Arctica 19.09.2009 20:11 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 19 Września 2009 Arctika...........i Ty w takim momencie poszłaś spać??????? Nieprzespane noce z tego powodu mam już za sobą, a kilka ich było... Co z tą opowieścią ? już wieczór, czekamy ! Daruj, padam na pyszczek. Cały dzionek walczyłam z prezentacją. Jutro obiecuję ciąg dalszy. A......... obiecanych zdjęć nie będzie bo udało mi się uśmiercić kompa, może uda się jeszcze jakoś twardego dyska przemontować... , kiedyś... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
kala67 20.09.2009 07:44 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 20 Września 2009 Arctika..................jest już jutro!! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
jessi 20.09.2009 07:47 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 20 Września 2009 Arctika..................jest już jutro!! dokładnie i czekamy na dalszy przebieg wydarzeń Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Arctica 20.09.2009 07:48 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 20 Września 2009 Arctika..................jest już jutro!! No jest.... Ogromne dzięki, fajnie jest wiedzieć, że ktoś chce czytać co naklikam . Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Beauty 20.09.2009 07:50 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 20 Września 2009 Arctica -Dawaj dalej!!!! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Arctica 20.09.2009 08:12 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 20 Września 2009 Beauty widzę cię w podglądaczu, już piszę Nie było bajki na dobranoc, bo dzieci by nie usnęły, za daleko do dobrego zakończenia, więc będzie bajka z ranka. Więc po usłyszeniu słowa "Taaaak" w ciągu sekundy miałam taki galop myślowy, że aż mi się przeciąg między uszami zrobił. ...który prawdziwy... dwóch sprzedaje to samo??????????... czy może tamten się zorientował, że napalona baba się trafiła więc korzysta... podwójnej ceny nie zapłacę ... a może dwóch braci i próbują który szybszy?... ale przecierz nawet jak są współwłaścicielami to i tak obaj będą potrzebni do sprzedaży... Myśli toczyły "Bitwę pod Grunwaldem", a ozor paplał to co jeszcze głowa nie pomyślała (jak to u mnie bywa) - Skoro pan jest właścicielem, to z kim jestem umówiona na za tydzień na tym gruncie? Też podaje się za właściciela, tylko jakoś bardziej mi się podoba bo chce połowę pana ceny. - Yyyyyyyy....... ...MAM GO... - No wie pani, on rzeczywiście jest właścicielem, ale co z tego jak pieniądze i tak wezmę ja. - - To po co podaje się pan za właścicela??????????? - Bo się już przyzwyczaiłem, poczyta se pani w księdze wieczystej. - Poczytam... proszę przysłać mi sms-sika z nr. księgi, to jutro sprawdzę. - Ychy... Tym wszystko mówiącym, jakże polskim wyrazem, zakończyliśmy naszą rozmowę. Naprawdę nie wiedziełam, co o tym myśleć. Za to wiedziałam, że "Mój jest TEN kawałek świata" a ONI muszą się jakoś dogadać. Tylko nawet jak właściciej jest winny pseudowłaścicelowi jakąś kaskę, to skąd na litość boską zapiski o tym w KW. Czyżby "pseudo" miał osobowość prawną????????? A nie wyglądał....... Sms-a dostałam (to źle bo chyba "pseudo" ma rację), na następny dzień do sądu po odpisy. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Arctica 20.09.2009 08:33 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 20 Września 2009 Pojechaliśmy, pooglądaliśmy, faktycznie komornik na tym łapę trzyma ("pseudo" ma osobowość ), Kwota między nimi rzeczywiście dwa razy większa niż "prawdziwy" chciał za ziemię, no i co, ano d..a i to wołowa Załamka totalna Nie wiem nawet dlaczego wracając zajechaliśmy do gminy, popatrzeć na mapę. - A zna pani numer działki? - nie... - A zna pani nazwisko właściciela? - nie... - - ale ja pani palcem pokażę No i pokazałam, i za chwilę zobaczyłam coś co było już chyba gwoździem do trumny dla mnie na ten dzień. Ano dokładnie na wjeździe siedzi sobie nawet niewielka, ale nader niesymetryczna działka, taka inkluzja wredna, co od drogi ma tylko wjazd na MOJĄ działkę a całą resztą jest wlepiona w MOJĄ ziemię. A na niej przecież sporo MIOCH starych drzew, MOJA przestara lipa, pół MOJEJ piwnicy!!! No tak... nawet sobie przypominam jak "prawdziwy" przebąknął kiedyś o tym, że siostra ma tam, w rogu ( ) wydzielony kawałeczek działki budowlanej. Jakoś niegroźne mi to się musiało wydać bo dopiero teraz sobie o tym przypomniałam. I jak tu nie buczeć i to tak naprawdę, na mokro. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
jessi 20.09.2009 08:55 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 20 Września 2009 ja chce wiecej !!!! kochana pisz Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Arctica 20.09.2009 09:06 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 20 Września 2009 ja chce wiecej !!!! kochana pisz Dalszy ciąg wieczorkiem, bo mnie moje chłopy na rowery ciągną. Trza wykorzystać taaaaaaaaką pogodę Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
jessi 20.09.2009 09:07 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 20 Września 2009 ja chce wiecej !!!! kochana pisz Dalszy ciąg wieczorkiem, bo mnie moje chłopy na rowery ciągną. Trza wykorzystać taaaaaaaaką pogodę to biegnij ale nie zapomnij wrócic i dokończyć coś zaczęła Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Asaf 20.09.2009 10:39 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 20 Września 2009 Przypominam że takie prowadzenie dziennika to wielka odpowiedzialność jest Nie można tak po prostu odejść od pisania jak lud spragniony czeka na wieści Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
aniahubi 20.09.2009 13:47 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 20 Września 2009 Zapowiada się interesująco i to bardzo Czekam z niecierpliwością na ciąg dalszy Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
kala67 20.09.2009 14:10 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 20 Września 2009 ja tez czytam i czekam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Arctica 20.09.2009 16:19 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 20 Września 2009 Przypominam że takie prowadzenie dziennika to wielka odpowiedzialność jest Nie można tak po prostu odejść od pisania jak lud spragniony czeka na wieści Sorry ludu... Kala, aniahubi... dzięki za dopnig Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Arctica 20.09.2009 16:45 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 20 Września 2009 Po tych niemiłych doświadczeniach mój Żon odpuścił. On się poddaje, nie chce...nie może... nie lubi... nie będzie... nie i już! A ja co? Jak to co? Wór na plecy i w drogę . Skoro diabeł nie może niech babę pośle. Zaczęłam powolutku wszystko odgrzebywać, przesłuchałam "prawdziwego", przesłuchałam "pseudo"... sprawa nie wyglądała różowo to ja miałam różowe okulary, a fakty były czarne... Światełkiem w tunelu było to, że tak naprawdę to prawdziwa kwota zadłużenia "prawdziwego" była tylko nieznacznie większa od ceny jaką wystawił za grunt. Postanowiłam więc porządnie przygotować się do negocjacji. Chodziło oczwyiście o tą wredną inkluzję w mojej działce, co to "siostra ma w rogu" . Miły pan nakłonił miłą siostrę swoją, aby sprzedała nam swoją działkę... miła pani wymyśliła sobie, że skoro nam tak bardzo zależy, to owszem... sprzeda... miała się budować... ale co tam... bliźnim trzeba pomagać... i rzuciła cenę za te swoje 1300 m2 prawie taką samą jak braciszek za ponad 5 ha :evil: No tak, przecież nam zależy.... No to ja znowu do miłego pana "prawdziwego", czy ma jakoweś wpływy na siostrę swoją? Uprzedziłam, że kupię tylko i wyłącznie obie działki (działkę i działeczuńkę, ale jakże ważną!). Nie wiem jak to się oni tam dogadywali, widocznie pan "pseudo" dosyć mocno naciskał, stanęło na tym, że kupujemy obie razem za cenę nieznacznie wyższą niż wyjściowa właściciela. No i prawie dobre zakończenie nam się zrobiło Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Arctica 20.09.2009 17:01 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 20 Września 2009 A że "prawie" robi jednak różnicę wiadomo nie od dziś. Kupujemy, kupujemy ale jak???????????????? Ja nie zapłacę pieniędzy, dopuki wpis w KW o obciążeniu, "pseudo" wpisu nie wykreśli dopuki mu "prawdziwy" pieniędzy nie odda, a ten odda jak ja mu zapłacę... a ja mu zapłacę jak.........i tu kółko się zamyka. "Pseudo" wymyślił, że akt podpiszemy w obecności komornika, który się zobowiąże wykreślić wpis. - A jak ten pana komornik wyjdzie od notariusza i go samochód rozjedzie? Nie to żebym mu źle życzyła . Ewentualnie może to być umowa przedwstępna, w której wszyscy się do czegoś zobowiążemy. My do kupna, "prawdziwy" do oddania kaski, pan do wykreślenia... aaa... jak wszyscy to wszyscy i siostra też... bo jak ona nie sprzeda swojej, to ja "waszej" nie chcę. Czterech notariuszy powiedziało "nie podpisywać takiej umowy", doradca prawny powiedział "nie podpisywać", mama, tata, dziadek,....... ,....,....,..... -"nie podpisywać". A ja co? Dobrze, że Żon nie powiedział "veto" tylko "na twoją odpowiedzialność" Za to go kocham . Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Arctica 20.09.2009 17:10 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 20 Września 2009 Chyba jeszcze nigdy w życiu nie czułam takiego ciężaru odpowiedzialności na plecach. Wgniatał w glebę normalnie . Byli, podpisali (na złość wszystkim chyba ), i mają! Trwało to tylko 2 miesiące nieprzespanych nocy, a spać kocham . A zapomniałam, po drodze jeszcze ANR czepiała się nas, po co nam tyle ziemi, bo to za dobra klasa żeby nie użytkować i w ogóle my nie rolniki. Naczytałam się jednak kochanego forum, że nikt nigdy nie słyszał o tym aby ANR skorzystała z prawa pierwokupu i spałam prawie spokojnie. Tylko pismo usprawiedliwiające napisać musiałam. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Arctica 20.09.2009 17:22 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 20 Września 2009 A teraz powiedzcie czy warto było? Do kompowych zdjęć się nie dobrałam, ale miałam kilka w telefonie http://images50.fotosik.pl/202/a8897a38aa467787med.jpg http://images41.fotosik.pl/198/fb1b1344a606ec92med.jpg http://images43.fotosik.pl/202/1c2023f898ff8f44med.jpg http://images45.fotosik.pl/202/4813e821a95f9c17med.jpg zdjęcia z kwietnia, więc nie wszystkie drzewa były już obliścione . Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Asaf 20.09.2009 18:53 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 20 Września 2009 Było warto. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Beauty 20.09.2009 19:39 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 20 Września 2009 Było warto. O j było ,było .Jutro się wczytam w te Twoje perypetie ,bo dzisiaj jestem padnięta ,chyba nie zdzierżę. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.