Gagata 23.03.2013 08:37 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 23 Marca 2013 No ja wiem, że słodka paszczka z uszkami Bazylek też miał ucha ale ogon już ciachnięty (nie przez nas). Przycinanie nadaję tę właśnie stylowość (Hanah!), ale sama nigdy nie miałam przekonania do tego. Cc nabiera też groźnego wyglądu bez uch. Niedługo nie będzie w ogóle takich porównań, bo nie będzie z czym i dyskusje się skończą. Bazylia się urodziła w grudniu 2012, jeszcze ostatni moment na przycięcie zgodne z prawem, ale hodowcy nie przycięli psiakom, byli przeciwni a i nam to odpowiadało. No i mamy Misia Uszatka Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gagata 23.03.2013 08:41 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 23 Marca 2013 Wielorasowce dłużej i zdrowiej żyją jak wszystko co wymieszane . Wskutek tegoż mieszania zostają zachowane i "puszczone dalej" cechy umożliwające przetrwanie a te słabe zanikają. Tak więc - MIESZAJMY SIĘ drogie Panie! :wiggle: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Arnika 23.03.2013 08:47 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 23 Marca 2013 A ja tam jestem tą co by chciała aby rasowe psy były.. Jest kilka aspektów.... Jeden z nich to cena... Jak ktoś zapłaci troszkę za zwierzątko to będzie o nie dbał, przynajmniej tak powinno być , no i świadomość, że wybiera się taką a taką rasę, i nie kupuje się psa dla fanaberii.. Są może wyjątki posiadaczów Jorków( Gosia to nie do Ciebie), , że kupują psy do zabawy, a one zabawkami nie są... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Arnika 23.03.2013 08:51 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 23 Marca 2013 Gagata... mówisz, żeby się mieszać... tak po ślubie... Ojjj to chyba trzeba by było wiarę zmienić, i upodobania... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gagata 23.03.2013 09:00 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 23 Marca 2013 Jaaaaa??? Ja nic nie mówiłam.......... :wiggle: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gagata 23.03.2013 09:02 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 23 Marca 2013 Jeszcze dodam, że kiedy bralismy Bazysie i szczylki byłyby "przycięte" ta taką byśmy wzięli. I taką mieli dziś Uszy lub ich brak nie były kryterium. Podobała nam się ta hodowla, ci ludzi i moment pojawienia się szczeniaków byl dla nas idealny. Ale ogólnie to ciesze się z odejścia od przycinania i jestem jak najbardziej za. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gagata 23.03.2013 09:06 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 23 Marca 2013 Z jorkami jest ten problem, że nie są traktowane jak psy. Przez niektórych. Przypadek mojej jednej znajomej - w ogóle nie lubi zwierząt ( w tym psów) ale kiedys powiedziala - jorka mogłabym miec, nosiłabym go ze sobą w torebce, wiązała mu kokardkę... Rozumiecie niebezpieczeństwo..... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Arnika 23.03.2013 09:40 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 23 Marca 2013 Noo znam właścicieli jorków nawet dość sporo.. w setkę mogę śmiało pójść...Znajoma ma też jorka i lepiej go kocha niż swoją córcie... ma bzika... i podobnie zachowują się inni... Dlatego moja bez kokardek chodzi , chociaż czasami jej wiążę kucyki z gumki.., ma zupełnie inny charakter i jest do np przytulania i miziania i ma włos... kochamy ją, ale w torebce jej nie noszę... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Arctica 23.03.2013 09:58 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 23 Marca 2013 O! dyskusyja się wywiązała:) To siem wypowiem... U CC skopiowane uszy faktycznie nadają groźniejszy wygląd. Taki był też nasz zamiar. Miały działać na wyobraźnię. Wszyscy, którzy znają nasze psy wiedzą, że na groźnym obrazku się kończy... w Hany przypadku zwłaszcza:D. Są bardzo przyjazne, często ZA bardzo. Jak już kogoś wpuścimy na posesję znaczy kolejny klient do drapania za uszkiem jest, a jak zacznie to już przepadł Ale jak biegają same to jeszcze się nie znalazł odważny żeby wejść... bramy nie zamykamy:rolleyes: Tak miało być, miały być tulaśne i wyglądające na groźne. Dodatkowo wybieraliśmy "zdrową rasę", bez żadnych predyspozycji do chorób. Po rakołapnym bokserze było to dla nas bardzo ważne. Dosyć miałam ciągłych wizyt u weta i niestety operacji. W jednej miałam średnią przyjemność asystować. Konieczna była natentychmiast, a pomocnik nie zdążył dojechać. CC nie chorują... bynajmniej nie mają skłonności... na razie (puk,puk w niemalowane) są zdrowiutkie:) Ale! One przecież nie są psami RASOWYMI, nie mają papierów więc to kundle. Arni co znaczy rasowe? Z rodowodem tak? A jak taki rodowodowy egzemplarz nie znajdzie w odpowiednim czasie właściciela, to... uśpić??? Bo dorosłego wiadomo nikt nie kupi w cenie małego, a taniej sprzedać nie można bo się markę hodowcy popsuje. Do dalszej hodowli też się przecież nie nadaje bo po raz to trzeba by innej krwi szukać, no i zostają najczęściej egzemplarze mało wystawowe. Niewielu hodowców sprzedaje tzw. pety. To dla nich uszczerbek na renomie:sick: Zwierze nigdy dla mnie nie były zabawkami, traktuję je raczej jak członków mojego stada, a takie szczepienie na ten przykład to bardziej mnie boli niż je:rolleyes:. A poza tym to zawsze chciałam doga... ale tak krótko żyją Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Moose 23.03.2013 09:58 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 23 Marca 2013 Arctica, świetne fotki zarówno obiekt nieożywiony jak i ożywiony mnie się wielce podobują Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gagata 23.03.2013 10:30 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 23 Marca 2013 No wiadomo - jest jork - jest kokardka nie mam nic przeciwko kokardko u jorków, choć tworzy to wizerunek nieco ... mylący.... ponoc jorki, niegdys hodowane do łapania szczurów, mają charakterki, że ho ho! Problem z tym traktowanie jorków jak nie-psów w kontekscie mojej wspomnianej znajomej polega na tym, że ona, nie lubiąc ogólnie psów, będzie traktować zwierza jak zabawkę.... Aż jej sie nie znudzi..... Tego bym się bała.. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Arctica 23.03.2013 10:58 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 23 Marca 2013 Taki jorczek znajomej mojej mamy nocha rozcharatał na 5 szwów:rolleyes: nie wiem czy miał kukardkę Przecież to terrier! Z nimi troszkę jak z CC... wygląd nijak się ma do charakteru:) Osia dzięki:hug: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gagata 23.03.2013 11:25 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 23 Marca 2013 Ano własnie. Przypomnę powiedzenie - "przyczepił się jak terier zwierzyny". Ha. Przez te psy zapominam ciągle - fotki są piękne, sepiowe, klimatyczne i brakuje tam tylko Państwa ze Dworu w ODPOWIEDNICH strojach... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Arctica 23.03.2013 11:36 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 23 Marca 2013 Gumofilce mogą być Bardziej odpowiednich rekwizytów nie posiadam:rolleyes: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gagata 23.03.2013 11:46 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 23 Marca 2013 No ba! Suknia i gumiaki oraz szufla w dłoń. Mogą być grabie. Ale suknia musi być Z KORONKĄ.. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
DPS 23.03.2013 12:06 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 23 Marca 2013 To prawda, foty są przepiękne, o czym nieco już wspominałam. Jak patrzę - albo państwo w kontuszu i sukni + parasolka koronkowa potrzebni, albo pan i pani jak Niechcicowie, zwłaszcza Niechcic w gumofilcach! kJa chciałam do dyskusji dodać, że rasowe pieski też fajne są, ale to... trochę takie GMO... Daleka bardzo paralela, ale to sztuczne hodowlane krzyżówki. I bardzo dobrze, że są, przewidywalne i wiadome. Ale po prostu nie lubię zapatrzonych w rasowe pieski hodowców odmawiających prawa do istnienia kundlom. Oszołomstwo nigdzie nie jest dobre i w niczym. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
TAR 23.03.2013 12:56 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 23 Marca 2013 mój bialy to taki hodowlany wybrakowany piesek, do uśpienia, z taka wada niestety na wystawe się nie nadaje. ale nie kupowaliśmy go po to by wystawiać a po to by był nam towarzyszem. dla mnie to najpiękniejszy i najukochańszy pies na swiecie mimo wady. to mój pies. i się pochwale, ze bialy został poproszony o sesje foto na strone internetowa salonu fryzjerskiego dla psów, pomimo wielu innych niewadliwych i rasowych egzemplarzy Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Moose 23.03.2013 13:07 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 23 Marca 2013 że ona, nie lubiąc ogólnie psów, będzie traktować zwierza jak zabawkę.... Aż jej sie nie znudzi..... Tego bym się bała.. I psiakowi trzeba potem szukać domku... a on biedny nie rozumie dlaczego do ukochana pańcia oddaje.. Z nimi troszkę jak z CC... wygląd nijak się ma do charakteru:) Osia dzięki:hug: Przez te psy zapominam ciągle - fotki są piękne, sepiowe, klimatyczne i brakuje tam tylko Państwa ze Dworu w ODPOWIEDNICH strojach... Gumofilce mogą być Bardziej odpowiednich rekwizytów nie posiadam:rolleyes: I kufajka No ba! Suknia i gumiaki oraz szufla w dłoń. Mogą być grabie. Ale suknia musi być Z KORONKĄ.. I dekoltem do pasa To prawda, foty są przepiękne, o czym nieco już wspominałam. że rasowe pieski też fajne są, ale to... trochę takie GMO... Daleka bardzo paralela, ale to sztuczne hodowlane krzyżówki. I bardzo dobrze, że są, przewidywalne i wiadome. Ale po prostu nie lubię zapatrzonych w rasowe pieski hodowców odmawiających prawa do istnienia kundlom. Oszołomstwo nigdzie nie jest dobre i w niczym. I tego się trzymajmy Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Arctica 23.03.2013 14:50 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 23 Marca 2013 No kufajkę to bym znalazła... ale koronek:no: koronki to u mnie do obrusu i na stół, na grzbiet nie włożę Sukienki ze dwie bym znalazła, ale raczej by się nie wpisały:wiggle:... i dekoltów do pasa nie mają a Niechcice to my byli podczas budowy... nijak gumolców z błocka wyciągnąć nie mogłam:rotfl: później se wybrukowałam:lol: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Arctica 23.03.2013 14:52 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 23 Marca 2013 Tarcia gratulki dla białego:) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.