DPS 16.10.2012 15:42 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 16 Października 2012 Oczywiście, że wnosi! Kolejną porcję wiedzy. Mnie moi z kolei w ogóle nie kierowali, o co mam troszkę cichych pretensji - mogłam wybrać lepiej, bardziej rozwojowo, a poszłam po najmniejszej linii oporu, na kierunek, na który miałam indeks w kieszeni z powodu że albowiem bo wygrałam olimpiadę przedmiotową. Najłatwiej było pójść właśnie na to, bez stresu, egzaminów i temu podobnych. Szkoda mi trochę... Że nie poszłam na romanistykę... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
EZS 16.10.2012 19:14 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 16 Października 2012 (edytowane) to wszystko chyba zalezy od charakteru tak zwanego. Ja jestem twarda baba i całe życie dokładnie wiem, czego chce. Moja mama zatem nie miała nic do gadania Ale z racji mojej "twardości" może mam zapędy, żeby kierować dzieckiem Ale... mam swiadomość, że moje dziecko, mimo, że z charaketru jest niby ugodowa i miękka to... i tak zawsze, po cichu i bez awantury zrobi co zechce. Więc w sumie - jeżeli zgadza sie ze mną w czymś, to znaczy, ze jej to pasi w jakiś tam sposób Gagata, ja się do szkoły muzycznej (popołudniowej) sama zapisałam, wcale nie pytałam o zdanie rodzinę. I skonczyłam ją! ... hmmm, po kiego mi to było? Sama się też zapisałam na konie, na strzelnicę, na francuski a potem na niemiecki (i sama płaciłam). Współczuję mojej mamie a teraz mojemu... mężowi, bo też się nie może ze mną nudzić Edytowane 16 Października 2012 przez EZS Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
EZS 16.10.2012 19:21 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 16 Października 2012 Ciekawe podejście. Nie kończyłam żadnego z tych kierunków (mimo, że trzy za mną), więc co? Jestem śmieciem Nigdy nie wartościowałam ludzi ze względu na rodzaj-kierunek-bądź samo posiadanie czy nie jakiegoś wykształcenia i proszę nie wkładać w moje usta nie moich tekstów. Za to twierdzę, że niektóre studia są stratą czasu (również ze względu na żałosny poziom) a niektóre mogą rozwijać ogólnie i są bardzo ciekawe ale startu w dorosłe życie nie ułatwią. Dlatego wymieniłam te, które moim zdaniem ten start ułatwiają. Tylko tyle. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Arctica 17.10.2012 04:27 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Października 2012 (edytowane) Widzę, że temat nie chce się wypalić I żadne kłótnie, obrażania czy oceniania kogoś... to po prostu konstruktywna wymiana poglądów i własnych doświadczeń Ewa najlepiej znasz swoją córkę i na pewno chcesz dla niej jak najlepiej. Najwyżej za lat parę... naście będzie uczestniczyła w takiej dyskusji w roli Gagaty, że bardzo chciałam, ale mama mi nie pozwoliła... Mój J. wygrał w podstawówce olimpiadę geograficzną, (był 1 w województwie) a poszedł do... technikum samochodowego:rolleyes: bo mu tatuś kazał. A po tym technikum zaparł się i dostał na prawo... Tatuś niby dobrze chciał, bo przecież konkretny zawód w ręku, tylko biedny tatuś nie zauważył, że dziecko ma mocne awersje do.... brudnych rąk:eek: No u mechanika cecha jak znalazł I po co mu ten konkretny zawód? Po LO było by mu znacznie łatwiej... Teraz czasy się zmieniły i każdy z założenia idzie na studia, kiedyś to nie było takie oczywiste może stąd ten mechanik. W każdym bądź razie ja jakoś niechętnie podchodzę do mężowskich pomysłów o jakiś technikach albo liceach profilowanych dla młodego. Przecież i tak będzie startował gdzieś dalej bo leniuch jest i nie będzie mu się chciał po maturze do pracy iść Edytowane 17 Października 2012 przez Arctica Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
DPS 17.10.2012 06:53 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Października 2012 Z tym jest tak, że każdy rodzic chce jak najlepiej dla swojego dziecka i według tej zasady zawsze działa i podejmuje decyzje. Czasem się przy tym myli - ale to przecież kochający rodzic, nie maszyna... Kto nic nie robi, ten się nie myli. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Beauty 17.10.2012 08:55 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Października 2012 Wtrącę się i ja... syn mój był przed wyborem studiów 1,5 roku temu...odpowiednio wcześniej wybierał profil w liceum..Jako że główkę miał wybitną do ścisłych przedmiotów zaproponowałam mu aby złożył papiery na mat-fiz do dobrego liceum...Syn zdecydował ,że złoży jeszcze na profil biol-medyczny.Oczywiście dostał się do jednej i do drugiej klasy.Sądziłam ,ze wybierze matematykę .bo wiedziałam ,ze nie przepada za kuciem na pamięć ...on jednak wybrał biologię .Do drugiej klasy nie był zdecydowany jeszcze na co pójdzie.Później ja zaczęłam naciskać ,by wreszcie podjął jakąś decyzję ,bo należało się już zadeklarować przed zdawaniem matury z odpowiednich przedmiotów...Jako ,ze jesteśmy rodziną lekarską syn niejako był wrośnięty w tę dziedzinę ....oczywiście ,że wspólnie rozważaliśmy wszystkie plusy i minusy tego zawodu...bo tych jest tez niemało...ostatecznie zdecydował ,że będzie studiował stomatologię ..Pomimo tego ,że nie chodził na żadne korepetycje dostał się bez problemu i z perspektywy stwierdził ,ze uczęszczanie doTZW. dobrego liceum dało mu tylko to ,że była jakaś presja by się w ogóle uczyć ,bo wszyscy się uczyli...a takiej mniejszej miejscowości dobry uczeń jest izolowany .... Wybrał sam bardzo ciężkie studia ,pomimo tego ,ze ja go widziałam na innych .Jest bardzo z wyboru zadowolony i szczęśliwy ,ze zaczęły się już zajęcia zawodowe.Tak ,ze pozwólmy dzieciom samym dokonać wyboru ,ale rozmawiajmy z nimi ,,,rozważajmy za i przeciw.A co do wyborów jakiś bzdurnych kierunków to mam mnóstwo przykładów ,U nas w K pootwierali filie wyższych uczelni...ludzie kierują się tym ,że jest blisko ,że mniejsze koszty utrzymania ,,,tylko co potem?namnożyło nam się dzięki temu ekonomistów ,specjalistów od ochrony środowiska ...tylko co z nimi będzie po studiach? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
AGP-ON 18.10.2012 06:59 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Października 2012 koniec? ... super Jak ma się mój ulubieniec? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
DPS 18.10.2012 09:44 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Października 2012 Fakt, dawno zdjęć Vito nie było... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gagata 18.10.2012 17:32 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Października 2012 Ewa - a co to za popołudniowa szkoła muzyczna? Można się do niej zapisać ... chmmm... po 40-ce?? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Tom Bor 19.10.2012 16:41 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 19 Października 2012 a ja chciałam grać na skrzypcach i mi nie kupili, do tej pory lubię słuchać jak ktoś gra;) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gagata 19.10.2012 17:29 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 19 Października 2012 Ja po 30-ce skończyłam szkołę fotograficzną, po 40-ce studia na architekturze krajobrazu no i do muzycznej bym z wielką ochota poszła (jak mi się sprawy nieco...ułożą..) ale obawiam się, że w tym wieku to akurat w muzycznej nie mam szans. Ja próbowałam sama (jak juz żnie zależało to od rodziców), k. 23 roku życia jakoś, ale mogłam wówczas juz tylko na wydział wokalny a tam mialam... za słaby glos .. Poszlam na przesłuchania i okazało się, że słuch owszem, ale głos niezbyt...tego... Dobrze mi wychodzi jak spiewam cicho . A ja w ogóle to chcialam do klasy instrumentu (pianino, ech!) a nie na wokalny, ale do instrumentów trzeba było juz miec albo inna szkołę w kierunku ukończona wczesniej albo już grać albo mieć mniej wiosen.... Ewa - co to była za szkola?? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
EZS 19.10.2012 20:48 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 19 Października 2012 Ewa - co to była za szkola?? no taka normalna. Ja byłam w 7 kl podstawówki, ale wcześniej chodziłam do ogniska, miałam koło domu, na pianino. I w 7 klasie zapisałam się do podstawówki muzycznej. Na gitarę. Normalnie była wersja 6 klas podstawówki i 6 liceum, a dla straszych dzieci wersja skrócona. W każdym razie maturę robiłam razem z dyplomem szk sredniej na tej gitarze. Ale to była czysta strata czasu. Inne dzieci siedziały na trzepaku a ja rzępoliłam, uczyłam się jakiś dupereli z teorii a efekt jest taki, że nie pamiętam nut i od 15 lat pianina nie otworzyłam a na gitarze gram tylko do ogniska. tyle to bym się i sama nauczyła Nie patrz na szkoły, kup sobie kibord albo, jak masz kasę, to pianino elektryczne, siadaj i graj. A raz na miesiąc weź sobie lekcję u jakiegoś muzyka, skoryguje ci rekę i tyle. Chopinem nie będziesz, ale dla własnej przyjemności żeby kolędy raz w roku zagrać to na pewno się nauczysz A'propos vito, on jest jeszcze u was? bo tak coś cicho o nim... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gagata 21.10.2012 10:36 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Października 2012 No własnie tak planuję, są zajęcia z pianina dla dorosłych w domach kultury Pianino mam-. oboje rodzice grali na pianinie (tata po szkole, mama samouk). Już raz chodziłam trochę na taki kurs i pani mi powiedziała, że (własnie:) ) koncertować nie będę (i nie chcę!) ale dla siebie - dam radę. Ponoć "mam warunki" .. Teraz tylko ZACZĄĆ. Ale najpierw inne rzeczy muszę SKOŃCZYĆ....:yes: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gagata 21.10.2012 10:36 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Października 2012 Też poproszę zdjęcia Vitusia! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
AGP 21.10.2012 16:19 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Października 2012 Też poproszę zdjęcia Vitusia! Ja także poproszę Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Tom Bor 22.10.2012 07:52 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 22 Października 2012 i ja;) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Yeti 22.10.2012 08:58 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 22 Października 2012 Nic tu sobie nie robią z głosu ludu! Dawaj Witka!!! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gosiek33 22.10.2012 09:18 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 22 Października 2012 może sztuką się zajmują Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gosiek33 22.10.2012 09:19 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 22 Października 2012 nic nie bujam, tak powstają dzieła jak powyższe Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Yeti 22.10.2012 10:41 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 22 Października 2012 Takie bohomazy to byle kuń potrafi Jeśli by nasz Vitek sztuką się zajął, to z pewnością ambitniejszą - morze rzeczywiście z Arcticą jakiś obrazek krzyżykami wyszywa i dlatego przepadli na dłużej... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.