Hydraulika - rury w nieogrzewanym pomieszczeniu?

[Jarek.P]

Szybka ankieta:

Co lepsze zarówno ze względu na straty ciepła (recyrkulacja) jak i ewentualne ryzyko zamarznięcia:

-A) 70cm odcinek umieszczony w odizolowanym styropianem, ale nieogrzewanym garażu, w warstwie styropianu pod wylewką, wzdłuż ściany wewnętrznej

- B) ponad 2m i dwukrotnie zakręcający odcinek położony wewnątrz ogrzewanej części budynku.

 

Pytanie może i śmieszne, ale wynika stąd, że muszę jakoś ominąć rurami komin i o ile przez garaż mam niemal prostą i bardzo wygodną drogę, tak jeślibym miał się trzymać ogrzewanych pomieszczeń, muszę tymi rurami trochę pokręcić.

Ryzyka zamarznięcia zapewne nie ma w najmniejszym stopniu, co jednak ze stratami ciepła? Czy 0,7m w nieogrzewanym pomieszczeniu kontra ogrzewane pomieszczenie i 2,5m rury pod względem strat ciepła (rura w otulinie i w obu przypadkach w styropianie pod wylewką) będzie porównywalne czy też któraś opcja będzie lepsza/gorsza? Ktoś to potrafi przekalkulować?

 

Szydercom z góry odpowiadam: wielbiciele domów pasywnych mogą liczyć straty wynikające z zastosowania metalowych prętów łączących klamki w drzwiach? Mogą! To ja też mogę...

 

J.

[zbigmor]

Ja bym puścił przez garaż. Straty do pominięcia, a różnica w stratach jeszcze bardziej, ale zostaje możliwość w razie chęci w przyszłości odizolować i dogrzać trochę garaż lub nawet dołożyć grzejnik.

[Jarek.P]

PS klamki były dyskutowane w 2006, że też ktoś to jeszcze pamięta

 

Takich argumentów się nie zapomina

 

J.