Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

A może by tak ... jeszcze raz? - DWOREK ... POTWOREK???


Recommended Posts

  • Odpowiedzi 12,6k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

Ja do takiego ciasta to ni mam robota, Izulowy przepis w try miga się zagniata. Mogę sama, nie przeszkadza mi to... tylko mięcha niecierpię dotykać, mąkę mogę wręcz lubię. Pamiętam jak dawno, dawno temu babcia, właściwie to moja pra-babcia wyrabiała ciasto na święta... drożdżowe... z 5 kg mąki!!!...

zawsze asystowałam:lol:... znaczy łapy wtryniałam:p

 

Tylko do wałkonienia tfu wałkowania mężowatego zatrudniam:)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

moja ciocia też zagniatała. Fuj. A teściowa to już mojego męża uzywała, bo takie zagniatanie drożdzowca to ciężka praca jest. Ja mam słabe rączki, dlatego sobie silny mikser kupiłam :)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja drożdżowe bardzo lubię, i paczki domowe... ale ani razu nie robiłam...

Za nic nie włożę rąk do miski i nie będę mieszać tej brei...

A jaki to jest Izulowy przepis?

 

I gdzieś kiedyś był przepis na drożdżowe bez mieszania.. ale zgapiłam się i nie spisałam...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mam nadzieję Aniu, że te pierogi Ci dobrze wyszły, bo zapomniałam o jednym składniku :oops: - trochę oleju trzeba dolać.

 

No ale tak to jest, jak się do człowieka do pracy dzwoni i każe przepisy z pamięci podawać :mad:

 

A jeśli chodzi o ciasto drożdżowe to było to dla mnie (do dwa tygodnie temu) najokropniejsze ciasto świata. Oblepiało ręce do obłędu brrrr

Ale ostatnio ciepnęłam tam co było w przepisie nie przejmując się wcale jakimś tam wyrastaniem drożdży, wymajtałam drewnianą łychą i tylko potem ledwo ledwo dotykałam mocno omączoną "paciaję" coby mi łapek nie okleiło. I wiecie co - superzaste wyszło :lol2:.

Co prawda robiłam je na spód pizzy ale i tak zawsze gniot wychodził.

Dobrze ciocia mówiła - tym ciastem nie należy się przejmować :yes: (zajęło mi to nieprzejmowanie dobrych parę lat :lol2:)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ja ostatnio w masterszefie australia widzialam super przepis na sernik, babeczka tez wrzucala wszystko jak leci i sernik jej genialny wyszedl. a ja sie bawie najpierw z jajami, maslem, cukrem, ucieraniem a ona pstryk i wszycho do miksera. i podala fajny patent na nie opadanie i mokrosc sernika, skracamy czas pieczenia i tyle czasu ile pieklismy zostawiamy sernik w zamknietym piekarniku po wylaczeniu.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pewno, że się udały... bo tak profilaktycznie jedno jajeczko dorzuciłam:p

 

Cała tajemnica świetności przepisu we wrzątku... 3szkl. mąki, szkl. wrzątku, sól... teraz wiem, że jeszcze olej, ale ja dałam jajo i wyszło super. Wrzątek powoduje to, że momentalnie się zagniata:)

 

Na drożdżowe to nie mam dobrego przepisu, dla moich to ino słodkie ma być... za to na seeeeeerrrrrnikkkk...

 

dobry , no nie Iza?;)

 

Wyrośnięty, nie opada i mokrutki...

 

Jak pierwszy raz zrobiłam to nie wierzyłam, że można taki dobry zrobić... no skromna też jestem przy okazji:wiggle::rolleyes::p

 

 

Co do mikserów to mam Brauna, ten mocniejszy. Warzywka wszystkie na dowolne kształty przetworzy, mięsa nie mielę tylko w nim siekam, czekoladę na czekoladowy piasek przerabiam... i puder sobie z cukru robię...

 

Ale z miąchaniem gęściejszych rzeczy sobie nie radzi, i z rozdrabnianiem paciajastych... w poprzednie święta poległ na kutii, na rozdrabnianiu bakalii. Plastikowy wirniczek się spsuł, a to podobno nie rozbieralne (mąż wyjął:rolleyes:) i trzeba było cały napęd kupować:mad:

 

Od zawsze łazi mi po głowie taki samomiąchający, coby trzymać nie trzeba było... tylko dosypywać... i gęste ciacho wyrabiać...

 

Muszę pogadać ze starym mikserem, może by się zdecydował na zepsucie:razz:

 

A na super gęstą paciaję mam sposoba:lol:

dobra przyznam się...

 

chleb wyrabiam...

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

wiertarką

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

TARcia w tym moim brzoskwiniowym wyjsciowy przepis to bylo wlasnie wszytsko wymieszac :)

 

Podajcie dziewczynki ten przepis na ciasto na pierogi ale z wszytskimi skladnikami :)

 

Jesli chodzi o robot do wyrabiania ciasta to mam KA, to jest po prostu rewelacja, bardzo polecam tego typu roboty bo wrzucam maslo samo sie ucieram, dorzucam cukier , samo ie uciera, potem kolejne skladniki i sernik gotowy :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ale to jest ciasto typowo kluskowe.

a moja mama robi jakies takie pulchne, jajka dodaje i coś tam, dlatego jej pierogi sa niepowtarzalne, w każdym razie ja nie umiem ich powtórzyć.

nawet dziecko wysłane na przeszpiegi do babci nie przeniknęło tej wiedzy magicznej :(

 

 

podobnie mam zresztą z ciastem kruchym. Moja mama wsypuje do miski produkty "na oko", pomiącha i jest super. Ja wsypuję niby to samo ale moje oko się różni... nie wychodzi...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...