DPS 26.05.2015 15:15 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 26 Maja 2015 Wiesz co? Ty idź na dwór i zatańcz może taniec deszczu w odwrotnym kierunku... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Arctica 26.05.2015 16:09 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 26 Maja 2015 Depsinko Ty tańczysz i doopa to Osia wytańczy??? Tu dmuchać trzeba nie tańcować!!! U nas siąpi... i piździ... ale satelit pokazuje, że będzie padać nie tańczyłam i nie dmuchałam:p Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Arctica 26.05.2015 16:10 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 26 Maja 2015 Aaa!!! Christie czasami może być Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Moose 26.05.2015 17:40 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 26 Maja 2015 A jak mnie się kroki pomylą i jeszcze bardziej będzie lało...? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
DPS 26.05.2015 18:10 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 26 Maja 2015 Osia, ale najważniejsze to żeby w odwrotnym kierunku, no! Arctisia - a co zrobiłaś, skoro nie tańczyłas...? Może też bym tak zrobiła...? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Arctica 27.05.2015 18:37 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Maja 2015 Nie wiem czy dasz radę postanowiłam nie narzekać Wiesz taka mantra: "nie będę narzekać, nie będę narzekać... idę podlewać, kocham podlewać, nie będę narzekać"... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
DPS 27.05.2015 18:43 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Maja 2015 Eeee, to chyba nie dla mnie... Może powinnam głośniej narzekać, żeby ktoś gdzieś tam w górze w końcu mnie usłyszał... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Moose 27.05.2015 19:05 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Maja 2015 Nie będę narzekać, że jest mokro... Niedługo mój optymizm się utopi i będę mieć spokój Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Arnika 27.05.2015 21:36 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 27 Maja 2015 Nie wiem czy dasz radę postanowiłam nie narzekać Wiesz taka mantra: "nie będę narzekać, nie będę narzekać... idę podlewać, kocham podlewać, nie będę narzekać"...:yes: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
DPS 28.05.2015 17:00 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Maja 2015 Mantra... Bym nie wiedziała, to bym może uwierzyła. Ale wiesz... ten warzywniak to koniecznie, bez warzywniaka nie dam rady! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Moose 28.05.2015 20:32 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 28 Maja 2015 Optymizm się nie dał... za dobrze pływam Jest zimno ale da się już łazić po lesie bez kaloszy Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
DPS 29.05.2015 05:15 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 29 Maja 2015 Raniuśko goście zjedli śniadanie, pojechali, pościele już sobie wrzuciłam do prania, a Ty jeszcze śpisz?! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Arctica 29.05.2015 08:13 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 29 Maja 2015 Pewnie, że śpię Jakoś dzisiaj dziwnie z tym spaniem było... o pól do piątej obudziłam się wyspana, wysiusiałam psy i siebie, poszłam spać, przed siódmą do młodego i zwierząt wstałam, oporządziłam i na ostatnich oczach doszłam do łóżka, w mig usnęłam 9.30 oczy otwarłam i jeszcze ze trzy drzemki zaliczyłam później... i jestem:wiggle: Myślę nad warzywniakiem... serio! Jakbym nie wiedziała jak wygląda wojna z chwastami to już dawno bym gdzieś miała... ale zasadzam się na pomidory i ogórki na włókninie, tylko nie jestem pewna czy w tym sezonie zdążę Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
EZS 29.05.2015 10:31 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 29 Maja 2015 Pomidory miewam od kilku lat. Niestety większość zaraza tłucze. Mój kuzyn rolnik prawdziwy mówi, że blisko miast są kwaśne deszcze i jak ktoś chce pomidory, to sobie daszek musi zrobić i podlewać wodociągiem. Albo pryskać na potęgę. Dwa lata temu udało mi się kupić odmianę sadzonek odporną na gnicie i faktycznie miałam raz pomidory. Ale w ub roku kupiłam niby te same, niby od tej samej kobiety a już były inne w wyglądzie i zgniły. Nieuczciwa się zrobiła W tym roku spasowałam. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
DPS 29.05.2015 16:28 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 29 Maja 2015 Pewnie, że śpię Jakoś dzisiaj dziwnie z tym spaniem było... o pól do piątej obudziłam się wyspana, wysiusiałam psy i siebie, poszłam spać, przed siódmą do młodego i zwierząt wstałam, oporządziłam i na ostatnich oczach doszłam do łóżka, w mig usnęłam 9.30 oczy otwarłam i jeszcze ze trzy drzemki zaliczyłam później... i jestem:wiggle: No jak dziwnie??? Toż to cała Ty! Myślę nad warzywniakiem... serio! Jakbym nie wiedziała jak wygląda wojna z chwastami to już dawno bym gdzieś miała... ale zasadzam się na pomidory i ogórki na włókninie, tylko nie jestem pewna czy w tym sezonie zdążę :D Tak sobie po cichuśku myslałam, że jak Cię znam, to nie darujesz... U nas rzadko gniją, bo okropnie sucho z zasady, więc nie mają jak te grzyby za bardzo się rozwijać. No to hodujemy i mamy. Najpyszniejsze na świecie są, wygrzane w słońcu, rosnące tyle czasu, ile im trzeba, nie popędzane i nie pryskane. Niebo w gębie po prostu... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
EZS 29.05.2015 20:24 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 29 Maja 2015 Miasta po prostu nie masz i tych kwaśnych deszczy pewnie też nie. Moje zwykle nie zdążyły dojrzeć. Za to ja dojrzewam do jakiejś szklarenki Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
DPS 30.05.2015 04:37 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 30 Maja 2015 Jeśli szklarenka na pomidory i pryskanie to... lepiej kupić polskie gruntowe gotowe, tyle samo chemii, ale ile mniej roboty!Mnie się wiosną zwykle marzy ciepły inspekt, żeby sadzonki sobie wygodnie porobić, a nie wszystkie możliwe parapety w chałupie skrzynkami poobstawiane. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Arctica 30.05.2015 05:26 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 30 Maja 2015 Zniechęcajcie dalej... mniej roboty będzie:rolleyes: Depsia to nie masz jakiś starych okien??? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
EZS 30.05.2015 16:45 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 30 Maja 2015 Przy szklarence pryskać nie potrzeba ale podlewać już tak. Ale to nie w tym roku, nie chce mi się Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Arctica 30.05.2015 17:28 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 30 Maja 2015 Pewna jesteś, że nie trzeba pryskać? Jakoś tak z duchotą mi się kojarzy to i z grzybem:rolleyes:Chyba żeby wietrzyć non stop... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.