sipatka 03.12.2013 09:57 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 3 Grudnia 2013 Ze znajomości dobrej jej "bestii" wiem, że one groźne póki ich nie wypuści, bo jak wyjdą to psinki mizianki som Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Arctica 04.12.2013 08:52 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 4 Grudnia 2013 Ale on ich nie widział! Zamknięte były w domu i wkurzone, że nie mogły wyjść więc szczekały:D Chociaż są bardzo wrażliwe na krzywdy stada swojego ciut przerośniętego to może by i zadziałały... jak kowal kunie werkuje to też muszę je zamykać... jakby co to jeszcze synusia miałam w zanadrzu całego najeżonego jak zobaczył, że facio kijka podnosi... no i mężuś gdzieś tam się po sadzie błąkał... Zresztą kupiec jakiś wyjątkowo wielki nie był... sama bym se poradziła:cool: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
DPS 04.12.2013 08:59 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 4 Grudnia 2013 Mam takie wrażenie, że jakbyś wzięła się za niego, to marny byłby jego los. A jeszcze jakby Noe zobaczył, że mu zwierzaki uszkodzić chcą i Noe'ową wkurzyli... Wiedział facet o tym i dlatego szybko odjechał. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Arctica 04.12.2013 09:51 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 4 Grudnia 2013 Eeee... ja nie taka znów straszna:rolleyes:... dopóki mnie kto nie wkurzy:evil: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
sipatka 04.12.2013 14:08 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 4 Grudnia 2013 Ale by to fajnie wyglądało, jakbyś tak nagle zawołała NELSOOON a tu pędzi byk z ogromniastymi bądź co bądź rogami do ciebie. Facet to by miał chyba pełno w gaciach Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
DPS 04.12.2013 16:43 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 4 Grudnia 2013 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Moose 04.12.2013 19:03 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 4 Grudnia 2013 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Arnika 04.12.2013 19:18 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 4 Grudnia 2013 Ja jak po Pinkusia pojechałam, to po chyba 20 telefonach do hodowczyni miałam powiedziane..., że przyjechać mogę, zobaczyć psa mogę, ale ona niekoniecznie nam sprzeda... no i tak było... Pojechaliśmy, zobaczyliśmy, Pinki skradł nasze serca... a hodowczyni po długiej rozmowie zgodziła się nam sprzedać.... z umową kupna-sprzedaży z zaznaczeniem, że jakby co.. to ona ma prawo odebrać nam psa... Inkę jak braliśmy, to już nie podpisywaliśmy żadnej umowy... ona nas znała, a i psy mają chyba u nas dobrze... Dobrze, że nie sprzedałaś Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
braza 05.12.2013 08:27 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 5 Grudnia 2013 Słuchajcie, małe sprostowanie: jakikolwiek bat lub coś przypominającego bata to NIE MUSI byc nic złego. Jeśli bierzemy to coś do ręki tylko w celu zadziałania psychologicznego!!! Nasza Brazunia ani ode mnie, ani przez nikogo z naszej rodziny nie była palcatem czy batem potraktowana, nigdy!!! Odkąd jest z nami - a i wcześniej, gdy tylko na niej jeździłam w szkółce - nikt nie ośmieliłby się jej tak potraktować w mojej obecności!! Jednakże, gdy chcemy, aby koń zrobił coś, czego ona za bardzo nie ma ochoty zrobić, to wystarczy tylko po prostu pokazać mu, że mamy w ręku jakieś wspomaganie. Sama brałam do ręki palcat gdy miałam do czynienia z opornym egzemplarzem i wierzcie mi, NIGDY go nie musiałam używać!!Nie twierdzę, że facet nie miał złych zamiarów, bo niestety większość tzw. koniarzy uważa, że potraktowanie konia batem lub palcatem to normalka, też bym sprawdziła komu sprzedaję zwierzaka do piątego pokolenia wstecz i bardziej polegałabym na instynkcie niż rozsądku!! Moje zwierzaki też nie muszą pracować na swoje utrzymanie!!!! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
EZS 05.12.2013 09:05 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 5 Grudnia 2013 I chyba tu jest pies pogrzebany. Inaczej traktuje się zwierze, które ma być tylko rozrywką a inaczej, gdy w jakiś sposób ma na siebie zarabiać. Zwierze zarobkowe może być traktowane dobrze, ale do pełni szczęścia zawsze daleko Ludziom pracującym podobnie I zawsze jest ryzyko, że się zwierzaka (i człowieka) zamęczy dla zysku, nawet jak pierwotnie nie było zamiaru, lecz interes się rozrośnie..... Więc nie dziwie się, że nie sprzedałaś. Też bym nie sprzedała. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Arctica 06.12.2013 16:09 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Grudnia 2013 Nelsio niestety nie zawsze jest na podorędziu... pożarł by mi krzaczki czy inne kfiotki więc zapastuchowany jest:D A facio skoro się deklarował, że nie uderzy to widocznie zdarza mu się inaczej... nawet jak nie... to i tak go nie lubię Karolci nie sprzedam do pracy i kropka! Dopiero po południu nam prund oddali, mam nadzieję, że już będzie bo nadal piździ jak... wiecie gdzie;)... chałupa się wychłodziła, niedawno dopiero w piecu napaliłam bo tak ostrożnie dawkowali ten prąd:sick:... dupa, dupa, dupa!!! Nie wiem co się ze mną dzieje. Wieczorami mam taaaaaaaaaakie plany... co to ja jutro nie zrobię, tu posprzątam, to poprasuję, tamto popiorę... podłogi umyję... a rano... nieeee chceeee miiii sięęęęęę.... wieczorem znów plaaaaaanyyyyy... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Moose 06.12.2013 16:31 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Grudnia 2013 Miałam dziś prać... ale nie chce mi się... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
DPS 06.12.2013 16:42 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Grudnia 2013 Też miałam parę rzeczy zrobić... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
TAR 06.12.2013 18:05 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 6 Grudnia 2013 a mnie się tak spac chce ale czekam wciąż na meza, nie usne spokojnie dopóki nie wroci caly i zdrowy Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
braza 08.12.2013 19:13 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Grudnia 2013 Ooooo, z planami to dokładnie jak u mnie ... tez mi się nie chce:rolleyes: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Arctica 09.12.2013 13:23 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 9 Grudnia 2013 Każdy może mieć dzień niechcieja... ale te moje dopoduszkowe plany to pernamentne jakieś cholery:sick: Na weekend też miałam plany... teraz to już się nie opłaca sprzątać... do świąt i tak się nasyfi:rolleyes:... posprzątam później;) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
TAR 09.12.2013 14:12 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 9 Grudnia 2013 ja tez mam w nosie, do swiat nie sprzatam, zwlaszcza ze maja mi kuchnie robic w przyszlym tygodniu. tylko pobiezne odkurzanie coby siersci za bardzo szare w kurzach nie byly. a w ogole to mam meeeeeegaaaaaa lenia. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Arctica 09.12.2013 14:35 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 9 Grudnia 2013 O to to!!!!!! Przybij pionę!!! Tyle, że u mnie operatorem odkurzacza jest mąż mogę się całkiem lenić a nie!!! pranie przed chwilą wstawiłam... jak to dobrze, że nie trzeba z miednicą i tarą do rzeczki lecieć Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
TAR 09.12.2013 14:39 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 9 Grudnia 2013 przybije i dwie piony, bo u mnie operatorem odkurzacza tez jest maz, a ja - to ta od prania :D:D Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Moose 09.12.2013 16:26 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 9 Grudnia 2013 Powinnam posprzątać ale... nieee chceeee miiii sięęę Pielęgnuję lenia Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.