Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

A może by tak ... jeszcze raz? - DWOREK ... POTWOREK???


Recommended Posts

  • Odpowiedzi 12,6k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

Tylko nie wiem czy od płyty też nie zacznie zwisać po pewnym czasie. Trudno całość tackerować bo szkoda materiału, a jak on cieniutki to każde przyszycie będzie widać. Tak po mojemu to najlepiej dać listwę u góry, listwę obciążającą u dołu i nigdy Ci się nie wybrzuszy na środku. W ramie wpadnie do środka albo wybrzuszy się na zewnątrz, na płycie zwiśnie/wybrzuszy się na zewnątrz. Takie moje zdanie:)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Oooo, dzięki, czyli jednak dwie listwy: z góry i dołu, założyć, dobrze naciągnąć i przymocowac. Proste, ciekawe kto mi to zrobi .... Materiał nie jest taki cieniutki jak na apaszkę, jest dość mocny. Może uda mi się zdjęcie zrobić to pokażę.

 

Sipatki, parawan fajna rzecz, ja jednak nie potrzebuję a i materiału szkoda. :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A tak jeszcze odnośnie jedwabiu brazowego - widziałam go, jest PIĘKNY.

I faktycznie, coś się robi w środku jak pomyślę, że trzeba by go ciąć ale z drugiej strony ... nie ciąć go bo? Bo jest jakis plan na później do wykonania?

Piszę tak, bo jakoś spodobała mi się opcja parawanu. Nie ze względu na konkretną potrzebę, taki parawan może być po prostu pięknym elementem we wnetrzu (a może i kiedys okazac się przydatny). Miałam znajomą, która kolekcjonowała (sama szyła, dostawała w prezencie) parawany - potrafią być prześliczne! Może......?????

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

U mnie krecik leń jakiś. Kopie tylko pod rabatami. Tam gdzie ubite perzysko za trawnik robi, to się krecik nie pałęta.

Uwielbia też przekopywać w lewo i prawo nasz żywopłot z berberysa i pewnie dlatego tak kiepsko rośnie (żywopłot nie krecik :p).

 

Na "trawniku" w zeszłym roku na wiosnę pojawiły mi się dziwne gąsienice. Czarne, wielkości 5-7 mm przypominające larwę stonki, ale CZARNE CAŁE. Żarły wszystko co im podeszło pod żuwaczki. O ile wcześniej omijały roślinki o tyle tym razem żarły mi liście liliowców :mad:. Rozdeptane pozostawiały na ubraniu czy kocykach żółte plamy :mad:. Potem pojawiły się dziwne "żuczki" (od razu mówię, że nie był to chrabąszcz majowy bo tego gada znam z mamusi działki - bywa ich tyle, że chrupią pod nogami) takie pół centymetra czarne.Wylazły z ziemi, bo widziałam dołki z których wylazły. Wyroiły się, można rzec i cały trawnik zajęły. Były właściwie na każdym źdźble trawy. Potem zniknęły.

Trochu się bojam co będzie w tym roku. Przecież ręcznie zbierać tego nie będę.

Mam nadzieję, że to nie jakieś paskudne opuchlaki ale i tak myślę, że krecik ich nie lubi (woli moje pracowite dżdżownice wyżerać spod agrowłókniny :mad:) .

Co zrobić żeby sobie poszły i nie wracały ????

Edytowane przez sipatka
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...