Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

A może by tak ... jeszcze raz? - DWOREK ... POTWOREK???


Recommended Posts

Na szczęście każdy ma prawo do własnego wzorca szczęścia, radości... wzniosłości i magiczności też;)

 

Pokazywałam fragmenty moich wnętrz, na pewno ascetyczne to one nie są... będzie choinka... mam nadzieję, że chłopaki ją ubiorą bo ja niecierpię...

przeżyję złoto-czerwone ozdóbki i jednokolorowe światełka. Ale jakby miało toto migać to wyleciało by z chałupy w try miga!!! A jakby jeszcze jakieś dżingle benki do tego bucały to jeszcze i chłopaków bym pogoniła. Wkurza mnie to niesamowicie

 

Polskie święta... to tak troszkę jak i polscy górale... tradycja... kierpce, juchasiki, baby w haftowanych kubraczkach... taki fetyszyk...

20 km dalej w tych samych górach tyle, że już nie polskich normalni ludzie mieszkają...

 

cóż... krasnale... a plastikowe sarenki, jelonki, bocianki... pieski:jawdrop:

nadal u nas we wsi stoją...

 

tradycja??? fetyszyk???

 

pewnie koszyczki ze starych opon czy inne łabądki tez niebawem symbolem Polskości będą:sick:

 

 

 

Sorki, nikogo obrażać nie zamierzałam:)

 

 

BIGOS!!! Zawsze mi się ze świętami kojarzy, jak byłam mała to tylko dwa razy w roku, w święta właśnie go jadłam...

Teraz gotuję kilka razy w roku, jak zatęsknię za smakiem... smakiem bigosu nie świąt...

a że zawsze inaczej smakuje??? wiadomo różna kapusta, różne mięsko, kiełbasa...

tylko nie dośpiewuję, że właśnie ten świąteczny jest najniesamowitszy w świecie

 

Teraz też bigosik ugotuję, ale nie dlatego, że święta, a dlatego, że dawno nie było:D

Pierogów z kapustą i grzybkami nie lubię, zesrem wolę... albo ze szpinakiem... mniammmm...

własnie też postne!!!

 

Wczoraj mnie na śledzie naszło, po sułtańsku zrobiłam...

a sałatkę warzywną właśnie przed wczoraj robiłam...

 

Ryby jemy conajmniej raz w tygodniu, tak na obiad bo wędzonych czy śledzików to nie liczę...

 

 

Wiem!!!!

W doopach nam się poprzewracało!!!

 

Jakby na codzień chleb ze smalcem wcinał to i święta by świąteczne były...

 

Tak swoją drogą zjadła bym dobrego smalczyku...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 12,6k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

 

 

Wiem!!!!

W doopach nam się poprzewracało!!!

 

Jakby na codzień chleb ze smalcem wcinał to i święta by świąteczne były...

 

Tak swoją drogą zjadła bym dobrego smalczyku...

 

Ty wiesz co...?

Ty jednak mądra kobieta jesteś!

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

Sama drzwi znajdę, sama!!!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A jakby na święta spojrzeć inaczej? Przecież są to urodziny. Urodziny są zwykle radosne (no, chyba, ze ktoś kończy 100 lat, wtedy się cieszy że jeszcze wie, że ma urodziny)... W sumie te tradycje, odpust, potrawy i obdarowywanie się prezentami - to wszystko jest z okazji czyichś urodzin :) Każdy może je obchodzić po swojemu. Jeżeli to ubieranie choinki jest wyrazem radości i oczekiwania, to warto ubierać, warto piec ciasta, mięsa a potem leżeć i świętować.... . Jeżeli nie, to zawsze można skorzystać z wolnego w pracy i skoczyć w Alpy na narty.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Powolutku, pomalutku... przestaję się cieszyć z własnych urodzin...

a jeszcze kilka lat i zdecydowanie wolała będę zapominać które to z kolei:p

 

 

A jakby na święta spojrzeć inaczej? Przecież są to urodziny. Urodziny są zwykle radosne (no, chyba, ze ktoś kończy 100 lat, wtedy się cieszy że jeszcze wie, że ma urodziny)... W sumie te tradycje, odpust, potrawy i obdarowywanie się prezentami - to wszystko jest z okazji czyichś urodzin :) Każdy może je obchodzić po swojemu. Jeżeli to ubieranie choinki jest wyrazem radości i oczekiwania, to warto ubierać, warto piec ciasta, mięsa a potem leżeć i świętować.... . Jeżeli nie, to zawsze można skorzystać z wolnego w pracy i skoczyć w Alpy na narty.

 

 

a jak kończy ponad 2000:o;):rotfl:

 

 

 

 

Świąteczne wakacje zawsze były dobrym rozwiązaniem ale za bardzo obrośliśmy w zwierzaki i chwilowo se ne da...

Na starość na pewno wrócimy do tych... tradycji:lol:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No jak tu poczuć atmosferę świąt??? No jak ja się zapytowywuję???

Najprawdopodobniej na wigilijnym stole będę mogła sobie postawić...

 

 

róże z własnego ogrodu!!!

 

Zdjęcia dzisiejsze tj. z 13 GRUDNIA!!!

 

P1020390.JPG

 

P1020392.JPG

 

P1020395.JPG

 

P1020391.JPG

 

P1020396.JPG

 

P1020397.JPG

 

P1020399.JPG

 

P1020406.JPG

 

P1020410.JPG

 

P1020411.JPG

 

P1020412.JPG

 

P1020413.JPG

 

P1020416.JPG

 

P1020419.JPG

 

 

 

bo, że bratki w grudniu kwitną to norma:D

 

P1020388.JPG

 

 

 

no niech będzie jedno jesienne... jesienne podkreślam:rolleyes:

 

P1020385.JPG

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Arcti na pewno fotoszopa jakiegoś uruchomila:p

 

A my rozmawiamy o przeprowadzce do Australii, chyba chcielibyśmy tam wyjechać i mieszkac, bardzo zgodni jesteśmy oboje z mezowatym. Już mi to jakiś czas po glowie kolacze. Może jeszcze nie jutro ale jest to jakiś pomysl na przyszlosc.:)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Masz rację TAR w Australii lepiej niż na Bliskim Wschodzie

 

 

http://tvnmeteo.tvn24.pl/informacje-pogoda/swiat,27/chaos-w-pogodzie-na-bliskim-wschodzie-moze-utrzymac-sie-do-3-miesiecy,108485,1,0.html

 

 

pod warunkiem, że akurat powódź Cię nie dopada jak 2 lata temu :lol2:

 

 

 

na pocieszenie powiem Ci, że wszędzie dobrze, gdzie nas nie ma :bye:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

u mnie też jedna kwitła ale był przymrozek i przycięłam. Bałam się, ze przyjdzie ostry mróz i mi zmarznie.

Faktyczne aura coś wybrakowana.

Tak samo było w 2007, przeprowadziliśmy się 1 grudnia i ze strachem czekaliśmy na zimę, bo dom był koszmarnie niewykończony. Zima nie przyszła ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

no przyjszłam , bo się zdecydowałam :D ....prosić o pomoc fachowcy :yes: zaczynam wielką mękę przez haft ale nic nie wiem , nic nie umiem :lol2:

Arcticusiu mam taki obraz do roboty images.jpg ...na wieki , bo nie na lata chyba :(...czy mogłabyś mi podpowiedzieć jakiej użyć kanwy , co by ładnie wyszedł ...bo muliny DMC użyję .

Proszę o pozytywne ustosunkowanie się do mojej prośby :p

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

no przyjszła ....i powiedziała co wiedziała :mad: i poszła ....... a może by tak powiedziała konkretnie , ja do tej pory dziergałam na kanwach se otrzymanych , podarowanych :sick: ja w życiu kanwy w sklepie nie kupowała :o to jak ja se pójde i kupię drobniejszą ?:o jak ja nie wiem jak ją nazwać , co?

a powiedziała w ile nitek ? nie ! nie powiedziała i se poszła z powrotem do lasa ....sosnowego

 

ale coś już umiem i mam taki plan, że się zawezmę i w sypialni powieszę , co by se Hrabia na morze co rano popatrzał, bo on znad morza a w centralnej Polsce tyle lat musi g....ć .............w salonie wisi inny Chambers -olej ....... a tu mam taki mus , co by haftować go :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...