Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

A może by tak ... jeszcze raz? - DWOREK ... POTWOREK???


Recommended Posts

Yetuś wiedzieliśmy o tej imprezie. W tym roku miasto się wyjątkowo stara, tydzień temu byliśmy na koncercie muzyki poważniejszej, B. Kaczyński prowadził, w niedzielę też coś było o 16.30 koncert jakiś, za tydzień znów... i plażę zrobili pożądną i zjeżdżalnia długaśna ma być, a może już jest?

 

Dzięki za widoczki... jakieś znajome:rolleyes:;):p

 

najlepsze moje grrrroźne psy z Wasza Madzią:lol:

 

to już wiadomo dlaczego w psim kojcu warzywniak mam, nieee???:rolleyes:

 

100_8846.jpg

 

 

Izulka powiedziałam, że "na razie"... światło powiadasz??? miałam obiekcje co do wilgotności:p

Muszę się napatrzeć, a jak przyjedziesz/przyjedziecie to ustalimy gdzie mu będzie lepiej;)

Nam ZAWSZE pasuje... byle bym kilka dni wcześniej wiedziała i planów nie poczyniła inakszych:wiggle:

 

Madzi gratulowałam:yes:... tylko z tego co mi wiadomo to to liceum było bardziej "oczekiwane" przez mamusię:p

może dlatego też "mamusia się cieszy" ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 12,6k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

musze uwierzyc na slowo, ze miziate :D

 

patrz moj tez miziasty do bolu ale do tego waleczny, zaczepno-obronny. on zaczepia a ja bronie :D

choc tydzien temu rzucil sie w mojej obronie na innego psa, ktory z kolei rzucil sie na mnie. az mnie zszokowal swym bohaterstwem. ten atakujacy byl wielkosci naszego kurdupla, moze ciut wiekszy za to czarny, lazil sobie bez smyczy i kaganca i rzucal sie na ludzi, na dzieci. i rzucil sie tez na nas. mezu musial wlasciciela do pionu postawic. moj kurdupl w miejscach publicznych zawsze na krotkiej smyczy chodzi a tu wlasciciel wcale sie nie przejal.

bialy tak sie zjezyl i chyba klapnal zebami na czarnego, bo tamten zapiszczal i szybko uciekl.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

:D no widzisz!!! Nie rozmiar się liczy:rolleyes:

 

 

a hart ducha i waleczność:rotfl:

 

Moje nie mają styczności z innymi psami, troszkę mnie to martwi bo nie wiem jak się zachowają jak kiedyś ktoś z psem przyjedzie...

raz tylko yorka teściowego zjeść chciały... ale to tamten mały dureń nie skumał różnicy sił chyba i się z zębiskami rzucił... zdążyłam go na szczęście pod pachę złapać:rolleyes:... dużo by prawdopodobnie z niego nie zostało:sick:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

nasz o dziwo toleruje psy ale jedynie takie jego rozmiarow, duzych sie boi i zachowuje sie jak ten york. za to ostatnio calkiem fajnie w knajpkach sie zachowuje, kladzie sie na lawce na kocyku i obserwuje jak sfinks, czasem tak sie wtapia, ze co niektorzy mysla ze jakas zabaweczka siedzi obok nas :D ladnie na smyczy juz chodzi i od paru dni jest przyzwyczajajny do jazdy na tylnym siedzeniu, przyznaje ze uczy sie dosc szybko ale te popiskiwania zalosci roztapiaja mi serducho. musi jednak zrozumiec ze i nam i jemu tak bedzie wygodniej
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

dziś mój mezul dla się przekonać na wzięcie drugiego gipsowego odlewika :) wiec wiosna pewnie będzie już z nami drugi, chyba zaczne wymyślac imie:wiggle:ja to bym już wziela ale wiosna będzie wygodniej dla nas. co to będzie, co to bedzie:rolleyes:
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...