Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

A może by tak ... jeszcze raz? - DWOREK ... POTWOREK???


Recommended Posts

  • Odpowiedzi 12,6k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

Wygląd nosa MORDERCZEJ:D suńki na ostatniej fotce wskazuje, że ... ryło się w ziemi..coś zakopywało? Albo odkopywało??

Piękna Czarna Księżniczka!

 

A alpasie to po prostu przekomiczne zwierza.. wszystko razem - i kształt i miny - no "nie ma takich zwierząt" (powiedziałabym gdybym była blondynką..)!:no:

 

Wiedziałam!!!

 

Że Cię zdjęciem morderczej (:rotfl:) Haniny przyciągnę:p... a nochal... cóż...

 

pańcia kopie trza pomóc:rolleyes:...

 

coś... ktoś... kot czy pies????

 

wykopało mega kreta... no troszkę mniejszy od pogodynka był:D, ale takiego dużego to jeszcze nie widziałam:sick:

 

nosy non stop robotę mają;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

prześliczne zwierzątka, wszystkie ale alpaki jednak biją resztę ;) Bardzo jestem ciekawa, jak będą wyglądały po strzyżeniu, tego futra mają na sobie full. I jak patrze na słomę wystającą, to rozumiem, dlaczego na filmie alpaka miała na sobie pelerynkę antyubrudzeniową. Wyczesać to nie będzie łatwo :)

 

A reszta zwierzątek je już poznała osobiście, czy tylko przez siatkę?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A'propo Czarnej Księżniczki... właściwie to obu czarnych:p

 

Wczoraj obserwowałam zza węgła dwóch mocno zaprawionych jak sobie drogą szli. Mocno, ale nie za mocno, widać tylko, że procencili i odwagi nabrali:rolleyes:. Panny moje pobiegły do bramy, trochę poszczekały i spokojnie czekały aż sobie pójdą. Jeden z odważnych podszedł do ogrodzenia... co wyciągnie rękę to panny "hauuuu"... beż rzucania się na płot, bez piany na zębach... takie ostrzegawcze hauuu. Tak dobrych parę razy wyciągał tą łapę... ogrodzenia nie dotknął :lol:, machnął i poszedł dalej:rotfl:

 

 

Ewa no skubać będę:sick:... już w samym futrze, bez przyczepionej do niego alpaki:p

Taka pracka ręczna dla Kopciuszka;)

 

 

Kubraczków im na pewno nie zafunduję, aż mnie na filmie wstrząchło bo te sznurki (gumki?) to im się musiały w pachwiny wrzynać:sick:

Niestety mocno nienormalna pod tym względem jestem:oops:... Ty wiesz, że ja nawet kantary koniom zdejmuję jak na dłużej na łąkę wyprowadzam... po co mają im przeszkadzać i ciążyć:p

 

 

Z innymi zwierzakami... z krowami to raczej nie będą nigdy na jednej kwaterce przebywać, tylko przez siatkę lub pastucha. Wczoraj się dowiedziałam, że z końmi też chyba nie... boją się... wiem, że się przyzwyczają, ale... czytaj wyżej:rolleyes:

 

tym bardziej, że Vito potrafi nawet byki ganiać dla frajdy... "bo uciekają:rotfl:"

 

a znając ten system wczesnoporonny alpasiek pewnie nie będziemy ryzykować.

 

 

Mogła by tylko trawa szybciej rosnąć bo nie mam co z kuniami moimi zrobić... i durnowatość moja znowu mi podpowiada, że smutno im w stajni gdy taka ładna pogoda:oops:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ale, że jak z tym sianem??? Że niby zwisać ma z drzewa siatka z sianem i to będzie fajniejsze od pogoni za cielakiem???

:no:... musiała by uciekać:rolleyes:

 

ale z piłką to może być pomysł, bardzo lubią bawić wiadrem... często niestety dla wiadra:rolleyes:

jak pójdą na łąkę to dam im... zobaczymy:)

 

 

Przez siatkę się wąchały ale jak wpuściłam konie do alpak to... konie tradycyjnie musiały sobie pohasać co już wzbudziło duży niepokój, a jak później chciały się bliżej poznać to alpaki w strasznym stresie były, zbiły się w kupkę i do wyjścia chciały, do alpakarni wracać. Nie da rady... tym bardziej, że Czokita przecież pokryta jest, Channel prawdopodobnie też... nie chcę ryzykować chociaż i tak 50% szans na cria mam:sick:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

e, myślę, że się przyzwyczają do siebie, tylko czasu potrzeba.

to ubranko na alpace też mi się nie podobało, ale kobitka mówiła, że prowadzi farmę sama, więc musiała sobie jakoś dawać radę..

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Koniom na padok wyłóż bele siana, właściciele "moich" stajni tk robią dopóki trawa nie urośnie. Arctica, Ty masz talent w rąsiach już nie raz widziałam to podpowiedz mi proszę. Mam piękną jedwabna narzutę (autentyczny marokański jedwab) sporych wymiarów. Narzutą to jednak byc nie może bo koty zniszczą natychmiast więc wymyśliłam sobie zrobić taki ekran nad łózkiem. Tylko nie wiem jak!!! Nie chcę materiału przyklejać do ściany bo to nieodwracalny proces jest. Miałabyś pomysł jak to zrobic, żeby nie zniszczyć materiału i jednocześnie mieć ładne "zagłowie" nad łóżkiem?? Aaaaa, plujaczki dla Was wszystkich!
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Spluwam na powitanie :bye: ;)

 

Nie martw się na zapas... u Ciebie tak się te zwierze mnożą, że pewnie będziesz podwójną alpaczą babcią :)

 

Plujaczki:D

 

Oby:hug:

Cześć przyszłam plujki zostawić.

Sorry że się wczoraj wieczorkiem nie odezwałam - padłam na pysk :)

 

To tak jak ja:wiggle:

 

Od trzech dni boli mnie głowa:sick:... dzisiaj było lepiej, ibuprom max tylko rano... ale znów zaczyna:sick:

 

dajcie już NORMALNĄ pogodę:mad:

 

 

e, myślę, że się przyzwyczają do siebie, tylko czasu potrzeba.

to ubranko na alpace też mi się nie podobało, ale kobitka mówiła, że prowadzi farmę sama, więc musiała sobie jakoś dawać radę..

 

 

Pewnie, że się przyzwyczają... ale jak pisałam jestem na tyle nienormalna, że nie lubię jak moje zwierza dyskomfort jakiś mają... nie będą chodzić razem... proste:lol:

 

Na kubraczek też veto stawiam, spróbuję przed strzyżą troszkę może wyczesać, resztę wykopciuszkuję:p

 

Koniom na padok wyłóż bele siana, właściciele "moich" stajni tk robią dopóki trawa nie urośnie. Arctica, Ty masz talent w rąsiach już nie raz widziałam to podpowiedz mi proszę. Mam piękną jedwabna narzutę (autentyczny marokański jedwab) sporych wymiarów. Narzutą to jednak byc nie może bo koty zniszczą natychmiast więc wymyśliłam sobie zrobić taki ekran nad łózkiem. Tylko nie wiem jak!!! Nie chcę materiału przyklejać do ściany bo to nieodwracalny proces jest. Miałabyś pomysł jak to zrobic, żeby nie zniszczyć materiału i jednocześnie mieć ładne "zagłowie" nad łóżkiem?? Aaaaa, plujaczki dla Was wszystkich!

 

 

Z koniami mam ten problem, że nie mamy suchego padoku... a pastwisko musi urosnąć, a deptane nie bardzo urośnie. Muszą poczekać w stajni, tym bardziej, że właśnie nawozem potraktowane zostały to i tak przez parę dni jeść nie można:)

 

Narzutę rozpięła bym na ramie... drewnianej, z listewek zbitej.

Nie wiem tylko czy jest lejąca, sztywna??? Zobacz może wystarczy tylko u góry dać listwę, jak powiesisz może będzie się ładnie układać, a jak mocno napiętą chcesz to pełną ramę musisz dać. Do ramy przyczepisz albo tackerem, albo nie wiem... przyszyjesz "na okrętkę"... albo jakieś pinezki ozdobne tapicerskie dasz...

 

pomogłam:oops:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pomogłaś, jasne, jeno ja odporna na wiedzę rękodzielniczą jestem .... To miekki materiał, to pierwsze primo, drugie primo to takie, że chyba lepiej to będzie wyglądało dobrze napięte, czyli pełna rama ale jednocześnie jak najbardziej "płaskie" żeby jak najmniej od ściany odstawało. Masz gdzieś może pod ręką jakis wzór tej pełnej ramy z netu nawet, żebym wiedziała o co w ogóle w tym chodzi i jak to zrobić?
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Można ewentualnie wykonać nieco inną wersję ramki - nabyć płytę pilśniową cienką i na niej rozpiąć tę tkaninę, wtedy na pewno nie będzie się marszczyła. Od tyłu przypinasz tkaninę takerem i gotowe, tylko trzeba pamiętać, żeby naciąganie tkaniny i układanie jej rozpocząć od środka i naciągać coraz bardziej ku brzegom.

 

Alpasie prześmieszne są, śliczne i zabawne!

Miny strzelają takie, jak żadne inne zwierzaki chyba. :lol2:

 

Sunia uwodzi absolutnie, rzeczywiście Czarna Księżniczka. :yes:

Miałam nadzieję, że znienacka wpadnę do Ciebie na kawę, bo byłam na warsztatach serowarskich niedaleko Uniejowa (gmina Wartkowice), ale... Nie dało się. :(

Z warsztatów za nic bym nie uciekła, a po warsztatach trzeba było biegiem wracać do domu, z koleżanką jej autem jechałyśmy i czasu nie było nawet 15 minut... :(

Trudno, może jeszcze kiedyś... :rolleyes:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...