Gość 08.01.2004 09:14 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 8 Stycznia 2004 Chciała bym nauczyć Was lataćaby chłód kałużybył wielkim oceanemprzeskoczonym jedną nogą chciała bym pokazaćjak wielki może być mursłów najcieplejszychzbudowanych w mostnad wszystkim Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gość 09.01.2004 08:30 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 9 Stycznia 2004 śmierć na raty przypomina serial telewizyjnygłówny reżyser ma swoją koncepcjędawno ustaloną scenarzyści z zapałem piszą kolejne odcinkibiałymi piórami i czarnym chwostem kamerzyści z oświetleniowcami i specami od dźwiękusiedzą razem obgadując aktorów aktorzy siedzą cichutko w swoich garderobachczekają na kwestie do wypowiedzenia w rolach do zagrania i na zwroty akcji które przyniesie scenariusz w sumie najważniejsze są głosy telewidzówto oni podają możliwe drogi rozwoju fabuły śmierć na raty nawet nie bolinie boli bo jej nie ma najciekawsze w tym wszystkim jest to oczekiwanieco przyniosą kolejne odcinki Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gość poeta z przypadku ... 09.01.2004 09:48 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 9 Stycznia 2004 Poprzez wicher i słotę, Przez bezkresną dal śnieżną, Poprzez żar i spiekotę, Przez pustynię bezbrzeżną, Poprzez kry, poprzez lody, Przez odwieczne zmarzliny, Poprzez bagna i wody, Nieprzebyte gęstwiny Poprzez leśne dąbrowy, Poprzez stepy i knieje, Poprzez mroczne parowy, W których nigdy nie dnieje I gdzie płoszą się sowy, Gdy złe jęknie lub strzyga, A dźwięk słysząc takowy, Serce w trwodze zastyga Nie zrażony ciemnością, Którą mrozi głusz dzika, Sam na sam z samotnością, Co do szpiku przenika, Pełen hartu i woli, Podpierając sam siebie, Mając zamiast busoli Krzyż Południa na niebie Pokonując złe żądze, Wietrząc wrogów w krąg wielu, Ufny, iż nie zabłądzę Idę naprzód, do celu. Drogi mej nie wytyczyły Ni głos werbla, ni cytra, Idę póki starczy siły, Idę po pół litra ... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gość 09.01.2004 10:45 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 9 Stycznia 2004 poeta z przypadku ... :lol: wierszyk jest tu: http://pttk.ae.krakow.pl/_mojegory/mojegory.html :lol: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
skorpionka 09.01.2004 10:58 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 9 Stycznia 2004 Oko cenzora czuwa! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
ziaba 09.01.2004 11:31 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 9 Stycznia 2004 nic dodać, nic ująć Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
ponury63 09.01.2004 13:40 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 9 Stycznia 2004 zimno mimam sople loduzamiast palcówlodową kulęzamiast twarzyrozmrozi się może kiedyś ciepło potrzebneoddech gorącyalbo spojrzenieco roztapia lód zmarzłem okrutniena amenzima ma kolorśmierci Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
skorpionka 09.01.2004 17:15 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 9 Stycznia 2004 Chociaż zima śmierci ma twarz-poecie nie straszna. Piórem roztopi każdy lód, słowem ogrzeje serce swe i dłonie. Dla innych zostawi ciepłego słowa ślad, szczyptę myśli i żaru, który w nim się tli. Zima oblicza ma dwa. --------------------------------------- Ponury,ale Ty mnie inspirujesz. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
ponury63 09.01.2004 17:53 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 9 Stycznia 2004 ...oj, spłonę jak ognik błędny... Skorpionko, uniżone ukłony zima... wszak minie kiedyś czekamy na to tak tęsknie a potem spojrzymy w twarz kwiatom i trawy dotkniemy jak mięknie i znów będzie tak cudnie i znów bedzie tak pięknie z kokonu wylęgnie się motyl nadzieja się w sercu zalęgnie Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gość 10.01.2004 04:59 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 10 Stycznia 2004 nie ma słówktóre mogą powiedziećco chciałbymwymówić nie ma zdańktóre to udźwigną nie mana świecie tymnic takiego musiszsłuchaćpulsu krwii drżenia oddechu Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
ponury63 10.01.2004 11:00 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 10 Stycznia 2004 czasemzima ma kolorradościpatrz, tamkogośtrafiła śnieżkaa tu radosne dziecizjeżdżającena saneczkachśmiech, gwari mrozu skrzypienieczasemzima jestukojeniem Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gość 10.01.2004 14:09 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 10 Stycznia 2004 Poeto z przypadku,wiersz który zamieściłeś jest tutajhttp://smieszny.net/teksty/kategoria.php?kategoria=16 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
ponury63 14.01.2004 04:34 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 14 Stycznia 2004 mam myśli tysiącesłowa zbyt gorąceemocje rosnącei bóle kłujące grzeszę słów mnogościąich zbytnią szczerościąwydawanych głośniąkratni mej z ufnością słowa teraz dysząkiedy siebie słysząwnet karmią się cisządo snu Cię kołyszą Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
emems 14.01.2004 12:54 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 14 Stycznia 2004 Niełatwo mi wstać.Czy musi się wszystko zgrać?Czas pędzi nieubłaganieA mi w głowie spanie. W snów odmęty wskoczyćŚwiat marzeń zobaczyć.Bym mogła odpocząć sobiei poprawić swe zdrowie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
emems 14.01.2004 13:12 Autor Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 14 Stycznia 2004 Jadeitowy smokupozwól złapać sięi proszę, proszęzabierz mnieza ósme pole ryżoweza dwunastą gwiazdętam gdzie czerwony tygrysi zielony smokgdzie mandaryńskie stoją strażepilnując wielkiej księgiI ching Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
skorpionka 16.01.2004 20:23 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 16 Stycznia 2004 TEATR JEDNEGO AKTORA Wszystko u niego było fałszywe,maskę na maskę zamieniał.Kłamliwym słowemze sceny grzmiał,ofiarę cudzych knowańudawał,w rolę amanta się wcielał.Lecz aktor z niego był marny.Na widowni siedziały tylko one,bynajmniej nie skłócone.I one go słuchałyaż go zde-masko-wały. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gość 17.01.2004 16:52 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Stycznia 2004 często wracał do archetypu teatrugdy role kobiece grali mężczyźni wszędzie chciał widzieć suflerówmieli podrzucać mu tekst tekst zlepiony z cudzych zdańmoże da się ładnie wyrecytowaćale nie brzmi prawdziwie czy aktor był kiepskiczy tylko grał nie swoją rolę nie dostał dobrych recenzjia ze złymi będzie mu trudnoznaleźć nową rolę dla siebie publiczność go wygwizdałaodszedł w niesławie Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
tomek1950 17.01.2004 19:15 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Stycznia 2004 Emems napisała na początku tego wątku żeby wpisywać nie tylko wiersze ale i aforyzmy. Tak się stało, że zmieniłem zawód. Ucząc się nowego, w wieku trzydziestukilku lat, czytałem artykuł szwajcarskiego profesora medycyny o dzieciach które ze względu na różne schorzenia muszą być na diecie eliminacyjnej. Tytuł tego artykułu stał się moim mottem życiowym. Od tamtego czasu minęło trochę lat, a ja wciąż mam przed oczami te słowa: "TE DZIECI SĄ CAŁKOWICIE ZDROWE, WYMAGAJĄ TYLKO TROCHĘ INNEGO JEDZENIA" Niestety nasze ministerstwo zdrowia, szczęścia, pomyślności tego nie rozumie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
ponury63 18.01.2004 01:27 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Stycznia 2004 nie odchodźcie tak szybko...nie zostawiajcie nas samychz niepozałatwianymi sprawamiz niewyśpiewanymi piosenkamiz niewygranymi jeszcze nutamiz niedokończonymi przeżyciami z masą miernych głupich marnych przyziemnych sprawz urwanym w pół słowa oddechemz oczami co już nie potrafią trzymać łezz chustką przy twarzy... chyba dla przeciwwagitej rozpuszczonej soli spod powiek z teczką spraw do załatwieniaz kolejką do rozdziału nieszczęśćzaczekajcie, proszęnie odchodźcie... zostańciechoćby tylko...choćby do jutra jeszcze... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gość 19.01.2004 06:57 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 19 Stycznia 2004 nie będziesz tu samchodź, popatrz co mamdaj dłoń, chodźmy tamgdzie radość ci dam gdzie zimno nie gościgdzie nie ma zazdrościi nie ma też złościw tej mądrej miłości i nie ma bojaźnirozdwojonej jaźni idziemy we dwojeprzez ciepłe pokojeznów czułe nastrojeogarną nas - dwoje Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.