Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

A może by tak ... jeszcze raz? - DWOREK ... POTWOREK???


Recommended Posts

  • Odpowiedzi 12,6k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

Obiecuję... nie bijcie:-x

 

ale w tzw. międzyczasie jeszcze mamy sianokosy i własny zadek na zakrętach widzę, a wieczorem to nie mam siły ręki podnieść:sick:

 

Karolcia lepiej, dzisiaj już nawet stała (łaziła i żarcia szukała:p) jak do nich poszłam, i na pastwisku rzadko poleguje:D

 

 

Przyjdę wieczorem...

albo już na pewno jutro rano bo dzisiaj się uporamy z sianem:rolleyes:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Prawdopodobnie nie damy rady, chociaż wiemy o wystawie bo nam właśnie strzygący powiedział. Nie mamy z kim zagrody zostawić:p

 

 

Mężuś wałkuje siano to skorzystam z wolnej chwilki, nie będę Was słownym potokiem zanudzać...

 

 

pamiętacie???

 

WP_20140303_029.jpg

 

WP_20140303_034.jpg

 

WP_20140303_071.jpg

 

 

 

jeszcze wczoraj...

 

 

DSC_0435.jpg

 

DSC_0438.jpg

 

 

później...

 

DSC_0448.jpg

 

DSC_0451.jpg

 

DSC_0452.jpg

 

DSC_0458.jpg

 

DSC_0459.jpg

 

DSC_0466.jpg

 

DSC_0469.jpg

 

DSC_0475.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

DSC_0452.jpg

 

 

spadłam z krzesła jak go zobaczyłam - i co łyso ci pluju jeden :lol2: jaki zdegustowany

 

 

za to ,,moja" faworytka bardzo elegancka, zresztą druga dziewczyna też. Bardzo ładnie ostrzyżone :yes:

 

 

 

 

czekam na relację, jak one to zniosły i jakie masz odczucia po pierwszym razie :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Proszę się nie śmiać z mojego Hugona!:mad:

 

Tak wygląda "fachowo ostrzyżona alpaka"...

można by jeszcze na głowie bańkę futra zostawić, ale na to już postawiłam stanowcze veto... z łuku strzelać do niego nie będę to mi ułatwienia niepotrzebne:p

 

Dziewczyny miały zdecydowanie za długie futro żeby w takich gustownych sułtankach pomykać, są ogolone "na sarenkę"

Channelka miała ponad 20 cm:sick:, no i dodatkowo jest dużą alpasią... muszę zdradzić, ale tfu,tfu i puk puk w niemalowane...

coś mi się zdaje, że dziewczę przy nadziei jest. U alpak w zasadzie nie widać ciąży. U tego pobliskiego hodowcy oglądałam samiczki z terminem na czerwiec i lipiec, NIC (!!!) nie widać... a Channel jest wyraźnie zaokrąglona... może:lol2::p

 

 

Kompromitujący look nie przeszkadza Hugonowi:no:

w atakowaniu mnie oczywiście:mad:

 

Wczoraj znów mu się zdarzyło... tylko jak takiego chudzielca grabiami traktować:confused:... dopiero męski autorytet mężowatego zadziałał... się cholera zdecydowała jednak skorzystać z noclegu w alpakarni:D

Znaczy, że pluj traktuje mnie jak słabsiejszego ludzia:evil:... następnym razem mu dynię na tym patyku szyjnym zostawię:evil::evil::evil:

 

 

Strzyża...

Mieliśmy duuuuże szczęście, że najpierw znaleźliśmy pobliską alpaczarnię, a co za tym idzie facia, który nam strzygł. Człowiek ma 30 letnie doświadczenie, golił hurtowo owce w Holandii, od kilku lat strzyże alpaki. Co najważniejsze i dla mnie i dla zwierzów myślę, strzyże na stojąco.

Nie pęta, nie rozciąga, nie wiąże... zdecydowanie mniejszy stres.

Nawet do zrobienia zębów nie używa drewnianego kołka tylko własny kciuk.

Jak dla mnie pełna profeska! Zwierzaki też jakoś mało wymęczone, dziewczyny wręcz bardziej chętne do towarzystwa. Chyba gorąco im musiało być i uznały, że dobrze im zrobiliśmy. Hugo... trochę zagniewany...

 

Kolejna osoba stwierdziła, że jest pięknym samcem. Osoba znająca się i oglądająca dobrych parę set sztuk rocznie.

Gdyby nie ten charrrrrrakter pewnie nie dane było by mi go mieć:p... damy radę;)

 

Podczas strzyży tradycyjnie pluj najbardziej fikał, napluł się za wszystkie czasy:rotfl:

Channel trochę bała się na początku, jest jednak sporym bydlątkiem i troszkę siły ma, trudno było ją opanować... na szczęście było za co złapać;)

Czokitka była zdecydowanie najdzielniejsza, i ma najładniejsze runo, najdelikatniejsze... w zasadzie nawet z nóżek nie powinno "gryźć".

 

 

A runo...

 

zabrałam się za jeden z worków Channelki... na początek trzeba wybrać resztki roślinne, wytrzepać piasek, porozdzielać włókienka...

 

powiem tak...

 

Syzyf by wymiękł, a Kopciuszek złapał wqrwa...

 

ale kręci mnie to!!!

 

Zobaczymy jak będzie się dalej kręciło, kołowrotek zamówiłam nowy, bo ten po babci mojej trochę za retro... że też parę patyczków musi tyle kosztować:sick:

mam nadzieję, że dam radę z rym futrem:sick:... no kto jak nie ja:p

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...