retrofood 21.09.2009 11:44 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Września 2009 Kwas się znalazł!!!przestawiony do drugiego barku... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Barbossa 21.09.2009 12:04 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Września 2009 fotki super, niektóre aż za ja swoje postaram się przerobić wieczorem na razie letam do krawca, znalazłem prywatnego, zobaczę co powie Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
betina71 21.09.2009 12:06 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Września 2009 ..... a ja zamiast pracować oglądam zdjęcia...... i tak se cichutko wzdycham..... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
daggulka 21.09.2009 12:15 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Września 2009 fotki super, niektóre aż za fotomontaż na razie letam do krawca, znalazłem prywatnego, zobaczę co powie czekam na wieści ... ja na zdjęcie szwów z palucha jutro ...bo dziś nie zdążyłam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Piczman 21.09.2009 13:02 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Września 2009 To Wy z Leżajska i nie powiedzieli... tyłki spiorę na drugi raz... No jak to? Myślałem że wszyscy wiedzą, przegapiłeś ? PS. To co z tym Leżajskiem nie tak ? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Barbossa 21.09.2009 13:57 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Września 2009 ach leżajsk moje pierwsze przygody z browarem w Pszczelinach, niedaleko Ustrzyk Górnych eeech, to były czasy ale ten łykend też niczego sobie, było git a krawiec powiedział. że ładnie overlockiem pojechane, kontrola w piątek i pare dni popasu właśnie siedzę nad fotami, ktoś może polecić programik do zmniejszenia hurtowo rozdzielczości? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Piczman 21.09.2009 14:01 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Września 2009 Daj Maila na PW, wyślę Ci instalkę ! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
daggulka 21.09.2009 14:02 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Września 2009 właśnie siedzę nad fotami, ktoś może polecić programik do zmniejszenia hurtowo rozdzielczości? ja mam zdjęcia na imageshack .... jak tam wklepujesz hurtowo na serwer to zaznaczasz wielkość obrazka i zmniejsza wszystko jak leci dobrze, ze noga w porządku Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
daggulka 21.09.2009 14:03 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Września 2009 Daj Maila na PW, wyślę Ci instalkę ! ja też... ja też .... na zaś jak znalazł [email protected] Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Gość 21.09.2009 14:18 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Września 2009 ach leżajsk moje pierwsze przygody z browarem w Pszczelinach, niedaleko Ustrzyk Górnych eeech, to były czasy ... potwierdzam po róznych przygodach z różnymi "niby dobrymi" browarami /typu - żywiec, warka, tyskie/ nalepszy okazał sie Leżajski Full /żadnej ściemy / gull, gull, gull ... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
retrofood 21.09.2009 14:42 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Września 2009 To Wy z Leżajska i nie powiedzieli... tyłki spiorę na drugi raz... No jak to? Myślałem że wszyscy wiedzą, przegapiłeś ? PS. To co z tym Leżajskiem nie tak ? wszystko tak, mieliśta mię po drodze... a w Leżajsku mam wnuka Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
sSiwy12 21.09.2009 15:09 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Września 2009 A oto moja relacja z tej części spotkania. 16,38 przyjazd na imprezę. I tu zaskoczenie – mimo ewidentnego spóźnienie - Smoczyca nie syczy nie op…… Ba jest baaaardzo miła.I zaczęło się. Impreza w 50% biesiadna, a w pozostałych 50% integracyjno-rozrywkowa.Część biesiadna, w zasadzie składała się z dwóch głównych składników:- jedzenia i degustacji – w tym jeśli chodzi o degustację, była także twórczość własna i to dobra, bo opasłe tomiska znikały z prędkością światła. Jedzenie wyśmienite i urozmaicone tak, ze każdy znalazł to co lubi i to pod dostatkiem. Obsługa nie przyjmowała do wiadomości, że ktoś czegoś nie chce. Wmuszali, na zasadzie szefowa kazała – ciekawe która szefowa – nasza, czy właścicielka. Zdania są podzielone. Do degustacji wrócę pod koniec, bo ciekawe wnioski nasunęły się rano. Część integracyjno-rozrywkowa. W zasadzie, to mało miejsca aby opisać. Ale tak w skrócie:- Smoczyca, która była zawsze i wszędzie i nie był to obraz spowodowany „podwójnym widzeniem”.- niezmordowany Pan B, który czuwał nad tym, aby z każdym porozmawiać, - Pani G - niezmordowana tancerka, porywająca do tańca tych wszystkich, których jeszcze nie zdążyła „wykończyć”,- Pan D, który nadawał ton zabawie w sensie dosłownym i wielkim,- Pan R, który oprócz twórczości „literackiej” dał się poznać jako niezrównany i niepokonany zapiewajło – i to z donośnym głosem,- 6 grajków na 2 gitarach,- Pan B z narażeniem zdrowia próbował odnaleźć zagubione drewno do kominka (o 3 nad ranem było zewnętrznie bardzo zimno),- wizyta jakiejś TV (jest podejrzenie, że była to telewizja „T”),- niesamowita ilość fotografów, aż jasno było od fleszy (ciekawe dlaczego tak mało zdjęć),- przerażenie w oczach tych, których pytałem, czy dobrze się bawią, a odpowiadali, że bardzo dobrze, po usłyszeniu, ze jak źle, to ja ich będę zabawiał,- i wiele innych ciekawych i zjawiskowych odkryć tego spotkania, aż do godz. 5,30. Poranek godzina 9 (bo o tej godzinie wstałem) przywitał nas bardzo pogodnie i to zarówno w sensie aury, jak i samopoczucia wstających. Przed rozstaniem się badanie alkomatem. I tu ciekawe spostrzeżenie.Wszyscy kierowcy nadawali się do jazdy. A pozostali? No cóż należy stwierdzić, że tylko 2 osoby pozostawały pod wpływem i to w śladowych ilościach. To stawia znak zapytania odnośnie degustacji. Godzina 13 mój tymczasowy wyjazd na czas przerwy (technicznej?). Wnioski – po wznowieniu imprezy należy:- obowiązkowo wstawić rurę do tańca, bo ewidentnie dał się odczuć jej brak – biorąc pod uwagę ewolucje Pana D.- drewno do kominka będzie w bardziej widocznym miejscu (już załatwione),- po przerwie (technicznej?), uwiązać Smoczycę, co jakiś czas, do krzesła, aby odpoczęła od tych swoich obowiązków i matkowaniu wszystkim – my chcemy trochę samodzielności. I ostatni wniosek – dla mnie najważniejszy. Nie ma to jak zabawa w doborowym towarzystwie. I dlatego wszystkim bardzo za to DZIĘKUJĘ. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
daggulka 21.09.2009 15:16 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Września 2009 uwiązać Smoczycę, co jakiś czas, do krzesła, aby odpoczęła od tych swoich obowiązków i matkowaniu wszystkim – my chcemy trochę samodzielności. no ale ja przeca robię postepy ... na afterparty byłam bardziej opiekuńcza ... ponieważ tendencja jest spadkowa, to jest duuuuuża szansa że na nastepnej imprezie nie będę matkować juz nikomu ino rzuce się w wir zabawy ... a poza tym musimy kontunuować tradycje spotkaniowe bo dochodzimy ...... do wprawy kiedyś w końcu nastąpi ta impreza .... idealna a Twoja relacja to rewelacja Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
retrofood 21.09.2009 15:19 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Września 2009 a mówiłem, że moja tfurczość, chociaż dla niektórych niestrawna, to na drugi dzień śladów ni ma (i za to do szkoły się nie nadaje...) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
cieszynianka 21.09.2009 16:10 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Września 2009 Witajcie kochane ludziska Oj nie chciało się wracać do rzeczywistości Zaraz pędzę oglądać zdjęcia Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
retrofood 21.09.2009 16:21 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Września 2009 Witajcie kochane ludziska Oj nie chciało się wracać do rzeczywistości Zaraz pędzę oglądać zdjęcia na strychu Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
daggulka 21.09.2009 16:23 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Września 2009 Witajcie kochane ludziska Oj nie chciało się wracać do rzeczywistości Zaraz pędzę oglądać zdjęcia na strychu nie .... na strychu to się ma pewnie bibliotekę z książkami ... a nie albumy ze zdjęciami Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
daggulka 21.09.2009 17:49 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Września 2009 Przyznawać się bez bicia .... kto ma zdjęcia i nie chce pokazać .... tyyyyyle fleszy błyskało a teraz to ni hu hu..... Barbossa .... a Ty to od połednia te zdjęcie retuszujesz na max czy ino zgrać miałeś? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
gawel 21.09.2009 17:56 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Września 2009 no wlasnie Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Barbossa 21.09.2009 18:08 Zgłoś naruszenie Udostępnij Napisano 21 Września 2009 pardon,ale siły brak do siedzenia przy stacjonarnym, szczególnie, że kulas ma być w górzedziałam na wi-fi, a to da radę tylko coś bazgraćobiecuję jutro się za nie wziąć Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania
Recommended Posts
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.