Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Recommended Posts

Osia tak to się u nas "bawi" Hannah:rolleyes:... czasami jak za długo musi przy furtce na mnie czekać to jak wrócę totalna szajba jej odbija:sick:... trudno opanować, siniaki cztero-pazurzaste się zdarzały:p

 

Brazulka... zamów te ramki, zapakuj we autko i przyjeżdżaj! Sie zrobi:wiggle:... o narzucie nie zapomnij:rolleyes:

a że nie wierzysz... cóż... masz rację:lol::p

 

 

 

 

 

 

Hugo wczoraj mnie zaatakował:mad:

Potraktował jak intruza:mad:

 

Nie przypadkiem i nie raz:mad:

 

Trzy razy!!!:mad::mad::mad:

 

 

Najpierw na pastwisku wbiegł we mnie. Nie skojarzyłam od razu ozochozi:rolleyes:... pomyślałam, że nie wiem... coś mu się pop...iło...

 

ale później już u nich w zagrodzie, próbował mnie przestraszyć, a jak wieczorem zaganiałam do alpakarni na noc to całkiem się cholera postawiła i na mnie! Alpaki tak atakują, z impetem wbiegają, stają na tylnych nogach... niby nie drapią pazurami, kolanka zgięte, ale prą na przód.

Masy mniej więcej wyrównane mamy... na szczęście mam więcej pod kopułą:rolleyes:.

 

Wqr... no zdenerwowałam się strasznie:sick:

 

To ja ponad 700 kilogramowego Nelsia się nie boję, wymiziam mordę, za ucholki potargam, rogami jak kierownicą rowerową pomajdam a tu takie g...no będzie mnie przepędzało:mad::mad::mad:

 

Depsia dobrze powiedziała... trafiła kosa na kamień:p

 

 

Się musi stępić bo mientka to ja nie jezdem:no:

 

Mężowaty widział całą akcję, stwierdził że on będzie przy kudłatkach chodził... obrządzał...

 

coooo?????

 

Przez siatkę to ja se mogę w zoo popatrzeć!!! A zwierze mam po to żeby z nimi być! Nie lubią się miziać? Uszanuję...

(cria se rozpieszczę:rolleyes::p) ale żadna cholera nie będzie mnie przepędzać z zagrody!

Się idiocie zapomniało, że to on jest u mnie, a nie ja u niego:mad::mad::mad:

 

Dzisiaj rano mężuś pyta: do alpakarni idziesz???

 

Też mi pytanie:lol:

 

 

Jak zajdzie potrzeba będę walczyć! ale bać się go nie myślę!

 

Teraz wiadomo można zrobić co potrzeba jak ich nie ma, całe dnie na pastwisku... ale jak go teraz nauczę, że nie wchodzę to co zimą zrobię???

Kijkiem będę wodę czy żarło podpychać???

 

O NIE!!!

 

Nie ze mną te numery... Hugo:wiggle:

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/129940-a-mo%C5%BCe-by-tak-jeszcze-raz-dworek-potworek/page/488/#findComment-6394543
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 12,6k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

Bardzo jestem ciekawa, jak ten atak wyglądał...

A walczyć też nie wiem, jak. Psa to się na ziemi kładzie kołami do góry i już wiadomo, kto rządzi. A alpakę?

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/129940-a-mo%C5%BCe-by-tak-jeszcze-raz-dworek-potworek/page/488/#findComment-6394625
Udostępnij na innych stronach

O cholera!!!! To ja juz Ci nawet teraz ten parawan daruję!!! Arcti, zdawaj nam relację z walki o przywóddzwto bo to bardzo pasjonujące i pouczające jest!!!!
Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/129940-a-mo%C5%BCe-by-tak-jeszcze-raz-dworek-potworek/page/488/#findComment-6394658
Udostępnij na innych stronach

 

 

 

 

 

 

 

Się idiocie zapomniało, że to on jest u mnie, a nie ja u niego:mad::mad::mad:

 

 

Już alpakowi współczuję... marne ma chłopina szanse... ;)

Arctico, też jestem ciekawa walki o przywództwo... wiec pisz jak najwięcej...:)

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/129940-a-mo%C5%BCe-by-tak-jeszcze-raz-dworek-potworek/page/488/#findComment-6395142
Udostępnij na innych stronach

Tak mi się pokojarzyło...

A może on myślał, że chcesz 'wbiec" na niego, jak do niego ręce wyciągałaś...?

To facet, inaczej myśli... ;)

Tak czy siak, szufelka raczej na pewno się przyda.

Może ryk i ruszenie w jego stronę...

Tyż mocno ciekawam, jak bardzo go usadzisz. :cool:

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/129940-a-mo%C5%BCe-by-tak-jeszcze-raz-dworek-potworek/page/488/#findComment-6395307
Udostępnij na innych stronach

Bardzo jestem ciekawa, jak ten atak wyglądał...

A walczyć też nie wiem, jak. Psa to się na ziemi kładzie kołami do góry i już wiadomo, kto rządzi. A alpakę?

 

 

Pewnie też można by było, jak do strzyży... tylko nie jestem pewna czy sama dała bym radę:p

 

Jak atak wyglądał... no ruszył na mnie, stając na tylnych nogach i prąc do przodu starał się... nie wiem?... wystraszyć mnie?, przepędzić z zagrody?...

pokazać, że mogę mu naskoczyć, a nie zapędzić do alpakarni???

 

Moja walka polegała zaledwie na nie poddaniu się, nie wycofaniu, a zmuszeniu cholery do wlezienia do tej zasmarkanej alpaczej chałupy!

 

 

O rany - to paskuda :sick:

 

 

(a może Ty ,,nieczysta"" do niego poszłaś)

 

 

niektórzy pilnują takich spraw do dziś :rolleyes:

 

:no:

 

nawet jakby to chyba ewentualnie powinien mnie adorować w tymże okresie, a nie przepędzać, nieee???:rolleyes:

 

 

 

Tak mi się pokojarzyło...

A może on myślał, że chcesz 'wbiec" na niego, jak do niego ręce wyciągałaś...?

To facet, inaczej myśli... ;)

Tak czy siak, szufelka raczej na pewno się przyda.

Może ryk i ruszenie w jego stronę...

Tyż mocno ciekawam, jak bardzo go usadzisz. :cool:

 

 

Ale ja nie wyciągałam nic do niego, rąk też nie...

dziwne bo jak atakuje to nie pluje:rolleyes:... pluje jak chcę go głaskać...

 

tak, że szufelka tylko do miziaków niezbędna:lol:

 

Jak bardzo go usadzę??? Hmmmm...

 

Nie mam zamiaru go "łamać"... nie lubi się miziać - uszanuję...

ma być tylko bezproblemowy w obsłudze, nie chciała bym ciągle się zastanawiać czy przypadkiem coś cholerze do tej ślicznej łepetynki nie przyjdzie i znów mnie nie zaatakuje.

Następnym razem zareaguję mocniej, znaczy złapię za fraki i unieruchomię na moment. Najlepiej jakbym do muru mogła przyprzeć...

a jeszcze lepiej jakbym tego nie musiała robić:p

 

 

Wczoraj i dziś nic się nie zdarzyło, nie mam za dużo czasu ale staram się kilka razy chodzić do nich.

Dziewczynki nadal mocno nieśmiałe, nawet jak coś smacznego daję to najpierw muszą się poprzyglądać i bardzo nieśmiało wyciągają mordki. Za to cholera jak tylko zobaczy, że coś mam to niemalże wskakuje do kieszeni, jest bardzo natrętny. Zresztą i bez smakołyków...

poszłam dziś na ich pastwisko, ale nie podchodziłam tylko usiadłam sobie pod drzewem. Przylazł...

niesamowite uczucie jak ktoś/coś obwąchuje całą twarz... (łaskocze!!!)... i jak przez dobrą chwilę wpatruje ci się w oczy, tak z nosem przy nosie... tymi wielkimi ślepiami... jakby chciał zobaczyć co mam w środku:sick:

 

a może chciał zobaczyć czy się go boję:rotfl:

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/129940-a-mo%C5%BCe-by-tak-jeszcze-raz-dworek-potworek/page/488/#findComment-6395656
Udostępnij na innych stronach

niesamowite uczucie jak ktoś/coś obwąchuje całą twarz... (łaskocze!!!)... i jak przez dobrą chwilę wpatruje ci się w oczy, tak z nosem przy nosie... tymi wielkimi ślepiami... jakby chciał zobaczyć co mam w środku:rotfl:

hmmm, jakbym o bialych czytala, kiedys robil to duzy jak byl jeszcze maly, a teraz robi tak samo maly :D
Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/129940-a-mo%C5%BCe-by-tak-jeszcze-raz-dworek-potworek/page/488/#findComment-6395672
Udostępnij na innych stronach

Hugo ma dwie panny "pod" (he he) sobą i uważa, że jesteś konkurencja, dlatego tak fika.

Tylko - czy on płci nie rozróżnia..??

A może .. dla niego Ty bardziej samiec niż Twój Men (nikomu nie ujmując..:rolleyes:)

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/129940-a-mo%C5%BCe-by-tak-jeszcze-raz-dworek-potworek/page/488/#findComment-6395687
Udostępnij na innych stronach

Może być tak, że on ma jakieś wspomnienia z okresu sprzed przyjazdu do Was.

Może miał kiedyś zatarg z kobietą w jasnych rzeczach.

Mógł niejasno zapamiętać i pokojarzył.

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/129940-a-mo%C5%BCe-by-tak-jeszcze-raz-dworek-potworek/page/488/#findComment-6395742
Udostępnij na innych stronach

Mężowatego słucha bez szemrania :rolleyes:

 

Na początku pisałam, że na niego nie pluje... nie pluł bo żon się z łapkami do głaskania nie pchał.

Jak kazałam pogłaskać to też opluł :p

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/129940-a-mo%C5%BCe-by-tak-jeszcze-raz-dworek-potworek/page/488/#findComment-6395750
Udostępnij na innych stronach

Za parę dni znowu włożę TĄ bluzę... sie obaczy :wiggle:

 

A jeszcze odnośnie konkurencji...

zawsze stara się być między mną a dziewczynami, i nie wiem czy ich broni przede mną czy ewentualnych smakołyków przed nimi... :rolleyes:

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/129940-a-mo%C5%BCe-by-tak-jeszcze-raz-dworek-potworek/page/488/#findComment-6395765
Udostępnij na innych stronach

Chyba pozostaje przyzwyczaić panienki do miziania. ;)

A kawalera uspokoić i nie dac się łobuzowi.

Chłopa słucha...

No właśnie, coś ma do kobiet!

Odnośnik do komentarza
https://forum.murator.pl/topic/129940-a-mo%C5%BCe-by-tak-jeszcze-raz-dworek-potworek/page/488/#findComment-6395788
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...