stacja trafo i konserwator - co to takiego?

FiCeK · 20 Września 2009

Nie wiedzialem gdzie napisac ten temat, mysle ze pare osob moglo juz miec doswiadczenie z czyms takim.

Mianowicie chodzi o zakup dzialki.

umowe przedwstepna mam podpisana (naszczescie nie zobowiazujaca do niczego) w trakcie podpisywania sprzedajacy dostarczyl mi niezbedne dokumenty od dzialki, gdy je zaczelem przegladac okazalo sie ze na dzialce w planie zagospodarowania widniejE

"REZERWA TERENU POD STACJE TRAFO 15/0,4KV"

czy moze mi ktos powiedziec co to takiego ta stacja trafo?

czy to jakis zwykly slup czy to cos powazniejszego?

druga sprawa o ktorej nic nie wspomial to to ze cala dzialka jest w "strefie ochrony konserwatorskiej"

gdy powiedzialem o tym sprzedajacemu powiedzial ze to nic takiego, ze tylko przy wykopach musi byc ten konserwator bo moze cos zostanie wykopane przez przypadek.

o co do kladnie chodzi z tym konserwatorem?

co gdy naprawde podczas kopania ław wykopia jakis "garnek, skamieline czy inne dziadostwo" ?

Jarek.P · 20 Września 2009

Nie wiedzialem gdzie napisac ten temat, mysle ze pare osob moglo juz miec doswiadczenie z czyms takim.
Mianowicie chodzi o zakup dzialki.
umowe przedwstepna mam podpisana (naszczescie nie zobowiazujaca do niczego) w trakcie podpisywania sprzedajacy dostarczyl mi niezbedne dokumenty od dzialki, gdy je zaczelem przegladac okazalo sie ze na dzialce w planie zagospodarowania widniejE

"REZERWA TERENU POD STACJE TRAFO 15/0,4KV"

czy moze mi ktos powiedziec co to takiego ta stacja trafo?
czy to jakis zwykly slup czy to cos powazniejszego?

druga sprawa o ktorej nic nie wspomial to to ze cala dzialka jest w "strefie ochrony konserwatorskiej"
gdy powiedzialem o tym sprzedajacemu powiedzial ze to nic takiego, ze tylko przy wykopach musi byc ten konserwator bo moze cos zostanie wykopane przez przypadek.

o co do kladnie chodzi z tym konserwatorem?
co gdy naprawde podczas kopania ław wykopia jakis "garnek, skamieline czy inne dziadostwo" ?

Stacja trafo to stacja trafo. W zależności od jej mocy, może to być spory, mruczący słyszalnie budyneczek albo dwunożny słup z niewielką, nieuciążliwą "beczką" między nogami. Podpowiedzią może tu być wielkość terenu zarezerwowanego pod to. No i istotne może być miejsce, do stacji trafo będzie trzeba zapewnić dojazd, więc jeśli jest to w głębi działki, to jest problem. Jeśli centralnie przed domem, to chyba raczej też...

tak czy tak jest to dość istotna wada działki i kupującego, który o tym nie informuje sam z siebie, chybabym delikatnie obsobaczył, choćby pytając go grzecznie, ile jeszcze ta działka ma takich "nieistotnych" wad, o których "zapomniał" powiedzieć.

A teren ochrony konserwatorskiej - zapewne chodzi o ochronę archeologiczną, koniecznie sprawdź w gminie, jakiego rodzaju konkretnie jest to ochrona, bo może to być zarówno drobiazg w formie konieczności zapewnienia nadzoru archeologa przy pracach ziemnych (sam miałem coś takiego, kosztowało mnie to 500zł), jak i konieczność zorganizowania na własny koszt badań archeologicznych, wtedy koszt jest tak z jedno zero większy. I tak jak wyżej, fakt, że sprzedający o tym nie informuje na dzieńdobry u mnie osobiście wywołałby raczej nerwowe reakcje.

J.