Gosiek33 17.04.2013 09:09 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Kwietnia 2013 Jak będzie się dalej szlajać po okolicy a uda mi się go złapać to dam Ci znać Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
DPS 18.04.2013 05:45 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Kwietnia 2013 Wpadłam tylko pozdrówka zostawić spomiędzy grabi i pazurów. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Arctica 18.04.2013 10:29 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Kwietnia 2013 No to się Vito doigrał Zaczęło się wczoraj... Najpierw rozwalił nawóz... łobuza szczęście, że pańcio miał tylko puste wiadro w ręku:rotfl: Później się przeturlał po dedeniu spaethii... ładny był... ten dereń... Później zaczął nie do tego psa co trzeba. Zawsze Haninkę gania, aż mi jej szkoda, do mnie bida ucieka i broń mnie... wczoraj polazł do Salmy. Sama widziałam on zaczął. Leżała sobie na dywaniku na ganku, cholera polazła i nie wiem... pewnie ją ugryzł Rzuciła się na niego z zębami, ja w krzyk, koń w galop... Chrapa rozpruta miedzy dziurkami nosa tak na 1,5 cm i 1 cm w głąb. Na szczęście mało ukrwione te chrapki są Później, ale to już z mamusią koniecznie musieli spróbować kota... bo trawę ozdobną, taką śliczną variegatę to już wcześniej popróbowali:bash: smacna chyba była bo jej nie ma:mad: Gomorka im się naparoczyła... najpierw prawie ją wcisnęli nochami w ziemię, Vito dodatkowo sobie chrapnął na nią... Kalina musiała posmakować... kot w krzyk, Salma na nich... nie zjadać mi moich kotów!!! Tylko porządny refleks psinki uchronił ją przed ciosem w czółko... z kopytka... tylnego... Kalinkowego... Bo Salma chyba ją dziabnęła, tym razem bez prucia skóry, ale widać zabolało i instynkt zadziałał. U kota też Z godzinę później mordę darła bo... nie mogła zejść z drzewa na które niepostrzeżenie wskoczyła... potężnego jesiona:sick: No cyrki świata z tym moim stadem:lol: A dzisiaj miarka się przebrała:( Najmniejsze końskie potworzysko złamało buka kolumnowego dawyck purple... takiego dużego, ponad dwa metry... jeszcze w poprzednim naszym ogrodzie rósł... Dostały eksmisję z ogrodu... pastuchem wydzieliliśmy im kwaterkę bo przecież nie upaluję łobuza:confused: Już nie będzie koniófff na schodach:(... przynajmniej dopóki nie zgubią zimowej sierściuchy i nie przestaną się drapać o wszystko co wystaje z ziemi:rolleyes: I tak mi smutno... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gosiek33 18.04.2013 10:50 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Kwietnia 2013 buuuuuuuuuuuu a mówi się, że koty to dranie za to Salma na wysokości zadania stanęła - a to przecież wiosna Panie sierżancie chociaż nie śmieszne to nie było Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
TAR 18.04.2013 11:41 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Kwietnia 2013 (edytowane) Arcti moje zniszczenia w stosunku do twoich malutkie ale i inwentarz mniejszy. oj odwala zwierzaczkom wiosennie. Edytowane 18 Kwietnia 2013 przez TAR Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
DPS 18.04.2013 12:38 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Kwietnia 2013 O rany, a to dopiero się masz! No to niezły łobuz z Vita i Kaliny. Chyba rzeczywiście nie masz innego wyjścia jak opastuchować, bo przecież nie może być tak, że wszystko na zewnątrz podporządkowane jest zwierzęcym zachciankom. Coś dla tej reszty też musi być. I co z tymi chrapami - sdzycie czy zwykły opatrunek? I ciekawe, czy to go czegoś nauczy... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
meg60 18.04.2013 13:23 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Kwietnia 2013 oj, oj..ale się narobiłooooooo!!! Niestety kara musi być , dopóki sie nie nauczy - mały łobuz!!! Brzydki Vito!! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Moose 18.04.2013 14:10 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Kwietnia 2013 Ale się masz z tymi zwierzami... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Arnika 18.04.2013 16:28 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Kwietnia 2013 :lol2: Dobre... ale narozrabiały.... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
braza 18.04.2013 20:57 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Kwietnia 2013 Osobiście jestem pod ogromnym wrażeniem pomysłowości koni:lol2: Rozumiem Twoje poczucie strat, ale żeby zaraz pastuchy ...;) (muszę przemyśleć ten temat pastucha celem przeciwdziałania pomysłowości naszego malutkiego 13-to kilogramowego szczeniaczka) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Arctica 19.04.2013 04:31 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 19 Kwietnia 2013 Nic to! Co się stało... Buka nie zreanimujemy, a że było to jedno z ulubionych drzewek męża to szanse na ponowną przyjaźńmiędzy nimi są... no żadne co tam będę dużo gadać. Zawsze Vito pańcia podskubywał... zawsze rozrabiał... To nawet nie rozrabianie i nie pomysłowość... to ciekawość!!! No bo taki worek nawozu, strrrrrasznie ciekawe co on ma w środku. Skąd koninka biedna ma wiedzieć, że nie powinien się sam dowiadywać Dostały dużą kwaterkę, która będzie się oczywiście zmieniać w miarę ubytku w niej papu. Zawsze mogły skończyć na uwiązie:sick: Nie! Nie mogły! Nochala nie szyliśmy, przemyłam tylko wodą utlenioną... nie krwawi... Taki troszku rozcharatany... w końcu Don Vito jest, szramy i blizny pasują O pastuchu... Do tego mojego szczęścia zwierzowego to obie psice mają cieczki. 200 razy dziennie kurduplastego zięciunia przeganialiśmy od nas. Taki wielki skurczybyk, że się mieści między oczkami siatki... leśnej bo leśnej, ale gęstej:yes: Ciąży nie zmajstruje bo za mały, ale skaczących gratisów chyba znów mamy full. No i wczoraj wieczorem panny moje się nadziały na pastucha:rotfl: bo koniowa kwaterka miejsce schadzek między innymi zawiera:lol2: Najpierw konie ganiały kawalera, teraz dojść do niego nie można... Dziś było najkrótsze poranne siusiu w cieczkowej historii moich dam:D Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Arctica 19.04.2013 04:33 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 19 Kwietnia 2013 A jeszcze mam pytanie. Koty to się pierze??? Wiem, że nie wyzyma:D, ale mogę wykąpać? Sodoma buras jest to i nie widać, ale Gomorka biała. Tam gdzie sięgnie łozorkiem to śnieżna, aż oczy bolą ale na grzbiecie nie sięga... a uwielbia pod samochodem siedzieć Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gosiek33 19.04.2013 04:53 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 19 Kwietnia 2013 się podobno kąpie ten bardzo spokojnie to zniósł i tu coś niecoś a zdecydowanie przyjemniejszy sposób, pod warunkiem, że kot nauczony Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Arctica 19.04.2013 07:30 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 19 Kwietnia 2013 Dzięki:) No właśnie tak myślałam nad jakąś wilgotną szmatką, gąbką... bo ona tylko na grzbiecie umorusana. I śmierdzi jak ciapek:sick: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
jamles 19.04.2013 07:52 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 19 Kwietnia 2013 ... łobuza szczęście, że pańcio miał tylko puste wiadro w ręku:rotfl:... a to (pańcio oczywiście) powinien zawsze mieć w odległości mniejszej od minięcia wqrwu łopatę albo inne widły Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Arctica 19.04.2013 10:56 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 19 Kwietnia 2013 no zazwyczaj z widłami chodzi:rolleyes:dlatego napisałam, że miało drańsko szczęście:D Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
DPS 19.04.2013 12:28 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 19 Kwietnia 2013 Albo Noe miał dzień dobroci. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Arctica 20.04.2013 03:49 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 20 Kwietnia 2013 Eeee tam... nie lubią się chłopaki i tyle:D Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
DPS 20.04.2013 09:35 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 20 Kwietnia 2013 A Kaliny też Noe nie lubi czy to przywilej Vita? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Arctica 21.04.2013 16:50 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Kwietnia 2013 Bo to u nas jest tak, że krowy są męża, a konie moje. Jak ja narzekam na zwierzaki to KROWY mi zjadły to, połamały tamto... o sad przecież zjadły:yes: hosty wydeptały, jak kiedyś tam wylazły... a jak mężuś narzeka to oczywiście wszystkiemu winne KONIE:P Właśnie dzisiaj doszedł do wniosku, jak zwykle słusznego... że skoro konie nie będą chodziły po ogrodzie to on będzie musiał kosić trawę może jakoś przeboleje tego buka:p Narobiłam się dzisiaj jak dziki osioł. Padam na mordkę ale mam już warzywniak, posiany!, zioła posiane, wszystko (prawie;)) opielone, poziomki też!... opaska aksamitkowa w okół warzywniaka posiana... teraz tylko leżeć i obserwować jak samo rośnie:p Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.