Marek K 17.12.2003 11:53 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Grudnia 2003 Mam taki dylemat: "Fachowiec" który podwieszał sufity doradził mi takie na 230V, ale w hurtowni sprzedawca stwierdził że szybko się przepalają.Kupiłem kilkanaście takich na 230V, zainstalowałem jedną- 10 min. i przepalona. Następna jeszcze się pali. Żeby zmienić instalację na 12V musiałbym wymieniać przewody- trudna sprawa (sufit jest nierozbieralny i ze wzorem).Co zrobić?.A jeszcze: nie ma oprawek do halogenów na 230V. Wszystkie oprawki które kupiłem w instrukcji mają napisane " tylko dla 12V".Marek. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
januszek 17.12.2003 11:59 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Grudnia 2003 miałem podobny dylematw łazience mam 12V 4 szt pyk jedna od razuw przedpokoju mam 230V pyk jedna padła po 20min a tak w ogóle te na 230V mają (winny mieć) żywotność 2000 ha te na 12V 3000 h a cena podobna ale na 230V nie trzeba trafo. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
pik33 17.12.2003 12:01 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Grudnia 2003 ??????? Mam halogeny na 220, działają, co prawda, dopiero jakieś 2 tygodnie, ale żaden się jeszcze nie przepalił... Sprawdż, jakie masz napięcie zamiast 230V... Nie wiem jaką przewagę mogą mieć 12V żarówki... niewygodą jest ten nieszczęsny transformator, ale skoro to robią i używają, jakieś zalety musi to mieć... (?) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gość 17.12.2003 12:15 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Grudnia 2003 Nie wiem jaką przewagę mogą mieć 12V żarówki... niewygodą jest ten nieszczęsny transformator, ale skoro to robią i używają, jakieś zalety musi to mieć... (?) 1. Sa tansze w zakupie i eksploatacji2. Maja dluzsza zywotnosc3. Mozna zaoszczedzic na przewodach ( u mnie na poddaszu jest ich ok. 30, sa od siebie znacznie oddalone - zwykly kabelek na pare wolt bez plastikowych oslonek itp. itd.)4. Mozliwosc rozprowadzenie ,, inst.,, samemu ( w moim przypadku, a nie znam sie na elektryce, prad staly na pare wolt to pikus) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gość 17.12.2003 12:19 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Grudnia 2003 Żarniki były zabrudzone. po wymianie proponuje przetrzeć żarnik szmatką zwilżoną C2H5OH.MK Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Doki 17.12.2003 12:24 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Grudnia 2003 moje halogeny, wszystkie na 230 V (prod. Brilux), a jest ich ze czterdziesci, jak je wstawilem na poczatku wrzesnia, tak dzialaja. Przepalily sie 2 zarowki typu G9 (40 W bezcokolowe i bez odblysnika), dostarczone fabrycznie razem z lampa, ale to byly chyba badziewne zarowki. Na trwalosc halogenow ma oczywiscie wplyw napiecie zasilajace, ale jeszcze wiekszy wplyw ma odprowadzanie ciepla z lamp. Halogen nie chlodzony przepala sie, no chyba ze odblysnik jest tak pomyslany, zeby i podczerwien odbijac w dol, tam gdzie idzie swiatlo widzialne. Tego dowiedzialem sie od naszego elektryka, ktory dodatkowo jeszcze powiedzial, ze nie ma halogenow o trwalosci 2000 h. To znaczy, producenci pisza tak na opakowaniach, ale to naginanie testow, a nie rzeczywiste przedluzenie trwalosci. Tenze elektryk zobaczyl nasze Briluxy i chcial ciezarowke po nie do Polski wysylac- bo tu nie ma halogenow na 230 V o takim samym cokole jak te na 12 V. Poki co przyslali mu probki. Ale to dygresja. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Tomasz M. 17.12.2003 15:43 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Grudnia 2003 Moje doświadczenia z halogenami 220/230V są takie, że w żadnym wypadku nie warto kupować "żarówek" badziewnych firm - skusiłem się i padały jak muchy (nie były brudne ani nie miały odcisków palców !), wywalając bezpieczniki, a zanim padły często dawały drgające światło, przy którym nie dało się czytać. Potem kupiłem coś przyzwoitego, nie pamiętam jaka konkretnie firma i od ponad roku żadnych padów (z tym, że zwykle świecę max 1-2 h dziennie). Nie mam doświadczeń z oprawami sufitowymi dla 220/230 V, jeśli w ogóle takie są. Moje to zwykłe, wystające metalowe stożki na listwie, świetnie odprowadzają ciepło - o czym można się boleśnie przekonać dotykając niebacznie kinkietu. Jeszcze jedna uwaga - mam wrażenie, że "żarówki" 220/230 V znacznie trudniej kupić, tylko niektóre sklepy je prowadzą. Mam też trochę halogenów 12V i nie zauważyłem różnic w trwałości między 12 a 220. A najbardziej jestem zadowolony z lampy stojącej która ma halogen 300 W - taki podłużny - chyba na 12V - w całym salonie robi naprawdę jasno Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
am 17.12.2003 16:01 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Grudnia 2003 ... halogen 300 W - taki podłużny - chyba na 12V .... Ja bym jednak obstawial 230V. Przy 12V to całkiem niezły prąd (25A)musiałby popłynąć żeby dać 300W Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Doki 17.12.2003 16:01 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Grudnia 2003 Gosc chcial zaoszczedzic na kablach, rozprowadzajac halogeny niskonapieciowe zamiast tych na 230 V. Nie jestem pewien czy to realne. Halogeny na 12 V, zwlaszcza jak jest ich wiecej, wymagaja znacznie grubszego kabla, bo natezenie pradu pobierane przez rzadek lamp moze byc calkiem spore. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Tomasz M. 17.12.2003 16:05 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 17 Grudnia 2003 Święta racja, am To chyba nie będę już więcej dłubał w tej lampie bez wyłączania z gniazdka Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
centaur14 18.12.2003 00:40 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Grudnia 2003 Mam na zewnatrz w nadprozu z styropianu ( podswitlenie bramy segmentowej Hoermanna ) zamontowane 2 szt. na 230 V oprawa brilux od hmmmm moze 2 tyg. pala sie ok 6 godz. dziennie i nic zlego nie zauwazylem. W sklepie mi je polecili bo trafo drogie , a roznica w cenie zarowek ok. 2 - 3 zl na szt. . Sam wszystko zamontowalem , a elektrykiem nie jestem, uwazalem tylko by przy montazu zarowek nie dotknac ich reka. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Tomaszos 18.12.2003 06:55 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Grudnia 2003 Ja w łazience posiadam halogeny 220v firmy ZEXT - czyli badziewie Numer z nimi był taki że za pierwszym razem w ciągu max 3 miesięcy spaliły się wszystkie. Kląłem i kupiłem następne też ZEXT i świecą już prawie 2 lata. I jedna dygresja odnośnie halogenów na 220V - dają trochę mniej światła niż tej samej mocy na 12V, bardziej się nagrzewają Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
awt 18.12.2003 07:09 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Grudnia 2003 Święta racja, am To chyba nie będę już więcej dłubał w tej lampie bez wyłączania z gniazdka Możesz spokojnie dłubać Dla bezpieczeństwa liczy sią napięcie (i moc źródła) a nie prąd, który jest wynikiem napięcia i oporności obiektu (człowiek średnio 1000 omów). Przyjmuje się, że bezpieczny prąd płynący przez człowieka to 25mA, co daje bezpieczne napięcie 24V. Przy niskim napięciu (12V) aby przesłać tę samą moc trzeba dać grubsze kable (więcej miedzi). Przy 230V kable mogą znacznie cieńsze, ale grubsza izolacja. Pytanie co jest tańsze : grubszy kabel z cieńszą izolacją czy cieńszy kabel z grubszą izolacją? Raczej to drugie. Tak na marginesie to wszystkie linie przesyłowe są na wysokie napięcie (nawet 400kV) ale tam chodzi głównie o straty przesyłu, gdyby chcieć osiągnąć podobne straty druty(linki) musiałyby być do kwadratu większe. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Doki 18.12.2003 08:19 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Grudnia 2003 Jest jedna bezsporna zaleta halogenow na 220 V. Jesli chcesz regulowac natezenie oswietlenia sciemniaczem, to te na 220 V sa latwiejsze, bo nadaje sie do nich zwykly sciamniacz. Do 12 V trzeba W ZASADZIE uzywac sciemniacza do obciazen indukcyjnych (w zasadzie, bo sam uzywalem zwyklego, ale calkowita moc zarowek wynosila tylko 80 W), no a elektroniczne transformatory w wiekszosci w ogole nie nadaja sie do regulacji. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gość HANSA 18.12.2003 08:36 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Grudnia 2003 Mam 220V w łazienkach w sufitach podwieszanych w łazienkach. Po 3 miesiącach wszystkie działają. Chłodzą się poprzez dziurawą spiro ukrytą w podwieszanym suficie która prowadzi od kratki went. dokomina. Przestrzenie w około żarówek są elementami wentylacji.Może to jest jakiś pomysłpozdr PS:mam ZEXT Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gość 18.12.2003 08:57 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Grudnia 2003 Mam złe doświadczenia. Kupiłem w hurtowni 10x Zext na 230V. Miesiąc i wszystkie się przepaliły, to samo Brilux. Nawet wenttylację miały w zabudowie 2 kratkami. Wkurzyłem się b.długo wykłucałem już z samym szefem hurtowni ale przekonało go że skoro miesiąc temu je kupiłem a nawet 8 godzin dziennie x 30 dni to 240h to gdzie 1000 czy 2000 godzin świecenia. Zwrócił mi kasę w i dał dużo tańsze na 12V bo zdecydowałem się przerobić instalację. Mam już 2 lata i świecą. W hurtowni na 230V już nie mają, a jak przez telefon zapytałem czemu to odpowiedzieli że strasznie słaba trwałość i zrezygnowali bo ich reklamacje zasypywały. Coś jest więc na rzeczy. 12V przepalają się wg. mnie rzadziej bo przy zapalaniu powoli się rozgrzewają co nawet widać, a to ma istotne znaczenie, podobnie przy wyłączaniu. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gość 18.12.2003 09:48 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Grudnia 2003 Gosc chcial zaoszczedzic na kablach, rozprowadzajac halogeny niskonapieciowe zamiast tych na 230 V. Nie jestem pewien czy to realne. Halogeny na 12 V, zwlaszcza jak jest ich wiecej, wymagaja znacznie grubszego kabla, bo natezenie pradu pobierane przez rzadek lamp moze byc calkiem spore. Serio. Wystraszyles mnie. Ja mam na poddaszu ,,pajeczyne,,( 25 punktow) a kable to takie zwykle plecione w przezroczystej otulinie. Mialem tego z 300 m i wczesniej uzywalem do naglosnienia. Prosze Doki napisz cos wiecej. Wprawdzie mam to juz prawie 2 lata i wszystko jest ok., ale teraz kurcze nie bede mogl zasnac. NIEWIEDZA JEST BLOGOSLAWIENSTWEM - czasami he POZDROWIENIA Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
pik33 18.12.2003 10:25 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Grudnia 2003 Zakładając przybliżoną długotrwałą obciążalność przewodów 6A/mm2 - trzeba 1 mm2 na każde 70 W mocy 12V halogenów. Sprawdź jaki masz przekrój i jaką moc. Zresztą jeśli do tej pory nic się nie spaliło, nie grzeje i nie śmierdzi, to znaczy że wszystko jest ok. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Lukins 18.12.2003 10:48 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Grudnia 2003 Mam na zewnatrz w nadprozu z styropianu ( podswitlenie bramy segmentowej Hoermanna ) zamontowane 2 szt. na 230 V oprawa brilux od hmmmm moze 2 tyg. pala sie ok 6 godz. dziennie i nic zlego nie zauwazylem. W sklepie mi je polecili bo trafo drogie , a roznica w cenie zarowek ok. 2 - 3 zl na szt. . Sam wszystko zamontowalem , a elektrykiem nie jestem, uwazalem tylko by przy montazu zarowek nie dotknac ich reka. BŁAGAM centaur powiedz, jak to wygląda i jak działa! Zakochałem się w podświetleniu bramy (też mam Hermana) które widziałem w katalogu na okładce i MUSZĘ takie mieć!!! Czy zapalają się razem z oświetleniem zewnętrznym domu? Ten sam obwód? Jakie to rozwiązanie? Dlaczego tylko 2 sztuki? Jak zamontowałeś - w nadprożu bramy, czy dodałeś jakiś siding? (ja chcę podbić nadproże taką podbitką jaką mam pod dachem). Jeśli siding, to ile obniżony od nadproża, żeby się zmieściły oprawki? Jak mocowane? Brama jedno czy dwustanowiskowa? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gość 18.12.2003 13:45 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 18 Grudnia 2003 W moim przypadku posiadam oświetlenie z halogenów 220V w suficie łazienkowym od 4 lat i naprawde wymieniłem 2 razy co prawda trudniej jest kupic hallogeny na 220V niż na 12 V , ale jak wiemmożna je dostać jeśli się chce - pozdrovienia MURMAN Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.