Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

A może by tak ... jeszcze raz? - DWOREK ... POTWOREK???


Recommended Posts

  • Odpowiedzi 12,6k
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najaktywniejsi w wątku

Najaktywniejsi w wątku

Dodane zdjęcia

Moja DAL zdecydowanie nie jest sina... określenia dwa mi się cisną...

 

1. błoga

2. permanentna

 

:lol:

 

 

Depsia :p

nic Ci więcej nie powiem:sick:

 

a zajęcia wynajdowane z serii co by tu jeszcze zrobić to np: wydziurgać sobie szal, mega długi, mega gruby... zima w końcu za pasem:lol:;)

do niego to by mi się opaska przecież przydała (kolejny wieczór z bani:p)... mocne postanowienie mam, że nie zacznę bluzki na drutach... bo to z tydzień dalowania min. albo i lepiej... ale ciągnie bardziej niż narkomana na głodzie... taka już nienormalna jestem:p

 

A DAL trwa... dobrze, że mój najwspanialszy mężulek nie przestaje być bohaterem w naszym domu, posprzątał po gościach bo musiała bym głodna iść spać... kuchnia zapierdolnikowana była:lol:

 

BYŁA!!! uffff...

 

 

Prababko alpaki reagują na upały chyba lepiej niż konie... w każdym razie mniej po nich widać zmęczenie... ale na szczęście się ochłodziło chociaż wieszczą nawroty tropików:sick:

 

Depsia dostałaś przydział z góry?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Szczęściara... że Osia:rolleyes:

 

U nas wczoraj były dwie burze... mała z dużym deszczem i duża z małym deszczem... dzisiaj parę razy siąpiło...

 

Poruszona wyrzutami dalowania polazłam na alpaczą kwaterę trochę pokrzyw wyrwać... jest tak sucho, że osobiście nie pamiętam odkąd tu mieszkamy takiej suszy, przesypujący się piach i nic więcej. Pewnie jutro znów olewać trza będzie:bash: Tarcia łączę się w bólu, chociaż te Wasze "chusteczki" to i podlać mozna:rolleyes:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

podlewanie chusteczek nic nie daje, codziennie lejemy wode i mam wrazenie ze to nawet pogarsza ale ja dzis jestem taka wcur......iona ze wisi mi to juz i zawiewa. :sick:

 

a Radzio jeszcze nie naprawion???? ja wczoraj mialam furmanke w warsztacie duzy przeglad byl i wreszcie hamowac normalnie moge, bo tarcze i klocki starte na bibulke

 

poza tym nadszedl ten dzien w wakacje kiedy po prostu, po ludzku NIENAWIDZE TYCH PIER....TURYSTOW - ogladaliscie film pt. Upadek??? dzis sie tak czuje ja douglas w korku i szczerze mialam ochote obrzynem komus przywalic. nie rozumiem, zdawaloby sie normalni na codzien ludzie dostaja jakiegos pierdolca / amoku na wakacjach majac w dupie innych ludzi i utrudniajac zycie codzienne mieszkancom:mad::sick::sick::sick::sick:

 

no to sie wyzalilam:oops:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ha! Ja dzisiaj szczęśliwsza, bom przydział dostała, choć szału nie ma.

Ale co tam, na bezrybiu to i kapusniaczek...

 

I nie mów, że mi nie powiesz, bo przecie powiesz... :hug: :lol:

 

Ja takoż nad morzem wychowana, ale mnie wkurzał tylko ten tłok niemiłosierny, turyści jako tacy to w sumie fajni są.

Autochtoni najczęściej gorsi bywają, bo zestresowani albo jakoś tak... :p

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Depesia- prosze cie, nie kopie sie lezacego ok? ja dzis o malo zycia nie stracilam przez idiote turyste, bo zamiast myslenia i patrzenia w lusterko wlaczyl nawigacje i jechal jak slepa komenda. a takich i podobnych przypadkow codziennie po kilka.

 

i turysci wcale nie sa fajni. brudza, smieca, sa halasliwi. bylismy w niedziele na plazy, pewna pani zamiast wydac zlotowke na przyslowiowy kibel, ktore rozstawione sa co jakis czas przy wejsciach woli isc pod wydme z soba i 3 dzieci a na kulturalne zwrocenie jej uwagi reaguje histerycznymi wyzwiskami. do tego pelno petow, puszek, rozbitego szkla - tak wyglada plaza i okoliczne tereny po najezdzie stonki:sick: a juz wyrzucanie smieci, zuzytych pampersow przez okna samochodow jest nagminne - to niestety obraz przykladowy polskiego turysty nad morzem jaki ostatnio sie spotyka

Edytowane przez TAR
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

PRAWDZIWYM turystą to nie wstyd, ale nie ma co ukrywać, że takich prawdziwych to nad naszym morzem niewielu. No i dupo-leżing & żłoping piwing to niekoniecznie turystyka:rolleyes:

 

Między innymi dlatego nie jeżdżę nad Bałtyk... nie... to chyba główny powód... dzikie tłumy naprocentowanych słoni morskich i bandy drących ryje bachorów... zdecydowanie nie na moje nerwy:rolleyes:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.




×
×
  • Dodaj nową pozycję...