Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości

Czy warto zatrudnić doradcę kredytowego???


aalojzy

Recommended Posts

  • 3 weeks później...

My pierwszy kredyt hipoteczny braliśmy przy pomocy doradcy - poszliśmy do dwóch, niezależnych firm- nazwijmy je firma Y i firma Z. były zdecydowane różnice w jakości obsługi. W firmie Z Pan przedstawiając nam różne oferty, powiedział, że w banku X nie dostaniemy, bo kredyty są wstrzymane i nie ma co składać wniosku. A nam akurat zalezało na tym banku x. A w firmie Y Pani doradca przedstawiła nam ofertę własnie tego banku (oprócz paru innych) - dodatkowo wycena rzeczoznawcy była opłacona przez bank, a nie jak w bankach, które przedstawial nam Pan z firmy Z. Kredyt wzięliśmy za pośrednictwem Firmy Y. Szybko i sprawnie - gdy trzeba było dostarczyć jakiś dokument, zawieźć coś do podpisu deweloperowi - robila to Pani doradca. A jak bank zażądal poprawy podpisu na umowie (niby niezgodność ze wzorem) to podjechała do nas sama, bo akurat nie moglismy się ruszyć z domu.

 

Drugi kredyt hipoteczny (uzupełnienie pierwszego o środki na wykończenie) bralismy samodzielnie. Ile się musiałam najeździć po różne dokumenty, aby złozyc kolejne podpisy na poszczególnych dokumentach, aby dostarczyć to i owo :evil:

 

Zdecydowanie łatwiej i prościej było, gdy kredyt bralismy za pośrednictwem. Ale to pewnie zależy i od firmy (jakie mają standardy obsługi) i od samego człowieka.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Doradca nic kosztuje opłaca go bank. Dobry doradca, który naprawdę współpracuje z kilkoma bankami potrafi wybrać bank, który w danym momencie ma najlepsze warunki - promocje. Często może też wynegocjować lepsze warunki niż dla tzw. klienta z ulicy. Ponadto załatwi wszystkie papierkowe tematy a to jest przy kredycie najbardziej uciążliwe. Podkreślam musi to być dobry doradca a nie doradca z reklamy!
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 weeks później...

Moim zdaniem: nie warto.

Od 6 tyg. staram się o kredyt w DB za pośrednictwem OpenFinance. Bank co chwila żąda nowych papierów, pieczątek, choć niby na początku dostałam od pośrednika spis wymaganych dokumentów. Co ciekawsze najpierw byłam z oryginałami dokumentów u pośrednika, parę godzin kserował je i poświadczał, a teraz bank żąda jeszcze raz wglądu do tych oryginałów i poświadczenia ich przez pracownika banku. Czyli moim zdaniem pośrednik tylko wydłuża cała procedurę, pomocy przy wyborze banku, czy waluty- nie doświadczyłam.

Pozdr.

I każdemu życzę dużo cierpliwości przy staraniu się kredyt.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Musze się zgodzić i również mówię NIE WARTO, pół roku "bujaliśmy się" z procedurą w 3 bankach, przez CBH. Niekompetentne panienki, zapominały co mówiły poprzednio-podawały sprzeczne informacje, dostarczane na biegu dokumenty wysyłały kurierem na terenie jednego miasta (dokumenty docierały do banku po 24 h). Zgroza.

Kredyt dostaliśmy bezpośrednio i przy okazji porozmawiałam z bankami. Co powiedzieli panowie w 3 innych bankach? Że po 1. pośrednik wysyła zapytania do banków w ilości 2, 3, 4.. a te zapytania pojawiają się w BIK-u. Bank widząc tyle zapytań, w zasadzie od razu "skreśla" kandydata, więc pośrednik bezmyślnie uwala nam temat na przyszłość. Po 2. banki nie znoszą pośredników i z większym sercem załatwiają sprawę na linii bezpośredniego kontaktu z klientem.

Po pół roku nerwowego oczekiwania i obietnic bez pokrycia, gdy niemal otarliśmy się o utratę "zaklepanej" nieruchomości, dostaliśmy kredyt w ciagu niespełna 3 tygodni. Uff..

Ale pośrednikom, a w szczególności CBH mówię głośne NIE!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 weeks później...
  • 2 months później...
  • 3 weeks później...
Przymierzam się do wzięcia kredytu hipotecznego i dlatego mam małe pytanko- czy warto zatrudnić doradcę? Czy w rzeczywistości może On wynegocjować lepsze warunki niż obecnie proponuje mi bank?

 

Poczytaj sobie dokładnie forum money.pl albo bankier.pl

Tam wyjątkowo szczerze opisuje swoją pracę facet z Openfinance i podaje, że włos mu się zjeżył na głowie, gdy jego kolegą i doradcą finansowym został facet, który dwa dni wcześniej radośnie smażył frytki w McDonaldzie...

 

 

G.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 weeks później...

Moja koleżanka nagle straciła pracę w swoim zawodzie, gdzie nie ma przyjęć od ręki.

Znalazła wyjście z całej sytuacji, zaczeła pracować jako sprzątaczka, sprzatała po firmach, u ludzi w domach, trawało to przez około pół roku, a w tym czasie intensywnie szukała pracy w swoim zawodzie za odpowiednią pensje.

I znalazła.

 

I teraz co ty byś zrobił, kolego od drwiny z pracy w MC ...?

 

Dla mnie dziewczyna jest wzorem do naśladowania w sytuacjach trudnych.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jakie drwiny z pracy w MC?

Można sobie i tam pracować i być w tym dobrym, jeżeli jednak po takiej pracy człowiek w ciągu kilku dni zostaje "PANEM DORADCĄ KREDYTOWYM", firma go wspiera i podkreśla jego profesjonalność a facet podejmuje nagle decyzje na setki tysięcy złowych i nie jest za to wcale odpowiedzialne ( bo doradcy kredytowi nie są odpowiedzialni finansowo czy prawnie za swoje "rady") to coś tu nie gra...

I to bardzo...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz w tym wątku

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.



×
×
  • Dodaj nową pozycję...