Gosiek33 04.08.2012 19:17 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 4 Sierpnia 2012 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
meg60 04.08.2012 19:44 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 4 Sierpnia 2012 :( szkoda!!!! Taka był ładna...... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Arctica 05.08.2012 07:45 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 5 Sierpnia 2012 Ojejej, szkoda... Z kurkami rasowymi czasem tak bywa, niestety. Ale coś mi się zdaje, że nie potrwa długo i będzie nowa Mura - przecież Torek nie może zostać sam, bidulek! A jak mają się konisio i byczusio? Nie masz jakich fotek fajnych znowu? Kury to nie są stworzonka mocno emocjonalnie związane z partnerką czy partnerem. Może jakby każdą parę oddzielnie w wolierach trzymać??? U mnie pełna koedukacja... właśnie z tego m.in. powodu nie robiłam w tym roku kropeczek, bo cholera wie co by z tego wyszło:rolleyes: Bysio??? Głównie śpi i rośnie, ciężko mu w te upały i ożywia się w zasadzie dopiero wieczorem. I już nie biega jak małpka... ale wczoraj go jeszcze widziałam z ogonkiem zarzuconym na plecy:), to takie małpie pozostałości A Vito... gryzie się z psicami i tratuje moje kwiaty... to jego dwa główne zajęcia:wiggle: Biedne psinki nie mogą sobie spokojnie pospać na dworku bo im zaraz bestia ucho odgryza:D Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
DPS 05.08.2012 08:56 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 5 Sierpnia 2012 No to faktycznie bestia! Bysio będzie szybko rósł, na pewno. A powiem Ci, że gdybym już miała tyle kurek różnych różnistych, to chyba puściłabym je na żywioł, ciekawe jakie kropeczki by z tego wyszły! Inna sprawa, jeśli chcesz mieć więcej takich rasowych, a nie skundlonych. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
AGP 05.08.2012 13:41 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 5 Sierpnia 2012 Aniu, strasznie mi przykro Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
meg60 05.08.2012 16:52 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 5 Sierpnia 2012 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Tom Bor 06.08.2012 05:52 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Sierpnia 2012 szkoda tej kureczki piękna była, ale uszy do góry taki zwierzyniec nie daje o sobie zapomnieć. zanintrygował mnie wpis o obgryzanych psich uszach przez Vito,no za nic nie moge sobie tego wyobrazić. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
AGP-ON 06.08.2012 06:22 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Sierpnia 2012 A ja jestem wściekły!"Hodowca" nie odbiera telefonów Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gosiek33 06.08.2012 06:30 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Sierpnia 2012 Widocznie czyta FM albo dobrze wiedział co się święci i posprzedawał co się dało by mieć jak najmniejsze straty :mad: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
AGP-ON 06.08.2012 07:13 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Sierpnia 2012 Właśnie dostałem krótka notkę od hodowcy Nic Pan nie pisał o jakichkolwiek problemach - trzeba było dzwonic lub pisac natychmiast to kurkę by się ocaliło.Przecież przy odbiorze wszyscy widzieli że nie widac jakichś nietypowych zachowań co by mogło sprawiac wrażenie że są chore.Skoro miały biegunkę to od zmiany paszy - trzeba było zapytac się co jadły i nie było by problemu. Biebunki są od zmiany karmy.A że kurka nie wychodziła z kurnika to nic nadzwyczajnego - była w nowym miejscu i nieznała otoczenia i pewnie się bała jeszcze. Kogucik jest śmielszy na ogół.Młode kurczaki trzeba otoczyc szczególną opieką, albo kupowac dorosłe jak się nie ma doświadczenia lub czasu na zajmowanie się nimi. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
meg60 06.08.2012 07:34 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Sierpnia 2012 no to pojechał po bandzie.......kto jak kto, ale nasza Ania WIE jak zajmować się kurkami. A "Pan Hodowca" na pewno nie poświęca tyle czasu swojej "hodowli" , ile Ania.....więc niech nie pi.......toli !!!!!!! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Arctica 06.08.2012 08:10 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Sierpnia 2012 No przecież wiedziałam, że to moja wina:rolleyes: Sranie to zauważyłam następnego dnia rano, więc jeszcze nie od mojej paszy. U kuraków jestem kilkanaście razy dziennie i w sumie pewnie kilka godzin by się uzbierało... może powinnam jakieś wyrko do kurnika wstawić??? zmieściło by się... a miała bym monitoring i nocą A i kurczaki to nie moje pierwsze... od jajka w zeszłym roku wychowałam... Nigdy nie zapomnę ćwierkającego jajeczka:wiggle: No dobra, bo będzie, że się tłumaczę... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
AGP-ON 06.08.2012 08:42 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Sierpnia 2012 Właśnie, się nie tłumacz.Napisałem temu Panu co o tym sądzę i jaką opieką otaczasz swoje zwierzaki/Buc jest i tyle! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
sipatka 06.08.2012 10:19 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Sierpnia 2012 Uchhhhhhh ale małpa z tego hodowcy On sobie myśli, że jak zobaczył grupę wesołków to od razu jakiś głupków???? co to kury sobie na wzajem kupują i może jeszcze na balkonie hodują ??!!!! Uchhhhh dobrze, że on mieszka z dala ode mnie ......... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
DPS 06.08.2012 18:15 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Sierpnia 2012 Szkoda nerwów - jak się jakaś nowa Mura trafi, to nabyć i cześć. U innego hodowcy, rzecz jasna. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
DPS 09.08.2012 05:09 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 9 Sierpnia 2012 Aaaa - DZIĘKUJĘ!!!! Nasionka dotarły, dziękuję bardzo za niespodziankę! :hug: Wiosną je wysiać, prawda? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Arctica 09.08.2012 10:00 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 9 Sierpnia 2012 TERAZ!!! To byliny, jak wysiejesz teraz to wiosną zakwitną, a jak wiosną to najprawdopodobniej dopiero w następnym roku:yes: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
DPS 09.08.2012 14:52 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 9 Sierpnia 2012 No widzisz, dziękuję za radę, dobrze, że zapytała, to zaraz jutro powysiewam! Jeszcze raz dziękuję, Kochana, już się cieszę na te piękne kwiaty!!! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Arctica 12.08.2012 19:01 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 12 Sierpnia 2012 Cieszę się, że doszły w całości, bo baba na poczcie potrząsając miała dziwną minę... nie wiem o co jej chodziło:rolleyes: Szukam nowego miejsca na warzywniak bo zwierzęta mojego męża mi w szkodę wlazły:mad:... to ja siódme poty przy pieleniu wylewam żeby bydlę stratowało wszystko w p...du:mad::mad: A jak mój Vito czubek róży użarł to od razu awantura:sick: Wynoszę się stamtąd... i wcale nie mam pomysła gdzie... wszędzie albo moje zwierzątka, albo chłopine potwory... albo za dalekpo, albo za blisko, albo na środku, albo nie pasuje... wrrrrrrrrrr A pracki będzie troszkę jesienią bo i młody sadek musimy przenieść (krowinki znów się poczęstowały:mad:) i maliny będziemy przesadzać, i borówki i porzeczki...wsio! Zostaje kwatera pod wypas skodników Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
meg60 12.08.2012 20:07 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 12 Sierpnia 2012 och te potwory !!!!! ale powiem ci Aniu, pewnie dobre te twoje warzywka były skoro zwierzątkom smakowały.......... mimo wszystko współczuję, tyle roboty was czeka Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.