa białe (te są bardzo fotogeniczne, więc wybaczcie mnogość fot)

 

http://images45.fotosik.pl/1026/04206b22b3bd71e3med.jpg

 

http://images38.fotosik.pl/1015/7e17cefcb7cd5501med.jpg

 

http://images43.fotosik.pl/1024/6253fcb1a5371b81med.jpg

 

http://images47.fotosik.pl/1024/755f5503c59cecfdmed.jpg

 

http://images40.fotosik.pl/1016/f200b7551943683bmed.jpg

 

 

 

jeden mały, czarny wacik:D

 

http://images46.fotosik.pl/982/b3408384dbc6d1f0med.jpg

 

 

 

Maleńka lawendowa kochinka:)...

 

http://images37.fotosik.pl/987/ec5e4f00926c6e87med.jpg

 

 

I parka srebrnych wyandott... takie biało-czarne marmurki. O tutaj się kurka sfociła z wacikami:)

 

http://images35.fotosik.pl/838/3c7e6d74ca1383a5med.jpg

 

 

 

Mam jeszcze wyandotty złote, czyt. marmurki rudo-czarne:D, kupiłam kiedyś razem z Dyziem, o tutaj je widać

 

http://images43.fotosik.pl/1024/01d8d6156d513928med.jpg

 

 

 

No i sam wyżej rzeczony Djonizy:lol:, nie jest nowym zakupem, ale pokazuję bo ładnie pozuje:p

 

http://images40.fotosik.pl/1016/364cba3dbb3dc83emed.jpg

 

 

 

Na koniec przestroga dla sexoholików

 

Stanisław został zrosolony:(

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie ma psów morderców - są tylko debilni właściciele.

 

To wiem... :(

Nie mnie jednak czasem się zastanawiam....

Wychowałam kilka szczeniaków i nie miałam z nimi problemów a jednak jak czytam jakie ludzie mają problemy z psiakami to.... masssakra.

I co ja taka niby mundra ;) jestem, czy tamci idioci...

A pies ma być do kochania, nie musi być wystawowy...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Niestety czasem rodzą się zwichrowane szczenięta - w naturze stado potrafi takiego wyczuć i już na początku ukatrupić :cool:

 

Ludzie też niestety potrafią dla kasy nadmiernie bojaźliwego, lub nadmiernie agresywnego szczeniaka handlować, bo to kasa przecież... a i potrafią takiego do hodowli pchać.

 

Na światowej wystawie w Poznaniu był sędzia Japończyk, który preferował malamuty agresywne, bo takie osobniki według niego były właściwymi reprezentantami rasy :mad:

 

 

A a propos Malamutów, to niedaleko od nich Husky leżą ;) - mamy nowych sąsiadów, oni mają kilka Husky, na dodatek jednego właśnie znaleźli w lesie, błąkał się, nieco poobijany był, dorosły pies, ułożony. Widać był w zaprzęgu lub biegał z człowiekiem, komendy zna. Ale po kilku dniach okazało się, że gdy sam jest w domu zaczyna wyćććććććććććććććććććććććććććććććććć i to jak. To nie zwykłe psie wycie tylko dźwięki jakby kotka w rui darła się, albo inne podobne wrzaski. Nie zaakceptował nowego stada jako swojego i tęsknie wyje za starym stadem :mad: Żal biedaka, ale naprawdę czasem ciężko wytrzymać.

 

Za płotem mam jednego biedaka na łańcuchu, który nocami potrafi wyć, ale tak po psiemu i myślałam, że gorzej być nie może :no:

 

 

 

To zdjęcie wacików boskie... ile to przy Tobie można się nauczyć :D

 

 

http://images40.fotosik.pl/1016/f200b7551943683bmed.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To wiem... :(

Nie mnie jednak czasem się zastanawiam....

Wychowałam kilka szczeniaków i nie miałam z nimi problemów a jednak jak czytam jakie ludzie mają problemy z psiakami to.... masssakra.

I co ja taka niby mundra ;) jestem, czy tamci idioci...

A pies ma być do kochania, nie musi być wystawowy...

 

Na pewno mądra jesteś - bez obaw i zbytniej skormności.

A co się tyczy tych z problemami - to niestety zwykle ich wina bo nie potrafią zrozumieć, że pies to nie człowiek i inaczej postrzega świat. I jak mu się na wszystko pozwala to on nie wie potem jak się zachować. A książki taki człek z problemami wychowawczymi to już mowy nie ma żeby przeczytał...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Meg, Moniu, Izuś... dziękuję w kurakowym imieniu:)

 

Moose, Gosiek...

 

Według mnie miłość do zwierząt wraca do nas ze zdwojoną siłą. Nie ma zwierząt, psów zwłaszcza brzydkich/złych... są tylko zwierzęta niekochane. Pewnie, że mogą wystąpić egzemplarze skrzywione... ale to jak z dziećmi z ADHD na ten przykład. Jeżeli takie dziecko wychowuje się w normalnej, kochającej rodzinie, w której rodzice mają dla niego czas to będzie on normalnym człowiekiem, baaa... nawet może wykorzystać pozytywnie swoją nadpobudliwość. Natomiast takie samo dziecko z rodziny patologicznej najprawdopodobniej zostanie łobuzem po prostu. Dzieci sobie wybrać nie możemy...

Psy natomiast mają swoje cechy charakterystyczne dla danej rasy. Powinniśmy dobierać te najbardziej nam odpowiadające. Tylko ludzie bez wyobraźni mogą kupić piękną, grubiutką, puszystą kuleczkę, która nadmiernie się rozrośnie bo to bernardyn przypadkiem, a właśnie mieszkają w bloku... albo mają pretensje do terierów, że jazgoty... pewnie, że pod wpływem wychowania pewne cechy można wyeliminować, ale z bernardyna miniaturki nie zrobimy, a z reguły im mniejsze tym bardziej dziamgate:D

 

Gosiek, moja Hannah też się dziwnie zachowuje... jakby nie potrafiła opanować emocji, gdy jest bardzo szczęśliwa, lub nieszczęśliwa ni to wyje, ni szczeka... trudno to opisać. Zapewne nie jest to pożądana cecha, leczyć tego nie myślę, myśleliśmy o szkoleniu, ale przy dwóch psicach to bardziej skomplikowane i finansowo i technicznie. Kochamy je obie, są częścią naszej rodziny i nie widzę możliwości jakiegokolwiek przejawu agresji z ich strony.

 

A wiązanie psów na łańcuchu nie jest przypadkiem zakazane??? Muszę poszperać w przepisach i jakby co to mogę podpisać donos bo wiem, że sąsiadce nie wypada:yes:... i jak tu od takiego biedaka oczekiwać miłości do właściciela:(.

 

Moose chcesz mieć psa i nie mieć kłopotów, kup sobie.....................................maskotkę

:D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...