Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

A może by tak ... jeszcze raz? - DWOREK ... POTWOREK???


Recommended Posts

Jak schować tę nogę (fajnie zabrzmiało) w ciepełku i nie wytrzymasz tak będzie rwało to jak nic "romantyzm" Cię chycił.

Ale przypuszczam, że jednak to od wymuszonej pozycji przy puzlowaniu.

 

Co do wizyty to nie bandziemy Wam przeszkadzać, pracujta spokojnie. Wpadniem, jak już salon przejaśnieje. Ja też już kombinacje u siebie robię i to w obu domach jednocześnie więc na nadmiar czasu nie narzekam. Tak tylko pomyślałam, że może Ci się jakosik zatęskniło.... ale praca najlepszym odciągaczem towarzyskim jest ;) Na nas jeszcze parapety czekają zawinięte w folię no i ta nieszczęsna podbitka - przyczyna czasowego kalectwa Tomcia.

 

A jak Ty chcesz biblioteczkę zapuzlować? I dlaczego reliefy robić będziesz pędzelkiem a nie czymś z tubki żeby było przestrzenne?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 12,6k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

Głowa mnie zawsze przestaje po jednej tabletce:rolleyes:

 

Po tej wieczornej na tyle ustało, że dało zasnąć, rano właściwie nie bolało... tylko jakby czuć było, że kiedyś bolało...

Teraz po kilku godzinach na klęczkach i w kucki znów zaczyna:bash:

 

Podejrzewam, że to coś od uciskania jakiejś tętnicy pachwinowej... chyba jakieś tam są, nieee??? Bo z anatomi to zero jestem:oops:

Jakoś z tamtąd promieniuje jakby...

Od kręgosłupa raczej nie bo tam nic nie czuję... znaczy czuję jak zawsze, po dłuższej praco-gimnastyce wysiada, to u mnie norma:D.

Może to jeszcze nie starość:lol2:... nie romantyzm znaczy:p

 

 

Z fugowaniem już do pionu, mojego pionu doszłam to może bardziej nie rozboli. I wiecie cooo???

Fuguje się dłużej niż puzluje:sick:

I mam nadzieję, że ta fuga zachowa się jak normalna fuga... znaczy jak wyschnie to zjaśnieje:rolleyes:

 

 

Izuś... biblioteczkę planujemy pociągnąć do samej góry, znaczy te cegły domurować, książki się nie mieszczą;), otynkować i zapuzlować... coby do kolumn pasowała.

 

Reliefy najpierw pastą, reliefem właśnie od szablonu, będzie wypukłe na 1,5 mm, później całość na krem... ten co kwietnik, wiesz jaki:)

a później te wypukłości pociągnę, tylko jeszcze nie wiem czy delikatnie innym kolorem czy tylko werniksem... zobaczę...

i to właśnie pędzelkiem maleńkim trzeba:yes:

a później jeszcze prawdopodobnie pionowe pasy między tymi wytłoczkami zrobię, ale to już wałkiem od taśmy:D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja nie maiałm pojęcia, że Ty taka artystka jesteś. No wcale się nie ujawniałaś, tylko to haftowanie i haftowanie.... a tu proszę.....

Pięęęęknie będzie. I tak jasno, jak ja lubię :lol2:

Ale nie będziesz miala pretekstu do budowy nowego domu :no:

 

W starym domu mam tynki strukturalne... też fajne bo identyczne z korą drzew:lol:... tylko troszkę werniksem złotnięte:p

Tutaj zaczynam... jak mi ścian zabraknie to jak nie będę miała pretekstu:rolleyes:

 

 

może jeszcze zapalenie zył być, generalnie jak się będzie nasilać, to lekarz, jak maleć, to zobaczysz, ibuprom tak czy siak jest dobrym kierunkiem.

 

A to się robi samo z siebie czy może właśnie od dłuższego ucisku się zrobić???

 

Chyba mi wyobraźni zabrakło :rolleyes: od jakiej taśmy wałek :jawdrop:

 

Oj Izula... taśmę papierową nakleję w pionie na ścianie i wałkiem polecę:D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kochana - gdyby to była rwa kulszowa to nie boli jakby szpik, tylko trochę inaczej.

Wiem na pewno.

I przy rwie kulszowej w żaden sposób nie byłaby w stanie się poruszać, przynajmniej w pierwszej ostrej fazie.

Raczej nadwerężone pozycją przy mozaikowaniu. ;)

 

Kluseńka śliczna i łocka śliczne, słodziak! :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Rwa kulszowa to chyba przy ruchach boli, jak się krzywo stanie, schyli... a mnie jak boli to żadne ruchy, inaczej układanie nogi, masaże, ciepło - zimno nie robi żadnej różnicy boli tak samo. Chociaż ostatnio odkryłam, że dłuższe przebywanie w pozycji horyzontalnej ucisza ból... na poobiedniej drzemce to odkryłam. Wstałam jak młody bóg... nic nie bolało...

a teraz powolutku spływa:bash:

 

 

Klusia dziękuje za pochwałki:D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Rozsądny lekarz będzie wiedział, czy trzeba zrobić RTG czy USG czy nic. A czasem po prostu trzeba dać antybiotyk. Jak się będzie nasilać...

 

PS są takie zalezności: zapalenie żył - zatory - udary

zapalenie szpiku - ooooo źle

zapalenie czy nadwyrężenie ścięgna mięsnia - przejdzie samo (Ibuprom)

i kilka mniej ważnych

 

rwa nie w tej lokalizacji ale jakiś bólów korzeniowych nie wykluczam - to przejdzie samo ;)

 

Jak widzisz czasem TRZEBA coś zrobić a czasem nie

Edytowane przez EZS
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

:no: to Osia ma przyjechać sprawdzić czy ten egzemparz się nadawa:D

 

 

Ewa, a skoro się nie nasila... nawet chyba dzisiaj odrobinkę mniej dokucza to nie ma sensu do lekarza iść nieee???:p

Wykluczam mięsień czy ścięgno bo to przy ruchach czy naprężeniach by bolało, a to uspokaja się tylko jak dłuższy czas mam nogę w górze, a żadne ruchy, masowanie czy gimnastyka nie mają wpływu na intensywność bólu

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...