Gość 02.03.2004 15:41 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Marca 2004 Do widzenia i jak echo ogłuchłe zamieram jeszcze w tchu nie mogąc wysupłaćsłów ździwienia na drzwi zamknięteprzed schylonym czołem tak nagle a czekanie było na dłońco pomocną być miała zadanie do widzeniana długie słowa do widzeniaw tak smutku minucie za lat kilkanaściebyć może napiszę Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gość 02.03.2004 15:56 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 2 Marca 2004 zamierają w żyłach strugi krwi gdy wciąż w uszach dźwięczy mi odgłos zatrzaśniętych drzwi wpatruję się w nie liczę minuty złe czekam na otwarcie drzwi czekam pomóż mi Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gość 03.03.2004 06:09 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 3 Marca 2004 Za oknemna ziemina gałązkachśnieg Jeszcze niczymnie dotkniętymoże przeżegnanyskrzydłemtylko Jeszcze nie wiemjakie śladydziś zostawię Jeszcze nigdynie wydeptałam bosą stopąnowej ścieżki Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gość marcowe błocko 16.03.2004 15:56 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 16 Marca 2004 niech się skończyto smutno-ponurorozpłakanena szaro-buro wiosnąchcę widzieć Ciebiekwitnącąciepłąradosną bądź mipachnąca baziamii polnym kwieciembądźmiękkim oddechemkota mruczeniembądźlasu świeżym tchnieniemciepłego majawytęsknieniem Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gość aix 26.03.2004 09:39 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 26 Marca 2004 Przypadek ludzkie ręce ma, nosi tchórza i zdrajcy twarz.Każdy swoją prawdę zna,a nawet jeszcze więcej.....Noś swoją prawdę odważnieujawnij swoją twarz,jeśli masz tak czystą jak ja. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gość 22.09.2004 18:47 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 22 Września 2004 z okazji końca lata siadłem i napisałem idzie jesień kolejna deszczowa rok za rokiem życie upływa może lepiej nie myśleć o tym ludzka dusza wtedy szczęśliwa no bo przecież jesień też piękna złote drzewa i kwiatów kobierce jeszcze słońce mocno przygrzewa i raduje się ludzkie serce jesień się kiedyś też skończy a nadejdzie żywota zima pożałuje i serce i dusza że kolejnej jesieni nie ma Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
preev 22.09.2004 18:48 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 22 Września 2004 to wyżej to byłem ja Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Renia 03.10.2004 16:33 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 3 Października 2004 Gubię się w bezkresie myślitonę w bezkresie smutkuusta krzyczą bezdźwięcznie w ciemnościogarnia mnie niemoc... zamykam oczy...nic nie widzęnic nie słyszęnic nie czujęunoszę się wysokorozpływam się w bezkresie światanie ma mnie...pozostaje cień wspomnienia... R.G. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
emems 20.01.2005 12:24 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 20 Stycznia 2005 sypnęło zawiało zalamętowało ...nastało się biało chętnie podstępnie natrętnie ...zrobiło się mroźnie strachliwie wrażliwie tkliwie ...stało się leniwie zima Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Magdzia 17.02.2005 14:00 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Lutego 2005 Ciemność II Połączyła nas Ciemność.Pamiętasz?Ukrywane wzruszenieW pachnącym lesieMy tak bliskoA tak daleko.Dzieliła nas ciemnośćW której, wydawać by się mogło,Wyrosły nagle góryI rozpłynęły się morza.Niewyobrażalna odległośćNa wyciągnięcie ręki. Chodź do mniePrzytul się I cisza.Cisza trwająca Całe wieki,Tysiąclecia i ery.Nieskończona.W mojej głowieSzalał huragan,Okrutny sztorm,Który rzucał moim sercem Jak maleńką łódeczka.Co robić?Tak chciałam,Żebyś mnie do siebie przygarnąłW tej ciemności, Żeby maleńka łódeczka Znalazła schronienieW bezpiecznej zatoceTwoich męskich ramion. Nie wiem, jak to się stałoJak tonący łapiący desperacko OddechJa – desperackoPokonałam te kilkanaście Centymetrów Naszego strachu.Pokonałam góry i morzaI nieskończony czas Trwający kilka drżących Oddechów.Zawitałam do spokojnego azyluTwoich objęć.Jest to najsłodsze miejsce Na ziemi.Ciepłe i bezpieczne.Chcę, żeby trwało. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Magdzia 17.02.2005 14:01 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Lutego 2005 CIEMNOŚĆ Kiedyś lubiłam ciemnośćByła miękka, przytulna i aksamitna.Kiedy byłam małą dziewczynką,Podkołdrzana ciemnośćByła najbezpieczniejszym miejscemNa Ziemi.To była MOJA ciemność,Ja zajmowałam całą przestrzeń ciemnościI było mi ciepło w mroku, który ogrzałam swoim dziecięcym ciałem.W podkołdernej twierdzyNie dosięgały mnie żadne strachy,Żaden zły duch nie mógłWślizgnąć tam Swojej zimnej mackiByłam szczęśliwa, Że w mojej ciemności Jestem sama. Od kiedy mam CiebieI w momentachKiedy Ciebie nie mamBoję się ciemności.Gaszę wieczorne światłoI natychmiast pojawia się zmora, Której na imię Samotność.Kołdra przestała być szczelna. Natychmiast czuję na sobie Zimne palce pustki.Nasłuchuję w poszukiwaniu Twojego spokojnego oddechuAle w uszach dźwięczy tylkoPisk mojej tęsknoty.Jesteś daleko.Czekam.Ciemność staje się PustyniąA Ty – wodą.Jestem spragniona, Ale jedyne, co mnie otacza, To piasek samotności, Który wdziera się do oczuI wyciska łzy.Jak słońce SaharyCiemność razi w oczy,Płaczę.Pustynna samotnośćPraży i wysącza ze mniePowolutkuSiły.Coraz bardziej potrzebujęCiebie – wody mojego życia.Desperackim wysiłkiem mrużę oczy... Tak, widzę Ciebie!Poprzez rażącą pustynna ciemnośćBiegniesz do mnieWyciągasz rękęPrawie czujęJak przytulasz mnie mocnoOdgarniasz z czoła włosyWlewasz w spragnione ustaNektar życia – - miłosne pocałunki.Prawie Cię już dotykamZnikasz...Fatamorgana...I znów budzę się samaKolejny dzień bez ciebie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Magdzia 17.02.2005 14:02 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Lutego 2005 Jesienny wiatr Byłam wolna Jak wiatrByłam niczyjaJak wiatrJak jesienny wiatr Niosący ze sobą suche liście i deszczbyłam zimnanie miałam żadnego celupo prostu byłamnie wiadomo po codlaczegodla kogo Schwytałeś mnie w swoje dłonieI nie chcesz mnie wypuścićJak długo wytrzymasz kiedy niespokojny wiatr Będzie Cię łaskotał Próbując się wydostać? Nie jest łatwo utrzymać wiatrJak on, chcę uciecChcę być wolnaAle zaczyna mi się podobać Ciepło Twoich rąkZaczynam lubić to zamknięcieNie tęsknie już za wolnością Chcę, żebyś trzymał mnie w dłoniachNie pozwalał się rozpłynąć Rozwiać w nicości Chcę żebyś mnie zatrzymał dla siebieChcę, aby dotykały mnie tylko Twoje dłonieNie chce być jak wiatrNiczyja... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Magdzia 17.02.2005 14:02 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Lutego 2005 Jesień w sypialni OdjechałeśZostawiłeś mnie samą Wieczoremodkryłam, że w moim łóżkuzapanowała jesień,kiedy Słońce znikło za horyzontem.Pościel jest jak tafla jesiennego jeziora smutna i sina z zimnausłana martwymimokrymiliśćmi Nie tak dawno kołdra skąpana promieniami Słońca,pełna Ciebie,Twojego dotykuTwojego zapachujak sierpniowe falerozgrzane, lśniącei ja skąpana w toniach słonecznego jezioraSłońce suszyło krople wody na mojej skórzerozkosznie wilgotnejwilgotnej z rozkoszy? Teraz nad moim łóżkiem – jezioremwiszą szare chmury tęsknoty A jeszcze dziś ranopatrzyłamjak Moje Słońceodjeżdża niebieskim autobusempo niebieskim niebie... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Magdzia 17.02.2005 14:03 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Lutego 2005 Morskie przygody Nasza żegluga przez rozkosz...Wyobraź sobie... Leżę na plażyTy jesteś morzemNajpierw fale Delikatnie, nieśmiałoPieszczą moje ciało.Dosięgają szyi,Ramion, piersi, ud...Morze zaczyna falowaćIntensywniej, Czuję niespokojną bryzę Twojego oddechu. Moje ciało zmoczonePrzez coraz dalej sięgająceJęzyki falCoraz bardziej wilgotne.Otwiera się jak muszelka małża,Łaskotana przez prąd wodyRozchylająca się nieśmiało,Podająca na pieszczotę faliSwoje delikatne, miękkie wnętrze. Lubisz to, prawda?Słodki uśmiech... Nagle porywa mnie gwałtowna falaGorącaNagły przypływ namiętnościJuż nie ma odwrotu.Fale targają mną w dzikim wirze,Gdzieś po drodze We wzburzonym morzu Giną moje suknieJestem już naga i bezbronna.Fale są szaloneMorze huczy i pulsuje,Prawie jak krew Wrząca Pomiędzy moimi udami.Niebo jest purpuroweJak moje policzki.Płonę. Nagle morze rozwiera sięI wpadam w objęcia Władcy Oceanów.Potężny NeptunBierze mnie Bez żadnych wstępówZ wielką siłą,Coraz mocniejI mocniej...... Ja latam...Wiruję w przestrzeni,Zagubiłam się między falamiA krwawym niebemA on napiera...Rozkosz nie mieści się w naszych ciałachWybucha z jękiem,OpadaSłodka i duszna.Morze się uspokajaCichnie dudniące tętno falA wielki NeptunNiesie mnie na rękachTam, skąd porwały mnie fale.Zasypiam na plaży,Utulona cichym, pożegnalnym boskim pocałunkiem. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Magdzia 17.02.2005 14:04 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Lutego 2005 Nauka o ciałach niebieskich Jesteś MężczyznąJestem KobietaPrzeciwieństwa się przyciągająPodobnoCzarne – BiałePrzeciwieństwa się przyciągająBędzie w kratkę, czy będzie szaro? Żyjemy w niebieNasze niebo jest szerokie na odległość nocyDzieli nas tylko nocAlbo tylko dzieńTylko kilka godzin Czy nasze niebo to tylko kilka godzin? Jesteś MężczyznąJestem KobietąDwa ciała na niebie szerokim jak nocDwa ciałaNiebieskie? Przecięły się nasze orbityI co będzie dalej?Przeciwieństwa się przyciągają...Dwa ciałaDwie planetyAstrofizyka...Metafizyka.... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Magdzia 17.02.2005 14:04 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Lutego 2005 ***** TYMoje SłońceJesteś dla mnie SłońcemSprawiasz, że chcę otwierać co rano oczyPo to, żeby Cię znów zobaczyć.Sprawiasz, że chcę żyć. Jak kwiatyKtóre rozkwitają pod pieszczotą promieniTy sprawiasz, że ja rozkwitam pod pieszczotą Twoich rąk.Jak kwiaty pachnące i buchające koloramiDzięki SłońcuJa promieniuję szczęściem i radościąDzięki Tobie. Jak Słońce zachodzące za horyzontem ZnikaszAle wiem, że choć Cię nie widzęJesteśMoja skóra pamięta Twoje ciepłoI czeka, kiedy znów będziesz przy mnieKiedy znów dla mnie zaświecisz. Kiedy zamykam oczyWidzę CiebieTak jak widzi się pod powiekami Słońce,Mieniącą się niebiesko – żółtą plamęMoje SłońceTy... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Magdzia 17.02.2005 14:05 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Lutego 2005 Zdziwienie Rzeczywiście,Poznałam Cię nierzeczywiście.Mały flirtZ kimś, kto nie istniał naprawdę,Był duchem, Impulsem elektrycznym,Matematycznym znakiemGdzieś na końcu świata. Byłeś zbiorem zer i jedynek, Cyferek i literek, Nie miałeś twarzy, Ani ciała, Byłeś tekstem, Oczekiwaniem na listListemRadościąOdpowiedzią.... Tak ja Adam, Żyłeś w swoim Edenie, Miałeś swoją EwęKuszącą Cię jabłkiem.Ja obserwowałamTwoje biblijne rozterki.Czy skosztować zakazanego owocu? Byłam o nią zazdrosna.Chciałam, żeby znikła,I dobry Bóg sprawił, Że tak się stało.Ewa uciekła z tego małego RajuA ty zostałeś sam.Cierpiałeś. Kiedyś ty Częstowałeś jabłkiem Inną jeszcze Ewę.Chciałeś stworzyć jej inny raj.Nie przyjęła owocuUpuściła na ziemięPodeptała i odeszła,A Ty zostałeś sam ze swoją połówką Krwawiącą sokiemJak z rozdartym sercemWiędnącym i usychającym. Kiedy się spotkaliśmy, Pokazałeś mi swoje ranne jabłkoJa z głębi zapomnieniaWyciągnęłam swojąNapęczniałą sokiem miłościPołówkę.Stwierdziliśmy, Że one chyba do siebie pasują.Zdziwienie... Odkąd się połączyły, Rany twojego zdeptanego owocuZabliźniają się,Jego małe naczynkaZnów pulsują życiodajnymSokiem.A ja jestem coraz bardziejZdziwiona,Jak słodkie mogą być jabłka.... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
ol_inka 29.01.2006 18:47 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 29 Stycznia 2006 To TY zamieniasz moje snyw pełne miłości uniesieniaTo ty sprawiasz że tone w swych marzeniachsą tak nierealne...tone.. tchu mi braki spadam na sam dółby znów pogrążyć sie w snachWALENTYNKI niedługo:))) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Andrzej Wilhelmi 11.02.2006 18:37 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 11 Lutego 2006 człowiek to brzmi dumniewielu to docenigdy się znajdziesz w trumnie Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
stalowa 17.05.2006 13:50 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Maja 2006 Najpiękniejsza poezja to rozmowa z Panem Bogiem. MODLITWA Boże Miłosierny od Świętej Faustyny Zaklęty w obrazach i kamiennych rzeźbach Wyśpiewany w świątyniach W krzyżach cmentarzy śpiący Boże Wielkiej Łaski Od Świętego Łotra W Biblii wychwalony od początku do końca Wyryty w tablicach Kwieciem pachnący Boże kochający od malutkich dzieci Z ramionami ciężkimi Nie od krzyża przecież Lecz od miłości najmłodszych Boże wyrozumiały od śpiących staruszek Zamknięty w kółkach różańcowych Wycałowany gorliwiej może Niźli przez Judasza Boże wypłakany, od rąk narkomana Bezimienny bezdomny na bruku zdeptany Cierpiący za wszystkich Wiecznymi ranami Boże szukający od zgubionych dusz Chodzący po ulicach choćby noc ciemna Płaczący za tymi co zgubili drogę Wiecznie w podróży i wiecznie na nogach Boże tych świętych i tych pełnych grzechu Płaczących po nocach, hulających w parku Boże niewierzących i wiary pełnych po uszy Odezwij się cichutko Żebym uwierzyła Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.